Od niej zaczęłam czytać wszystkie jej książki, więc do Samanthy zawsze będę mieć ogromny sentyment ♥️. To nic, że czytam już tę książkę trzeci raz. Nie mogło zabraknąć jej na moim bookstagramie.

Co do historii..
Joss - pół Szkotka, o włosach ciemny blond, jasnoszarych oczach i ponętnych kształtach. Wieczorami pracowała w Club 39, a w dzień pisała książkę. Chciała zostać pisarka. Posiada majątek odziedziczony po rodzicach.

Branden - Szkot o ciemnych włosach, niebieskich oczach z zarostem. Właściciel klubu nocnego oraz firmy deweloperskiej. Bogacz.

Joss po traumatycznej przeszłości, przeprowadza się do Szkocji. W rodzinne strony swojej mamy. Przeszłość niesie nieprzepracowany ból po stracie rodziców i młodszej siostry w wypadku samochodowym. Gdy miała 14 lat, została sierotą i mieszkała w rodzinach zastępczych. Cały ból po stracie najważniejszych osób w jej życiu stłumiła w sobie. Odgrodziła swoje serce wielkim murem i nie dopuszczała do niego innych. Nie chciała doznać kolejnej straty gdyby coś nie wyszło. Po kilku latach przeprowadzki do Szkocji postanawia wynająć sobie pokój w niesamowitym mieszkaniu. To tam poznaje Ellie. Wspaniałą, beztroską blondynkę o cudownym sercu. I Brandena.

Joss spotkała go, gdy miała wsiąść do taksówki. Aby oszczędzić czekania jednemu i drugiemu, pojechali nią razem. Już w samej taksówce zaczyna między nimi iskrzyć.

Jakie było zdziwienie i szok gdy okazało się, że Branden to brat Ellie i ich drugie spotkanie w mieszkaniu przebiegło zaskakująco. Spotyka ją wychodzącą nago z łazienki 🤭.

Ich napięcie seksualne było tak wyczuwalne, że Branden zaproponował jej układ. Układ seksu bez zobowiązań. Jednak on sam chciał czegoś więcej. Chciał, żeby otworzyła się przed nim. Żeby ich relacja ewoluowała, żeby byli czymś więcej niż przyjaciółmi od seksu i w razie potrzeby ważnych wyjść.

Bardzo podobało mi się podejście Brandena do Joss. Jak próbował dotrzeć do jej serca i jak z niej nie zrezygnował. Joss była otwarta, a jednocześnie zamknięta na innych. Jej terapia była piękna. Jak i droga, którą podążała. Oczywiście w książce jest trochę dramatów, ale nie będę spojlerowac co dokładnie się działo i jak przebiegała ich historia.
To jest ten typ romansów, który daje do myślenia. Nie opiera się tylko na seksie, opiera się tez na tym co ważne. Na lęku. Pokonywaniu własnych traum. Za niedługo nadrabiam ponownie resztę książek. Thank you, Samantha, for your wonderful books. You're the best!

Od niej zaczęłam czytać wszystkie jej książki, więc do Samanthy zawsze będę mieć ogromny sentyment ♥️. To nic, że czytam już tę książkę trzeci raz. Nie mogło zabraknąć jej na moim bookstagramie.

Co do historii..
Joss - pół Szkotka, o włosach ciemny blond, jasnoszarych oczach i ponętnych kształtach. Wieczorami pracowała w Club 39, a w dzień pisała książkę. Chciała zostać...

Mam bardzo mieszane uczucia co do tej książki i historii. Z jednej strony czytało mi się bardzo przyjemnie. Historia Jocelyn i Bradena bardzo mnie wciągnęła i przyjemnie mi się szło z nimi przez ich historię. Zostały nam ukazane relacje takie jak przyjaźń, miłość, ale również problemy związane z rozwijaniem ich. Bardzo spodobał mi się również wątek z terapeutką oraz ich terapią.
Postacie poboczne takie jak Ellie czy Adam również było bardzo sympatyczne i ciężko było ich nie lubić. Naprawdę sporo wnieśli do historii.

Z drugiej strony jednak po przeczytaniu sporej ilości romansów, ten nie wyróżnił się niczym specjalnym na ich tle. Zdarzały się momenty kiedy wiało nudą, a mi do głowy wpadało wiele pomysłów co ciekawego można by tam dopisać. Fabułę również co chwilę dało się przewidzieć i niczym zbytnio nie zaskakiwała.

Standardowe szczęśliwe zakończenie, które również niczym się nie wyróżniało, ale mimo to było w porządku.

Mimo wszystko książkę polecam na jeden wieczór, przyjemna do przeczytania na raz.

Mam bardzo mieszane uczucia co do tej książki i historii. Z jednej strony czytało mi się bardzo przyjemnie. Historia Jocelyn i Bradena bardzo mnie wciągnęła i przyjemnie mi się szło z nimi przez ich historię. Zostały nam ukazane relacje takie jak przyjaźń, miłość, ale również problemy związane z rozwijaniem ich. Bardzo spodobał mi się również wątek z terapeutką oraz ich...

Bardzo przyjemna historia. Historia, która przedstawia sobą, nie tylko związek dwojga ludzi, ale przede wszystkim pokazuje nam oblicze straty, samotności, odczuwalnego bólu, ale w dużej mierze przede wszystkim strachu przed obdarzeniem kogoś zaufaniem.
Niejednokrotnie w naszym życiu pojawiają się osoby, które od pierwszej chwili wiemy, że będą stanowiły ważny element naszej egzystencji, a inni, że nie będą w niej uczestniczyć w ogóle. Nie zmienia to jednak sytuacji, że kiedy większość życia jakie znasz, pozostajesz lub chcesz pozostać samotnym, to obdarzenie innego człowieka zaufaniem, może stanowić nie tylko krok milowy w rozwoju własnej osoby, ale też być najtrudniejszym krokiem jaki przyszło nam zrobić, żeby móc otworzyć się na życie i świat. Taki scenariusz dotyczy głównej bohaterki, która w różny sposób radzi sobie ze stratą bliskich, a przez to staje się bardzo skrytą i wycofaną kobietą. Na szczęście na jej drodze pojawiają się ludzie, którzy potrafią to uszanować, nie naciskają, dają jej czas na oswojenie się z nową rzeczywistością, dzięki czemu i Joss może zacząć cieszyć się życiem, a może po prostu odkrywać je na nowo.
Świetna historia o życiu, o walce o samego siebie, ale też walce o miłość i lepsze jutro. Polecam.

Bardzo przyjemna historia. Historia, która przedstawia sobą, nie tylko związek dwojga ludzi, ale przede wszystkim pokazuje nam oblicze straty, samotności, odczuwalnego bólu, ale w dużej mierze przede wszystkim strachu przed obdarzeniem kogoś zaufaniem.
Niejednokrotnie w naszym życiu pojawiają się osoby, które od pierwszej chwili wiemy, że będą stanowiły ważny element...

Ksiazka jest nudna.
Wielka szkoda, ta historia ma potencjal.
Poczatek romansu jest obiecujacy. Niestety, z kazda strona moj entuzjazm przygasal. Czekalam na jakis ciekawy zwrot akcji. Tymczasem, wialo nuda. Kreacje wszystkich bohaterow sa w porzadku. Zaluje, ale fabula do mnie nie przemowila. Spodziewalam sie czegos wiecej po autorce. To ksiazka jak setki innych, nie wnosi nic nowego.
Glowna bohaterka Joss, traci w tragicznym wypadku najblizsza rodzine. Jej zycie drastycznie sie zmienia. Trafia do kolejnych rodzin zastepczych. Ciagle pakuje sie w klopoty. Gdy osiaga pelnoletnosc wyjezdza do Szkocji - kraju rodzinnego swojej matki. Zaczyna wszystko od nowa. Trauma z dziecistwa sprawia, ze jest zamknieta w sobie, wycofana i nieufna.
W taksowce poznaje Brayden'a - przystojnego uwodziciela. Miedzy para iskrzy. Bohaterowie wdaja sie w burzliwy, pikantny romans.
Brayden, to przystojny podrywacz. Jest bardzo pewny siebie, wie jak dziala na kobiety. Zmienia partnerki jak rekawiczki. Zakochuje sie w Joss, stara przebic sie przez mur bohaterki.
Czy skutecznie?
Czy Joss pokona leki i upora sie z ponura przeszloscia?
Mysle, ze mozecie sie domyslic jak konczy sie ich histora.
Jest wiele ciekawszych ksiazek na rynku.

Ksiazka jest nudna.
Wielka szkoda, ta historia ma potencjal.
Poczatek romansu jest obiecujacy. Niestety, z kazda strona moj entuzjazm przygasal. Czekalam na jakis ciekawy zwrot akcji. Tymczasem, wialo nuda. Kreacje wszystkich bohaterow sa w porzadku. Zaluje, ale fabula do mnie nie przemowila. Spodziewalam sie czegos wiecej po autorce. To ksiazka jak setki innych, nie wnosi...

Oj oj oj, słabiutka ta książka. Sztampowa historia. Naiwność głównej bohaterki aż poraża. Zaczęłam czytać książkę, aby odpocząć trochę od ciężkich tematów wcześniejszych lektur, ale niestety jest to tak płytka historia, że nie dobrnęłam do końca.

Oj oj oj, słabiutka ta książka. Sztampowa historia. Naiwność głównej bohaterki aż poraża. Zaczęłam czytać książkę, aby odpocząć trochę od ciężkich tematów wcześniejszych lektur, ale niestety jest to tak płytka historia, że nie dobrnęłam do końca.

Byleby się nie zakochać....

Lubię od czasu do czasu sięgnąć sobie po niezobowiązujący romans, jednak nie może być to cukierkowo-lukrowa erotyczna oda, a powieść zawierająca również wątki poboczne (nieromansowe!) i, najlepiej, gdy obecny jest również wątek psychologiczny. "Wbrew zasadom" dobrze spełniła moje wymagania.

Jocelyn jako dziecko straciła całą swoją rodzinę. Pogubiła się, jednak wyszła na prostą. Po przeprowadzce do Szkocji poznaje Ellie, która stara się przełamać jej nieufność oraz Bradena, któremu wpada w oko od pierwszej chwili... z wzajemnością. Jak potoczą się losy tej trójki? Czy Joss będzie w stanie uporać się z traumami z przeszłości?

Początkowo można sądzić, że "Wbrew zasadom" to kolejny sztampowy, powielający schematy romans z elementami erotyki, jednak powieść Samanthy Young ma w sobie "coś" więcej. Bohaterowie są tu całkiem dobrze wykreowani, mają różne charaktery, łatwo jest ich polubić. Na uwagę zasługuje tu kreacja psychologiczna Joss, jej obawy przed dopuszczeniem do siebie innych osób, lęki przed stratą, nieprzepracowana trauma z przeszłości... Fragmenty rozmów dziewczyny z psychoterapeutką, choć praktycznie powielające wcześniejsze przemyślenia Joss, są ciekawym urozmaiceniem.

Choć "Wbrew zasadom" nie jest literaturą najwyższych lotów to czyta się ją lekko i przyjemnie. Z pewnością zapewni kilka godzin oderwania od rzeczywistości.

https://www.instagram.com/w_otchlani_wyobrazni/

Byleby się nie zakochać....

Lubię od czasu do czasu sięgnąć sobie po niezobowiązujący romans, jednak nie może być to cukierkowo-lukrowa erotyczna oda, a powieść zawierająca również wątki poboczne (nieromansowe!) i, najlepiej, gdy obecny jest również wątek psychologiczny. "Wbrew zasadom" dobrze spełniła moje wymagania.

Jocelyn jako dziecko straciła całą swoją rodzinę....

Przeczytane ale chyba nie wyciągnę ręki po kolejną część. Przeszłość bohaterki przekładająca się na teraźniejszość zbyt mocno mnie irytowała co powodowało zmiany akcji niekoniecznie dobrze odbijając się na treść książki.

Przeczytane ale chyba nie wyciągnę ręki po kolejną część. Przeszłość bohaterki przekładająca się na teraźniejszość zbyt mocno mnie irytowała co powodowało zmiany akcji niekoniecznie dobrze odbijając się na treść książki.

Historia jest dosyć prosta i przewidywalna. Dwoje ludzi, którzy rozpoczynają układ oparty jedynie na seksie, a ostatecznie się w sobie zakochują. Oczywiście gdzieś pomiędzy pojawiają się problemy i osobiste sekrety, które utrudniają dojście do happy endu.

Autorka ma lekki, prosty styl. W książce nie znajdziemy długich opisów, czy to emocji, czy czegokolwiek innego. Idzie płynnie przez historię, raczej skupiając się na wydarzeniach i bohaterach. To, co głównie mi się spodobało w powieści, to właśnie sposób kreowania postaci. Każda była inna i wyjątkowa na swój sposób. Czytanie tej książki to właśnie etapowe ich poznawanie. Zachowania, sposobu bycia, sposobu mówienia czy, przynajmniej u niektórych, przeszłości.

Powieść wciągnęła mnie od razu. Czytałam ją bardzo szybko, co jest dużym plusem. We wspomnianych wcześniej bohaterach się zakochałam i aż mi było przykro, gdy dotarłam do ostatniej kartki. Szczególnie Ellie zdobyła moją sympatię - niby słodka, miła dziewczyna, ale jednocześnie stanowcza i pewna siebie.

Mimo że historia jest prosta, ma w sobie pewien urok. Osobiście na pewno sięgnę po kolejny tom, jak tylko uda mi się go kupić.

Historia jest dosyć prosta i przewidywalna. Dwoje ludzi, którzy rozpoczynają układ oparty jedynie na seksie, a ostatecznie się w sobie zakochują. Oczywiście gdzieś pomiędzy pojawiają się problemy i osobiste sekrety, które utrudniają dojście do happy endu.

Autorka ma lekki, prosty styl. W książce nie znajdziemy długich opisów, czy to emocji, czy czegokolwiek innego. Idzie...

Pierwszy tom serii #ondublinstreet. Historia Joss i Bradena, dwojga ludzi z trudną przeszłością. Dwojga ludzi, których łączy układ - czysty seks, żadnych uczuć. Początkowo wszystko idzie ok, do momentu, w którym tych dwojga się w sobie nie zakochuje. Joss, która ucieka od uczuć, bo, jak twierdzi, jest zdefektowana, zrywa z Bradenem. Jednak Braden, który zawsze dostaje to, czego chce, postanawia wyrwać Joss z trudnej przeszłości. Czy mu się to uda? Przekonajcie się sami. Zauważyłam, że książki #samanthayoung zawsze mają ten sam układ - trudna przeszłość skłania bohaterkę do ucieczki w miejsce, które zmienia jej życie. Zmiana ta zawsze dokonuje się pod wpływem seksownego mężczyzny, który jest albo bogaty, albo ma przeszłość, ale zawsze się zakochuje i ta miłość odmienia jego życie. Tym razem też tak było, ale czytało się przyjemnie. Cieszy mnie perspektywa jeszcze kilku dni w towarzystwie Young 🙂

Pierwszy tom serii #ondublinstreet. Historia Joss i Bradena, dwojga ludzi z trudną przeszłością. Dwojga ludzi, których łączy układ - czysty seks, żadnych uczuć. Początkowo wszystko idzie ok, do momentu, w którym tych dwojga się w sobie nie zakochuje. Joss, która ucieka od uczuć, bo, jak twierdzi, jest zdefektowana, zrywa z Bradenem. Jednak Braden, który zawsze dostaje to,...

Daję 10, ponieważ to książka o poznawaniu swojego ja. To opowieść o zwalczaniu swoich demonów, walka z objawami depresji (moim zdaniem),tak bardzo aktualna dziś. Dobrze skonstruowani bohaterowie... To na nich czekam za każdym razem, kiedy sięgam po książkę...
Fabuła, miejsce akcji dobrze działały na moją wyobraźnię i pozwoliły mi odejść, choć na chwilę, od trosk życia codziennego. Opowieść Joss i Bradena trafia do mojej topowej listy książek.
Podziwiam Jocelyn za siłę jej umysłu, a Bradena za upór. Fajna historia miłosna. Uświadamia, że warto walczyć o uczucie. Na ośli upór nie ma tu miejsca.
Zachęcam do lektury.

Daję 10, ponieważ to książka o poznawaniu swojego ja. To opowieść o zwalczaniu swoich demonów, walka z objawami depresji (moim zdaniem),tak bardzo aktualna dziś. Dobrze skonstruowani bohaterowie... To na nich czekam za każdym razem, kiedy sięgam po książkę...
Fabuła, miejsce akcji dobrze działały na moją wyobraźnię i pozwoliły mi odejść, choć na chwilę, od trosk życia...