-
Artykuły„Małe jest piękne! Siedem prac detektywa Ząbka”, czyli rozrywka dla młodszych (i starszych!)Ewa Cieślik1
-
ArtykułyKolejny nokaut w wykonaniu królowej romansu, Emily Henry!LubimyCzytać2
-
Artykuły60 lat Muminków w Polsce! Nowe wydanie „W dolinie Muminków” z okazji jubileuszuLubimyCzytać2
-
Artykuły10 milionów sprzedanych egzemplarzy Remigiusza Mroza. Rozmawiamy z najpoczytniejszym polskim autoremKonrad Wrzesiński14
Biblioteczka
2018-05-09
2018-04-25
Niesamowicie ciekawa książka! Nie brakuje w niej świetnych anegdot, które nie tylko pokazują blaski i cienie zawodu stewardessy, ale też opisują przerażającą rzeczywistość PRL-u. Autorka dokonała wielu starań, by dotrzeć do byłych pracownic LOT-u, zadbała o oddanie szczegółów (np. treści pierwszych instrukcji zachowania w samolocie, plakatów, ulotek itd.). Szczerze polecam!
Niesamowicie ciekawa książka! Nie brakuje w niej świetnych anegdot, które nie tylko pokazują blaski i cienie zawodu stewardessy, ale też opisują przerażającą rzeczywistość PRL-u. Autorka dokonała wielu starań, by dotrzeć do byłych pracownic LOT-u, zadbała o oddanie szczegółów (np. treści pierwszych instrukcji zachowania w samolocie, plakatów, ulotek itd.). Szczerze polecam!
Pokaż mimo to2018-04-02
Absolutnie fantastyczna książka, idealna kontynuacja "Historii pewnej dziewczyny" i idealna wizytówka stylu Lindsey Kelk. Przeczytałam w oryginale, bo niestety nie została przetłumaczona na polski. Ale może to lepiej, bo perełki Kelk warto czytać po angielsku :-) Zabawna, wciągająca, zaskakująca i pełna fantastycznych postaci. Szkoda tylko, że zabrakło więcej opisów pięknej Italii.
Absolutnie fantastyczna książka, idealna kontynuacja "Historii pewnej dziewczyny" i idealna wizytówka stylu Lindsey Kelk. Przeczytałam w oryginale, bo niestety nie została przetłumaczona na polski. Ale może to lepiej, bo perełki Kelk warto czytać po angielsku :-) Zabawna, wciągająca, zaskakująca i pełna fantastycznych postaci. Szkoda tylko, że zabrakło więcej opisów pięknej...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-03-25
Trudno znaleźć kogoś, kto nie widział słynnego filmu z Rachel McAdams i Ryanem Golingiem - "Pamiętnik". Równie trudno kogoś, kto na nim nie płakał... Właśnie ten magiczny, wzruszający film zachęcił mnie do sięgnięcia po dzieło Sparksa. Przed przeczytaniem "Pamiętnika" zetknęłam się z twórczością pisarza dwukrotnie i za każdym razem byłam zachwycona.
Spotkało mnie coś w rodzaju książkowego "syndromu paryskiego". Liczyłam, że to będzie jedna z najwspanialszych książek o miłości (przecież film - współtworzony przez samego Sparksa - taki był). A jednak tak wiele brakowało... Książka to nieco ponad 200 stron. Cała fabuła rozgrywa się praktycznie podczas jednego krótkiego momentu z życia głównych bohaterów - spotkania Allie i Noah po latach, dwudniowej wizyty podczas której odżywają w nich wspomnienia. I choć są to sceny opisane w świetny sparksowy sposób, nie przeczytamy za dużo o młodzieńczym związku tej dwójki. Nie będzie sceny z wesołego miasteczka, niezręcznych kolacji u rodziców Allie, przejażdżek rowerem, pierwszego razu, kłótni... Będzie tylko to. Nie przeczytamy też o tym, co dzieje się po dokonaniu wyboru przez Allie, czyli rozmowy z Lonem. Nie będzie wątku dawnej miłości matki Allie.
Krótko mówiąc: za mało. Historia urocza, ale oszczędna.
Trudno znaleźć kogoś, kto nie widział słynnego filmu z Rachel McAdams i Ryanem Golingiem - "Pamiętnik". Równie trudno kogoś, kto na nim nie płakał... Właśnie ten magiczny, wzruszający film zachęcił mnie do sięgnięcia po dzieło Sparksa. Przed przeczytaniem "Pamiętnika" zetknęłam się z twórczością pisarza dwukrotnie i za każdym razem byłam zachwycona.
Spotkało mnie coś w...
2018-03-20
Kontynuacja losów Arthura i Lauren wypada podobnie, jak część pierwsza "Jak w niebie". Choć fabuła wydaje się nieco ciekawsza (Levy pochylił się dokładniej nad postaciami drugoplanowymi), to książka wciąć jest bardzo naiwna i nierealna, a pod koniec autor znowu jakby zmienia styl pisania i bohaterowie zaczynają ze sobą rozmawiać w bardzo poetycki, przerysowany sposób.
Przez większość książki fabuła bardzo wciągała (w niczym nie przypomina już filmu z Reese Witherspoon). Wiedziałam, że losy Arthura i Lauren na dobre się połączą, ale nie byłam pewna w jaki sposób. I tutaj zakończenie dosyć mnie rozczarowało, bo jest raczej kwestią interpretacji - czy Lauren przypomniała sobie wszystko sama, czy uległa opowieściom innych?
Sama nie wiem, książka była po prostu ok. Nie była na pewno nudna, ale też nie sięgnęłabym raczej po nią po raz drugi.
Kontynuacja losów Arthura i Lauren wypada podobnie, jak część pierwsza "Jak w niebie". Choć fabuła wydaje się nieco ciekawsza (Levy pochylił się dokładniej nad postaciami drugoplanowymi), to książka wciąć jest bardzo naiwna i nierealna, a pod koniec autor znowu jakby zmienia styl pisania i bohaterowie zaczynają ze sobą rozmawiać w bardzo poetycki, przerysowany sposób....
więcej mniej Pokaż mimo to2018-03-15
Książka z pewnością gorsza od filmu. I choć może to niesprawiedliwe oceniać pierwowzór przez pryzmat powstałej później Hollywoodzkiej produkcji, ale myślę, ze warto jednak porównać te dwa dzieła, bo w książce Levy'ego - choć pomysłowej i uroczej - brakuje pewnych elementów, które sprawiłyby, że mogłabym polecić ją z czystym sumieniem.
Przede wszystkim "Jak w niebie" Levy'ego jest trochę... za krótkie. Brakowało czasu na zaprzyjaźnienie się z bohaterami (to chyba częsty problem u tego pisarza - mam na myśli "Ona i on"), wszystko działo się w prosty, często skrajnie nierealny i infantylny sposób. Bohater dosyć szybko zaakceptował fakt, ze w jego mieszkaniu jest duch, którego tylko on widzi, podczas gdy w filmie - w bardzo humorystyczny sposób - przez kilka dni próbował pozbyć się dziewczyny: wzywał egzorcystę, szamana, wypożyczał w bibliotece książki o istotach pozaziemskich (w tej samej bibliotece poznał sprzedawcę, który uwierzył w istnienie Lauren, była to genialna postać, bardzo zabawna - tego w książce nie ma). W dodatku francuski romantyzm jest w książce bardzo męczący - za długie opisy tęsknoty Arthura za marką (wręcz takie Edypowe, bym powiedziała ;-)), pomysł z porwaniem ciała Lauren ze szpitala (w normalnym świecie to by się nie udało tak łatwo; w filmie rozwiązano to w lepszy sposób)...
Cóż, mimo wszystko coś prawiło, że nie przekreśliłam tej książki zupełnie, sięgnęłam nawet po jej kontynuację - "Jeszcze się spotkamy". Może dlatego, że akcja jest dosyć ciekawa, zakończenie było nieco inne niż w filmie, więc do końca trzymałam kciuki za głównych bohaterów. Całkiem fajnie napisane dialogi, ciekawe postaci policjantów. Czy polecam? Tak sobie. Najlepiej tym, którzy nie widzieli filmu i nie mają za dużych oczekiwań ;-)
Książka z pewnością gorsza od filmu. I choć może to niesprawiedliwe oceniać pierwowzór przez pryzmat powstałej później Hollywoodzkiej produkcji, ale myślę, ze warto jednak porównać te dwa dzieła, bo w książce Levy'ego - choć pomysłowej i uroczej - brakuje pewnych elementów, które sprawiłyby, że mogłabym polecić ją z czystym sumieniem.
Przede wszystkim "Jak w niebie"...
2018-02
Historia małej nowojorskiej wyspy, na której odmieniały się losy imigrantów z całego świata... Coś naprawdę wyjątkowego. Autorka wykonała kawał dobrej roboty - w książce nie zabrakło różnych fotografii, ciekawostek, obszernych danych. W dodatku przytoczyła anegdoty z życia prawdziwych osób, wymieniając je z imienia i nazwiska, opisując ich historię i moment pobytu na Ellis Island (i chodzi tu nie tylko o imigrantów, ale też o pracowników wyspy). W dodatku w rozdziałach obecny jest też wątek polski - w końcu w latach wielkiej emigracji w kierunku Stanów Zjednoczonych, nie zabrakło naszych rodaków.
Książki nie czyta się niestety lekko i przyjemnie. Niektóre z opisów są moim zdaniem zbędne, inne można by bardziej rozwinąć, ale mimo wszystko ogromny szacunek dla autorki. Wzbudziła we mnie pragnienie odwiedzenia tego niezwykłego miejsca i skłoniła do refleksji nad losem przodków.
Historia małej nowojorskiej wyspy, na której odmieniały się losy imigrantów z całego świata... Coś naprawdę wyjątkowego. Autorka wykonała kawał dobrej roboty - w książce nie zabrakło różnych fotografii, ciekawostek, obszernych danych. W dodatku przytoczyła anegdoty z życia prawdziwych osób, wymieniając je z imienia i nazwiska, opisując ich historię i moment pobytu na Ellis...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-03-14
Świetna książka, niesamowicie lekki styl pisania! Miałam kiedyś okazję zetknąć się z inną książką Lindsey Kelk - "Kocham Hollywood" i naprawdę jestem zachwycona tą autorką.
Tess Brookes to ambitna i pracowita dziewczyna, której pewnego dnia wszystko się zawala - traci pracę (a liczyła na awans), przyjaźń z mężczyzną, w którym jest zakochana od dziesięciu lat zostaje wystawiona na próbę, a na dodatek musi mieszkać ze współlokatorką, której szczerze nienawidzi. A gdyby tak ukraść jej tożsamość i pojechać na Hawaje, by udawać profesjonalnego fotografa? Choć brzmi to naiwnie, książka wcale taka nie jest. Dużo się w niej dzieje, a refleksje głównej bohaterki wcale nie są dziecinne czy męczące. Przeczytałam w kilka dni z ogromnym zainteresowaniem. Mam nadzieję niedługo sięgnąć po drugą część przygód głównej bohaterki!
Świetna książka, niesamowicie lekki styl pisania! Miałam kiedyś okazję zetknąć się z inną książką Lindsey Kelk - "Kocham Hollywood" i naprawdę jestem zachwycona tą autorką.
Tess Brookes to ambitna i pracowita dziewczyna, której pewnego dnia wszystko się zawala - traci pracę (a liczyła na awans), przyjaźń z mężczyzną, w którym jest zakochana od dziesięciu lat zostaje...
2018-02-19
Ona i on - aktorka i pisarz. Historia dwojga ludzi, których losy splatają się dzięki portalowi randkowemu i urokowi Paryża... Cóż, bardzo specyficzna książka. Na pewno nie była nudna, ale też w żaden sposób wciągająca (jedynie dwa, trzy ostatnie rozdziały przyspieszyły akcję; wtedy - muszę przyznać - trudno było się oderwać). Opis brzmiał dosyć zachęcająco, spodziewałam się uroczej historii miłosnej i ciekawie rozpisanych bohaterów. Do tego nadziei dodawał fakt, że Marc Levy to również autor słynnej książki "Jak w niebie". Niestety, wydaje mi się, że historia była niedopracowana.
Wadą książki są niestety sami bohaterowie. Tak jak wcześniej ktoś już napisał - trudno ich polubić, wczuć się w ich sytuację, utożsamić się z nimi. Wydaje mi się, że autor w ogóle nie chciał przedstawić ich charakterów, życiowej historii. Mia i Paul to tylko imiona, nic więcej. Nie czuć między nimi absolutnie żadnej chemii. Osobiście irytował mnie też fakt, że przez całą książkę mówili sobie na pan/pani, w dodatku w jakiś dziwny poetycki sposób (normalne rozmowy tak nie wyglądają) i tylko po francusku (choć obydwoje są z krajów anglojęzycznych).
"Ona i on" ma jednak swoje pozytywy. Fabuła była dosyć pomysłowa. Ukrywanie przez Mię swojej prawdziwej tożsamości, czy sukces literacki Paula (bardzo fajny wątek czytelników w Korei!) to wątki, które wzbudzały moje zainteresowanie. Czytało się w miarę szybko, choć nie aż tak lekko. Myślę, że gdyby dodać do akcji kilka dodatkowych, dynamicznych scen, książka na pewno wypadłaby znacznie lepiej. Dodatkowym plusem dla fanów "Jak w niebie" jest początkowa obecność Arthura i Lauren - głównych bohaterów tej kultowej powieści.
Podsumowując - mogło być lepiej, ale i tak warto sięgnąć po tę pozycję i przekonać się samemu.
Ona i on - aktorka i pisarz. Historia dwojga ludzi, których losy splatają się dzięki portalowi randkowemu i urokowi Paryża... Cóż, bardzo specyficzna książka. Na pewno nie była nudna, ale też w żaden sposób wciągająca (jedynie dwa, trzy ostatnie rozdziały przyspieszyły akcję; wtedy - muszę przyznać - trudno było się oderwać). Opis brzmiał dosyć zachęcająco, spodziewałam się...
więcej mniej Pokaż mimo toAbsolutnie genialna książka. Napisana lekko, ale bez banalnej fabuły. Główni bohaterowie to dwudziestoparolatkowie z przeszłością, bardzo złożeni pod względem charakteru, tacy, których od razu się polubi i między którymi wytworzyło się silne uczucie. Dobre dialogi, niesamowicie wciągający wątek kryminalny (finał przeczytałam jednym tchem). Polecam i to bardzo!
Absolutnie genialna książka. Napisana lekko, ale bez banalnej fabuły. Główni bohaterowie to dwudziestoparolatkowie z przeszłością, bardzo złożeni pod względem charakteru, tacy, których od razu się polubi i między którymi wytworzyło się silne uczucie. Dobre dialogi, niesamowicie wciągający wątek kryminalny (finał przeczytałam jednym tchem). Polecam i to bardzo!
Pokaż mimo to2018-01-27
Kontynuacja przygód Niny Sienkiewicz, młodej emigrantki z Polski, ujrzała w końcu światło dzienne! Tym razem Nina musi zmagać się nie tylko z pełnieniem roli żony znanego polityka i odnalezieniem się we florydzkim świecie, ale też zajrzeć w głąb siebie i zrozumieć, czego tak naprawdę pragnie...
Poprzednia książka zakończyła, a w zasadzie urwała się na - tu spoiler - porwaniu Niny przez nieznanych przestępców. Cieszę się, że autorka rozpoczęła swoją drugą powieść od tej samej sceny. Muszę przyznać, że cały wątek jest bardzo wciągający. Z niecierpliwością czekałam, aż w końcu Nina opuści dziwną willę i wróci do męża. Przykro było jednak przeczytać, kto tak naprawdę stał za całym "porwaniem"... O ile w tej części warto pochwalić autorkę za dopracowanie głównych bohaterów - ich przeszłości, złożonego charakteru, życiowych doświadczeń (możliwe, ze pomogły w tym sugestie czytelników), o tyle czasami Nina i Damian trochę irytują i są zbyt... niejednoznaczni. Nie wiadomo już, czy można trzymać ich stronę, czy nie. Czy jesteśmy czytelnikami wszechwiedzącymi, którzy wiedzą, kiedy bohaterowie kłamią, czy może zostaniemy zaskoczeni... Było mi przykro, gdy kibicowałam Ninie, a pod koniec okazało się, że okłamała męża co do relacji z Erykiem. Podobne uczucie towarzyszyło mi, gdy uświadamiałam sobie, ze wykorzystując chwilowe zaniki pamięci żony, Damian ukrywa przed nią prawdę. Ale może właśnie był to celowy zabieg autorki - może chciała pokazać, że nie jest to słodka historyjka, a nasza ulubiona para ma dużo na sumieniu?
Tak czy inaczej, z rzeczy pozytywnych - większe pochylenie się nad charakterem postaci, mnogość wątków (ciąża, relacje małżeńskie, świat polityki, śmierć przyjaciela, charakterystyka rodziny Niny i - zupełnie kontrastującej z nimi - rodziny Damiana), lekki styl pisania, wciągająca fabuła (przeczytałam w dwa wieczory ;-)), masa rozczulających scen, mniej "naiwnej Niny".
Z minusów - chwilami męczące kłótnie bohaterów na zasadzie "ufam jej, jednak nie, kocham, nie kocham"... Troszkę zalatuje telenowelą w wątku z porwaniem Niny (w prawdziwym życiu sprawa nie byłaby taka prosta i nie skończyłaby się tak naiwnie) i w relacjach głównych bohaterów (jak to możliwe, że tak szybko wybaczyli sobie tak okrutne rzeczy?).
Mimo mankamentów moja ocena jest bardzo wysoka, bo - tak jak wspomniałam - książka jest bardzo lekka i bardzo wciąga. Mimo, że historia wydaje się skończona, smutno mi, że na półce nie będę mogła postawić trzeciej książki z tej serii. Wspaniały klimat Florydy i wielkiego świata. Polecam!
Kontynuacja przygód Niny Sienkiewicz, młodej emigrantki z Polski, ujrzała w końcu światło dzienne! Tym razem Nina musi zmagać się nie tylko z pełnieniem roli żony znanego polityka i odnalezieniem się we florydzkim świecie, ale też zajrzeć w głąb siebie i zrozumieć, czego tak naprawdę pragnie...
Poprzednia książka zakończyła, a w zasadzie urwała się na - tu spoiler -...
Pierwsze 100 stron szło dosyć opornie - za dużo ekonomicznych szczegółów, mechanizmów ze świata giełdy... oczywiście, o tym jest książka, więc musiały wystąpić, ale chwilami po prostu bywało to lekko nużące. Natomiaat potem książka nabiera tempa i bardzo wciąga. Niesamowite jak wiele niezwykłych anegdot zawiera. Polecam gorąco.
Pierwsze 100 stron szło dosyć opornie - za dużo ekonomicznych szczegółów, mechanizmów ze świata giełdy... oczywiście, o tym jest książka, więc musiały wystąpić, ale chwilami po prostu bywało to lekko nużące. Natomiaat potem książka nabiera tempa i bardzo wciąga. Niesamowite jak wiele niezwykłych anegdot zawiera. Polecam gorąco.
Pokaż mimo to