-
ArtykułySiedem książek na siedem dni, czyli książki tego tygodnia pod patronatem LubimyczytaćLubimyCzytać2
-
ArtykułyJames Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9
-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant10
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać468
Biblioteczka
2020-07-14
2019-08-15
2019-08-07
2018-07-12
2018-07-03
2017-07-25
2017-07-09
2016-08-31
2016-08-16
2016-07-15
"Otwórzcie oczy i popatrzcie na to, co możecie zobaczyć, nim zamkniecie je na zawsze".
Powieść misternie skonstruowana i przemyślana. Bogactwo opisów, plastyczność języka, pozwala uruchomić wyobraźnię. Sens nie jest jednoznaczny, trzeba na tę lekturę poświęcić wiele czasu, przemierzając kolejne, literackie etapy podróży wraz z bohaterami, użyta jest tu często retrospekcja, powrót do wydarzeń, które sprawiły, że bohaterowie znaleźli się w takiej, a nie innej sytuacji.
Książka osadzona w czasie II wojny światowej, splatają się tu losy niewidomej, francuskiej dziewczyny o imieniu Marie-Laure, która otrzymuje od ojca precyzyjną makietę miasta Saint-Malo, która nie pozwoli dziewczynie zgubić się w obcym dla niej mieście, oraz coś jeszcze...
Natomiast młody, osierocony Niemiec, Werner Pfenning, który potrafi naprawiać radia i inne urządzenia, wybitnie uzdolniony, po ukończeniu prestiżowej szkoły trafia na front, by po odbyciu wielu kilometrów trafić do Francji i Saint-Malo, gdzie odkrywa radiostację, której słuchał w dzieciństwie...
To powieść, która pozwala na chwilę oderwać się od rzeczywistości, uwierzyć w moc wyobraźni, marzeń i ideałów, które nie pozwolą uśmiercić w człowiekowi wrażliwości i dążenia do wzniosłości, nawet w obliczu tragizmu i okrucieństwa wojny. Bardzo polecam.
"Otwórzcie oczy i popatrzcie na to, co możecie zobaczyć, nim zamkniecie je na zawsze".
Powieść misternie skonstruowana i przemyślana. Bogactwo opisów, plastyczność języka, pozwala uruchomić wyobraźnię. Sens nie jest jednoznaczny, trzeba na tę lekturę poświęcić wiele czasu, przemierzając kolejne, literackie etapy podróży wraz z bohaterami, użyta jest tu często retrospekcja,...
2016-07-10
"Nadzieja na cud nigdy nie jest absurdalna"
To moje pierwsze spotkanie z twórczością Reginy Brett. Na pewno nie ostatnie.
"Jesteś cudem" to zbiór 50 felietonów, które są jak inspirujący drogowskaz. Autorka zaraża swym optymizmem i wiarą w drugiego człowieka. Udowadnia, że każdy z nas jest "cudem" i na każdym etapie życia można zmieniać się na lepsze, zmienić podejście do siebie i innych, spełniać marzenia, pokonywać przeciwności. Dostrzegać nawet w prozaicznych elementach szczęście, docenić to, co się posiada. Odzyskać wiarę we własne możliwości, dokonanie czegoś niemożliwego.
Autorka dzieli się z czytelnikami historiami ze swojego życia, jej rodziny, przyjaciół, a także tych, którzy wydają się zwyczajni, a uczynili swoje życie i tych, którym pomagają, niezwykłym.
Lekcje są krótkie w formie, ale trafne w przekazie. Raz humorystyczne, raz refleksyjne, lecz zawsze dające nadzieję. Autorka często odwołuje się tu do Boga, który nieraz okazał się oparciem w trudnych dla niej chwilach.
Książka przekonująca, autentyczna, optymistyczna, inspirująca. Polecam.
"Nadzieja na cud nigdy nie jest absurdalna"
To moje pierwsze spotkanie z twórczością Reginy Brett. Na pewno nie ostatnie.
"Jesteś cudem" to zbiór 50 felietonów, które są jak inspirujący drogowskaz. Autorka zaraża swym optymizmem i wiarą w drugiego człowieka. Udowadnia, że każdy z nas jest "cudem" i na każdym etapie życia można zmieniać się na lepsze, zmienić podejście do...
2014-08-26
Druga część trylogii – „W pierścieniu ognia” świetnie pokonała poprzeczkę oczekiwań i jest jeszcze lepsza niż „Igrzyska śmierci”!
74 Godowe Igrzyska przeszły do historii z nieoczekiwanym finałem – doczekało się dwójki zwycięzców z 12 Dystryktu, Katniss Everdeen i Peety Mellarka. Teraz czeka ich obowiązkowe odbycie Tournee Zwycięzców, a tymczasem w kilku Dystryktach zostają wzniecane powstania i bunty przeciwko Kapitolowi. Wszystko to się dzieje za sprawą czynu Katniss i Peety, który doprowadził do zmiany regulaminu Igrzysk, co wywołało gniew i chęć zemsty władz Panem. Prezydent Snow nie wierzy Katniss w szczerość jej uczuć w stosunku do Peety. Żąda dowodów, chce by dziewczyna swoim postępowaniem załagodziła nastroje panujące w Dystryktach. Katniss pozbawia się złudzeń, że zwycięstwo w Igrzyskach zapewni jej i jej najbliższym spokój i bezpieczeństwo, wie, że każdy jej ruch jest obserwowany, natomiast ludność w Dystryktach dostrzega w niej podżegaczkę, symbol buntu i coraz bardziej chce się wyzwolić z rąk Kapitolu. Natomiast nieubłaganie zbliżają się 75 Głodowe Igrzyska, „dla przypomnienia buntownikom, że nawet najsilniejsi z nich nie mogą pokonać potęgi Kapitolu”.
„ Katniss Everdeen, dziewczyna, która igra z ogniem, wznieciła iskrę, a ta, nie ugaszona w porę, podpali całe Panem”.
Ta książka jest jeszcze bardziej wciągająca od swojej poprzedniczki. Bogata w wydarzenia budujące napięcie – poznajemy inne Dystrykty i nastroje w nich panujące, witamy w Kapitolu, gdzie panuje przepych i obłuda żyjących w nim mieszkańców, w końcu trafiamy na arenę Igrzysk, w których pełno niebezpiecznych dla bohaterów sytuacji, a nowe postacie (m.in. Finnick, Johanna) w interesujący sposób wplatają się w fabułę. Nie brakuje też wątku miłosnego, a jego zaletą jest to, że stanowi dopełnienie, a nie dominację treści. Katniss nadal nie jest pewna co do swoich uczuć wobec Peety i Gale’a. Obaj odgrywają ważną rolę w jej życiu, ale na razie nie ma czasu na rozterki i podejmowanie decyzji, którego wybierze. Wie, że musi chronić za wszelką cenę swoich najbliższych w niepewnym i trudnym czasie, w jakim przyszło jej się zmierzyć, nawet za cenę swojego życia.
Nadal twierdzę, że jest to jedna z najlepszych serii, jakie czytałam. Bardzo polecam. Książka zapewnia huśtawkę emocji, nie można się od niej oderwać. Teraz zabieram się za „Kosoglosa”. Szkoda, że to już ostatnia część.
„Szkoda, że nie możemy zatrzymać tej chwili, tu i teraz, żeby żyć w niej na zawsze”.
Druga część trylogii – „W pierścieniu ognia” świetnie pokonała poprzeczkę oczekiwań i jest jeszcze lepsza niż „Igrzyska śmierci”!
74 Godowe Igrzyska przeszły do historii z nieoczekiwanym finałem – doczekało się dwójki zwycięzców z 12 Dystryktu, Katniss Everdeen i Peety Mellarka. Teraz czeka ich obowiązkowe odbycie Tournee Zwycięzców, a tymczasem w kilku Dystryktach zostają...
2014-08-30
2015-03-16
2016-05-17
2016-06-30
Eadlyn Schreave dalej kontynuuje Eliminacje i zawęża grono kandydatów. Coraz bardziej otwiera się na pogłębianie z nimi relacji. Jednakże musi zmierzyć się z nowymi problemami. By odciążyć ojca od obowiązków i wesprzeć chorą matkę postanawia zostać regentką i sprawować rządy. Musi sprawić, by społeczeństwo jej zaufało, zaczyna też wierzyć, że wybór męża umocni jej pozycję, ale też, że u jego boku odnajdzie szczęście..
To koniec serii, czas na podsumowania. Główna bohaterka, z biegiem akcji, przestała być już skoncentrowana wyłącznie na sobie, pozytywnie oceniam jej przemianę, lecz nie porównuję ją z Americą, która bardziej zyskała moją sympatię. Natomiast podobały mi się relacje i więzi, jakie zaczęły łączyć Eadlyn z kandydatami, które zmieniły jej podejście do świata i otaczającej rzeczywistości. Oczywiście, ucieszył mnie ostateczny wybór księżniczki w wyborze przyszłego męża ;)
Dodatkowo, bohaterowie z zeszłej trylogii i ci obecni odegrali pozytywną rolę, łącząc przeszłość z teraźniejszością. To m.in. ich historie stanowią klamrę dla wydarzeń ze świata "Rywalek".
Alternatywny świat wykreowany w "Rywalkach" i ich kontynuacji posiada pewien urok, wprowadza w klimat bajkowy, z szczęśliwym zakończeniem, lecz również szansą na odmianę losu i podejścia do rzeczywistości. Polecam całą serię.
Eadlyn Schreave dalej kontynuuje Eliminacje i zawęża grono kandydatów. Coraz bardziej otwiera się na pogłębianie z nimi relacji. Jednakże musi zmierzyć się z nowymi problemami. By odciążyć ojca od obowiązków i wesprzeć chorą matkę postanawia zostać regentką i sprawować rządy. Musi sprawić, by społeczeństwo jej zaufało, zaczyna też wierzyć, że wybór męża umocni jej pozycję,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-06-28
Po 20 latach od ostatnich Eliminacji wiele zmieniło się w w państwie Illea. Król Maxon i królowa America przede wszystkim znieśli system klasowy i wprowadzili nowe porządki. Ich najstarsza córka, Eadlyn, ma w przyszłości kontynuować ich dzieło jako pierwsza samodzielnie rządząca królowa. Jednakże w społeczeństwie narasta napięcie i niezadowolenie z powolnie wprowadzanych zmian, więc by odwrócić uwagę publiczną od problemów i by ocieplić wizerunek monarchii, Eadlyn, za namową rodziców, zamierza przeprowadzić Eliminacje i znaleźć tego, kto ją poślubi. Księżniczka nie jest zadowolona z tego obrotu sprawy, lecz do czasu...
Po "Następczynię" sięgnęłam ze względu na sentyment do poprzedniej trylogii. Na początku nie podobała mi się kreacja głównej bohaterki, która zachowywała się jak rozpieszczona, egocentryczna arystokratka, ani jej podejście do Eliminacji i poszczególnych kandydatów. Z biegiem akcji jej osoba zaczęła, na szczęście, przechodzić powolną metamorfozę, ze względu na doświadczenia, z którymi musiała się zmierzyć. Mam nadzieję, że nie zawiodę się na kolejnej części, a Eadlyn zacznie słuchać "głosu serca" a nie na zimno kalkulować sytuację.
Po 20 latach od ostatnich Eliminacji wiele zmieniło się w w państwie Illea. Król Maxon i królowa America przede wszystkim znieśli system klasowy i wprowadzili nowe porządki. Ich najstarsza córka, Eadlyn, ma w przyszłości kontynuować ich dzieło jako pierwsza samodzielnie rządząca królowa. Jednakże w społeczeństwie narasta napięcie i niezadowolenie z powolnie wprowadzanych...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-06-19
America Singer należy do ścisłego grona dziewcząt, które biorą udział w Eliminacjach. Teraz musi ostatecznie zdecydować kogo kocha i jak ma wygląda jej przyszłe życie. Jeżeli wybierze Maxona, to u jego boku zostanie królową, która będzie walczyć o lepszy los poddanych. Ami nie brakuje zarówno przeciwników jak i zwolenników, co więcej, sytuacja w kraju się pogarsza, ze strony rebeliantów grozi jeszcze większe niebezpieczeństwo.
Niektórzy mogą krytykować, że zakończenie trylogii jest bardzo przewidywalne, ale stanowi to jego urok i aurę jak w prawdziwej baśnii. Bohaterka okazuje swą prawdziwą wartość i odwagę, by jasno mówić o swoich przekonaniach i potrzebie zmian. Dodatkowo, powieść została wzbogacona w kilka innych wątków, nieoczekiwanych zwrotów akcji. Polecam.
America Singer należy do ścisłego grona dziewcząt, które biorą udział w Eliminacjach. Teraz musi ostatecznie zdecydować kogo kocha i jak ma wygląda jej przyszłe życie. Jeżeli wybierze Maxona, to u jego boku zostanie królową, która będzie walczyć o lepszy los poddanych. Ami nie brakuje zarówno przeciwników jak i zwolenników, co więcej, sytuacja w kraju się pogarsza, ze...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-06-15
Ami Singer jest teraz jedną z sześciu kandydatek, które biorą udział w Eliminacjach i tworzą Elitę. Główna bohaterka jest rozdarta pomiędzy wyborami, których musi dokonać w sferze uczuć i własnej przyszłości. Dodatkowo rywalizacja między dziewczętami się zaostrza, tak samo narasta napięcie wśród tych, którzy są niezadowoleni z królewskich rządów.
Muszę przyznać, że niektóre wątki są rozczarowujące, zwłaszcza te dotyczące Ami i jej niezdecydowania pomiędzy księciem Maxonem a jej pierwszą miłością, Aspenem. Widoczna jest tu gra na czas i obawa przed podjęciem ostatecznej decyzji. Natomiast temperament i emocjonalne działanie bohaterki czasem można uznać za godne pochwały, z drugiej strony ryzykowne i nieodpowiedzialne.
Jednak nie oceniam powieści skrajnie negatywnie i czekam na dalszy rozwój wydarzeń.
Ami Singer jest teraz jedną z sześciu kandydatek, które biorą udział w Eliminacjach i tworzą Elitę. Główna bohaterka jest rozdarta pomiędzy wyborami, których musi dokonać w sferze uczuć i własnej przyszłości. Dodatkowo rywalizacja między dziewczętami się zaostrza, tak samo narasta napięcie wśród tych, którzy są niezadowoleni z królewskich rządów.
Muszę przyznać, że niektóre...
2016-06-09
Eliminacje - konkurs, w którym bierze udział 35 dziewcząt z królestwa zwanego Illea. Stawka jest wysoka - wygrana zostanie księżniczką i poślubi przystojnego księcia. Rodzi się nadzieja na lepsze życie, a przez chwilę każda, która znalazła się w pałacu, może się poczuć jak w bajce. Jedynie America Singer, pochodząca z kasty artystów, nie pragnie tu być i zwyciężyć, lecz czy na pewno?
"Rywalki" to zdecydowanie mieszanina baśni i dystopii, lektura niewymagająca. Jednak posiada pewien urok i interesujący zamysł na fabułę i wątek romantyczny. Dodatkową zaletą jest niewątpliwie okładka - przyciąga uwagę i jest piękna estetycznie.
Eliminacje - konkurs, w którym bierze udział 35 dziewcząt z królestwa zwanego Illea. Stawka jest wysoka - wygrana zostanie księżniczką i poślubi przystojnego księcia. Rodzi się nadzieja na lepsze życie, a przez chwilę każda, która znalazła się w pałacu, może się poczuć jak w bajce. Jedynie America Singer, pochodząca z kasty artystów, nie pragnie tu być i zwyciężyć, lecz czy...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Biała róża w języku kwiatów symbolizuje serce nienawykłe do miłości. Tym kwiatem można opisać główną bohaterkę powieści, Victorię, która całe swe dzieciństwo spędziła w różnych domach dziecka i domach zastępczych. Niechciana przez nikogo, problemowa, aspołeczna, nieufna, zamknięta w sobie, unikająca bliższego kontaktu z ludźmi. Dopiero gdy poznaje Elisabeth, jej tymczasową matkę zastępczą, ta odkrywa przed nią świat, gdzie można się porozumiewać w języku kwiatów, zaś każdy z nich niesie inne przesłanie, różne emocje. To właśnie dzięki kwiatom Victoria przechodzi powolną, trudną metamorfozę, na nowo uczy się wyrażać swoje uczucia i budować relacje z innymi ludźmi. Zaczyna później pracować jako florystka, która przejawia niespotykany talent do komponowania wyjątkowych bukietów, które zmieniają życie jej klientów. Jednak gdy na drodze życia Victorii pojawia się Grant, który również zna język kwiatów, dziewczyna zaczyna się otwierać i poznawać uczucia, które wcześniej były dla niej nieznane. Poszczególne rozdziały książki przeplatają obecne wydarzenia z życia Victorii z tymi z przeszłości, dzięki czemu stopniowo poznajemy bohaterkę i przeżycia, które wpłynęły na podejmowane przez nią decyzje. Pomimo wielu niedociągnięć podoba mi się koncepcja książki i problematyka w niej poruszana, zaś zaletą powieści jest umieszczenie na końcu słownika kwiatów wraz z ich znaczeniem. To książka w swym przekazie bardzo szczera, opisująca zarówno pozytywne jak i negatywne przeżycia, z którymi można się utożsamiać.
Biała róża w języku kwiatów symbolizuje serce nienawykłe do miłości. Tym kwiatem można opisać główną bohaterkę powieści, Victorię, która całe swe dzieciństwo spędziła w różnych domach dziecka i domach zastępczych. Niechciana przez nikogo, problemowa, aspołeczna, nieufna, zamknięta w sobie, unikająca bliższego kontaktu z ludźmi. Dopiero gdy poznaje Elisabeth, jej tymczasową...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to