Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Niektórzy się czepiają o jakieś polityczne wstawki - ja nie będę, bo uważam, że to dobra książka, a te wzmianki typu "sytuacja polityczna" nie robią na mnie wrażenia.. W takim kraju żyjemy, że każdy o tej sytuacji czuje się w obowiązku wspomnieć. Uzmysławia nam uczucia, potrafimy je opisać, nazwać , wreszcie analizuje trochę nasze schematy postępowania.

Niektórzy się czepiają o jakieś polityczne wstawki - ja nie będę, bo uważam, że to dobra książka, a te wzmianki typu "sytuacja polityczna" nie robią na mnie wrażenia.. W takim kraju żyjemy, że każdy o tej sytuacji czuje się w obowiązku wspomnieć. Uzmysławia nam uczucia, potrafimy je opisać, nazwać , wreszcie analizuje trochę nasze schematy postępowania.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie porwał mnie John. Nie wiem o czym chciał bardziej pisać - o sobie czy o Ameryce. Bo wyszło tak średnio. I oczywiście wiem,że znamy już inna Amerykę, a jednak czuję lekkie rozczarowanie.

Nie porwał mnie John. Nie wiem o czym chciał bardziej pisać - o sobie czy o Ameryce. Bo wyszło tak średnio. I oczywiście wiem,że znamy już inna Amerykę, a jednak czuję lekkie rozczarowanie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo dobrze się czyta tę opowieść o korzeniach i ogromnej woli przetrwania. Budujące.

Bardzo dobrze się czyta tę opowieść o korzeniach i ogromnej woli przetrwania. Budujące.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Rzadko daję więcej niż 8*. Ale nie mogę nie dać 9. Ta książka wciąga niczym Demon kreskę. Znakomita proza. Ciut przygnębiająca, ale dająca nadzieję. Że mimo naszych upadkach, życie o nas dba. Podając pomocną piłkę albo cudzą ciotkę. Świetne.

Rzadko daję więcej niż 8*. Ale nie mogę nie dać 9. Ta książka wciąga niczym Demon kreskę. Znakomita proza. Ciut przygnębiająca, ale dająca nadzieję. Że mimo naszych upadkach, życie o nas dba. Podając pomocną piłkę albo cudzą ciotkę. Świetne.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Na granicy polsko-białoruskiej dzieją się dramaty. Straszeni wizją zalewu naszego kraju imigrantami poddać się możemy narracji wyzwalającej tylko lęk. Na pewno nie empatię, której bohaterom książki nie brakuje. Nie mieszkam przy granicy, nawet nie wiedziałam jakie piekło przeżywają tam ludzie.

Na granicy polsko-białoruskiej dzieją się dramaty. Straszeni wizją zalewu naszego kraju imigrantami poddać się możemy narracji wyzwalającej tylko lęk. Na pewno nie empatię, której bohaterom książki nie brakuje. Nie mieszkam przy granicy, nawet nie wiedziałam jakie piekło przeżywają tam ludzie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

To jest książka, która mnie trochę przeraziła. Zapominaniem. Z wiekiem taka wizja może się przybliżać. I nie odnalazłam w niej radości.

To jest książka, która mnie trochę przeraziła. Zapominaniem. Z wiekiem taka wizja może się przybliżać. I nie odnalazłam w niej radości.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka świetna. To się po prostu wciąga.

Książka świetna. To się po prostu wciąga.

Pokaż mimo to


Na półkach:

To jest książka dla ludzi z zacięciem. W sumie nie wiem czemu ją przeczytałam. Spodziewałam się magii, a to esej był;D

To jest książka dla ludzi z zacięciem. W sumie nie wiem czemu ją przeczytałam. Spodziewałam się magii, a to esej był;D

Pokaż mimo to


Na półkach:

Niestety tylko może być. Najsłabsza dotychczas moim zdaniem w serii. Niby zakochana, a i dowcip tez jakiś taki niby.

Niestety tylko może być. Najsłabsza dotychczas moim zdaniem w serii. Niby zakochana, a i dowcip tez jakiś taki niby.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Radek Rak nie zawiódł. Ni to bajanie ni to rzeczywistość - wielka wyobraźnia autora i Lublin do którego chce się jechać. i zaglądać w zaułki w poszukiwaniu aniołów.

Radek Rak nie zawiódł. Ni to bajanie ni to rzeczywistość - wielka wyobraźnia autora i Lublin do którego chce się jechać. i zaglądać w zaułki w poszukiwaniu aniołów.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Mogło być lepiej, jak na ostatni tom Rebeki. Mroczna, zimowa opowieść, raczej o ruskiej mafii niż niegodziwościach ojców. No szkoda bardzo.

Mogło być lepiej, jak na ostatni tom Rebeki. Mroczna, zimowa opowieść, raczej o ruskiej mafii niż niegodziwościach ojców. No szkoda bardzo.

Pokaż mimo to

Okładka książki Nieskończone Boże Miłosierdzie i koniec czasów Grzegorz Bliźniak, Tomasz P. Terlikowski
Ocena 7,9
Nieskończone B... Grzegorz Bliźniak,&...

Na półkach:

To jest książka na schyłek. I to jest książka na dziś. Co nam pozostaje kiedy wszystkie wartości rozmywają się w oceanie politycznej poprawności i głoszenia prawd gładkich jak wymuskani chłopcy. A tu jest konkret. I czarne jest czarnym. Ale jest to też książka o nadziei. Bo czym ona jest bez wiary w nią?

To jest książka na schyłek. I to jest książka na dziś. Co nam pozostaje kiedy wszystkie wartości rozmywają się w oceanie politycznej poprawności i głoszenia prawd gładkich jak wymuskani chłopcy. A tu jest konkret. I czarne jest czarnym. Ale jest to też książka o nadziei. Bo czym ona jest bez wiary w nią?

Pokaż mimo to


Na półkach:

Polubiłam się z Holly z okazji Pana Mercedesa. Na szczęście King kończy ten tom jakby jeszcze miała do nas wrócić. Trochę za bardzo makabryczna ta opowieść jak na mój gust. Jednak świetne tempo książki sprawia,że chcesz czytać nawet jak bolą oczy.

Polubiłam się z Holly z okazji Pana Mercedesa. Na szczęście King kończy ten tom jakby jeszcze miała do nas wrócić. Trochę za bardzo makabryczna ta opowieść jak na mój gust. Jednak świetne tempo książki sprawia,że chcesz czytać nawet jak bolą oczy.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Czym jest upór? Co decyduje o sukcesie w różnych dziedzinach? Wytrwałość! A talent? Jest zupełnie przereklamowany.

Czym jest upór? Co decyduje o sukcesie w różnych dziedzinach? Wytrwałość! A talent? Jest zupełnie przereklamowany.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ostatnie spotkanie z Harrym. Poziom utrzymany, a Harry może wybrać przyszłość. W sumie żegnam się bez żalu. Znajdę nowego gliniarza.

Ostatnie spotkanie z Harrym. Poziom utrzymany, a Harry może wybrać przyszłość. W sumie żegnam się bez żalu. Znajdę nowego gliniarza.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Trudno mi było przebrnąć przez tę książkę, może trochę z uwagi na wyszukany język eseju (czytałam w oryginale), ale... dlatego iż miałam wrażenie, że im gorzej tym lepiej. Im bardziej dziwaczny bohater tym lepiej. Zaczyna się poprawnie od w miarę normalnego (ale tylko trochę sympatycznego) Hoppera, Warhola ale potem jedziemy w świat dziwności i szaleństwa epoki AIDS. Dla mnie przereklamowane wydawnictwo. Na koniec byłam zmęczona i z ulgą przyjmuję świat tzw."normalności" - nawet jeśli nie pretenduje do artyzmu

Trudno mi było przebrnąć przez tę książkę, może trochę z uwagi na wyszukany język eseju (czytałam w oryginale), ale... dlatego iż miałam wrażenie, że im gorzej tym lepiej. Im bardziej dziwaczny bohater tym lepiej. Zaczyna się poprawnie od w miarę normalnego (ale tylko trochę sympatycznego) Hoppera, Warhola ale potem jedziemy w świat dziwności i szaleństwa epoki AIDS. Dla...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Brakło mi w tek książce...wszystkiego. Mam wrażenie,że to suche fakty i adresy. Ani razu nie poczułam zapachu i nie poczytałam o wrażeniach dłużej niż przez 3 zdania. Szkoda, bo tak kocham kawę..

Brakło mi w tek książce...wszystkiego. Mam wrażenie,że to suche fakty i adresy. Ani razu nie poczułam zapachu i nie poczytałam o wrażeniach dłużej niż przez 3 zdania. Szkoda, bo tak kocham kawę..

Pokaż mimo to


Na półkach:

To jest może i niewielka książka, ale nasycona. Bólem bycia niewystarczającym. Myślami naszych podświadomości. Tęsknotą za sobą w innym wydaniu.

To jest może i niewielka książka, ale nasycona. Bólem bycia niewystarczającym. Myślami naszych podświadomości. Tęsknotą za sobą w innym wydaniu.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie daję gwiazdek - bo wydana pięknie, przepisów się nie ocenia, a cudze historie mogą inspirować. A jednak mam wrażenie, że czytałam miesięcznik o gotowaniu/kiszeniu.

Nie daję gwiazdek - bo wydana pięknie, przepisów się nie ocenia, a cudze historie mogą inspirować. A jednak mam wrażenie, że czytałam miesięcznik o gotowaniu/kiszeniu.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Opis wydawcy sprawił,że na to czekałam. Może ze względu na kawę, która poniekąd jest bohaterką, a ja ją uwielbiam. No i jeszcze kawiarnia...A tu słabizna z morałami.

Opis wydawcy sprawił,że na to czekałam. Może ze względu na kawę, która poniekąd jest bohaterką, a ja ją uwielbiam. No i jeszcze kawiarnia...A tu słabizna z morałami.

Pokaż mimo to