Holly
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Cykl:
- Holly Gibney (tom 3)
- Tytuł oryginału:
- Holly
- Wydawnictwo:
- Prószyński i S-ka
- Data wydania:
- 2023-09-05
- Data 1. wyd. pol.:
- 2023-09-05
- Liczba stron:
- 560
- Czas czytania
- 9 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788383520797
- Tłumacz:
- Tomasz Wilusz
Ukochana bohaterka Stephena Kinga wyrusza w pościg za najbardziej przerażającymi ze wszystkich jej dotychczasowych przeciwników.
Holly Gibney powraca w wielkim stylu, tym razem w swojej własnej historii. Spotykamy ją w momencie, gdy zdążyła już przejść długą drogę – od Pana Mercedesa, w którym pojawiła się po raz pierwszy jako nieśmiała, ale odważna i szlachetna samotniczka, przez współpracę z Billem Hodgesem w Znalezione nie kradzione, do błyskotliwej, dzielnej detektywki z Outsidera. W Holly ekscentryczna śledcza musi zmierzyć się z parą genialnych, ale okrutnych przeciwników, którzy swoje tajemnice potrafią ukrywać jak nikt inny.
Gdy Penny Dahl zwraca się do agencji Uczciwi Znalazcy z prośbą o pomoc w odnalezieniu jej zaginionej córki, Holly Gibney nie ma ochoty brać jej sprawy na swoje barki. Detektywka znajduje się w ciężkiej sytuacji – jej partner Peter jest ciężko chory, a poza tym niedawno zmarła jej matka, z którą wiązała ją skomplikowana relacja. Odpuściłaby tę sprawę, gdyby nie to coś w głosie zdesperowanej klientki. Coś, co nie pozwala jej odmówić i zmusza do wyruszenia na poszukiwania sprawcy.
Holly nie wie jeszcze, że niedaleko od miejsca, gdzie zniknęła Bonnie Dahl, mieszka małżeństwo profesorów na emeryturze, osiemdziesięciolatkowie Rodney i Emily Harris. Z pozoru są typowymi przedstawicielami klasy średniej, zakochanymi w sobie staruszkami, jednak za drzwiami doskonale utrzymanego domu skrywają potworny sekret. Jak się okaże, Holly będzie musiała wykorzystać wszystkie swoje zdolności, by przechytrzyć bezwzględną i szalenie przebiegłą parę i odkryć prawdę – makabryczną, przerażającą i mrożącą krew w żyłach.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
A może by tak wątróbkę na kolację?
Czy zastanawialiście się nad naturą zła i jego zaszufladkowaniem? Czy gdy widzicie niezbyt przychylnie wyglądających młodzieńców, to przechodzicie na drugą stronę? Zaś gdy para staruszków prosi was o pomoc, to zapominacie o czyhającym niebezpieczeństwie? W końcu nie ma się czemu dziwić, bardziej obawiamy się tych młodszych, sprawniejszych i w sile wieku niż tych, którym bliżej do końca żywota. A uwierzcie, może to być bardzo, ale to bardzo mylne i niebezpieczne. Przekonali się o tym bohaterowie powieści Stephena Kinga zatytułowanej „Holly”, którzy właśnie stracili czujność wobec stereotypów zła.
Stephena Kinga chyba nie trzeba nikomu przedstawiać. Niekwestionowany mistrz literatury grozy i horrorów. Na swoim koncie ma wiele bestsellerowych tytułów, ekranizacji i budzącego się strachu czytelników. Kilka lat temu postanowił spróbować swoich sił w innym gatunku – i tak powstała seria o Billu Hodgesie, która otulała czytelnika kryminalnym powiewem. To właśnie w niej mogliście poznać Holly, która nieśmiało stawiała swoje pierwsze kroki, by poprzez współpracę z tytułowym bohaterem stać się błyskotliwą panią detektyw. To właśnie z niej Stephen King postanowił zrobić główną bohaterkę powieści o dużo mówiącym tytule „Holly”. Od razu was uprzedzę, nie bójcie się, jeśli nie czytaliście wcześniejszych powieści. Co prawda są odwołania do nich, ale w żadnym wypadku nie wpływa to na odbiór książki i w niczym nie przeszkadza.
Poznajemy Holly Gibney w dość trudnej sytuacji – nie dość, że szaleje covid, to jeszcze niedawno zmarła jej matka, na dodatek jej partner Peter toczy dość zażarty bój z chorobą. Obarczona tymi sprawami, nie jest chętna do zajmowania się agencją Uczciwi Znalazcy. Jednak gdy zgłasza się do niej Penny Dahl z prośbą o odnalezienie jej zaginionej córki, Holly ulega i podejmuje wyzwanie. Tak oto, okruszek po okruszku, odkrywa coraz to więcej szczegółów zaginięcia, a także spraw, które coraz mocniej wiążą się z tym tajemniczym zniknięciem. Czyżby to była zwykła kłótnia pomiędzy matką i córką, która zachęciła tę drugą do opuszczenia miasta? A może pojawiła się w nieodpowiednim miejscu i czasie? Nasza bohaterka Holly musi się tego dowiedzieć. A my?
A my wiemy. No może nie od początku, ale możemy się domyślać. Niedaleko miejsca zniknięcia dziewczyny mieszka małżeństwo profesorów. Rodney i Emila Harris są już po osiemdziesiątce, a ich wzajemna miłość każdego dnia jest taka sama jak na początku. Poza dorywczymi zajęciami na uczelni i pisaniem artykułów specjalistycznych mają także mroczny sekret. Sekret, który jest schowany w piwnicy i pilnie strzeżony. Tajemnicę, której część poznajemy już na samym początku. Ciekawi jesteście całości?
„Holly” to powieść, w której mamy i grozę, i strach, tajemnicę i zagadki. Jesteśmy obserwatorami śledztwa detektyw i tego, jak powoli dochodzi ona do tajemnicy, którą my poznaliśmy już na samym początku. Choć nie do końca – wiemy może kto, ale dlaczego? Do tego też powoli dochodzimy. Autor z rozdziału na rozdział dostarcza nam coraz to ciekawszych smaczków, które zaczynają mrozić krew i sprawiają, że wątróbka przestaje smakować, a staruszkowie nie wyglądają już tak niewinnie. Może warto też im schodzić z drogi? Stephen King stworzył dobrze skonstruowaną powieść, która trzyma przy sobie czytelnika. I choć wiemy kto, to i tak odpowiednio budowane napięcie nie pozwala oderwać się od lektury, a my z niecierpliwością czekamy na odsłonięcie kolejnych tajemnic. Nie znajdziemy tu żadnych paranormalnych zjawisk, a tylko ludzką naturę. Jak dla mnie dodaje to mroku owej powieści.
Akcja powieści dzieje się w czasie kiedy na świecie szalał covid i można to tu mocno wyczuć. Maseczki, dezynfekcja czy szczepienia. Tak, jest tego dużo i może trochę przeszkadzać, gdyż my, ludzie, szybko zapominamy o tym, co było. Sam King także pisze, że nie chciał, aby wątek covidowy był moralizatorski, ale żeby wybrzmiał, w szczególności że autor podzielał przekonania głównej bohaterki. Ale to nie jedyny wątek, który wybrzmiewa. Na stronach lektury mamy rasizm, nietolerancję wobec preferencji seksualnych czy też upodobań politycznych. Także starość i to, jak różnie do niej podchodzimy. Czasem się z nią godzimy, a czasem… To wszystko czyni ową lekturę głębszą i bardziej realną w odbiorze. Fikcja literacka wymieszana z prawdziwymi zdarzeniami, ludźmi sprawia, że jeszcze mocniej ją odbieramy. Ale właśnie, czy to wszystko na pewno jest fikcją?
Stephen King po raz kolejny oddał w ręce czytelników dobrą powieść, trzymającą w napięciu i dostarczającą emocji. I choć „Holly” nie wysuwa się na czołówkę wśród jego licznych innych powieści, to czas z nią spędzony uważam za bardzo udany. Jeśli więc szukacie czegoś, co przyprawi was o dreszczyk strachu, zaserwuje wam dość specyficzną ucztę i pozostawi pewną refleksję, to „Holly” będzie dobrym wyborem.
Agnieszka Zwolska-Szydłowska
Oceny
Książka na półkach
- 1 450
- 1 015
- 337
- 124
- 67
- 51
- 26
- 26
- 14
- 12
OPINIE i DYSKUSJE
Coś tu mocno "nie pykło". Może to kwestia groteskowo karykaturalnych adwersarzy, może doszytego na siłę wątku obyczajowego (literackie potyczki Jerome'a i Barbary),może społeczne moralizatorstwo, a może po prostu nie lubię kryminałów w których od początku wiemy kto jest złolem? Umęczyłem się kilka miesięcy na raty. Dopiero ostatnie 150 stron tworzy jakieś napięcie, reszta to pitu-pitu i tanie dranie.
Coś tu mocno "nie pykło". Może to kwestia groteskowo karykaturalnych adwersarzy, może doszytego na siłę wątku obyczajowego (literackie potyczki Jerome'a i Barbary),może społeczne moralizatorstwo, a może po prostu nie lubię kryminałów w których od początku wiemy kto jest złolem? Umęczyłem się kilka miesięcy na raty. Dopiero ostatnie 150 stron tworzy jakieś napięcie, reszta...
więcej Pokaż mimo toZdrowy deser
Stephen King nie lubi Trumpa. Bardzo nie lubi. I boi się, że wróci w tym roku na stanowisko prezydenta. Oby to był tylko lęk i gbur z czerwoną twarzą, w czerwonym krawacie nie zdoła odzyskać władzy. Amen. Książka jest jednak o kimś innym. O detektywce Holly Gibney, o Bonnie Rae Dahl, która zniknęła i parze niezwykłych, uczonych osiemdziesięciolatków Rodneyu i Emily Harris. Agencja Uczciwi Znalazcy, której przedstawicielką jest, Holly, mimo pandemii, angażuje się w poszukiwanie Panny Dahl. Co z tego, że jest ekscentryczna, samotna, nieśmiała? To nie ma wpływu na prowadzone śledztwo, bo Holly jest odważna i ma dryg do rozwiązywania zagadek i odkrywania tajemnic. Sporo nauczyła się od detektywa Billa Hodgesa. Holly jest w kiepskim stanie po śmierci mamy a Peter ma covid. Detektywka pracuje w pocie czoła, przesłuchuje świadków, wymyśla hipotezy, snuje teorie, a my mamy lepiej, bo wiemy KTO. Brakuje nam tylko motywu. Do tego dojdziemy już razem z nią. Holly nie znosi węży i nie zna się na żartach. Wszystko przyjmuje dosłownie i to czasem zbija z tropu rozmówców. Trudno, Holly taka jest. Autor przypomniał nam covidową rzeczywistość. Aż ciarki przechodzą na wspomnienie lockdownu i dodatków do niego czyli maseczek, szczepień i ciągłego odkażania rąk, klamek i powierzchni płaskich oraz wojen o brak maseczek. Nie wszyscy przecież uznali covid za prawdziwy….. Książka jest ciekawa. Bohaterowie świetnie zbudowani , dialogi bardzo dobre a neologizmy, jak zwykle, cudne jak ciposmyrtki - wąsiki czy pierdzikółek- motorynka , zmarszczka zadumka, dziamganie -niezrozumiałe mówienie. Tutaj to tłumacz, Tomasz Wilusz, wykazał się dużym poczuciem humoru, giętkością języka i talentem do tworzenia takowych. Książka jest jednowymiarowa, prosta, nieco przydługa, ale napisana tak, że czyta się doskonale.
--------
Pointa. Jeśli deser to tylko zdrowy. Bez cukru. Taki z owocami. Najlepsze są maliny……
Zdrowy deser
więcej Pokaż mimo toStephen King nie lubi Trumpa. Bardzo nie lubi. I boi się, że wróci w tym roku na stanowisko prezydenta. Oby to był tylko lęk i gbur z czerwoną twarzą, w czerwonym krawacie nie zdoła odzyskać władzy. Amen. Książka jest jednak o kimś innym. O detektywce Holly Gibney, o Bonnie Rae Dahl, która zniknęła i parze niezwykłych, uczonych osiemdziesięciolatków Rodneyu i...
TLDR: Czy Stephen King potrafi napisać dobry kryminał? TAK! Czy potrafi poradzić sobie bez potworów i zjawisk nadprzyrodzonych? TAK! Czy potrafi zrobić z pary normalnych staruszków maniakalnych zabójców ? TAK!
Podszedłem do tego jako odskoczni od typowych, strasznych historii Kinga, a otrzymałem jedną z najlepszych książek z jego portfolio! POLECAM!
Co się stanie kiedy Jeffery Dahmer spotka parę starszych wykładowców? Powstanie fabuła do "Holly"!
Stephen King zbudował niesamowite napięcie i uczucie grozy w postaciach Państwa Harris. Staruszkowie, których w sąsiedztwie ma każdy z nas. Szanowane, wykształcone małżeństwo, które bardzo chętnie uczestniczy w życiu społecznym. Czy ich dom może skrywać jakieś tajemnice? Oczywiście, że tak.
Sama akcja jest niesamowicie wartka, nie ma w zasadzie momentów przestoju. Holly Gibney krok po kroku rozwiązuje zagadkę zniknięcia Bonnie Dahl. Z każdą poszlaką, która zbliża ją do rozwiązania odkrywa, że w mieście nie tylko Bonnie zniknęła w nieokreślonych okolicznościach. W śledztwie pomaga jej wiele postaci, które Holly spotykała w swoich poprzednich przygodach, co jest na pewno niesamowitym smaczkiem dla osób które są zaznajomione z postacią agent Gibney.
Nie czytałem wcześniejszych książek z Holly, ale w niczym mi to nie przeszkadzało. Owszem, pojawiają się wzmianki i postaci z poprzednich historii, ale w żaden sposób nie tracimy niczego z głównego wątku "Holly". Jest to całkiem nowa opowieść, tym razem poświęcona tylko i wyłącznie agentce.
Nie spodziewałem się, że Mistrz Grozy tak dobrze odnajdzie się w gatunku kryminałów. Oczywiście mamy "smaczki" (heh) po których ewidentnie można rozpoznać, że pisał to sam King, ale to nadaje opowieści charakteru!
TLDR: Czy Stephen King potrafi napisać dobry kryminał? TAK! Czy potrafi poradzić sobie bez potworów i zjawisk nadprzyrodzonych? TAK! Czy potrafi zrobić z pary normalnych staruszków maniakalnych zabójców ? TAK!
więcej Pokaż mimo toPodszedłem do tego jako odskoczni od typowych, strasznych historii Kinga, a otrzymałem jedną z najlepszych książek z jego portfolio! POLECAM!
Co się stanie kiedy...
Czytam opinie I jak wielu z Was denerwowaly mnie watki polityczne I covidowe. Szczerze przyznam, ze do dzisiaj nie jestem w stanie odkryc sensu w uzywaniu chusteczek i preparatow bakteriobojczych jako ochrony przed wirusem.Potem sobie to przemyslalam I postanowilam podejsc do tej ksiazki tak jakby ten okres covidowy nie dotyczyl mnie ,jakby to sie nie dzialo za mojego zycia ,wtedy ksiazka jest ok.Daje 7 gwiazdek bo historia jest mocna.
Czytam opinie I jak wielu z Was denerwowaly mnie watki polityczne I covidowe. Szczerze przyznam, ze do dzisiaj nie jestem w stanie odkryc sensu w uzywaniu chusteczek i preparatow bakteriobojczych jako ochrony przed wirusem.Potem sobie to przemyslalam I postanowilam podejsc do tej ksiazki tak jakby ten okres covidowy nie dotyczyl mnie ,jakby to sie nie dzialo za mojego zycia...
więcej Pokaż mimo toKing jak zawsze niezawodny.
King jak zawsze niezawodny.
Pokaż mimo toSprawnie napisana, ale od autora o takim doświadczeniu i dorobku nie można oczekiwać niczego innego. I na tym zalety się kończą. Historia przeciętna i przewidywalna do bólu. Żadnych niespodzianek, żadnych zaskoczeń. Gwiazdka niżej za pandemiczne moralizatorstwo, druga gwiazdka niżej za polityczną poprawność i jednoznaczne wspieranie tylko jednej opcji politycznej. Jak chciałbym poczytać o polityce, to kupiłbym książkę o polityce, a nie Kinga.
Sprawnie napisana, ale od autora o takim doświadczeniu i dorobku nie można oczekiwać niczego innego. I na tym zalety się kończą. Historia przeciętna i przewidywalna do bólu. Żadnych niespodzianek, żadnych zaskoczeń. Gwiazdka niżej za pandemiczne moralizatorstwo, druga gwiazdka niżej za polityczną poprawność i jednoznaczne wspieranie tylko jednej opcji politycznej. Jak...
więcej Pokaż mimo toJestem w połowie książki i pierwszy raz zastanawiam się czy nie zaprzestać czytania. Ciągłe wstawki dotyczące covid i szczepień są bardzo męczące. Jeżeli przebrnę do końca, na pewno obniżę przez to ocenę. Ciekawa jestem czy ktoś skrupulatny zliczył ile razy p.King użył słowa szczepionka i covid w tej pozycji. Jestem zawiedziona.
Jestem w połowie książki i pierwszy raz zastanawiam się czy nie zaprzestać czytania. Ciągłe wstawki dotyczące covid i szczepień są bardzo męczące. Jeżeli przebrnę do końca, na pewno obniżę przez to ocenę. Ciekawa jestem czy ktoś skrupulatny zliczył ile razy p.King użył słowa szczepionka i covid w tej pozycji. Jestem zawiedziona.
Pokaż mimo toKolejny raz przekonuję się, że uparta samotniczka Holly , chodź przechodzi trudne chwile, to nigdy nie zawodzi. Natomiast uwielbiany Król Grozy funduje mi karuzelę misz - masz, gdzie na granicy grozy i horroru , przy zajadaniu galaretki z mózgu , można otrzeć się o wieczorek poetycki i przy w blasku światełek poczuć ten nostalgiczny , poetycko- mroczny klimat. Do poezji nic nie mam, sama od lat ją piszę, także czytanie jak jedna z bohaterek zmaga się że swoją twórczością, sprawiło mi przyjemność. Natomiast w osłupienie wbiła mnie ta starsza i dynamiczna para, dwójka szaleńców, popaprańców, która pod maską swojej profesóry skrywa swoje okrucieństwo największego kalibru, wykorzystując swoją wiedzę, swój status i chorobę by uknuć swój obłąkany plan długowieczności. Mogłabym im życzyć stu lat staruszkowie, albo i nawet dwieście, gdyby nie Holly, która odkrywa prawdę, co tak naprawdę dzieje się na poetycko-sielankowej ulicy. Skąd każdego dnia machają do nas, na powitanie przemili staruszkowie. Nasi ukochani, bezbronni sąsiedzi z uśmiechniętymi, pomarszczonymi twarzami , ze swoim artetyzmem, którzy mimo wszystko zamiast serc mają bryłę lodu. Może rozejrzyjmy się wokół, jakich my mamy sąsiadów ? Do czego mogłabym się doczepić to te wszystkie zmianki i wstawki o covidzie, maseczkach i innych bzdurach. Książki to dla mnie podróż, ucieczka, drugie życie, nie chcę czytać o tym co mi przypomina ten cały nakręcany koszmar. Ale rozumiem, że autor pisał książkę, kiedy szalał cyrk i chciał żeby rzeczywistość była bardziej rzeczywista, albo wirus potraktował jako kolejny zapychacz, żeby jeszcze się coś działo. Tyle, że czytanie o tym, ile kto się razy szczepił, czy ubrał maseczkę, a może jej zapomniał, i czy wysmarkał nosa, jest mało przyjemne, a tym bardziej słuchanie audiobooka. Myślę, że książka na tym raczej straciła niż zyskała, ale może są ludzie , którym to nie przeszkadza. Nie wiem, dajcie znać !
Kolejny raz przekonuję się, że uparta samotniczka Holly , chodź przechodzi trudne chwile, to nigdy nie zawodzi. Natomiast uwielbiany Król Grozy funduje mi karuzelę misz - masz, gdzie na granicy grozy i horroru , przy zajadaniu galaretki z mózgu , można otrzeć się o wieczorek poetycki i przy w blasku światełek poczuć ten nostalgiczny , poetycko- mroczny klimat. Do poezji...
więcej Pokaż mimo to„Kiedy już sądzisz, że widziałaś najgorsze, do czego są ludzie zdolni, zdarza się coś, co wyprowadza Cię z błędu”. „Złu nie ma końca”. Stephen King po raz kolejny udowodnił, że jest mistrzem grozy. Motyw ksiazki zaskakujący i oryginalny. Fani autora będą zadowoleni.
„Kiedy już sądzisz, że widziałaś najgorsze, do czego są ludzie zdolni, zdarza się coś, co wyprowadza Cię z błędu”. „Złu nie ma końca”. Stephen King po raz kolejny udowodnił, że jest mistrzem grozy. Motyw ksiazki zaskakujący i oryginalny. Fani autora będą zadowoleni.
Pokaż mimo toZamiast starej dobrej Holly dostałem manifest polityczno- medyczny Kinga.
I chyba dam sobie już spokój z tym pisarzem.
Zamiast starej dobrej Holly dostałem manifest polityczno- medyczny Kinga.
Pokaż mimo toI chyba dam sobie już spokój z tym pisarzem.