Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Osobista i odważna książka opisująca trudy przechodzenia przez chorobę oraz obalająca stereotypy myślenia o nowotworze. W wielu momentach dość intymny obraz radzenia sobie z trudnościami życia z diagnozą. Tytuł wskazuje na emocjonujący rollercoaster i nie zawodzi czytelnika. Książka wykreowana niczym pamiętnik z wieloma dygresjami oraz anegdotkami przerywana intrygującymi wywiadami. Każdy rozdział ma specjalny, wyróżniający się tytuł. Nie tylko przedstawia rozterki Kaczanowskiej po usłyszeniu diagnozy, ale także prezentuje historię samej choroby, jak i czym wcześniej ją leczono, jakie są statystyki, oraz na co warto zwracać uwagę. Ważny temat, potraktowany dość szczegółowo.
Książka zadziwia otwartością autorki do poruszania właściwie wszystkich tematów. Obnażając wszelkie zachowania, ujmujące, ale także irytujące. Bez ostrożności. Bez wybielania. Momentami przygnębia, ale także niesie pewne pocieszenie. Wiele wyjaśnia, nawet to, o czym sobie nie zdajemy sprawy.
Ważna książka. Szczególnie warto się z nią zapoznać w październiku, miesiącu świadomości raka piersi.
Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Agora.

Osobista i odważna książka opisująca trudy przechodzenia przez chorobę oraz obalająca stereotypy myślenia o nowotworze. W wielu momentach dość intymny obraz radzenia sobie z trudnościami życia z diagnozą. Tytuł wskazuje na emocjonujący rollercoaster i nie zawodzi czytelnika. Książka wykreowana niczym pamiętnik z wieloma dygresjami oraz anegdotkami przerywana intrygującymi...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Rodzic nigdy nie jest przygotowany na śmierć swojego dziecka."

Książka zaintrygowała mnie okładką (w moim przypadku jest to częste) i opisem (rzadko je czytam). Po przeczytaniu jej uważam, że okładka jest idealnie dobrana - niby zwykła, nienachalna, nie rzucająca się w oczy, ale adekwatna do treści. Zawiera chłopca widzianego z profilu, zacieniowanego, by nie można było dostrzec żadnych szczegółów, mimiki twarzy, itd., a sam tytuł (będący imieniem głównego bohatera) jest pozbawiony drobnych elementów wypełnienia, podobnie jak pojedyncze elementy twarzy, niczym tracenie cząstki siebie, początkowo niewidoczne, niedostrzegalne, a gdy staną się widzialne zazwyczaj jest za późno. W tle znajdują się szare blokowiska, a całość jest oblana czerwoną barwą zwiastującą niepokojące wydarzenia. Postać przedstawiona na okładce to może być Szymek, ale równie dobrze może być to jakakolwiek osoba borykająca się z problemami i nie zauważana przez nikogo. Jestem zawiedziona opisem zamieszczonym na tyle książki - gdyż jest ona zwyczajnym streszczeniem, w kilku zdaniach przedstawiono treść, którą książka ujawnia dopiero w połowie. Nie jest to dobry zabieg, wolałabym, aby tekst był inaczej zredagowany, a tym, co jeszcze nie czytali książki - nie zalecam czytać opisu.
Książka porusza wiele poważnych tematów, problemów, co także jest zawarte w opisie. Momentami czuć przesyt wszystkiego, jakby autor chciał za wiele opowiedzieć, a wtedy nie wszystko wychodzi prawidłowo i można napotkać błędy bądź zahaczać o schematyczność czy stereotypy.
Powieść nie ma klasycznych elementów gatunku, do jakiego została zaklasyfikowana. Jest napisana w formie reportażu, często suche fakty, przedstawienie wielu bohaterów z ich perspektywy przez wszechwiedzącego narratora w trzeciej osobie - i żałuję, że pisarz nie poszedł w tym kierunku, tworząc swoisty 'parareportaż', zamiast tego dodał dialogi często niczym wyrwane z paradokumentu oraz opis (ostatniego roku) życia i rozterek tytułowego bohatera w narracji pierwszoosobowej. Fragmenty te wywoływały sporo emocji, ale lepiej byłoby gdyby zostały podane jako wyrwane kartki z pamiętnika. Książka jest podzielona na przerywniki i rozdziały, ale często są one podane w dowolnym momencie, bez przemyślenia (są, aby być).
Jest to moje pierwsze spotkanie z tym autorem (na razie nie zamierzam tego zmieniać) i zauważam, że ma on lekkie pióro. Pomimo kilku elementów, książkę szybko się czyta, można ją wręcz pochłonąć (choć niekoniecznie jest to zalecane, szczególnie dla kogoś o słabszej psychice). Posiada sporo wręcz obrazowych opisów, przez co jeszcze dogłębniej można poznać to, co bohaterowie przeżyli.
Plusem dla mnie jest przedstawienie pracy policji, która w czasie akcji książki nie skupia się tylko na głównej sprawie, zajmuje się także innymi przypadkami, momentami można dać się zaskoczyć. Za dużo tu jest jednak powtarzania, czuję, że przez to książka sztucznie zyskała na swojej objętości. Posiada sporo bohaterów, prawie każdy zostaje solidnie przedstawiony, łącznie z przeszłością, a niektórym nie poświęcono ani zdania, co zaskakuje. Książka momentami przytłacza (co zrozumiałe, przez tematykę), zadaje sporo pytań. Choć wszystko zostaje rozwiązane, pozostawia jakiś niedosyt, skłania do refleksji, ale pozostawia także z pytaniami, które nie doczekają się odpowiedzi.

Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca.

"Rodzic nigdy nie jest przygotowany na śmierć swojego dziecka."

Książka zaintrygowała mnie okładką (w moim przypadku jest to częste) i opisem (rzadko je czytam). Po przeczytaniu jej uważam, że okładka jest idealnie dobrana - niby zwykła, nienachalna, nie rzucająca się w oczy, ale adekwatna do treści. Zawiera chłopca widzianego z profilu, zacieniowanego, by nie można było...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Asertywność to pomysł na to, jak wykorzystać w pełni swoje prawa, ale tylko do granicy, za którą są prawa innych osób."
Król-Fijewska przedstawia wszelkie oblicza asertywności, w zwięzły, ale zrozumiały sposób. Wyjaśnia to pojęcie, przedstawia sporo przykładów, ukazuje anegdotki z życia (czym sprawia, że książka jest przystępniejsza dla każdego czytelnika), często uczy, choć nie poucza, a przede wszystkim zaznacza, że asertywności można się nauczyć w każdym wieku.
Książka jest podzielona na szesnaście rozdziałów, nazwanymi wykładami, w którym każdy porusza się w tematyce asertywności – od wytłumaczenia pojęcia, po naukę mówienia 'nie', aż do wprowadzenia tej umiejętności wyrażania własnego 'ja' w życie. Autorka zamieściła tu także podsumowanie dotyczące tego jak pojęcie asertywności rozpowszechniło się na przestrzeni trzydziestu lat oraz mapę asertywności, pozwalającą sprawdzić siebie.
Poradnik jest dość krótki, niewielki, ale zawiera ogromną treść. Wart przeczytania dla każdego - tego, który ma się z asertywnością na bakier, oraz tego, który jest z nią za pan brat. Autorka przytoczyła w nim opinię wielu psychologów, zawarła sporo wartościowych myśli, a wszystko podsumowała doświadczeniami ze swojej pracy.
Książka przyciąga uwagę swoją oprawą graficzną. Nie chodzi tu tylko o odstępy pomiędzy konkretnymi myślami, duże marginesy, dobrze dopasowaną czcionkę, czy zaznaczone hasła, ale przede wszystkim o okładkę, która jest kojąca. Bardzo dobrze dobrane barwy i grafika sprawiająca uczucie bliskości, pocieszająca. Gdyby więcej poradników tak się prezentowało, częściej sięgałabym po takie książki naukowe.
Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Bookolika.

"Asertywność to pomysł na to, jak wykorzystać w pełni swoje prawa, ale tylko do granicy, za którą są prawa innych osób."
Król-Fijewska przedstawia wszelkie oblicza asertywności, w zwięzły, ale zrozumiały sposób. Wyjaśnia to pojęcie, przedstawia sporo przykładów, ukazuje anegdotki z życia (czym sprawia, że książka jest przystępniejsza dla każdego czytelnika), często uczy,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo lubię książki tego autora, choć jest dość monotematyczny, ale czy książki o psach mogą być nudne? Na pewno nie natrafiłam na taką od niego. Przeurocza opowieść nie tylko o psie (choć tytuł zobowiązuje więc zwierzakowi jest poświęcona większa część powieści), a także o relacjach rodzinnych, różnych problemach, od zawodowych, po miłosne, aż do zdrowotnych, a wszystko to spięte magią okresu świątecznego, gdy wiele się zdarzyć może. Pisarz jak zwykle oferuje wszelki wachlarz różnych emocji, od śmiechu do łez. Ani przez chwilę nie nudzi i wprowadza w odpowiedni nastrój. Ładnie wykonana okładka nie jest (na szczęście) zatuszowaniem słabej treści.

Bardzo lubię książki tego autora, choć jest dość monotematyczny, ale czy książki o psach mogą być nudne? Na pewno nie natrafiłam na taką od niego. Przeurocza opowieść nie tylko o psie (choć tytuł zobowiązuje więc zwierzakowi jest poświęcona większa część powieści), a także o relacjach rodzinnych, różnych problemach, od zawodowych, po miłosne, aż do zdrowotnych, a wszystko...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Inspirująca historia do wprowadzenia prostej, ale jakże potrzebnej, akcji charytatywnej. Sama książka jest dość krótka i często niestety spłycona, szkoda, bo mogłoby to zostać opisane znacznie lepiej. Pomimo kilku sztampowych rozwiązań i typowych chwytów, ma w sobie odpowiedni klimat. Do przeczytania głównie w okresie świątecznym. Skłania do przemyśleń niekoniecznie związanych z odpowiednim przystrojeniem domu, bardziej o przyozdobienie własnego wnętrza.

Inspirująca historia do wprowadzenia prostej, ale jakże potrzebnej, akcji charytatywnej. Sama książka jest dość krótka i często niestety spłycona, szkoda, bo mogłoby to zostać opisane znacznie lepiej. Pomimo kilku sztampowych rozwiązań i typowych chwytów, ma w sobie odpowiedni klimat. Do przeczytania głównie w okresie świątecznym. Skłania do przemyśleń niekoniecznie...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Podaruj mi miłość. 12 świątecznych opowiadań Holly Black, Ally Carter, Gayle Forman, Jenny Han, David Levithan, Kelly Link, Myra McEntire, Stephanie Perkins, Rainbow Rowell, Laini Taylor, Kiersten White, Matt de la Peña
Ocena 7,0
Podaruj mi mił... Holly Black, Ally C...

Na półkach:

Dość nierówny zbiór świątecznych opowiadań, co zrozumiałe skoro spisany przez różnych autorów, z innymi koncepcjami. Niektóre historie zadziwiają, inne zastanawiają, niektóre bawią, inne wzruszają, prawie każda wywołuje jakieś emocje, ale nie każda jest oczywista co do znalezienia się w tej książce. Niektóre opowiadania mogłyby być dłuższe, bo mają dość ciekawy pomysł, a ostatecznie nie zostały odpowiednio rozwinięte. Głównie dla młodzieży, co jest wskazane w gatunku.

Dość nierówny zbiór świątecznych opowiadań, co zrozumiałe skoro spisany przez różnych autorów, z innymi koncepcjami. Niektóre historie zadziwiają, inne zastanawiają, niektóre bawią, inne wzruszają, prawie każda wywołuje jakieś emocje, ale nie każda jest oczywista co do znalezienia się w tej książce. Niektóre opowiadania mogłyby być dłuższe, bo mają dość ciekawy pomysł, a...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka, którą szybko się czyta, i o której równie szybko się zapomina. Szkoda. Główna historia słabo rozpisana, nieco na odwal. Bohaterowie dość nienaturalni, papierowi. Wszystko to pozbawione wszelkiego klimatu, a niektóre wątki skończone na siłę. Ogromny plus za historię poboczną, która jest zwyczajna, ale przyjemna, bohaterowie naturalni, w kontraście do większej części powieści.

Książka, którą szybko się czyta, i o której równie szybko się zapomina. Szkoda. Główna historia słabo rozpisana, nieco na odwal. Bohaterowie dość nienaturalni, papierowi. Wszystko to pozbawione wszelkiego klimatu, a niektóre wątki skończone na siłę. Ogromny plus za historię poboczną, która jest zwyczajna, ale przyjemna, bohaterowie naturalni, w kontraście do większej części...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Przepięknie wykonana książka – zarówno pod względem treści, jak i ilustracji. Dobrze rozplanowana, można (choć nie trzeba) ją czytać podobnie jak otwiera się kalendarz adwentowy – jeden rozdział na dzień, zaczynając od 1. grudnia, a kończąc na Wigilii. Przede wszystkim dla dzieci, ale nie tylko. Przeurocza opowieść o Świętach, ciekawie i przemyślanie wykreowana Wioska Świętego Mikołaja, sporo ciekawych postaci i wiele uroczych historyjek. Często bawi i wzrusza, ale także potrafi nieco zaskoczyć. Przede wszystkim do przeczytania w okresie świątecznym. Książka, do której z przyjemnością można powrócić.

Przepięknie wykonana książka – zarówno pod względem treści, jak i ilustracji. Dobrze rozplanowana, można (choć nie trzeba) ją czytać podobnie jak otwiera się kalendarz adwentowy – jeden rozdział na dzień, zaczynając od 1. grudnia, a kończąc na Wigilii. Przede wszystkim dla dzieci, ale nie tylko. Przeurocza opowieść o Świętach, ciekawie i przemyślanie wykreowana Wioska...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Kilka historii dziejących się w okresie świątecznym, ale nie tylko o świętach traktujących. Nie jest to ckliwa i cukierkowata opowieść, choć oczywiście w niektórych fragmentach jest przesadzona, ale dobrze się ją czyta i ciekawie się patrzy na to jak historie się łączą z pozostałymi opowieściami. Posiada kilka zbędnych fragmentów, ale na niektórych można się uśmiechnąć, zaśmiać, bądź wzruszyć. Z niektórymi bohaterami i ich postawami można się utożsamić. Lekki miszmasz, w którym prawie każdy może znaleźć coś dla siebie. Dość krótka forma, szybko się czyta. Początkowo zadziwiło mnie, że dotyka m.in. tematyki covidu i wpływu wirusa na różnych ludzi, ich podejście do życia – mimo wszystko jest to wprowadzone nienachalnie. Dotyka wielu tematów i próbuje się z nimi mierzyć – z różnym skutkiem. Mimo pokazania szarości codziennych dni, niesie ze sobą jakąś nadzieję na lepsze jutro.

Kilka historii dziejących się w okresie świątecznym, ale nie tylko o świętach traktujących. Nie jest to ckliwa i cukierkowata opowieść, choć oczywiście w niektórych fragmentach jest przesadzona, ale dobrze się ją czyta i ciekawie się patrzy na to jak historie się łączą z pozostałymi opowieściami. Posiada kilka zbędnych fragmentów, ale na niektórych można się uśmiechnąć,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ciepła i urocza historia okołoświąteczna, która wprawia w odpowiedni nastrój i poprawia humor. Posiada sporo zabawnych akcentów, ale często także wzrusza i skłania do refleksji. Pod pewnym względem zaskakujące, że taka okładka skrywa w sobie tak odmienną treść, gdzie ozdoby świąteczne wcale nie są najważniejsze do stworzenia prawdziwych świąt. Łatwo się zżyć z głównymi bohaterami i zrozumieć właściwie każdego punkt widzenia. Głównie o spajaniu rodziny, która ma wiele nieprzegadanych spraw. Szybko można się wbić w historię, a całość, łącznie z zakończeniem, jest satysfakcjonująca.

Ciepła i urocza historia okołoświąteczna, która wprawia w odpowiedni nastrój i poprawia humor. Posiada sporo zabawnych akcentów, ale często także wzrusza i skłania do refleksji. Pod pewnym względem zaskakujące, że taka okładka skrywa w sobie tak odmienną treść, gdzie ozdoby świąteczne wcale nie są najważniejsze do stworzenia prawdziwych świąt. Łatwo się zżyć z głównymi...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Dwanaście życzeń Karolina Głogowska, Katarzyna Troszczyńska
Ocena 6,3
Dwanaście życzeń Karolina Głogowska,...

Na półkach:

Trudno się wciągnąć w tą historię. Bohaterów jest sporo i często się mieszają. Z jednej strony jest to zwykła obyczajówka, z drugiej jednak typowa książka świąteczna – nie jest to zarzut, ale jeśli zabrać się za tę pozycję to najlepiej w odpowiednim okresie zimowym. Kilka dobrze rozpisanych wątków, ale dość często zbędny chaos. Książka głównie o relacjach rodzinnych.

Trudno się wciągnąć w tą historię. Bohaterów jest sporo i często się mieszają. Z jednej strony jest to zwykła obyczajówka, z drugiej jednak typowa książka świąteczna – nie jest to zarzut, ale jeśli zabrać się za tę pozycję to najlepiej w odpowiednim okresie zimowym. Kilka dobrze rozpisanych wątków, ale dość często zbędny chaos. Książka głównie o relacjach rodzinnych.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Drażni mnie już wtórność tego autora. Książka około świąteczna, która częściej irytuje niż wprowadza w odpowiedni nastrój. Choć historia nie jest źle poprowadzona, to często postawy i zachowania głównych bohaterów są nieprzemyślane. Nie wywołuje żadnych pozytywnych emocji. Atutem jest to, że szybko się czyta, ale to można stwierdzić o prawie wszystkich książkach tego pisarza.

Drażni mnie już wtórność tego autora. Książka około świąteczna, która częściej irytuje niż wprowadza w odpowiedni nastrój. Choć historia nie jest źle poprowadzona, to często postawy i zachowania głównych bohaterów są nieprzemyślane. Nie wywołuje żadnych pozytywnych emocji. Atutem jest to, że szybko się czyta, ale to można stwierdzić o prawie wszystkich książkach tego pisarza.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Kolejny udany tomik o przygodach chłopca o nadludzkiej mocy. To się samo czyta.

Kolejny udany tomik o przygodach chłopca o nadludzkiej mocy. To się samo czyta.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Wspaniale wydana książka. Byłam jej ciekawa odkąd zobaczyłam okładkę, a ‘na żywo’ sprawia jeszcze większe wrażenie. Oprawa graficzna jest idealna. Ilustracje sprawiają, że można przenieść się do akcji opisanej w książce. Sama historia także jest ciekawa. Przepiękna baśń, nie tylko dla dzieci. Zachwyca i wzrusza. Wspaniała opowieść o przyjaźni oraz pasji.

Wspaniale wydana książka. Byłam jej ciekawa odkąd zobaczyłam okładkę, a ‘na żywo’ sprawia jeszcze większe wrażenie. Oprawa graficzna jest idealna. Ilustracje sprawiają, że można przenieść się do akcji opisanej w książce. Sama historia także jest ciekawa. Przepiękna baśń, nie tylko dla dzieci. Zachwyca i wzrusza. Wspaniała opowieść o przyjaźni oraz pasji.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Wielowątkowa saga rodzinna, głównie o kobietach. Wciąga. Początkowo jest dość chaotycznie, ale czytelnik szybko może zorientować się w wydarzeniach, które stopniowo są przedstawiane w porządku chronologicznym. Jest tu dużo miejsca na emocje, na łzy wzruszenia, na zaskoczenie oraz refleksje. Dotyka wielu problemów i trudno ją odłożyć na półkę, intryguje każdym rozdziałem.

Wielowątkowa saga rodzinna, głównie o kobietach. Wciąga. Początkowo jest dość chaotycznie, ale czytelnik szybko może zorientować się w wydarzeniach, które stopniowo są przedstawiane w porządku chronologicznym. Jest tu dużo miejsca na emocje, na łzy wzruszenia, na zaskoczenie oraz refleksje. Dotyka wielu problemów i trudno ją odłożyć na półkę, intryguje każdym rozdziałem.

Pokaż mimo to

Okładka książki Susza Jarrod Shusterman, Neal Shusterman
Ocena 7,4
Susza Jarrod Shusterman, ...

Na półkach:

Ta pozycja zaintrygowała mnie okładką – minimalistyczna (jeśli chodzi o element graficzny), ale działająca na wyobraźnię i dobrze oddająca treść książki. Apokaliptyczna wizja przyszłości, która – jest przerażająca, ale także, pomimo fikcji, jest realistyczna. Autorzy wybrali dość realny problem klimatyczny i konsekwentnie go przedstawili, krok po kroku, bez zbędnego chaosu. Trochę szkoda, że głównymi bohaterami są tu nastolatkowie, bo ciekawie byłoby zobaczyć tą katastrofę oczami kogoś dorosłego, bez dygresji, rozważań i problemów, typowych dla osób młodych (rozterki sercowe, bunt, itd.). Dobrym zabiegiem okazały się migawki, które przedstawiają relacje innych osób i ich sposoby na radzenie sobie w kryzysowej sytuacji. Książka pozostawia pewien niedosyt, ale często potrafi zaskoczyć, choć niekoniecznie zaszokować, i niewątpliwie zmusza do refleksji.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Grupie Wydawniczej Foksal.

Ta pozycja zaintrygowała mnie okładką – minimalistyczna (jeśli chodzi o element graficzny), ale działająca na wyobraźnię i dobrze oddająca treść książki. Apokaliptyczna wizja przyszłości, która – jest przerażająca, ale także, pomimo fikcji, jest realistyczna. Autorzy wybrali dość realny problem klimatyczny i konsekwentnie go przedstawili, krok po kroku, bez zbędnego chaosu....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Sądząc po okładce i tytule można by oczekiwać książki około świątecznej. Nic bardziej mylnego. Choć większa część akcji dzieje się w grudniu, to podane wydarzenia mogłyby zostać podane w każdym innym miesiącu roku (z lekkimi zmianami, oczywiście). Czyta się szybko. Początkowo dość często bawi, głównie dzięki dialogom. Bohaterowie są w na pozór wiarygodni, ale niektóre ich zachowania... irytują, a nawet wzbudzają gniew. Sporo niewiarygodnych przypadków, na co jednak można przymknąć oko. Jednak zakończenie jest zbyt nagłe, co jest ogromną wadą książki.

Sądząc po okładce i tytule można by oczekiwać książki około świątecznej. Nic bardziej mylnego. Choć większa część akcji dzieje się w grudniu, to podane wydarzenia mogłyby zostać podane w każdym innym miesiącu roku (z lekkimi zmianami, oczywiście). Czyta się szybko. Początkowo dość często bawi, głównie dzięki dialogom. Bohaterowie są w na pozór wiarygodni, ale niektóre ich...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka do przeczytania jedynie w okresie okołoświątecznym. Głównie dla nastolatek. Trudno przebrnąć przez początkowe rozdziały, w których emotikony są używane aż do przesady. Pomysł ze świąteczną zamianą jest ciekawym eksperymentem, jednak w tej tematyce najlepszym rozwiązaniem pozostaje dla mnie film ‘Holiday’. Choć czyta się dość szybko, nie zaliczę tej powieści do ulubionych. Jest tu sporo sztampowych i schematycznych (by nie rzec: żenujących i tandetnych) rozwiązań. Trudno mi się odnieść do głównych bohaterek, do żadnej z nich nie jest mi blisko, ich postawy są przesadzone. Pomimo wielu wad, książka posiada także kilka zalet. Przede wszystkim potrafi rozśmieszyć (może nie do łez, ale posiada kilka wydarzeń, przy których trudno zachować kamienną twarz). Pomimo lekkiej tematyki, dotyka kilku poważniejszych zagadnień (jak radzenie sobie z chorobą bliskiej osoby, czy zwrócenie uwagi na skutki trollingu). Ponadto ma sporo elementów, jakie wręcz powinny się znaleźć w książce świątecznej – trochę kiczu, sporo ciepła, obrazowo opisane ozdoby świąteczne oraz wymienione (z tytułów) piosenki, których idealnie się słucha w okresie świątecznym. Dodatkowo w historii jest miejsce na morał, potrafi zmusić do refleksji, zastanowienia, co jest najważniejsze w świętach, a także w życiu.

Książka do przeczytania jedynie w okresie okołoświątecznym. Głównie dla nastolatek. Trudno przebrnąć przez początkowe rozdziały, w których emotikony są używane aż do przesady. Pomysł ze świąteczną zamianą jest ciekawym eksperymentem, jednak w tej tematyce najlepszym rozwiązaniem pozostaje dla mnie film ‘Holiday’. Choć czyta się dość szybko, nie zaliczę tej powieści do...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka nawiązująca do świąt poprzez okładkę, fabułę, przerywniki w postaci choinek, a nawet ilość rozdziałów (dwadzieścia cztery). Choć czyta się szybko, to nie jest to idealna lektura dla mnie. Nie mogę zrozumieć prawie wszystkich dylematów bohaterów, większość jest wyolbrzymiona, niepotrzebna, a główny problem jest na tyle dziwny i nienaturalny (wprowadzony na siłę), że trudno mi się do niego odnieść. Książka, którą należy czytać w okresie około świątecznym (jeśli w ogóle chce się za nią zabierać). Bardziej od głównej bohaterki, ciekawią postacie drugo- i dalszoplanowe. Wprowadzenie narracji pierwszoosobowej także nie zachęca do nastolatki, przez to jej rozterki wydają się miałkie. Całość zbyt naiwna i cukierkowata.

Książka nawiązująca do świąt poprzez okładkę, fabułę, przerywniki w postaci choinek, a nawet ilość rozdziałów (dwadzieścia cztery). Choć czyta się szybko, to nie jest to idealna lektura dla mnie. Nie mogę zrozumieć prawie wszystkich dylematów bohaterów, większość jest wyolbrzymiona, niepotrzebna, a główny problem jest na tyle dziwny i nienaturalny (wprowadzony na siłę), że...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Małe kobietki. Wydanie ilustrowane Louisa May Alcott, Frank Thayer Merrill
Ocena 7,3
Małe kobietki.... Louisa May Alcott, ...

Na półkach:

Nieśpiesznie poprowadzona historia o dorastaniu czterech sióstr. Momentami bawi, często smuci i wzrusza. Przy tylu interesujących postaciach, trudno się nudzić. Książka posiada sporo… może nie zbędnych, ale żmudnych do przeczytania opisów, które zaburzają dynamikę powieści. Jestem ciekawa kolejnych części (czekają na półce), ale raczej za szybko po nie nie sięgnę. Momentami książka jest zbyt moralizatorska, a bohaterowie nieco irytujący, przez co paradoksalnie naturalni, z ukazanymi zaletami oraz przywarami.

Nieśpiesznie poprowadzona historia o dorastaniu czterech sióstr. Momentami bawi, często smuci i wzrusza. Przy tylu interesujących postaciach, trudno się nudzić. Książka posiada sporo… może nie zbędnych, ale żmudnych do przeczytania opisów, które zaburzają dynamikę powieści. Jestem ciekawa kolejnych części (czekają na półce), ale raczej za szybko po nie nie sięgnę. Momentami...

więcej Pokaż mimo to