Opowieść nieznajomego Chińczyka Magdalena Wiśniewska 7,9
Lubicie baśnie i opowieści? My ogromnie, chociaż z biegiem czasu nasz gust zrobił się bardzo wybredny i spośród całego mnóstwa ciekawych bardziej lub mniej historii zostawiamy dla siebie tylko te wyjątkowe. To nimi chcemy się dzielić i właśnie dzisiaj przedstawiamy wam „Opowieść nieznajomego Chińczyka” – baśń, od której nie oderwiecie się, dopóki nie doczytacie do końca. Narratorka wspomina swoją wizytę w Muzeum Narodowym w Pekinie, podczas której przypadkowo poznany, posunięty w latach Chińczyk dzieli się z nią opowieścią związaną z jednym z eksponatów. Opowieścią tak wzruszającą i baśniową, której narratorka i czytelnik słuchają z zapartym tchem przenosząc się w odległe czasy cesarstwa chińskiego, ukazującego wrażliwość i dobroć prostych, biednych ludzi, ale także mądrość samego cesarza. Bo cóż musi zrobić prosty garncarz, aby zasłużyć na spotkanie z potężnym władcą? Co musi zrobić władca Chin, aby stać się jeszcze bardziej mądrym i wyjątkowym dla swoich poddanych? Czy pomoże mu w tym historia życia ubogiego rzemieślnika?
Ach, cóż to za historia. Wrażliwość na piękno przyrody, dobroć względem zwierząt, wzajemna współpraca i ciężka, codzienna walka i trud podejmowany w celu spełnienia marzeń – to dopiero pierwsza część tej opowieści, bo ciąg dalszy wzrusza i wyciska łzy. Ciekawe, czy znajdzie się ktoś, kogo nie poruszy historia Tao Zhonga i małej, dzielnej wilgi, których łączy przyjaźń najpiękniejsza z możliwych. Ciekawe, czy jest wśród nas ktoś, kto (chociażby w myślach) podjąłby się tak ciężkiej, drobiazgowej pracy przy tworzeniu miniatury cesarskiego zamku ze śnieżnobiałej porcelany. Czy odważyłby się pokonać piętrzące się trudności, by pokazać światu, jak olbrzymią rolę odegrało małe stworzenie poświęcając się dla swojego opiekuna i przyjaciela?
To jedyna w swoim rodzaju opowieść o sensie przyjaźni stawiającej czyjeś dobro ponad swoje własne, utracie kogoś ważnego i tęsknocie dającej odwagę do czynienia rzeczy na pierwszy rzut oka niewykonalnych. Jest to także ponadczasowa historia tchnąca dalekowschodnim klimatem i przekazująca uniwersalne wartości zamknięte w ponadczasowej sztuce. To od czytelnika odkrywcy zależy, czy podejmie wyzwanie i używając wyobraźni otworzy drzwi do bodajże największej, najwrażliwszej i najbardziej wyjątkowej przygody swojego życia.
Wydawnictwo Dwukropek puszcza w świat piękną, dopracowaną w najdrobniejszych szczegółach literaturę, ale „Opowieść nieznajomego Chińczyka” przeszła nasze najśmielsze oczekiwania. Przepiękna, twarda okładka aż prosi o wzięcie jej do rąk i odkrycie zawartości. W środku oryginalne, urzekające, pastelowe ilustracje Marcina Minora jak żadne inne oddają ducha czasu sprawiając, że można je chłonąć całymi godzinami. Standardowej wielkości czcionka sprawia, że czyta się komfortowo, chociaż nie szybko; wskazane jest delektowanie się lekturą, aby starczyła jak najdłużej. Jednym słowem – wyjątkowa. Wartościowa. Mądra. Wzruszająca. Klimatyczna. Niesamowita. Idealna dla dzieci i dorosłych. Na całe pokolenia. Warta każdej ceny. Polecamy bardzo!