-
Artykuły
James Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9 -
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant10 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać460 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2022-03
2020-10
2018-11-14
2018-04-01
2018-02-14
2015-07-07
Co tu dużo mówić, klasyka gatunku. Właśnie przeczytałam ją po raz trzeci i za każdym razem bawiłam się przednio. To książka z rodzaju tych, które podnoszą ciśnienie, jeżą włosy i każą trochę szybciej niż zwykle zaświecać światło. Przy tym emanuje pewnym sielskim, nadgniłym urokiem, który z jednej strony przyciąga, z drugiej zaś każe się zastanawiać, co kryje się pod uroczą, aż nazbyt jaskrawo kolorową powłoką. Nadpsuta idylla, pleśniejący sen, fałszywe tony wdzierające się w radosną piosenkę - zdecydowanie nie jest to książka dla osób, które właśnie planują kupić rustykalny domek na wsi ;) Dzisiejszym czytelnikom opowieść może się wydać nieco ograna i wykorzystująca banalne elementy, nie można jednak zapominać o tym, że książka może się poszczycić szacownym wiekiem (ma w końcu tyle lat co ja) i jest jedną z cegiełek, które kształtowały gatunek współczesnej literatury grozy. Choćby z tego względu należy się jej szacunek. Dla mnie w tej powieści James Herbert nie ustępuje w niczym Królowi Stefanowi.
Co tu dużo mówić, klasyka gatunku. Właśnie przeczytałam ją po raz trzeci i za każdym razem bawiłam się przednio. To książka z rodzaju tych, które podnoszą ciśnienie, jeżą włosy i każą trochę szybciej niż zwykle zaświecać światło. Przy tym emanuje pewnym sielskim, nadgniłym urokiem, który z jednej strony przyciąga, z drugiej zaś każe się zastanawiać, co kryje się pod uroczą,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2017-03-26
2016-10-22
2016-07-30
2016-03-07
Policyjna grupa śledcza znów jest potrzebna. Doszło do makabrycznej zbrodni - ktoś zamordował całą rodzinę, małżeństwo z dwójką małych dzieci. Morderca nie wziął jednak pod uwagę świadka, którym jest dziesięcioletnia dziewczynka. Może go pogrążyć, jeżeli wcześniej jej nie zabije. I jeśli w ogóle będzie w stanie cokolwiek powiedzieć.
W "Niemowie" znowu to nie tożsamość zbrodniarza jest najważniejsza - opieranie całej historii tylko na takiej zagadce to zbyt mało dla tego duetu. Śledztwo znów zyska prywatny wymiar, a dla Sebastiana wręcz symboliczny. Nie zapominajmy o pozostałych członkach grupy, z których każdy ma własne problemy i rozterki. I kiedy wydaje się, że wszystko zostało doprowadzone do bezpiecznego końca, kiedy sądzimy, że zostało zbyt mało stron, żeby cokolwiek jeszcze mogło się wydarzyć, autorzy znowu dają nam młotkiem po głowie.
Tym razem musimy trochę zaczekać, aż poznamy dalsze losy Sebastiana i reszty załogi. Na szczęście piąta część już powstała i zapewne niedługo dołączy do reszty tomów przetłumaczonych na język polski. Mam nadzieję, że autorzy mają pomysły na więcej niż pięć części, bo tak dobrej szwedzkiej serii kryminalnej dawno nie miałam przyjemności czytać.
Policyjna grupa śledcza znów jest potrzebna. Doszło do makabrycznej zbrodni - ktoś zamordował całą rodzinę, małżeństwo z dwójką małych dzieci. Morderca nie wziął jednak pod uwagę świadka, którym jest dziesięcioletnia dziewczynka. Może go pogrążyć, jeżeli wcześniej jej nie zabije. I jeśli w ogóle będzie w stanie cokolwiek powiedzieć.
W "Niemowie" znowu to nie tożsamość...
2015-11-25
2013-05
Świetny, mocno zapadający w pamięć thriller z dużą domieszką fantastyki naukowej. Podczas gdy zazwyczaj autorzy sięgający po zagadnienie czasu tworzą fantastyczne, choć nieprawdopodobne historie podróży w czasoprzestrzeni, Somoza napisał książkę o zaglądaniu w przeszłość w taki sposób, że czytelnikowi łatwo w nią uwierzyć. Ta książka nie pozwala zasnąć, prowokuje do rozmyślań i podnosi ciśnienie na dźwięk każdego niespodziewanego odgłosu wdzierającego się w nocną ciszę. Na pewno nie na jeden raz.
(Recenzja na blogu: http://zjesc-ksiazke.pl/zygzak-czyli-wejrzec-w-przeszlosc-214/)
Świetny, mocno zapadający w pamięć thriller z dużą domieszką fantastyki naukowej. Podczas gdy zazwyczaj autorzy sięgający po zagadnienie czasu tworzą fantastyczne, choć nieprawdopodobne historie podróży w czasoprzestrzeni, Somoza napisał książkę o zaglądaniu w przeszłość w taki sposób, że czytelnikowi łatwo w nią uwierzyć. Ta książka nie pozwala zasnąć, prowokuje do...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-02-23
2015-02-18
2015-02-15
Jakby nie patrzeć, jedna z moich ukochanych książek z dzieciństwa to historyczne fantasy z wątkiem podróży w czasie. W dodatku w klimacie słowiańskich wierzeń. Poruszające tematykę klas społecznych, dojrzewania i feminizmu. Obfitujące we wspaniałe stylizowane dialogi, z których część znam na pamięć. Ciekawie wrócić do niej po latach i przekonać się, jak duży wpływ ta opowieść miała na kształtowanie mojego charakteru i sposobu bycia. Poza tym to niezwykle wciągająca opowieść i nie trzeba być piętnastoletnią panną, żeby się nią zachwycić. No i sarkastyczne dytko to wciąż jedna z moich absolutnie ulubionych postaci ;) Dobrze jest odkryć, że ta opowieść ani trochę się nie zestarzała. Na pewno jeszcze kiedyś do niej wrócę.
Jakby nie patrzeć, jedna z moich ukochanych książek z dzieciństwa to historyczne fantasy z wątkiem podróży w czasie. W dodatku w klimacie słowiańskich wierzeń. Poruszające tematykę klas społecznych, dojrzewania i feminizmu. Obfitujące we wspaniałe stylizowane dialogi, z których część znam na pamięć. Ciekawie wrócić do niej po latach i przekonać się, jak duży wpływ ta...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to