rozwińzwiń

Koniec dzieciństwa

Okładka książki Koniec dzieciństwa Arthur C. Clarke
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Koniec dzieciństwa
Arthur C. Clarke Wydawnictwo: Rebis Seria: Wehikuł czasu [Rebis] fantasy, science fiction
272 str. 4 godz. 32 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Seria:
Wehikuł czasu [Rebis]
Tytuł oryginału:
Childhood's End
Wydawnictwo:
Rebis
Data wydania:
2019-04-23
Data 1. wyd. pol.:
1993-01-01
Data 1. wydania:
2001-10-18
Liczba stron:
272
Czas czytania
4 godz. 32 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380623729
Tłumacz:
Zbigniew A. Królicki, Andrzej Sawicki
Tagi:
inwazja obcych niebezpieczeństwo science fiction strach wyścig zbrojeń literatura angielska literatura brytyjska fantastyka
Średnia ocen

7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Tajemnica Ramy Arthur C. Clarke, Gentry Lee
Ocena 7,2
Tajemnica Ramy Arthur C. Clarke, G...
Okładka książki Rama II Arthur C. Clarke, Gentry Lee
Ocena 6,8
Rama II Arthur C. Clarke, G...

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Jak statki na niebie, czyli obcy wpadają z wizytą



1729 370 270

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
1287 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
32
8

Na półkach:

Koniec książki zaskakuje i siedzi w głowie po przeczytaniu. Bardzo ciekawy koncept według którego kosmici nie zamierzają podbić ziemi, lecz zaprowadzić przymusem pokój, a to dlaczego to robią wychodzi na końcu właśnie.

Koniec książki zaskakuje i siedzi w głowie po przeczytaniu. Bardzo ciekawy koncept według którego kosmici nie zamierzają podbić ziemi, lecz zaprowadzić przymusem pokój, a to dlaczego to robią wychodzi na końcu właśnie.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
161
148

Na półkach:

Świetny początek, będący zapowiedzią space opera z prawdziwego zdarzenia. Potem jednak następuje znaczne obniżenie lotu, szkoda. Całość daje jednak całkiem solidną wizję sci-fi, wartą przeczytania.

Świetny początek, będący zapowiedzią space opera z prawdziwego zdarzenia. Potem jednak następuje znaczne obniżenie lotu, szkoda. Całość daje jednak całkiem solidną wizję sci-fi, wartą przeczytania.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
134
39

Na półkach:

Interesujące rozpoczęcie. Obcy którzy tym razem, zdają się nie mieć złych planów wobec ziemi, to rzadki motyw wykorzystywany w literaturze. Niestety, czym dalej w "las" tym gorzej, końcówka to już kompletny Hard Sci-Fi, która niweczy tajemniczy początek.

Interesujące rozpoczęcie. Obcy którzy tym razem, zdają się nie mieć złych planów wobec ziemi, to rzadki motyw wykorzystywany w literaturze. Niestety, czym dalej w "las" tym gorzej, końcówka to już kompletny Hard Sci-Fi, która niweczy tajemniczy początek.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
58
6

Na półkach:

Akurat za tą częścią Wehikułu nie przepadam. Za długie opisy przedmiotów i bohaterów.

Akurat za tą częścią Wehikułu nie przepadam. Za długie opisy przedmiotów i bohaterów.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
996
554

Na półkach: , ,

Czytało się dobrze, choć bardziej niż książkę z pełnoprawną fabułą, przypominało mi to rozprawkę z elementami fabularnymi. Kosmici kontrolujący Ziemię, zaprowadząjący pokój, marazm opanowujący ludzkość, interesująca cywilizacja, Nadumysł, zdolności dzieci – wątków tu jest tyle, że każdy powinien stanowić osobną książkę.

Trudno było utożsamiać się z bohaterami, przeżywać ich troski, dramaty, bo byli wprowadzani na krótki czas. Szkoda, że nie wiemy, do czego to zmierzało, zwłaszcza że końcówka jest mocno odjechana – ludzie przemieniają się w inne istoty, tańczą, mają dziwne moce, wszystko wchłaniają, całą planetę i lecą się łączyć z większym umysłem. Ta nieprzewidywalność na plus, ale zabrakło rozwinięcia.

Czytało się dobrze, choć bardziej niż książkę z pełnoprawną fabułą, przypominało mi to rozprawkę z elementami fabularnymi. Kosmici kontrolujący Ziemię, zaprowadząjący pokój, marazm opanowujący ludzkość, interesująca cywilizacja, Nadumysł, zdolności dzieci – wątków tu jest tyle, że każdy powinien stanowić osobną książkę.

Trudno było utożsamiać się z bohaterami, przeżywać...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
880
600

Na półkach: , ,

Bardzo lubię nieco starsze science-fiction. Przez nieco starsze rozumiem głównie te wydawane na początku XX wieku. Wells, Huxley, Asimov, Bradbury. Później Le Guin czy Zajdel. Koniec dzieciństwa przekonał mnie, że z prawie całą pewnością polubię też Clarke’a, który chronologicznie plasuje się gdzieś obok Asimowa i Bradburego.

Przyciąga mnie do takich książek coś więcej niż tylko sama fabuła. Lubię jak autor zadaje jakieś wielkie pytania i próbuje wymyślić na nie taką odpowiedź, na którą nikt inny jeszcze nie wpadł. Doceniam pomysłowość twórców i prawie za każdym razem dziwi mnie, że te dzieła są w pewnym sensie wciąż aktualne.

👶 Ratunek z nieba

Clarke na pomysł tej książki wpadł patrząc na balony zaporowe nad Londynem w trakcie nalotów w 1941 r, o czym pisze w przedmowie. Ten widok i wojna zainspirowały go do napisania kilkanaście lat później książki filozoficznej. Autor zadaje w niej pytanie, co musiałoby się zdarzyć, żeby ludzkość się nie tylko nawzajem nie zabijała, ale szanowała, wspierała i była jednością, dbała o otoczenie i dalej rozwijała.

Koniec dzieciństwa przesyła ratunek z nieba i to dosłownie. Przylecą kosmici z innej planety i zaprowadzą porządek, ale łagodnie, siłą przekonywania słów, a nie siłą fizyczną. Clarke zakłada sobie, że to się udaje, choć oczywiście nie bez pewnych niewielkich tarć i nacisków, ze strony ludzkiej. Ludzie chcieliby poznać słabość obecnych i poznać ich tajemnice, a przynajmniej ich nieujawniony wygląd.

👶 Zagadki i mity

Clarke stawia tezy na temat natury ludzkiej, wspólnej dla wszystkich nacji. Sugeruje w tej książce, że człowiek po prostu potrzebuje nad sobą zarządcy. Najlepiej właśnie kosmity, bardziej zaawansowanego technicznie ale i komunikacyjnie, z którym nie będzie dyskusji. Jak ze sprawiedliwym ale surowym nauczycielem. I muszę przyznać, że plot twist związany z wątkiem obcych mnie zaskoczył. Nie spodziewałam się połączenia mitologii, religii i ludzkich lęków w taki przewrotny i plastyczny sposób. Te wątki społeczne są ciekawe, ale jeszcze ciekawszy jest wątek główny – co może nas spotkać we wszechświecie? Ewolucja, czy zagłada?

Nawiasem mówiąc, na początku tej książki jest krótki disclaimer Clarke’a. Pisze, żeby nie utożsamiać poglądów z książki z jego własnymi. Ciekawe.

👶 Rzeczywistość przerosła wizję

W każdym razie z innych ciekawostek, Koniec dzieciństwa jest jak do tej pory najstarsza książka, która wspomina o stworzeniu wirtualnej rzeczywistości. Wprawdzie faktyczna technologia już dawno przerosła teoretyczną wizję Clarke’a, to nadal jest to ciekawe, że już 75 lat temu, gdzie w Polsce jeszcze większość domów nie miała kanalizacji, ktoś na świecie już umiał pomyśleć o tak abstrakcyjnej idei.

Książka Clarke’a wpada do mojego kanonu oryginalnych historii z wątkami filozoficznymi, a przy tym świetnie napisanych. Doceniam, że autor pozwolił sobie na totalne oderwanie od rzeczywistości i odpłynął daleko poza Ziemię. Pokazał inną perspektywę, w której gwiazdy mogą nie być dla ludzi. Dobrze było odpłynąć razem z nim.

Bardzo lubię nieco starsze science-fiction. Przez nieco starsze rozumiem głównie te wydawane na początku XX wieku. Wells, Huxley, Asimov, Bradbury. Później Le Guin czy Zajdel. Koniec dzieciństwa przekonał mnie, że z prawie całą pewnością polubię też Clarke’a, który chronologicznie plasuje się gdzieś obok Asimowa i Bradburego.

Przyciąga mnie do takich książek coś więcej niż...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
205
74

Na półkach: ,

Książkę z pewnością trzeba pochwalić za podejście do pierwszego kontaktu, kosmosu, czasu, przeszłości i przyszłości. Clarke pokazuje, jak bardzo odmienne od naszych oczekiwań może być spotkanie z obcymi, a także że człowiekowi przydałoby się więcej pokory, gdy marzy o gwiezdnych podbojach. Książka dobitnie uświadamia, jak bardzo nieistotni moglibyśmy okazać się względem wszechświata i jak niemożliwa do pojęcia wiedza mogłaby nas przytłoczyć. Ostatecznie można skwitować to stwierdzeniem "zawsze jest większa ryba".
I choć przedstawiony problem i jego rozwiązanie, włącznie z pesymistyczną wizją rzeczywistości były zajmujące, tak mam wrażenie, że książka miejscami bardzo się przedłużała i realnie czasem ciężko było przebrnąć przez niektóre rozdziały. Mamy tu wielu bohaterów, jednak tylko pojedynczych da się polubić. Były momenty, w których odczuwałem nudę, bądź zwyczajną bezcelowość czytanego fragmentu.
Ostatecznie nie jest to książka wybitna, ale mimo wszystko ciekawa. Warta uwagi jeśli ktoś uwielbia kwestie pierwszego kontaktu, ksenobiologii, konfliktu człowieka z wszechświatem bądź jest po prostu fanem autora. W innych przypadkach raczej nie warto.

Książkę z pewnością trzeba pochwalić za podejście do pierwszego kontaktu, kosmosu, czasu, przeszłości i przyszłości. Clarke pokazuje, jak bardzo odmienne od naszych oczekiwań może być spotkanie z obcymi, a także że człowiekowi przydałoby się więcej pokory, gdy marzy o gwiezdnych podbojach. Książka dobitnie uświadamia, jak bardzo nieistotni moglibyśmy okazać się względem...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
84
83

Na półkach: , ,

Trudno opisać te 300 stron wyobraźni Clarke'a. Jak dla mnie zbyt odjechana wizja przyszłości. Momentami czysta fantazja z podróżowaniem między planetami, modyfikacją struktur ziemskich i pozaziemskich, czasami wpleciony wątek wydarzeń na naszej planecie trzymał się w miarę ideologii istnienia ludzkiego życia i naszego celu jaki stawiamy żyjąc na tej planecie ale rola Zwierzchników czy Nadzwierzchników. Tego się nie dało przyjąć normalnie. Jak dla mnie długo nie powtórzę książki Clarke'a.

Trudno opisać te 300 stron wyobraźni Clarke'a. Jak dla mnie zbyt odjechana wizja przyszłości. Momentami czysta fantazja z podróżowaniem między planetami, modyfikacją struktur ziemskich i pozaziemskich, czasami wpleciony wątek wydarzeń na naszej planecie trzymał się w miarę ideologii istnienia ludzkiego życia i naszego celu jaki stawiamy żyjąc na tej planecie ale rola...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
628
16

Na półkach: ,

Dziwna to była książka. Do połowy w zasadzie nie wiedziałem o czym jest ta pozycja, trudno mi było stwierdzić co jest wątkiem głównym. Można podzielić ją na trzy zasadnicze części, powiązane że sobą wątkiem przybycia obcych. Finał książki mocno przygnębiający. Nie wiem czy autor chciał pokazać bezsensowność istnienia rasy ludzkiej czy chodziło raczej o ukazanie bezmiaru wszechświata.

Dziwna to była książka. Do połowy w zasadzie nie wiedziałem o czym jest ta pozycja, trudno mi było stwierdzić co jest wątkiem głównym. Można podzielić ją na trzy zasadnicze części, powiązane że sobą wątkiem przybycia obcych. Finał książki mocno przygnębiający. Nie wiem czy autor chciał pokazać bezsensowność istnienia rasy ludzkiej czy chodziło raczej o ukazanie bezmiaru...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
68
9

Na półkach:

Książka bardziej oparta na pomyśle, niż dobrze napisana. Trochę czuć, że powstała w latach pięćdziesiątych (patrz postacie kobiece). Mimo niedoskonałosci warta przeczytania, dobra do dyskusji, refleksji...Podoba mi się niejednoznaczny wydźwięk całości. Zderzenie ludzkości z obcą cywilizacją nie jest tu przedstawione ani optymistycznie ani pesymistycznie, tylko zależy od naszej osobistej interpretacji jako przedstawicieli gatunku Homo Sapiens.

Książka bardziej oparta na pomyśle, niż dobrze napisana. Trochę czuć, że powstała w latach pięćdziesiątych (patrz postacie kobiece). Mimo niedoskonałosci warta przeczytania, dobra do dyskusji, refleksji...Podoba mi się niejednoznaczny wydźwięk całości. Zderzenie ludzkości z obcą cywilizacją nie jest tu przedstawione ani optymistycznie ani pesymistycznie, tylko zależy od...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    1 639
  • Przeczytane
    1 543
  • Posiadam
    384
  • 2019
    42
  • Ulubione
    39
  • Fantastyka
    34
  • Teraz czytam
    33
  • Science Fiction
    31
  • Science fiction
    14
  • 2020
    14

Cytaty

Więcej
Arthur C. Clarke Koniec dzieciństwa Zobacz więcej
Arthur C. Clarke Koniec dzieciństwa Zobacz więcej
Arthur C. Clarke Koniec dzieciństwa Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także