Jesteśmy społecznością, która kocha książki

0:01 patrzę na zegarek, myślę ;
- skończyłam Wojnę makową książkę, która mnie w jakimś stopniu zmieniła, książkę która zmieniła moje myślenie...

Nie spodziewałam się tego co tutaj zaszło, w żadnym stopniu bo jedyne co wiedziałam to to, że jest bardzo brutalna. A tak naprawdę ta książka to zlepek wszystkiego czego większość z nas się boi, czułam jak odkrywam kolejne warstwy cierpienia. Tak, bo nie byłam gotowa na to co zastałam w tych 600 stronach bo nie spodziewałam się, że w Rin zobaczę siebie. Z jednej strony waleczna, a z drugiej ta która wie że wcale nie jest niezniszczalna.

Najbardziej szokującym i bolącym fragmentem był ten, gdy koleżanka Rin opowiada o wszystkim co zobaczyła (nie chcę spoilerować), ale bolał mnie też fragment gdy dziewczyna paliła sobie skórę. Odradzam tą książkę wszystkim osobom bardzo wrażliwym. Aspektem o którym jeszcze chcę wspomnieć to to, że ja bardzo lubię (tylko w książkach) zagrywki polityczne, których tutaj nie brakowało, więc jeśli tego nie lubisz, a chcesz przeczytać tą książkę to warto wiedzieć czego się spodziewać.
Chyba oczekiwałam czegoś innego, jednak dostałam książkę, która jest o wiele lepsza. Boli, jednak ukazuje to co chcemy w sobie zdusić i myśleć że nie istnieje.
Bardzo polecam 5/5

0:01 patrzę na zegarek, myślę ;
- skończyłam Wojnę makową książkę, która mnie w jakimś stopniu zmieniła, książkę która zmieniła moje myślenie...

Nie spodziewałam się tego co tutaj zaszło, w żadnym stopniu bo jedyne co wiedziałam to to, że jest bardzo brutalna. A tak naprawdę ta książka to zlepek wszystkiego czego większość z nas się boi, czułam jak odkrywam kolejne warstwy...

Dlaczego? Dlaczego to już koniec? Nie potrafię nic o niej powiedzieć; tylko to że kocham Trylogię Zimowej Nocy. Ta seria to nawet nie jest 5/5, ona wychodzi poza skalę. Mam do niej bardzo duży sentyment, na pewno historia Wasi zostanie ze mną na długo. Bardzo polecam

Opis:
Wasilisa Pietrowna to niezwykła dziewczyna, za wszelką cenę szukająca własnej drogi. Jej odwaga oraz magiczne zdolności przyciągnęły uwagę Morozki, króla zimy. Za wcześnie jednak, by ocenić, czy jego zainteresowanie okaże się błogosławieństwem, czy przekleństwem.
Na Moskwę spadło nieszczęście. Jej mieszkańcy szukają odpowiedzi na pytanie, dlaczego właśnie ich to spotkało, a także kogoś, kogo mogliby winić. Wasia jest całkiem sama i osaczona ze wszystkich stron. Wielki Książę , przepełniony gniewem, wybiera sojuszników, którzy poprowadzą go ku wojnie i upadkowi. Powraca zły demon, zdeterminowany, by szerzyć chaos. Wasia znajduje się w samym sercu konfliktu, czując, że los obu światów spoczywa na jej barkach. Niepewna własnej przyszłości odkryje zdumiewającą prawdę o sobie samej, próbując ocalić Ruś, Morozkę oraz świat magii, tak bliski jej sercu. Może się jednak okazać, że nie zdoła uratować wszystkich…

Dlaczego? Dlaczego to już koniec? Nie potrafię nic o niej powiedzieć; tylko to że kocham Trylogię Zimowej Nocy. Ta seria to nawet nie jest 5/5, ona wychodzi poza skalę. Mam do niej bardzo duży sentyment, na pewno historia Wasi zostanie ze mną na długo. Bardzo polecam

Opis:
Wasilisa Pietrowna to niezwykła dziewczyna, za wszelką cenę szukająca własnej drogi. Jej odwaga oraz...

Nie wiem tak naprawdę co sądzić o tej książce. Była okej i tyle. Nie zachwyciła mnie i jakoś się nie wzruszyłam. Moim zdaniem za mało słowiańskości, którą pani Marta bardzo dobrze umie przekazywać.
Ocena 6/10 słabsza niż 2 część.

Opis:
Oto wzruszająca historia siedmioletniego Bratmiła. Pewnej letniej nocy samotnie wyrusza na poszukiwanie swojej siostrzyczki, małej Paprotki. W lesie spotka istoty ze słowiańskich baśni i legend, które pomogą mu odnaleźć nie tylko ją, ale przede wszystkim siebie.

Nie wiem tak naprawdę co sądzić o tej książce. Była okej i tyle. Nie zachwyciła mnie i jakoś się nie wzruszyłam. Moim zdaniem za mało słowiańskości, którą pani Marta bardzo dobrze umie przekazywać.
Ocena 6/10 słabsza niż 2 część.

Opis:
Oto wzruszająca historia siedmioletniego Bratmiła. Pewnej letniej nocy samotnie wyrusza na poszukiwanie swojej siostrzyczki, małej...