Piękna i wzruszająca młodzieżówka. Co z tego, że z góry można przewidzieć zakończenie. To co najbardziej spodobało mi się w tej historii to porządny research, o który zadbała autorka. Jej wkład pracy został przeze mnie zauważony i doceniony, jeszcze przed dotarciem do wyjaśnień i podziękowań znajdujących się na końcu książki. Cieszę się, że natrafiłam na książkę w mojej osiedlowej bibliotece. Ponieważ ostatnimi czasy sporo narzekam na jakość (pod względem poprawnej polszczyzny) wydawanych książek, muszę stwierdzić, że bardzo dobrze się ją czytało. Rzut oka na kartę redakcyjną pokazał dlaczego. Książka przeszła przez wiele rąk zanim trafiła do druku i w ręce czytelników. Brawa dla Wydawnictwa Zielona Sowa, które pokazało, że można...

Piękna i wzruszająca młodzieżówka. Co z tego, że z góry można przewidzieć zakończenie. To co najbardziej spodobało mi się w tej historii to porządny research, o który zadbała autorka. Jej wkład pracy został przeze mnie zauważony i doceniony, jeszcze przed dotarciem do wyjaśnień i podziękowań znajdujących się na końcu książki. Cieszę się, że natrafiłam na książkę w mojej...

♥️♥️

♥️♥️

Jakoś już tak mam, że książki o chorobach serca nie chwytają mnie za serce. Są zbyt banalne. Wiadomo, że znajdzie się dawca i wiadomo, że będą „żyli długo i szczęśliwie”. Nie spodziewam się tak dramatycznych śmierci głównych bohaterów w młodzieżówce. Ciągle też myślałam o innych książkach w zbliżonej tematyce, które już czytałam. „Moje serce należy do ciebie” było bliźniaczo podobne. „Trzy kroki od siebie” również, choć chodziło o inną chorobę i inny organ. „Cudowny chłopak” również mi się przypominał, choć on nie był tak dramatyczny, ale wątek choroby zawsze przypomina mi o tej książce.

W tej książce nie było nic co wyróżniłoby ją ponad inne. Nie mówię, że była zła czy że zmarnowałam czas czytając ją. Ale też nie mówię, że był to świetnie spędzony czas i chętnie to powtórzę. Każda postać opierała się na jakiejś jednej maks dwóch cechach. Głowni bohaterowie mieli tak wielkie problemy ze swoimi odczuciami i wyrażaniem siebie, że utrudniali czytanie. Gdyby byli szczerzy ze sobą i otaczającymi ich ludźmi zamiast próbować ukrywać swoje uczucia przed każdym (łącznie z samym sobą) to książka skróciłaby się o conajmniej połowę.

Jeśli lubi się ckliwe historie o przezwyciężaniu choroby i nie czytało się wielu książek o takiej tematyce (lub lubi się ten schemat historii) to polecam.

Jeśli nie jest się fanem przewidywalnych zakończeń lub czytało się już książkę w tej tematyce i nie wywarła ona ogromnego wrażenia to poleciłabym raczej sięgnąć po coś innego.

Jakoś już tak mam, że książki o chorobach serca nie chwytają mnie za serce. Są zbyt banalne. Wiadomo, że znajdzie się dawca i wiadomo, że będą „żyli długo i szczęśliwie”. Nie spodziewam się tak dramatycznych śmierci głównych bohaterów w młodzieżówce. Ciągle też myślałam o innych książkach w zbliżonej tematyce, które już czytałam. „Moje serce należy do ciebie” było...

𝐓𝐚𝐦𝐬𝐲𝐧 𝐌𝐮𝐫𝐫𝐚𝐲 „𝐃𝐫𝐮𝐠𝐢𝐞 𝐛𝐢𝐜𝐢𝐞 𝐬𝐞𝐫𝐜𝐚”
„Gdy życie się sypie, miłość to jedyny ratunek…”

🤍 𝐍𝐢𝐚𝐦𝐡 & 𝐉𝐨𝐧𝐧𝐲 🤍

RECENZJA
◽ Początkowo książka bardzo mi się dłużyła i szczerze powiedziawszy, myślałam, że nie dam rady jej ukończyć. Na szczęście postanowiłam się pomęczyć przez kilka pierwszych rozdziałów, a potem było już z górki.
Napisana w przystępny sposób i bardzo przyjemna w odbiorze.
Uważam, że warto ją przeczytać. Po ukończeniu daje wiele tematów do przemyśleń.
Dodatkowo znajdziecie tutaj motyw jakiego nigdy, nigdzie wcześniej nie widziałam. A mianowicie właśnie w tej książce został opisany temat transplantacji.

𝐓𝐚𝐦𝐬𝐲𝐧 𝐌𝐮𝐫𝐫𝐚𝐲 „𝐃𝐫𝐮𝐠𝐢𝐞 𝐛𝐢𝐜𝐢𝐞 𝐬𝐞𝐫𝐜𝐚”
„Gdy życie się sypie, miłość to jedyny ratunek…”

🤍 𝐍𝐢𝐚𝐦𝐡 & 𝐉𝐨𝐧𝐧𝐲 🤍

RECENZJA
◽ Początkowo książka bardzo mi się dłużyła i szczerze powiedziawszy, myślałam, że nie dam rady jej ukończyć. Na szczęście postanowiłam się pomęczyć przez kilka pierwszych rozdziałów, a potem było już z górki.
Napisana w przystępny sposób i bardzo przyjemna w...

Jedna z nielicznych książek, która tak poruszyła moje serce...

Jedna z nielicznych książek, która tak poruszyła moje serce...

Mam sentyment do książek z gatunku young adult, mam też sentyment do bohaterów chyboczących się na granicy krainy żywych i umarłych. Medykalizacja historii dodaje pewnej powagi, ale nie przeszkadza poczuć głównego sensu tej opowieści.
Niezależnie jak bardzo sam temat jest nam bliski, losy głównych bohaterów potrafią skłonić do naprawdę głębokich przemyśleń.

Mam sentyment do książek z gatunku young adult, mam też sentyment do bohaterów chyboczących się na granicy krainy żywych i umarłych. Medykalizacja historii dodaje pewnej powagi, ale nie przeszkadza poczuć głównego sensu tej opowieści.
Niezależnie jak bardzo sam temat jest nam bliski, losy głównych bohaterów potrafią skłonić do naprawdę głębokich przemyśleń.

,,Drugie bicie serca" to książka bardzo wzruszająca. Opowiada o wielkiej nadziei, ale i strachu, z jakim codziennie żyje główny bohater. Wszystkie wątki w pewnym momencie się łączą w spójną całość.
Czyta się ją naprawdę z zapartym tchem i aż nie można odłożyć jej na półkę. Polecam serdecznie.

,,Drugie bicie serca" to książka bardzo wzruszająca. Opowiada o wielkiej nadziei, ale i strachu, z jakim codziennie żyje główny bohater. Wszystkie wątki w pewnym momencie się łączą w spójną całość.
Czyta się ją naprawdę z zapartym tchem i aż nie można odłożyć jej na półkę. Polecam serdecznie.

"Drugie bicie serca" to historia pełna bólu, cierpienia i nadziei.
Autorka uświadamia, jak nieprzewidywalne jest życie. Szpitalna codzienność zderza się z rzeczywistością, jaką zna każdy z nas. Młodzi ludzie mierzą się z problemami, których nie sposób sobie wyobrazić. Czy uda im się je pokonać?
Gorąco polecam!

"Drugie bicie serca" to historia pełna bólu, cierpienia i nadziei.
Autorka uświadamia, jak nieprzewidywalne jest życie. Szpitalna codzienność zderza się z rzeczywistością, jaką zna każdy z nas. Młodzi ludzie mierzą się z problemami, których nie sposób sobie wyobrazić. Czy uda im się je pokonać?
Gorąco polecam!

Od dłuższego czasu miałam chrapkę na tę książkę ze względu na pochlebne opinie, ale przede wszystim tematykę - lubię ważne, ale często pomijane zagadnienia. Niestety, historia jes nudna, do bólu wręcz przewidywalna i brak w niej jakichkolwiek zwrotów akcji. Po kilku pierwszych rozdziałach bez problemu możemy sobie dopowiedzieć co się wydarzy, a z każdą kolejną stroną jest wręcz gorzej. Choć opis z tyłu książki nie zdradza zbyt dużo to czułam się jakbym czytała jakieś spojlery... Tyle, że te spojlery podpowiadała mi tylko moja głowa... Naprawdę słabo. Bohaterzy są nijacy i chociaż poznajemy ich w trudnych okolicznościach to trudno rozbudzić w sobie współczucie lub jakiekolwiek inne emocje. Do ostatniej kartki liczyłam na coś co mnie zaskoczy lub przynajmniej ta opowieść zapunktuje w moich oczach, lecz niestety się nie doczekałam. Historia jest skierowana do młodszych czytelników, i choć ja już taka młoda nie jestem to często wybieram takie pozycje, bo można wśród nich znaleźć prawdziwe perełki... Tak się zastanawiam czy gdybym była w wieku bohaterów to całość oceniałabym lepiej... Być może, zwłaszcza gdybym nie miała jeszcze dobrze ukształtowanego gustu i mniejsze wymagania niżeli dziś. Podsumowując - jestem na nie, ale doceniam za tak ważne zagadnienie jakim jest transplantologia.

Od dłuższego czasu miałam chrapkę na tę książkę ze względu na pochlebne opinie, ale przede wszystim tematykę - lubię ważne, ale często pomijane zagadnienia. Niestety, historia jes nudna, do bólu wręcz przewidywalna i brak w niej jakichkolwiek zwrotów akcji. Po kilku pierwszych rozdziałach bez problemu możemy sobie dopowiedzieć co się wydarzy, a z każdą kolejną stroną jest...

Według mnie książka była fascynująca. Dotyczy problemów, o których rzadko mamy pojęcie, że w ogóle istnieją. Idealnie podkreśla uczucia jakie towarzyszą bohaterom, co jest bardzo ważne w całej tej historii. Polecam

Według mnie książka była fascynująca. Dotyczy problemów, o których rzadko mamy pojęcie, że w ogóle istnieją. Idealnie podkreśla uczucia jakie towarzyszą bohaterom, co jest bardzo ważne w całej tej historii. Polecam