Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Grombelard, koty, sępy ... to jest to za co pokochałem świat Szerni ponad 20 lat temu. Teraz po latach już trochę czego innego poszukuję w literaturze, jednak Grombelardzka legenda to wciąż bardzo dobra solidna fantasy. Autor przedstawia w niej w zasadzie kilka niezależnych opowiadań spiętych jedną główną bohaterką - Łowczynią. Wszytko to w opakowaniu, surowych i groźnych gór, rozumnych kotów oraz myślących sępów telepatów. Naprawdę warto przeczytać i ... wrócić po latach.

Grombelard, koty, sępy ... to jest to za co pokochałem świat Szerni ponad 20 lat temu. Teraz po latach już trochę czego innego poszukuję w literaturze, jednak Grombelardzka legenda to wciąż bardzo dobra solidna fantasy. Autor przedstawia w niej w zasadzie kilka niezależnych opowiadań spiętych jedną główną bohaterką - Łowczynią. Wszytko to w opakowaniu, surowych i groźnych...

Wróciłem do Kresa po ponad 20 latch chcąc przypomnieć sobie Księgi całości przed długo oczekiwaną kontynuacją. "Król Bezmiarów" to chronologicznie część druga, jednak w kolenjości ukazywania pierwotnie była trzecia. Ta kolejność ma istotne znaczenie dla obecnego postrzegania powieści przez mnie. Lata temu Kres urzekł mnie prawami Szerni, myślącymi kotami i sępami oraz wstęgami obu potęg panujących nad światem. Czytając chronologicznie, w "Królu Bezmiarów", bardzo długo przychodzi nam czekać na te elementy. W zasadzie jego pierwsza część to awanturnicza powieść marynistyczna ... jak ktoś lubi takie klimaty będzie zachwycony, mnie na kolana nie rzuciło. "Fantastyka" zaczyna się właściwie dziać dopiero w części drugiej. A więc znowu mamy Szerń, przyjętego, porzucone przedmioty i inne tego typu rzeczy. Jednak powieść rozpoczyna kilkanaście wątków, których nie kończy ... czy one się wyjaśnią, trzeba przeczytać kolejne tomy :)

Wróciłem do Kresa po ponad 20 latch chcąc przypomnieć sobie Księgi całości przed długo oczekiwaną kontynuacją. "Król Bezmiarów" to chronologicznie część druga, jednak w kolenjości ukazywania pierwotnie była trzecia. Ta kolejność ma istotne znaczenie dla obecnego postrzegania powieści przez mnie. Lata temu Kres urzekł mnie prawami Szerni, myślącymi kotami i sępami oraz...

Wróciłem do Kresa po latach, nie będąc już nastolatkiem. Teraz zupełnie inaczej na niego patrzę … już nie jest istotna walka i opisy batalistyczne, istotne jest to co „pomiędzy” wierszami. Na tym polu powieść tez się broni … to fajnie opowiedziana historia fantasy, osadzona w ciekawym świecie, z ciekawym przesłaniem, ozdobionym niebanalnymi opisami batalistycznym.
Dla powracający do Ksiąg całości polecam wersję słuchaną. W tym wydaniu, lektor - Wojciech Żołądkowicz doskonale oddaje klimat powieści … dla wersji z lektorem gwiazdka wyżej ;)

Wróciłem do Kresa po latach, nie będąc już nastolatkiem. Teraz zupełnie inaczej na niego patrzę … już nie jest istotna walka i opisy batalistyczne, istotne jest to co „pomiędzy” wierszami. Na tym polu powieść tez się broni … to fajnie opowiedziana historia fantasy, osadzona w ciekawym świecie, z ciekawym przesłaniem, ozdobionym niebanalnymi opisami batalistycznym.
Dla...

Jarosław Grzędowicz w długich formach łatwy w odbiorze nie jest ... zwłaszcza w wersji słuchanej ;). Jednak pomimo tego powieść wciąga, ma niesamowity mroczny klimat przeplatając świat martwych ze światem żywych i czymś tam jeszcze pomiędzy nimi. Całość tego chaosu doskonale oddaje cytat: „Michał, ciernie, Spinofratrzy, klasztor w Mogilnie, Teofaniusz, klasztor w Brusznicy, księga, Patrycja, telefon, cierniokrzyż, psalmy, cudzoziemcy, moje ciało, świat Pomiędzy, stary, martwy mnich, wiszący mnich. Tyle kamieni, tyle znaczków.”
Jak dla mnie miejscami trochę za dużo abstrakcyjno-filozoficznych fragmentów ale dało radę.

Jarosław Grzędowicz w długich formach łatwy w odbiorze nie jest ... zwłaszcza w wersji słuchanej ;). Jednak pomimo tego powieść wciąga, ma niesamowity mroczny klimat przeplatając świat martwych ze światem żywych i czymś tam jeszcze pomiędzy nimi. Całość tego chaosu doskonale oddaje cytat: „Michał, ciernie, Spinofratrzy, klasztor w Mogilnie, Teofaniusz, klasztor w...

Wróciłem do tej książki po latach, tym razem w formie audiobooka i odkryłem ją na nowo. Na pewno wpływ na to miało pogłębienie mojej wiedzy na temat polskiego średniowiecza z okresu XIII i początku XIV wieku. Teraz jak słuchałem o władcach piastowskich ich intrygach, wszytko dla mnie było jasne i precyzyjnie. Autor opisał dzieje Polski w tym okresie w sposób niezwykle rzetelny nadając im bardzo fajną fabularną formę. Dla mnie jedna z ciekawszych pozycji.

Wróciłem do tej książki po latach, tym razem w formie audiobooka i odkryłem ją na nowo. Na pewno wpływ na to miało pogłębienie mojej wiedzy na temat polskiego średniowiecza z okresu XIII i początku XIV wieku. Teraz jak słuchałem o władcach piastowskich ich intrygach, wszytko dla mnie było jasne i precyzyjnie. Autor opisał dzieje Polski w tym okresie w sposób niezwykle...