Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Lektor super … opowiadania o różnym poziomie ale to już zależy co kto lubi. Na pewno dużym plusem jest, że w zasadzie każde inne a na koniec autor zdradza kulisy jego powstania.

Lektor super … opowiadania o różnym poziomie ale to już zależy co kto lubi. Na pewno dużym plusem jest, że w zasadzie każde inne a na koniec autor zdradza kulisy jego powstania.

Pokaż mimo to


Na półkach:

To drugie spotkani z autorem. Pierwszym były Wnyki i one może nie rzuciły mnie na kolana ale wciągały. Natomiast Bielmo okazało się trywialne, przewidywalne i bez "tego czegoś" ... przesłuchać można ale czytać chyba nie warto.

To drugie spotkani z autorem. Pierwszym były Wnyki i one może nie rzuciły mnie na kolana ale wciągały. Natomiast Bielmo okazało się trywialne, przewidywalne i bez "tego czegoś" ... przesłuchać można ale czytać chyba nie warto.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Tak bardzo, bardzo krótko. W tej powieści Kres powrócił w swojej mistrzowskiej formie ... jest intryga polityczna, jest wojna, są Alerowie, są Przyjęci i nawet są koty ... coś dziwnego zaczyna dziać się pod niebem Aleru. Dla mnie jedna, jeżeli nie najlepsza z Ksiąg Całości. Niezmiernie szkoda, że po 11 tomach nie usłyszymy końca tej historii ... chociaż chodzą słuchy, że ostatni tom ma być dokończony na podstawie zapisów autora. Pozostaje trzymać kciuki.

Tak bardzo, bardzo krótko. W tej powieści Kres powrócił w swojej mistrzowskiej formie ... jest intryga polityczna, jest wojna, są Alerowie, są Przyjęci i nawet są koty ... coś dziwnego zaczyna dziać się pod niebem Aleru. Dla mnie jedna, jeżeli nie najlepsza z Ksiąg Całości. Niezmiernie szkoda, że po 11 tomach nie usłyszymy końca tej historii ... chociaż chodzą słuchy, że...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Spodziewałem się troszkę czego innego. Myślałem, że będzie to coś podobnego do filmów których akcja dzieje się w restauracji wokół kuchni tylko w otoczce fantastycznej. Początek rzeczywiście taki był ale później akcje wyewoluowała w innym kierunku, gdzie kuchnia była tylko dodatkiem. W tej części możemy znaleźć trochę nawiązań do współczesnego świata … trochę do Rosji Putina, polityków, żywieniowych trendow vege. Ogólnie przyjemnie się słuchało.

Spodziewałem się troszkę czego innego. Myślałem, że będzie to coś podobnego do filmów których akcja dzieje się w restauracji wokół kuchni tylko w otoczce fantastycznej. Początek rzeczywiście taki był ale później akcje wyewoluowała w innym kierunku, gdzie kuchnia była tylko dodatkiem. W tej części możemy znaleźć trochę nawiązań do współczesnego świata … trochę do Rosji...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Obiata. Antologia słowiańska Silke Brandt, Aleksandra Dobies, Krzysztof Dzieniszewski, Grzegorz Gajek, Michał Jankowski, Adam Kaczmarczyk, Agnieszka Kuchmister, Małgorzata Lewandowska, Monika Maciewicz, Graham Masterton, Karolina Mogielska, Tadeusz Oszubski, Olaf Pajączkowski, Jacek Pelczar, Kalina Sucharska, Katarzyna Wierzbicka, Zeter Zelke
Ocena 7,0
Obiata. Antolo... Silke Brandt, Aleks...

Na półkach: , , ,

Z antologiami jest tak, że nie wszytko każdemu będzie i musi się podobać. Po tę pozycję sięgnąłem zachwycony poprzednią antologią tego wydawnictwa - Tryzną. Wyróżniała się ona wśród zalewającej nas ostatnio "słowiańszczyzny". Niestety tom drugi okazał się totalną porażką. O ile jeszcze pierwsze opowiadania posiadały pewien klimat i skłaniały czytelnika do refleksji, to im dalej w las tym ... słabiej. Męczyłem się nie miłosiernie. Nawiązania do słowiańskości bardzo i to bardzo luźne i czasami mam wrażenie, że na siłę aby dopasować się do motywu antologii. To jeszcze nie staniało by tragedii gdybym chociaż trochę rozumiał, co autorzy chcieli przekazać czytelnikowi .... z tym było również dość ciężko. Podsumowując, nie powiem nie czytajcie, bo każdy ma prawo inaczej to odebrać ale zachęcać raczej nie będę.

Z antologiami jest tak, że nie wszytko każdemu będzie i musi się podobać. Po tę pozycję sięgnąłem zachwycony poprzednią antologią tego wydawnictwa - Tryzną. Wyróżniała się ona wśród zalewającej nas ostatnio "słowiańszczyzny". Niestety tom drugi okazał się totalną porażką. O ile jeszcze pierwsze opowiadania posiadały pewien klimat i skłaniały czytelnika do refleksji, to im...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Przesłuchane ala ciężko powiedzieć o czym ono było ... spotkanie i popijawa kilku Pań, kończąca się przegonieniem potwora-samca i zaopiekowaniem się jego partnerką. Czy było śmiesznie ... w sumie też nie bardzo. Czy była głębsza myśl ... może ... może to była satyra na współczesne "babskie wieczory". Jednak czy na pewno? Chciałbym w to wierzyć, bo inaczej to opowiadanie zupełnie nie miało by sensu.

Przesłuchane ala ciężko powiedzieć o czym ono było ... spotkanie i popijawa kilku Pań, kończąca się przegonieniem potwora-samca i zaopiekowaniem się jego partnerką. Czy było śmiesznie ... w sumie też nie bardzo. Czy była głębsza myśl ... może ... może to była satyra na współczesne "babskie wieczory". Jednak czy na pewno? Chciałbym w to wierzyć, bo inaczej to opowiadanie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jak pewnie każdy z nasz pierwszy raz przeczytałem Pana Tadeusza "z obowiązku" w szkole podstawowej, potem w liceum i wtedy to była nuda. Potem wróciłem i przeczytałem już bez przymusu i dostrzegłem jego piękno. Od tego momentu, wracam do niego co jakiś czas w różnych formach ... a o film, a to książka a to genialna skrócona interpretacja Michała Żebrowskiego a teraz audiobook. Interpretacja Pana Krzysztofa Gosztyły naprawdę genialna, zamyka się oczy i można cofnąć się do przeszłości.

Jak pewnie każdy z nasz pierwszy raz przeczytałem Pana Tadeusza "z obowiązku" w szkole podstawowej, potem w liceum i wtedy to była nuda. Potem wróciłem i przeczytałem już bez przymusu i dostrzegłem jego piękno. Od tego momentu, wracam do niego co jakiś czas w różnych formach ... a o film, a to książka a to genialna skrócona interpretacja Michała Żebrowskiego a teraz...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Mocno przeciętne i wieje nudą. Z każdym kolejnym tomem cyklu widać, że autor zmierza w kierunku powieści historycznej a nie fantastyki. W tym niestety znowu wieje nudą. Rozumiem, że akcja nie musi być wartka i płytka, że autor chce przekazać jakąś głębszą myśl ale jaką … naprawdę nie wiem. Jak to już nas autor przyzwyczaił, mamy dluuugie i krwawe opisy bitew … jak to lubi to pewnie się zachwyci … dla mnie to nabijanie stron/minut.

Mocno przeciętne i wieje nudą. Z każdym kolejnym tomem cyklu widać, że autor zmierza w kierunku powieści historycznej a nie fantastyki. W tym niestety znowu wieje nudą. Rozumiem, że akcja nie musi być wartka i płytka, że autor chce przekazać jakąś głębszą myśl ale jaką … naprawdę nie wiem. Jak to już nas autor przyzwyczaił, mamy dluuugie i krwawe opisy bitew … jak to lubi...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Biały Irys Fabrice Caro, Didier Conrad
Ocena 7,3
Biały Irys Fabrice Caro, Didie...

Na półkach: , ,

Hmm, to już nie są "oryginalne" Asteriksy jednak ten tom w przeciwieństwie do poprzedniego mocno nie odstaje od już klasycznych przygód sympatycznych galów. Mamy tutaj całkiem przyzwoitą dawkę humoru a i sam pomysł na historię nie jest do końca banalny.

Hmm, to już nie są "oryginalne" Asteriksy jednak ten tom w przeciwieństwie do poprzedniego mocno nie odstaje od już klasycznych przygód sympatycznych galów. Mamy tutaj całkiem przyzwoitą dawkę humoru a i sam pomysł na historię nie jest do końca banalny.

Pokaż mimo to

Okładka książki Wiedźmy (Antologia opowiadań) Mikołaj Bandura, Ewa Chachlica, Eugeniusz Dębski, Jakub Diowksz, Adrianna Filimonowicz, Jan Godwod, Ka Klakla, Irmina Klocek, Magdalena Kozak, Urszula Maciuga, Andrzej Miszczak, Grzegorz Nowakowski, Marcin Podlewski, Arkady Saulski, Patryk Sobala, Dariusz Sprenglewski, Joanna Świba, Wojciech Świdziniewski, Paula Wanarska, Aneta Wyciszkiewicz, Mateusz Wyszyński, Karol Żołnierek
Ocena 6,2
Wiedźmy (Antol... Mikołaj Bandura, Ew...

Na półkach: , , ,

Z antologiam już tak jest, że ze względu na swoją różnorodność nigdy i nikomu nie przypadną w całości do gustu. Tutaj mam tak samo ... jedni autorzy zabierają nas w świat danych wierzeń, inni w świat fantasy a jeszcze inni w dość odległą przyszłość, za to niektórzy pozostają w teraźniejszość. Tak więc każdy znajdzie swój ulubiony gatunek szerokopojętej fantastyki. Same opowiadania mają różny poziom, jedne wciągają mniej, jedne bardziej a niektóre się dłużą … jednak wszystkie zamykają się w okolica 30’ a więc nawet te ostanie nie bardzo zmęczą. M

Z antologiam już tak jest, że ze względu na swoją różnorodność nigdy i nikomu nie przypadną w całości do gustu. Tutaj mam tak samo ... jedni autorzy zabierają nas w świat danych wierzeń, inni w świat fantasy a jeszcze inni w dość odległą przyszłość, za to niektórzy pozostają w teraźniejszość. Tak więc każdy znajdzie swój ulubiony gatunek szerokopojętej fantastyki. Same...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie będę streszczał fabuły, jednak zakwalifikowanie tej książki jako fantastyka/fantasy jest dość dużą pomyłką mogąca mocno zmylić potencjalnego czytelnika. Jest to opowieść z "początku czasów", chyba naszego, słowiańskiego kręgu kulturowego. Nie znajdziemy tutaj bogów, duchów i magii ale opowieść o codziennym życiu plemienia zagubionego wśród borów. Może właśnie w taki sposób narodzili się Piastowie (zakładam, tutaj że nasza rodzima dynastia nie wywodzi się od Wikingów ;) ) Mnie ta powieść się podobała, bo interesuje się średniowieczem oraz początkami państwa polskiego. Natomiast na pewno nie jest to pozycja dla miłośników fantasy a już napewno nie dla fascynatów, tak obecnie modnej mody na mitologię słowiańska. Gorąco polecam przeczytać ... naprawdę warto

Nie będę streszczał fabuły, jednak zakwalifikowanie tej książki jako fantastyka/fantasy jest dość dużą pomyłką mogąca mocno zmylić potencjalnego czytelnika. Jest to opowieść z "początku czasów", chyba naszego, słowiańskiego kręgu kulturowego. Nie znajdziemy tutaj bogów, duchów i magii ale opowieść o codziennym życiu plemienia zagubionego wśród borów. Może właśnie w taki...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Hmm ... kolejna pozycja w serii i kolejna pozycja nic nie wnosząca. Autor gdzieś zatracił humor z początkowych części ale przede wszystkim zatracił pomysł. Już od jakiegoś czasu mam wyrażenie, że sam pomysłodawca nie zna kierunku w którym zmierza cykl. Szkoda, bo początek był naprawdę fajny i okraszony sporym naprawdę dobrym humorem. Teraz to typowa wyrobnicza przeciętność ... można ale po co.
P.S. Ja "na szczęście tylko" przesłuchałem w taka zwanym międzyczasie ... jak bym miał czytać, to byłoby to czas stracony :(

Hmm ... kolejna pozycja w serii i kolejna pozycja nic nie wnosząca. Autor gdzieś zatracił humor z początkowych części ale przede wszystkim zatracił pomysł. Już od jakiegoś czasu mam wyrażenie, że sam pomysłodawca nie zna kierunku w którym zmierza cykl. Szkoda, bo początek był naprawdę fajny i okraszony sporym naprawdę dobrym humorem. Teraz to typowa wyrobnicza przeciętność...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Od rywalizacji Ullricha i Armstronga rozpoczęła się moja fascynacja kolarstwem. Właśnie wtedy przekonałem się, że można siedzieć przed telewizorem i godzinami wplątywać się w ekran śledząc etap TdF ... do tej pory moi znajomi tego nie rozumieją ... przecież tam się nic nie dzieje. Dlatego też z niecierpliwością oczekiwałem książki o drugim z tych kolarzy, który okazał się "oszustem". Jednak czy na pewno nim był. W zawodowym peletonie ścigał się w czasach kiedy obowiązywała zasada "Ty bierzesz, ja biorę ... gramy uczciwie". Autor ciekawie opisuje życie/karierę Jana Ullrich od szkolnych czasów jeszcze w NRD do "ostatniego" startu. W tych rozdziałach temat dopingu przewija się gdzieś w tle, niby są podejrzenia ale na dobrą sprawę niezorientowany czytelnik nie wie, czy Ullrich brał, czy nie a jak tak to kiedy. Dopiero w końcowych rozdziałach wszytko to zostaje wyjaśnione. Sam Ullrich pokazany jest jako postać tragiczna, która z jednej strony wpadła w maszynerię systemu i nie potrafiła (nie chciała) się temu przeciwstawić a z drugiej strony nie poradziła sobie potem z presją otoczenia. Obowiązkowa pozycja dla fanów kolarstwa napisana wciągającym językiem ... zupełne przeciwieństwo książki o innym "bohaterze" tamtej epoki kolarstwa Marco Pantanimi.

Od rywalizacji Ullricha i Armstronga rozpoczęła się moja fascynacja kolarstwem. Właśnie wtedy przekonałem się, że można siedzieć przed telewizorem i godzinami wplątywać się w ekran śledząc etap TdF ... do tej pory moi znajomi tego nie rozumieją ... przecież tam się nic nie dzieje. Dlatego też z niecierpliwością oczekiwałem książki o drugim z tych kolarzy, który okazał się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Klasyczny zbiór opowiadań ze świata mitologi Cthulhu. Jak dla mnie nic rewelacyjnego ... przyjemnie i niezobowiązująco się jej słuchało.

Klasyczny zbiór opowiadań ze świata mitologi Cthulhu. Jak dla mnie nic rewelacyjnego ... przyjemnie i niezobowiązująco się jej słuchało.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Na wersję audio trafiłem przez zupełny przypadek. Opis zaciekawił, nagranie trwało poniżej 6 godzin pomyślałem więc spróbuję. Od początku zaskoczenie rytm trzynastozgłoskowca wpada w ucho. Lekko się tego słucha a do tego ciekawa współczesna fabuła oraz super poczucie humoru autora ... ciężko się było oderwać. Szczerze polecam!!!

Na wersję audio trafiłem przez zupełny przypadek. Opis zaciekawił, nagranie trwało poniżej 6 godzin pomyślałem więc spróbuję. Od początku zaskoczenie rytm trzynastozgłoskowca wpada w ucho. Lekko się tego słucha a do tego ciekawa współczesna fabuła oraz super poczucie humoru autora ... ciężko się było oderwać. Szczerze polecam!!!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Powtórzę swoje zdanie, Pan Franciszek Piątkowski rewelacyjnie sprawdza się w krótkich formach ... opowiadanie z wątkiem promu Heweliusz w antologii Tryzna, to rewelacja!!! Podobnie fajnie wypadają opowiadania z uniwersum Widzącego. Jednak sam cykl z tomu na tom coraz słabiej. Powielany ten sam schemat fabuły, nic nowego i odkrywczego. W niniejszej części dostajemy na dokładkę wątek podobny do pierścienia władzy i góry Ondruiny. Natomiast trochę humoru ma nam dostarczyć wątek wodników - takich "chłopków roztropków" ... niewątpliwie dialogi trochę śmieszą ale sam wątek mocno na siłę, chyba tylko aby dodać te dialogi. Ogólnie słabizna, szczerze odradzam.

Powtórzę swoje zdanie, Pan Franciszek Piątkowski rewelacyjnie sprawdza się w krótkich formach ... opowiadanie z wątkiem promu Heweliusz w antologii Tryzna, to rewelacja!!! Podobnie fajnie wypadają opowiadania z uniwersum Widzącego. Jednak sam cykl z tomu na tom coraz słabiej. Powielany ten sam schemat fabuły, nic nowego i odkrywczego. W niniejszej części dostajemy na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jak wiele osób przed mną sięgnąłem po książkę, skuszony dobrymi recenzjami i ciekawym opisem, że jest to nieszablonowe podejście do grozy. Niestety się rozczarowałem ... akcja w większości przypomina kryminał z dużą ilością wątków obyczajowych, postać z "innego świata" pojawia się dopiero na samym końcu ale też jest taka nijaka. Czy jest strasznie ... chyba nie za bardzo ale na pewno autorka fajnie przedstawiła nasze wewnętrzne strachy. Jednak nie tego oczekiwałem a to co dostałem nie zachwyciło. Po raz kolejny przekonałem się, że nominacje w plebiscycie LubimyCzytać są delikatnie mówić kontrowersyjne.

Jak wiele osób przed mną sięgnąłem po książkę, skuszony dobrymi recenzjami i ciekawym opisem, że jest to nieszablonowe podejście do grozy. Niestety się rozczarowałem ... akcja w większości przypomina kryminał z dużą ilością wątków obyczajowych, postać z "innego świata" pojawia się dopiero na samym końcu ale też jest taka nijaka. Czy jest strasznie ... chyba nie za bardzo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Przeczytałem a właściwie przesłuchałem i chyba to był właściwy wybór, bo słuchowisko Audioteki uratowało tę książkę. Przechodząc do meritum, w zasadzie to trudno powiedzieć o czy ona jest. Mam wrażenie, że autor za pośrednictwem uniwersum inkwizytora, postawił podzielić się swoimi refleksjami na temat pandemii Covid. Tylko nie bardzo udało mu się dobrać do tego fabułę. Właściwie to powieść o niczym, przeplatana przemyśleniami autora (nie dyskutuję tutaj z nim), coś się niby dzieje ... ktoś umiera, ktoś kogoś zabija ... trochę taki zestaw "klatek" z życia tylko bez początku i bez końca. 
Niestety jest to kolejna pozycja, po cyklu ruskim, świadcząca o tym, że Panu Jackowi Piekarze chyba skończyły się pomysły. Może najwyższa pora zamknąć cykl?
P.S. Gwiazdka wyżej za mistrzowskie słuchowisko :)

Przeczytałem a właściwie przesłuchałem i chyba to był właściwy wybór, bo słuchowisko Audioteki uratowało tę książkę. Przechodząc do meritum, w zasadzie to trudno powiedzieć o czy ona jest. Mam wrażenie, że autor za pośrednictwem uniwersum inkwizytora, postawił podzielić się swoimi refleksjami na temat pandemii Covid. Tylko nie bardzo udało mu się dobrać do tego fabułę....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Chcecie bajki oto bajka ... klasyfikowanie tej książki jako fantasy wydaje się sporym nadużyciem. To tak jakby wszystkie bajki ludowe i bajki Andersena uznawać, że należą do tego gatunku. W tym przypadku właśnie mamy coś podobnego do wspomnianego wyżej Andersena, mamy smoka, miecze, królów, czary ale jednocześnie nie mamy tutaj zbudowanego świata od podstaw. Elementy te stanowią tylko osnowę, dodatek do opowieści, którą snuje autor. A ona jest tak trochę ponadczasowa ... są dobrzy i źli oraz źli, którzy na koniec wracają na drogę dobra. Jest to klasyczna baśń, opowiedziana w bardziej współczesnych sposób. O tym trzeba pamietać sięgając po tą powieść. A czy sięgnąć warto? Myślę, że tak.

Chcecie bajki oto bajka ... klasyfikowanie tej książki jako fantasy wydaje się sporym nadużyciem. To tak jakby wszystkie bajki ludowe i bajki Andersena uznawać, że należą do tego gatunku. W tym przypadku właśnie mamy coś podobnego do wspomnianego wyżej Andersena, mamy smoka, miecze, królów, czary ale jednocześnie nie mamy tutaj zbudowanego świata od podstaw. Elementy te...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Słowiańskie strachy. Antologia opowiadań grozy. Część 3 Dagmara Adwentowska, Piotr Barej, Kamil Gołdowski, Karolina Kaczkowska, Piotr Kulpa, Kazimierz Kyrcz jr, Krzysztof Maciejewski, Marek Ścieszek, Michał J. Walczak, Flora Woźnica
Ocena 6,6
Słowiańskie st... Dagmara Adwentowska...

Na półkach:

Ostatnimi czasy zalewają nas wątki słowiańskie w literaturze. Szczególnie popularne są te związane z zaświatami a więc obowiązkowo musi być horror, bo przecież uwielbiamy się bać ;) Niniejszy zbiór opowiadań wpisuje się właśnie w ten kanon. Antologia zwiera teksty osadzone w różnych uniwersach - czasy współczesne, historyczne, które łączy jedno zawsze gdzieś musi pojawić się jakaś postać z szeroko pojętych "słowiańskich zaświatów". Sam poziom opowiadań, jak dla mnie, dość zróżnicowany, znajdziemy tutaj wciągające historie jak takie przekombinowane, żeby nie powiedzieć bez pomysłu. Ogólnie nie jest to pozycja wybitna a trzymająca solidny poziom. Dobra jako audiobook do treningów lub prac domowych ;)

Ostatnimi czasy zalewają nas wątki słowiańskie w literaturze. Szczególnie popularne są te związane z zaświatami a więc obowiązkowo musi być horror, bo przecież uwielbiamy się bać ;) Niniejszy zbiór opowiadań wpisuje się właśnie w ten kanon. Antologia zwiera teksty osadzone w różnych uniwersach - czasy współczesne, historyczne, które łączy jedno zawsze gdzieś musi pojawić...

więcej Pokaż mimo to