Audiobook.
,, Zmierzch Bogów" czyli Ragnarok zbliża się i sytuacja w Konstantynopolu jest niezwykle napięta ze względu na najeźdźców....,
Tom 3.3 podobał mi się równie dobrze jak poprzednie i już pomału będę zabierał się do odsłuchu tomu 4.1.
Co do tego cyklu to autor nie próżnuje, pisze szybko i sprawnie i przede wszystkim efektownie i z rozmachem.
P. Michał przygotowuje duży projekt bo ,, Siedmioksiąg grzechu" jak sama nazwa wskazuje mimo że autor ukończył 4 części (8 książek) to jeszcze trzy przed nami a z ilu książek Gołkowski ją złoży niewiem ale będzie pewnie grubo.
Polecam.

Audiobook.
,, Zmierzch Bogów" czyli Ragnarok zbliża się i sytuacja w Konstantynopolu jest niezwykle napięta ze względu na najeźdźców....,
Tom 3.3 podobał mi się równie dobrze jak poprzednie i już pomału będę zabierał się do odsłuchu tomu 4.1.
Co do tego cyklu to autor nie próżnuje, pisze szybko i sprawnie i przede wszystkim efektownie i z rozmachem.
P. Michał przygotowuje...

Po raz pierwszy wahałam się pomiędzy oceną 9 a 8 . Ostatni tom trylogii o moich ukochanych Wikingach. Cieszę się, iż przeczytałam też posłowie Autora. Nie zawsze to robię ,przyznaje . Tym razem czułam ,że będzie warto. Wiele wyjaśnia i dlaczego tam i w tych czasach osadzona jest trylogia. Wikingowie , ich wierzenia, wartości , fascynowali mnie od dawna. Tą częścią Siedmioksięgu grzechu Autor podbił moje serce. Zerwane noce, przypalone obiady, czytanie gdzie się da, byle poznać kolejne przygody Zahreda , Miry i reszty wierzących iż dotarli za życia do upragnionej Walhalii. Gdy czytamy o Wikingach, czy oglądamy film/serial , nie sposób nie wspomnieć o berserkach. Tutaj też się pojawia. I pomimo dość skąpych opisów jego życia sprzed przemiany , a może właśnie dlatego to on stał się moją drugą ulubioną postacią tej trylogii .Myślę że każdy z nas zna i lubi takie niby nic nie wnoszące do fabuły postaci. Przykładem może być Hodor . Tutaj jest to Ruald. Teoretycznie bezrozumna bestia, a zjawia się tam gdzie akurat przydaje się jego siła i ślepa wręcz lojalność dla drużyny. To chyba pierwsza część , która wywołała łzy wzruszenia. Podobało mi się jak Autor przedstawił mieszkańców Konstantynopola, głównie mam na myśli basileusa i jego dwór. Aż chciałoby się powiedzieć , jak dobrze że upadli. Tylko że, czyż w dzisiejszych czasach nie jest gorzej? Za nic ma się ludzi kierującymi się zasadami moralnymi a wywyższa tych , którzy płacą złotem. Kiedyś wojny wywoływane były przez chęć zagarnięcia ziem lub chęć odebrania komuś żony a teraz wywoływane są z bardziej błahych powodów. Kończąc opis moich odczuć po przeczytaniu tej części Siedmioksięgu grzechu gorąco polecam .

Po raz pierwszy wahałam się pomiędzy oceną 9 a 8 . Ostatni tom trylogii o moich ukochanych Wikingach. Cieszę się, iż przeczytałam też posłowie Autora. Nie zawsze to robię ,przyznaje . Tym razem czułam ,że będzie warto. Wiele wyjaśnia i dlaczego tam i w tych czasach osadzona jest trylogia. Wikingowie , ich wierzenia, wartości , fascynowali mnie od dawna. Tą częścią...

Super zakończenie.

Super zakończenie.

Wielki plus dla autora ze w ksiazce o tematyce fantasy wplotl fakty historyczne.

Wielki plus dla autora ze w ksiazce o tematyce fantasy wplotl fakty historyczne.

Trochę jednak przekombinowane, za każdym razem zwycięsko, mimo, że zapowiada się, że nie ma szans. Również nieco rozciągnięta pozycja. Dla mnie, o dziwo z tych pięciu tomów pierwszy najlepszy:)

Trochę jednak przekombinowane, za każdym razem zwycięsko, mimo, że zapowiada się, że nie ma szans. Również nieco rozciągnięta pozycja. Dla mnie, o dziwo z tych pięciu tomów pierwszy najlepszy:)

Książka opisuje obronę oblężonego Konstantynopola. Barbarzyńscy wikingowie pod wodzą Zahreda głęboko wierzą , że ich Jarl jest Lokim a nadchodząca ostateczna bitwa jest Zmierzchem Bogów. Jest dużo scen batalistycznych i nie wszystkie toczą się pod murami miasta. Opisywana opowieść ma dużo wspólnego z prawdą historyczną , a wyjaśnienie co było fikcją a co zdarzyło się naprawdę ma miejsce w notce od autora na końcu książki. Zakończenie wzbudza ochotę na poznanie dalszych losów postaci i niekoniecznie jest to Zahred...

Książka opisuje obronę oblężonego Konstantynopola. Barbarzyńscy wikingowie pod wodzą Zahreda głęboko wierzą , że ich Jarl jest Lokim a nadchodząca ostateczna bitwa jest Zmierzchem Bogów. Jest dużo scen batalistycznych i nie wszystkie toczą się pod murami miasta. Opisywana opowieść ma dużo wspólnego z prawdą historyczną , a wyjaśnienie co było fikcją a co zdarzyło się...

Po Abercrombie Sandersonie i Ryanie od jakiegoś czasu nie wpadło mi nic godnego uwagi a tu takie zaskoczenie. Wartka akcja świetne kreacje bohaterów i najlepsze - wplecione fakty historyczne. Kawał dobrego fantasy.... Zahreeed!!!

Po Abercrombie Sandersonie i Ryanie od jakiegoś czasu nie wpadło mi nic godnego uwagi a tu takie zaskoczenie. Wartka akcja świetne kreacje bohaterów i najlepsze - wplecione fakty historyczne. Kawał dobrego fantasy.... Zahreeed!!!

W mojej opinii jest to, póki co, najlepszy tom Bram ze złota.
Nie potrafiłem oderwać oczu od kolejnych stron, których ciągle było za mało. Patrzyłem tylko jak na czytniku powoli rośnie liczba procentów czytanej książki.
Co do samej historii tego tomu to spotkacie się z ciągłą akcją, trzymającymi w napięciu opisami. Dla mnie to arcydzieło, a zakończenie to istne zatoczenie koła w biegu historii. Liczę, że siedmioksiąg wkrótce wzbogaci się o kolejne dwa tomy, bo póki co Zahred ugościł nas 5-cioma tomami swoich przygód.

W mojej opinii jest to, póki co, najlepszy tom Bram ze złota.
Nie potrafiłem oderwać oczu od kolejnych stron, których ciągle było za mało. Patrzyłem tylko jak na czytniku powoli rośnie liczba procentów czytanej książki.
Co do samej historii tego tomu to spotkacie się z ciągłą akcją, trzymającymi w napięciu opisami. Dla mnie to arcydzieło, a zakończenie to istne zatoczenie...

Zakończenie trylogii, będącej tomem (trzema tomami) siedmioksięgu. Umieszczenie akcji w historycznym Konstantynopolu słabo współgra z wcześniejszymi tomami (zwłaszcza pierwszym),ale o tym już pisałem wcześniej. Fabuła i zakończenie może byłyby zaskakujące, gdyby nie wikipedia, w której wystarczyło sprawdzić, kto i jak wygra wojnę. W posłowiu autor jeszcze wyjaśnia, gdzie była tytułowa świątynia na bagnach z pierwszego tomu trylogii - wszystko super, tylko w pobliżu nie ma jeziora, którym Mira przypłynęła po Zahreda. Niestety cykl poszedł w stronę ani to fantasy, ani to powieści historycznej. Jako rozrywka może być, szkoda zmarnowanego potencjału

Zakończenie trylogii, będącej tomem (trzema tomami) siedmioksięgu. Umieszczenie akcji w historycznym Konstantynopolu słabo współgra z wcześniejszymi tomami (zwłaszcza pierwszym),ale o tym już pisałem wcześniej. Fabuła i zakończenie może byłyby zaskakujące, gdyby nie wikipedia, w której wystarczyło sprawdzić, kto i jak wygra wojnę. W posłowiu autor jeszcze wyjaśnia, gdzie...

Bardzo ciekawe fantasy o bohaterze który został przeklęty i chce odnaleźć sposób by umrzeć. Mamy całkowite odwrócenie ról, bo głowny bohater to przede wszystkim antagonista, który wogóle nie myśli o innych, jego egoistyczne pobudki niszczą życie innych. Każda książka świetnie pokazuje jego kolejne życia i przygody. Gorąco Polecam. Zapraszam też na swojego bloga https://okonapopkulture.blogspot.com/

Bardzo ciekawe fantasy o bohaterze który został przeklęty i chce odnaleźć sposób by umrzeć. Mamy całkowite odwrócenie ról, bo głowny bohater to przede wszystkim antagonista, który wogóle nie myśli o innych, jego egoistyczne pobudki niszczą życie innych. Każda książka świetnie pokazuje jego kolejne życia i przygody. Gorąco Polecam. Zapraszam też na swojego bloga ...