-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński2
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1140
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać366
-
ArtykułyLubisz czytać? A ile wiesz o literackich nagrodach? [QUIZ]Konrad Wrzesiński21
Biblioteczka
2021-03-04
2020-10-13
Słońce wysoko, żar lejący się z nieba… do tego dołóżmy plaże, morską bryzę i niesamowicie przystojnego milionera… przepis na dobry romans. I właśnie my taki znalazłyśmy, a raczej on znalazł nas…
Z wielką przyjemnością przeczytałyśmy książkę naszej koleżanki po fachu. Alexa Lavenda, bowiem jest bardzo znaną blogerką. I ta oto zdolna osóbka napisała książkę. I my Papierowe Księżniczki, z czystym sumieniem możemy powiedzieć, że nam się podobało.
Alexa Lavenda to pseudonim przesympatycznej kobiety a zarazem nazwa blogu, którego tematyką jest recenzowaniem książek. Alexa zaryzykowała i postanowiła wydać swoją pierwszą książkę. My osobiście uwielbiamy debiuty, bo pokazują nam potencjał autora. Zawsze pierwsza książka jest ekscytująca, bo nowa. A na dodatek jest to polski debiut, co cieszy nas podwójnie. Wracając do książki Alexy, zostanie wydana nakładem Wydawnictwa Lipstick Books i swoją premierę będzie miała 14 października 2020 roku. Jest to typowy romans, z nutką erotyki w tle. Jeszcze słówko o okładce, stonowana i wpadająca w oko.
Patrycja jest utalentowaną, młodą dziewczyną pochodzącą z Polski. Swoją przyszłość jednak musi związać z Australią. Na nowym kontynencie musi odnaleźć spokój i równowagę. Mimo piękna zewnętrznego i wewnętrznego stroni od używek i towarzystwa. Cały swój czas inwestuję w rozwój osobisty. Chce w życiu dojść do samodzielności i stabilności. I nagle jej plany zostają zachwiane gdy spotyka Maksa. Młody milioner nie dość, że jest przystojny to jeszcze dobrze wychowany, seksowny, kulturalny i całkowicie nie wierzy w bezinteresowność kobiet. Ta dwójka ma swoje demony, pytanie czy na tyle będą odważni by je pokonać. Wrażliwość i samodzielność Patrycji natrafi na charyzmatyczność i zdecydowanie Maksa. Ktoś ucierpi, będą emocje. Nie obejdzie się bez dramatów.
Lubimy książki, które opowiadają historię. Po przeczytaniu możemy stwierdzić, że Żar Australii również nam się bardzo podobał. Do tego autorka wmieszała w historię swoją pasję, czyli gotowanie. Miejscami byłyśmy strasznie głodne czytając niektóre opisy dań. Było to dla nas nowe doznanie. Bohaterka uwielbiała gotować i bardzo często było to pokazane.
Ta historia będzie jeszcze długo z nami, dlaczego? A chociażby dlatego, że bohaterowie są godni zapamiętania, taki Max, który może się nawet śnić po nocach, Patrycja, która wie czego chce i do tego uparcie dąży, no i zakończenie tej historii która błaga o ciąg dalszy.
Perypetie tej dwójki były dość burzliwe, możecie sobie pomyśleć, że powtarzalny schemat on bogaty ona biedna, wielka miłość i bum, żyli długo i szczęśliwie. Mylicie się. Ta książka ma w sobie coś nowego, świeżego i zaskakującego. Nie będzie powtarzalnym schematem, bo ta para będzie mieć trochę pod górkę i nie raz będą wzloty i upadki, a także na drodze miłości stanie przyszłość bohaterów i ich marzenia.
Dacie szansę Maksowi i Patrycji i poznacie ich historię??? My poznałyśmy i nie żałujemy !!!!
Czekamy na więcej, na kolejną przygodę na innym kontynencie, w innym kraju..
Już kilka razy byłyśmy dzięki książkom w Australii. Podoba nam się ten kontynent. Teraz dodatkowo ma ten Żar…
Słońce wysoko, żar lejący się z nieba… do tego dołóżmy plaże, morską bryzę i niesamowicie przystojnego milionera… przepis na dobry romans. I właśnie my taki znalazłyśmy, a raczej on znalazł nas…
Z wielką przyjemnością przeczytałyśmy książkę naszej koleżanki po fachu. Alexa Lavenda, bowiem jest bardzo znaną blogerką. I ta oto zdolna osóbka napisała książkę. I my Papierowe...
2020-08-12
Romans biurowy w firmie zarządzającej nieruchomościami z mega przystojnym szefem, to spełnienie niejednej czytelniczki. Oczywiście przeszłość bohaterów też ma dla nas znaczenie, a tu jej jest sporo, biorąc pod uwagę tylko fakt, że zarządza nią były żołnierz ze swoimi przyjaciółmi. Sam opis książki jest tak interesujący, że nie można przejść obok tego tytułu obojętnym..
Raquel dostaje pracę w firmie, gdzie kiedyś pracowała jej siostra, z tym, że owa siostra tam już nie pracuje, a dosadnie ostrzega swoją siostrę przed szefem. Mówi o nim diabeł i żeby nigdy się w nim nie zakochiwała. Raquel na początku bawi ostrożność siostry, jednak z dnia na dzień diabeł zaczyna coraz bardziej zaprzątać jej myśli. On sam stara się odtrącić dziewczynę i do siebie zniechęcić. Czy zachowanie dystansu między nimi jest w ogóle możliwe?
Jedną z głównie skrywanych tajemnic, jest zniknięcie z firmy Renee. Dlaczego odeszła z pracy i co ma z tym wspólnego Patton? Na to pytanie siostra nie odpowiada, Patton zaś odwraca wzrok. Co tam zaszło???? Musicie sami do tego dojść...i rozszyfrować tę zagadkę.
Gdy Raquel dostrzeże w swoim szefie udręczoną duszę, zapragnie mu pomóc, otworzyć się, jednak nasz Patton skrywa też swoje demony i tajemnice, których nie ma zamiaru wyjawiać.
Relacja między naszymi bohaterami jest pełna napięcia, Raquel robi wszystko by sprostać wymaganiom szefa, pragnie pochwały, pragnie ujrzeć w jego oczach dumę z wykonania zadania, ale pragnie też zedrzeć z niego ubranie i pieścić jego muskularne i idealnie wyrzeźbione ciało.
Mózg myśli inaczej, ciało żyje swoim życiem.
Autorka stworzyła tu świetny klimat. Romans w biurze zawsze będzie hot. Gorące dialogi, pełne iskier, zakazana relacja między szefem, a podwładną. To jest coś na co warto poczekać, takie książki idealnie pasują do upalnych dni nad jeziorem, bądź w cieniu na hamaku.
Towarzysze naszego Pattona, też są tu świetnie wykreowani. Mężczyźni z przeszłością i demonami wojny, pragną na nowo poskładać sobie życie. Jednak nie jest to takie łatwe. Nasz Patton, jako dowódca oddziału sam będzie chciał wziąć większy ciężar i odpowiedzialność na siebie, ale ileż można??
Pełna iskier, namiętności, ale też na początku dość zimna i zdystansowana relacja przeobraża się w prawdziwy wybuch wulkanu. Kto w tym starciu ucierpi??? A kto w tej wojnie wyjdzie cało?
My polecamy :)
Książka idealna na wakacje, umili Wam podróż, ogrzeje chłodny wieczór
Romans biurowy w firmie zarządzającej nieruchomościami z mega przystojnym szefem, to spełnienie niejednej czytelniczki. Oczywiście przeszłość bohaterów też ma dla nas znaczenie, a tu jej jest sporo, biorąc pod uwagę tylko fakt, że zarządza nią były żołnierz ze swoimi przyjaciółmi. Sam opis książki jest tak interesujący, że nie można przejść obok tego tytułu...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-03-03
"Tu i teraz" jest to historia naładowana emocjami na każdej stronie. Jeżeli szukacie pięknej miłości, namiętnego romansu, albo gorącego erotyku to ta książka taka nie jest.
Autorka tym razem stworzyła historię, która od początku zawładnęła naszą duszą i serduchem. Każda kartka tej powieści naszpikowana jest bólem i bolesną stratą. Bohaterowie są pod władaniem demonów przeszłości i choć próbują na różne sposoby od nich uciec, to nie jest takie proste.
Główna bohaterka Noell, już tyle razy próbowała wygrać z widmem bolesnej i traumatycznej przeszłości. Poznanie Charliego ma dla niej kojący wpływ, ale czy ta relacja okaże się zbawienna, czy może destrukcyjna dla obojga?
Autorka obdarzyła bohaterów siłą, choć oni sami w nią nie wierzyli, pomogła im wydobyć chęć walki na powierzchnię. Poznajemy ich w punkcie, z którego mogłoby się wydawać odwrotu nie ma. Szczególnie Noell. Na początku wydawało nam się że dziewczyna nie da sobie rady, nie poradzi sobie, a Charlie jedynie straci wiele pomagając jej.
Nie chcemy Wam wyjawiać wszystkich tajemnic naszych postaci, bo przez to cała historia straciłaby sens. A to oni są tu bardzo mocnym elementem tej powieści.
Chcemy Wam jedynie przekazać, że ta historia pomimo bolesnych i przykrych doświadczeń jest piękna.
Ewa okazała się tu terrorystką, która podłożyła ładunki emocjonalne w każdym rozdziale. Okrasiła to jak zwykle muzyką, która w każdej jej książce jest ważna i wyraźna. Stworzyła piękną scenerię, gdzie nasza wyobraźnia żyła własnym życiem. Widoki i chwile zapamiętamy na długo. W każdej jej książce istnieją takie cudowne miejsca, które nasz umysł zapamiętuje już na zawsze. Dla nas to taki znak rozpoznawczy autorki.
Spotkamy też tu bohaterów, których od razu nie polubiłyśmy. Na pewno Wy też nie będziecie zbytnio do nich pałać miłością :)
Akcja nabrała tempa i nieprzewidywalności w drugiej części książki. W pierwszej części poznałyśmy Noell i Charliego, ich historie i traumy, poznałyśmy potwory, z którymi zmagają się od dawna, druga natomiast przyniosła sporo niespodzianek i zaskakujących zwrotów akcji. Sytuacji, których się nie spodziewałyśmy.
Dwójka zagubionych i chorych dusz odnajduje się i stara naprawić siebie nawzajem. Uleczyć, posklejać roszargane serca i zranione dusze. Czy im się to uda? Jaką cenę trzeba zapłacić za szczęście i miłość w swoim życiu?
By ich Tu i Teraz trwało wiecznie....??
"Tu i teraz" jest to historia naładowana emocjami na każdej stronie. Jeżeli szukacie pięknej miłości, namiętnego romansu, albo gorącego erotyku to ta książka taka nie jest.
Autorka tym razem stworzyła historię, która od początku zawładnęła naszą duszą i serduchem. Każda kartka tej powieści naszpikowana jest bólem i bolesną stratą. Bohaterowie są pod władaniem demonów...
2020-02-06
Musimy przyznać, że autorka i jej twórczość są dla nas nowym odkryciem. Miałyśmy już okazję poznać jej debiut Zapomnij o mnie. Książka była dobra, okazała się genialnym debiutem, jednak nie leżała nam tam narracja. Bardzo chciałyśmy, żeby autorka napisała nową powieść ale już w innej narracji.
Tak się złożyło, że ktoś o nas pamiętał i dostałyśmy możliwość patronatu jej drugiej powieści. Za co serdecznie dziękujemy <3 Po przeczytaniu kilku rozdziałów już wiedziałyśmy że to jest TO. Kolejna świetna historia, napisana przez polską autorkę. Możemy być dumne z tego patronatu i to bardzo <3
Historia nie należy do takich ładnych, prostych, gładkich. Jest wręcz przeciwnie. Pełno w niej intryg, niedomówień, manipulacji i żądzy kontroli. Zazdrość i nienawiść miesza się z namiętnością i pożądaniem, a miłość niszczy przyjaźń.
Troje osób. Ona jedna i dwóch mężczyzn. Natalia, Igor, Dominik. Od najmłodszych lat nierozłączni, jako dzieci, traktowali się na równi, nie zwracali uwagi na płeć, ani status majątkowy, byli razem. Ich troje. Jednak lata mijają, dziewczynka staje się kobietą, chłopcy mężczyznami, a rodzące się uczucie między Natalią a jednym z nich, staje się zadrą w ich całej relacji.
Nie chcemy Wam zdradzać co z kim i jak i gdzie, bo odbierzemy Wam całą przyjemność z czytania. Chcemy Wam tylko przybliżyć nasze emocje, które szargały nami już od początku. I uwierzcie nam na słowo, bohaterowie zapadną Wam w pamięci, bo są bardzo wyraziści i doprowadzają do szału, a takich się pamięta już zawsze.
Główna bohaterka została tu wykreowana na silną, twardą ale gdy tylko pojawia się albo jeden albo drugi z jej przyjaciół, w jej mózgu dzieje się bajzel i sama już nie wie co robi. Traci kontrole. Ma pod ręką jednego a pragnie drugiego.
To właśnie jej niezdecydowanie, wywiera duży wpływ na odbieranie tej postaci. Ma słabą silną wolę i nie rozumiemy też trochę jej zachowania co do jej męża, który w przeszłości wyrządził jej krzywdę, ale ta traktuje go tak jakby nic się nie stało.
To był jedyny dla nas minus tej historii. Wszystko dookoła było dopracowane, pełne pasji i wątków, które zaskakiwały na każdym kroku. Pragnęłyśmy także rozwiązać pewne tajemnice...
Roma Nowicz zapewniła nas po raz drugi, że warto było przeczytać jej książkę. Mimo, że denerwowało nas postępowanie głównej bohaterki to odrobiłyśmy lekcje. Historia Natalii pokazuję jak łatwo można zatracić siebie. Droga ku temu jest zazwyczaj bardzo prosta. Dopiero, gdy zapragniemy się uwolnić i móc biec przed siebie pojawiają się trudności. Trzeba płynąć z prądem i dać sobą poniewierać, manipulować i szantażować lub można walczyć i popłynąć pod fale. Nieporadność decyzyjna naszej głównej bohaterki jest momentami zabawna, jednak przeważnie krzyczałyśmy na nią. Tak, właśnie takie emocje w nas wyzwalała.
Dla nas książka Romy Nowicz pt. Powiedz, że wrócisz jest erotykiem, obyczajowym, ale mimo wszystko my kwalifikujemy ją właśnie w ten sposób. Uwaga scen erotycznych jest tutaj sporo i nie każdy musi przepadać za takim obrotem sytuacji w czytanej książce. My osobiście nie wiemy czy wolimy takie sceny czy chcemy je ograniczać do minimum. To zależy od fabuły całokształtu książki. Autor musi dla nas po prostu opowiadać jakąś historię, a czy wklei w to sceny łóżkowe to już kwestia indywidualnego podejścia. Tutaj nam nie przeszkadzały.
Granica pomiędzy miłością i nienawiścią podobno jest bardzo cienka.
Potwierdzenie znajdziecie w Powiedz, że wrócisz.
My polecamy z całego serducha
Musimy przyznać, że autorka i jej twórczość są dla nas nowym odkryciem. Miałyśmy już okazję poznać jej debiut Zapomnij o mnie. Książka była dobra, okazała się genialnym debiutem, jednak nie leżała nam tam narracja. Bardzo chciałyśmy, żeby autorka napisała nową powieść ale już w innej narracji.
Tak się złożyło, że ktoś o nas pamiętał i dostałyśmy możliwość patronatu jej...
2020-02-11
Elle Kennedy powraca w kolejnej serii o hokeistach i wiecie co? To jest wspaniały powrót. Nowa seria zaczyna się od historii Summer i Colina Fitza. Tych dwoje na pewno mignęło Wam gdzieś w poprzedniej serii i może tak jak my chcieliście czegoś więcej o tej parze? No to mamy :)
To co stworzyła autorka w tej książce, było świetną kontynuacją Off Campus. Jak miło było ponownie wziąć w ręce książkę i powrócić do naszych ulubionych bohaterów.
To tak, jakbyśmy odwiedzili starych znajomych po kilku latach rozłąki. Pojawi się tu nasz ulubieniec Garret jak i Dean. Logana i Tuckera też przez chwilę będziemy mieli okazję spotkać. Oczywiście nie zabraknie także strony kobiecej czyli dziewczyn i żon naszych hokeistów.
W Pościgu autorka skupiła się na dwójce dość intrygujących osób. Summer i Fitz nie pasowali w ogóle do siebie. Mówią, że przeciwności się przyciągają i w tym przypadku zostało to potwierdzone.
Ona piękna, domagająca się uwagi, błyszcząca w świetle reflektorów. Kocha modę i ubóstwia Chanel. Wszystkiego u niej jest za dużo.... Za piękna, za głośna, za energiczna. Chodzący, piękny wulkan energii.
Natomiast Collin, spokojny, cichy, wytatuowany i nieźle zbudowany hokeista. Z wyglądu takie sprawia wrażenie, zaś w środku mózgowiec i intelektualista. Kocha sztukę tworzy gry czyta fantasy. Jego styl życia zbyt różni się od życia jakie prowadzi Summer.
"Nie ma znaczenia, jak postrzegają cię inni ludzie, tylko jak sama siebie widzisz."
Oboje mają problem z przyznaniem się do swoich uczuć, choć Summer będzie z tych bardziej odważnych, to Coliin nie potrafi się przyznać do swoich uczuć. Zaczęli grać w grę w której pożądanie przewyższa zdrowy rozsądek. Czy będą w stanie się powstrzymać?
Padnie kilka bolesnych słów, ktoś kogoś zrani, ale napięcie seksualne będzie bić na każdej stornie. W końcu to Elle Kennedy!!!!!
Każda jej historia pozostawia po sobie wzburzone hormony i rozdygotane serce. Każda para bohaterów, którą stworzyła autorka ma w sobie coś wyjątkowego. Tym razem nie było inaczej. Summer i Fitz są jak ogień i woda. Mieszają się , gaszą wzajemnie, podpalają i parzą. Raz na jakiś czas wylewają na siebie lodowatą prawdę. Jak zakończy się ich relacja?
Dzięki naprzemiennej narracji możemy poznać oba punkty widzenia bohaterów, co jest niezwykle ciekawym doświadczeniem, a jednocześnie pokazuje nam w jakich trudnej relacji pozostaje ta dwójka. Ukazuje nam się oblicze zazdrości, zadziorności , słodkiej zemsty. Mieszanka wybuchowa, którą podsyca dodatkowo namiętność i pożądanie.
I co my tam widzimy??
A tak... powolutku coś nam rośnie :) Czyżby miłość ? <3
Nie polepszy też ich sytuacji fakt, że ta dwójka stanie się współlokatorami, a Summer wzbudzi zainteresowanie w przyjacielu Fitza. I co myślicie? Kto wyjdzie z tej relacji bez szwanku???
Jeżeli szukacie przygody pełnej sprzecznych uczuć, niedomówień, skrytych emocji, a jednocześnie buchającej zazdrości to zapraszamy z całego serca do lektury !!!! Ta dwójka rozgrzeje Wam chłodne wieczory
Elle Kennedy powraca w kolejnej serii o hokeistach i wiecie co? To jest wspaniały powrót. Nowa seria zaczyna się od historii Summer i Colina Fitza. Tych dwoje na pewno mignęło Wam gdzieś w poprzedniej serii i może tak jak my chcieliście czegoś więcej o tej parze? No to mamy :)
To co stworzyła autorka w tej książce, było świetną kontynuacją Off Campus. Jak miło było ponownie...
2019-06-17
W ciemno bierzemy każdą książkę od Ewy. Wiemy, że nie zawiedziemy się ani na fabule, ani na bohaterach. Jesteśmy przekonane, że za każdym razem spotkamy się z bohaterami, którzy mają poharatane dusze i będzie im ciężko posklejać się do kupy. Tym razem było tak samo, a nawet lepiej.
Historia Samuela i Jess bardzo nas poruszyła. Wryła się w nasz umysł i duszę i nawet po przeczytaniu książki ich losy i to jak ich relacja się potoczyła siedzi nam w głowie. Oboje walczyli z przeszłością, choć przeszłość Jess może nie tak bardzo została tutaj ujawniona i autorka bardzo skupiła się na Samuelu, co wyszło jej tu bardzo na plus. Jeszcze nigdy nie wczułyśmy się tak w bohatera jak w tej książce. Otrzymałyśmy jego stan umysłu i próbowałyśmy żyć i walczyć z cieniami jego przeszłości.
W jego krwi wciąż płynęła wojna, w umyśle tkwiły obrazy, przez które nie jeden człowiek mógł się załamać i zwariować. Sam musiał się podnieść, musiał stawić czoła swoim nałogom, musiał zawalczyć o rodzinę o siostry, tylko nie wiadomo kiedy do tej walki również stanęła Jess. Więź, która między nimi się nawiązała była mocna i silna, ale miejscami miała swoje cienkie miejsca, które mogły w każdej chwili się zerwać. Nie raz będą musieli podjąć walkę o tą relację, o tą przyjaźń, a może i miłość? Ale tego nie wiemy.... Żadne z nich się nie przyzna do uczuć...
Sam były wojskowy przeszedł piekło na misji w Afganistanie. Późniejsza jego praca również pozostawiła mroczny ślad w jego umyśle i duszy. W jego krwioobiegu płynie wojna i chęć niesienia bólu, co tworzy z niego potwora. Sam próbuje zagłuszyć swoją wewnętrzną bestię. Sięga po alkohol i leki, nie wie tylko że tym może nie tylko zniszczyć siebie, ale także swoją rodzinę i już nigdy nie odzyskać swoich sióstr. Został z nimi sam po śmierci rodziców. Musi być teraz dla nich nie tylko bratem, ale również ojcem.Bycie żołnierzem to ciężki zawód, ale to co go czeka przy czwórce dziewczyn niesie również spore poświęcenie.
"Zaufanie można utracić w ułamku sekundy. Odbudowanie go wymaga dużo więcej czasu."
Sam próbuje zagłuszyć głosy przeszłości. Mrok wojny kładzie się cieniem na jego umyśle, tworzy barierę, przez którą nie może nikt przejść...a jednak, światło, które skrywa Jess przebija się przez pancerz i dociera do jego środka. Tylko on musi pozwolić mu w nim zostać.
"W najbliższym czasie nie zamierzałem wchodzić na grząskie tereny przeszłości. Długo pozbywałem się wspomnień związanych z Afganistanem. Wiele przeszedłem, zanim wydostałem się z tej matni beznadziei, w której mnie zamknięto."
Ta historia to nie jest zwykły romans, przewidywalny i oklepany. To historia pełna bólu i cierpienia, poświęcenia i walki o swoje życie. Zdajemy sobie sprawę, że nie każdemu taki rodzaj książki może się spodobać. Przy tej pozycji nie złapiemy oddechu, ani się nie wyluzujemy. Jeżeli na to tu liczycie, to raczej tego tu nie znajdziecie.
Oczywiście w tej powieści odnajdziemy również miłość, ale to nie ona jest tu najważniejsza. Najważniejsza jest rodzina i walka o człowieka, który poświecił życie dla Ojczyzny i przypłacił tym swoją duszą. Wojna zrobiła sporo złego w jego sercu, jednak Sam ma obok siebie ludzi, którzy wierzą w niego i będą go zawsze we wszystkim wspierać.
Jess jest kuzynką Evy i wie ile bólu i cierpienia niosła przez swoje życie. Mając za sobą również nieciekawą przeszłość Jess stara się nadać nowy sens życiu Samuela. Wie, że dzieją się z nim dziwne rzeczy. Psychika jest nadwyrężona, koszmary nawiedzają głowę Sama i odpycha Jess w najbardziej dotkliwy sposób. Czy ta odważna kobieta da radę takiemu mężczyźnie jak Sam?
"-W tej baśni ty jesteś Piękną, a ja Bestią.-Chłód w jego głosie doskonale komponował się ze spojrzeniem, które mi posłał.
- Z tą różnicą, że nasza historia nie zakończy się happy endem. Ty pozostaniesz Piękną, a ja Bestią. Nie istnieje na tym świecie siła, która by mnie zmieniła. Moja brzydota to nie tylko powłoka... To przede wszystkim zgniłe wnętrze, którego nie da się uratować."
Nie spodziewałyśmy się takiej książki od Ewy. Widać, że sporo pracy i serca włożyła w tę powieść. Tak dobrze wykreowanej postaci męskiej w książkach jeszcze nie spotkałyśmy. Ewa pokazała tu swoją dojrzalszą stronę, nie ujęła jednak ciętego jeżyka i dialogów, które wywoływały uśmiech na twarzy. Dodała za to do całości sceny intymne, które idealnie pasowały do całokształtu tej historii. Grała nam na emocjach do samego końca i powiemy Wam szczerze, że zakończenie było dla nas zaskoczeniem i na pewno tego się nie spodziewałyśmy.
W tej powieści autorka skupiła się na Samie i próbie uciszenia jego wewnętrznej bestii, jednak odnosimy wrażenie, że ten potwór, który czai się w zakamarkach duszy, tego złamanego człowieka, pojawi się wraz z drugą częścią powieści. Wręcz jesteśmy przekonane, że dzika strona Sama da ujście i pokaże swoją prawdziwą twarz,ale na to musimy jeszcze poczekać...
Jak zakończy się historia Sama, który musi odnaleźć w sobie człowieczeństwo, dopuścić miłość do siebie i stać się wsparciem dla swoich sióstr? Czy nałóg będzie tak silny,że go pokona? Czy Jess stanie przy nim, czy ucieknie??
Czy Bestia, pożre Piękną, czy pozwoli jej odejść???
Ciekawi??
"Jego blizny sprawiały, że był piękny i szkaradny zarazem. Fascynowała mnie każda szrama, każdy ślad, każde wgłębienie jakimi został naznaczony. Stanowiły piętno, które uświadamiało, że ten z pozoru idealny mężczyzna krył w sobie brzydotę życia."
W ciemno bierzemy każdą książkę od Ewy. Wiemy, że nie zawiedziemy się ani na fabule, ani na bohaterach. Jesteśmy przekonane, że za każdym razem spotkamy się z bohaterami, którzy mają poharatane dusze i będzie im ciężko posklejać się do kupy. Tym razem było tak samo, a nawet lepiej.
Historia Samuela i Jess bardzo nas poruszyła. Wryła się w nasz umysł i duszę i nawet po...
2019-05-28
Brian złożył Obietnice na grobie swoich rodziców. Przez całe swoje życie szukał zemsty. Zbliżając się do córki swojego wroga, chciał zadać mu najbardziej bolesny ze wszystkich ciosów. Miał się posłużyć nią, kobietą, przy której jego skamieniałe serce zaczęło na nowo bić, przy której chęć zemsty wyblakła, przy której poznał smak szczęścia i miłości. Jedna chwila, jedna zła decyzja, zamieniła chwilowe szczęście w potężną dawkę bólu i cierpienia. W wirze tych lęków, nienawiści i załamania znaleźli się oboje. Ona miała złamane serce i uciekła, On stracił miłość swojego życia i chęć do walki.
Olivia :
"– Tu nie ma czego tłumaczyć – wyplułam. – Wykorzystałeś mnie w najokrutniejszy z możliwych sposobów. Zabawiłeś się mną i moimi uczuciami. Dałeś mi nadzieję, że mogę stworzyć z kimś piękny związek. – Słowa wypływały ze mnie szybciej, niż przetworzyłam je w głowie. – Uwierzyłam, że nam się uda. A ty ze mnie drwiłeś. Byłam ci potrzebna tylko po to, byś zemścił się na moim ojcu. I wiesz co? Udało ci się. Tyle że nie zemściłeś się na nim, lecz na mnie. Przez ciebie wszystko straciłam, zostałam zupełnie sama… Ale przecież ciebie to nie obchodzi, prawda?"
Aston postawił na szali szczęście brata i swoją słodką zemstę na nim. Do gry wkroczył nowy zawodnik, z chęcią zniszczenia wszystkiego co kochał Brian. Nie spocznie póki mu się to nie uda, nie odetchnie z ulgą, gdy nie będzie miał jej przy boku. Olivia, to o nią teraz rozpoczęła się gra. Niech wygra lepszy....
Aston :
"Miał wszystko, kiedy ja nie miałem nic. Jednak to nie o rzeczy materialne mi chodziło, tylko o miłość i poczucie bezpieczeństwa, które tylko on mógł mi zapewnić, a z których mnie ograbił. Nie było szans, bym mu to wybaczył. Co więcej, zamierzałem odpłacić mu pięknym za nadobne. Poznać jego słabe punkty i uderzyć tam, gdzie najbardziej go zaboli. "
Brian :
"Objąłem jej zaróżowione policzki dłońmi, niewerbalnie nakazując, by na mnie spojrzała. Nasze spojrzenia się zwarły, a moje serce fiknęło koziołka. Kochałem tę dziewczynę i czy mi się to podobało, czy nie, tylko ona mogła zdecydować, czy mnie chce. Decyzja nie należała do mnie. Mogłem jedynie jej udowodnić, że nie jestem tym, za kogo mnie uważa, i uzbierać trochę punktów, które zadziałają na moją korzyść. By to było możliwe, musieliśmy zostać sami. "
Olivia po tym jak Brian zranił ją w możliwie najgorszy sposób, ucieka. Zaszywa się w miejscu, gdzie nikt nie może jej znaleźć. Jednak po jakimś czasie na jej trop wpada nie kto inny jak Aston. Pewnie myślicie sobie, co on może kombinować....
A może jednak się zmienił? Może odszukał ją, by ją przeprosić, przyznać się do winy? Jednak sami musicie się przekonać, co autorka Wam tu zaserwowała,a uwierzcie nam : jest i będzie grubo :)
Pomiędzy Astonem, a Olivią tworzy się coś na kształt przyjaźni. Jego serce dotychczas podobnie jak u Braiana było pochłonięte chęcią zemsty.
Co ta kobieta ma w sobie, że mężczyźni zapominają o tym do czego całe życie dążą? Ale z Astonem, nigdy nic nie będzie czarno białe. Nikt go nie rozgryzie i doprawdy popadamy w lekki obłęd z tym facetem. Raz mu wybaczamy, by później znów mieć zapędy do mordowania. Naprawdę Ewa Wykreowała tu niezłego gnojka, zamroczonego zemstą i nienawiścią, w którym co chwila wydaje się, że tli się iskierka człowieczeństwa i resztki uczuć, tylko po to by za chwile wylać na nie kubeł zimnej wody. A myślałyśmy, że to Braian to dupek na potęgę... a tu proszę :) To chyba rodzinne :)
Olivia zaczyna widzieć jego dobrą stronę, pytanie tylko brzmi, czy ta strona jest prawdziwa, czy udawana i jest tylko kolejnym krokiem do zemsty na Brianie???
Wydarzy się tu wiele, bo w końcu Brian tak łatwo nie odpuści. Dopuści się szeregu zawiłych kombinacji, by odnaleźć Olivie i po swojemu odbić ją z rąk brata. Będzie ciekawie i trochę nawet zabawnie :) Dialogi i sytuacje czasami rozbawiały nas do łez, ale momentami serce pękało i wstrzymywałyśmy oddech. Kiedy już myślałyśmy że jeden z nich wychodzi na prowadzenie, a Olivia wie czego chce, nieoczekiwany zwrot akcji, burzy każdą naszą nadzieje, i depcze nasze przypuszczenia.
Jejku!!!!! Tyle emocji i naprawdę, aż skóra swędziała od ich natłoku . Znacie to uczucie, zwiększonej nienawiści na głównym bohaterze, otoczoną grubą warstwą niedomówień? Aaaaa!!! Aż chce się krzyczeć !!! No właśnie, to tu macie to podane na tacy :)
Plus niesamowita sceneria.... Uwielbiamy takie klimaty i miejsca niedostępne. Takie coś tylko u Ewy, to ona stwarza takie zakątki :)
Ciężko było nam rozstać się z bohaterami i zakończyć historię tej dwójki, a szczególnie pod koniec książki, gdzie już wiedziałyśmy, że za kilka stron czekają podziękowania od autora.
W tej książce Ewa narobiła sporo zamieszania wokół głównych bohaterów, dała im do myślenia, podsunęła przykre fakty i przeniosła ich w odosobnione miejsce, które miało być dla nich czymś w rodzaju azylu. Burzyła ich dotychczasowy spokój zapraszając do ich świata osoby, nie do końca cieszące się ich szczęściem.
Bałyśmy się strasznie, jak autorka może pójść dalej z tym tematem. Zostawiła nas na chwilę po zakończeniu Obietnicy w lekkim szoku i zawieszeniu. Nie chciałyśmy żeby Odkupienie dopadła klątwa drugiego tomu. Nasze obawy, były bezpodstawne, gdyż druga część, jest wciąż na tym samym poziomie co pierwsza, oddaje nam tę historię również przez pryzmat Astona, dodaje kilka nowych wątków i stwarza nową oryginalną fabułę. Jesteśmy zachwycone całokształtem, zarówno Obietnica i Odkupienie są dla nas książkami, które kryją niebanalną fabułę i na pewno kiedyś wrócimy do ich stron.
Historia pełna sprzecznych uczuć. Miłości i zdrady, nienawiści, zemsty, ale także przebaczenia i odkupienia. Jak ta historia się zakończy? Łatwo nie będzie i na pewno popłyniecie z falą uczuć jaką niesie za sobą ta powieść. Wczujecie się w bohaterów, zarówno w Olivię jak i Briana, spróbujecie poznać wnętrze Astona i siłę jego uczuć niekoniecznie szczerych i prawdziwych.Poznacie jego intencje i przekonacie się czy tkwi w nim jeszcze emocjonalna braterska więź. Momentalnie będziecie cierpieć, by za chwilę na nowo odkryć miłość. Jesteście gotowi na zakończenie tej historii? My nie byłyśmy i chciałyśmy więcej.
Jeżeli chodzi o naszych głównych bohaterów, to na pewno autorka nie zaserwowała im nudnych zdarzeń. To co się między nimi wydarzyło, zmroziło nam krew w żyłach, zszokowało, a jednocześnie wylało miód na nasze złamane w poprzedniej części serca <3 Odkupienie to książka, która zapada w pamięci, historia tak naprawdę o zemście, która przekształca się w piękną powieść o miłości, nadziei i nowych szansach....Gotowi??
Ewa Pirce - strona autorska wyniosłaś nas na wyżyny pełne emocji i niesamowitych wrażeń. Niektóre momenty zostaną w naszej wyobraźni już na zawsze. Jesteśmy dumne patronować tej powieści <3 Dziękujemy <3
Wydawnictwo NieZwykłe
Brian złożył Obietnice na grobie swoich rodziców. Przez całe swoje życie szukał zemsty. Zbliżając się do córki swojego wroga, chciał zadać mu najbardziej bolesny ze wszystkich ciosów. Miał się posłużyć nią, kobietą, przy której jego skamieniałe serce zaczęło na nowo bić, przy której chęć zemsty wyblakła, przy której poznał smak szczęścia i miłości. Jedna chwila, jedna zła...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2019-04-10
Marcowa premiera NieZwykłej książki od Wydawnictwo NieZwykłe Hold You Close, to książka autorstwa dwóch niesamowitych pisarek Author Corinne Michaels i Melanie Harlow Author.
Tak naprawdę człowiek może załamać się z dwóch powodów... Kiedy ktoś mu złamie serce, albo kiedy ktoś bliski umrze...Te dwie sytuacje zmieniają człowieka i te dwie sytuacje spotykają naszych bohaterów, wywracając ich światy do góry nogami...
<3
"Zawsze będę walczył dla ciebie, London. Nawet kiedy odejdziesz, będę trzymał Cię blisko, bo tam jest Twoje miejsce - ze mną."
<3
Ian, mężczyzna wolny, przystojny, rozwiedziony i cieszący się życiem. Jest właścicielem klubu nocnego który niedawno otworzył. Mieszka sam w domu z basenem, a jego sąsiadką jest kobieta, której ponad 12 lat temu złamał serce.
<3
"Zraniłem ją i złamałem jej serce, ale ja kurwa zniszczyłem siebie w tym samym czasie. Nigdy o tym nie wiedziała."
<3
London jest kobietą pracującą, liczy się tylko jej kariera. Ciężko na nią pracowała. Pogrążyła się w nauce, pracy i byciem najlepszą w swoim fachu. Po tym jak Ian Chase złamał jej serce, schowała swoje uczucia głęboko i żywiła tylko nienawiść, która po tylu latach nadal była świeżą i bolesną raną....
Tych dwoje chociaż w młodości żywili do siebie gorące uczucia, po kilkunastu latach łączy ich tylko głęboko skrywany żal i złamane dwa serca. Tylko jedna osoba była w stanie ich połączyć. Siostra Iana, była ich przyjaciółką i powiernikiem. Tylko ona wiedziała o uczuciach głęboko przez nich skrywanych. Jednak jedyna osoba, która była dla nich wsparciem znika, a oni pozostają ze spadkiem po niej, który na nowo połączy ich złamane serca. Muszą na nowo żyć ze sobą, współpracować i sobie ufać. London nie będzie łatwo przebywać z Ianem w tym samym miejscu po tylu latach, jednak dla dobra osób, które ich potrzebują, topór wojenny zostanie zakopany. Na jak długo? Sami musicie się przekonać.
<3
"Dlaczego nadal istnieje ta iskra między nami? Jak to możliwe, aby kogoś nienawidzić i nadal pragnąć jego rąk?"
Ian myślała że podjął dobrą decyzje. Dał London wolność, by mogła robić karierę i iść na przód, nie chciał być przeszkodą, nie chciał żeby przez niego zrezygnowała ze swoich marzeń i celów. Poświecił swoje uczucia dla niej, lecz ona tego nie widziała. Je wzrok objął zdradę i zapamiętała te uczucie, którym poczęstował ją wtedy traktując jak zużytą zabawkę. Rana w sercu jest za głęboka, żeby zataić ból i zapomnieć...wybaczyć..
<3
"Czasami musisz puścić to, czego chcesz bardziej niż czegokolwiek innego, ponieważ jest to właściwa rzecz."
<3
Książka przepełniona jest tyloma emocjami, które buzują ze strony na stronę. Już na początku książki autorka serwuje nam ogromną dawkę cierpienia i uwalnia długo skrywany ból. Wciągająca fabuła i niesamowici bohaterowie sprawiają, że książkę dosłownie się połyka :) Parę godzin i już jej nie ma. Styl w jakim jest pisana, dialogi i opisy sytuacji wszystko jest idealnie skomponowane tylko po to, żeby czytelnik miał ogromną frajdę z czytania :) My dodatkowo czytałyśmy książkę wspólnie i przeżywałyśmy razem każdą sytuację. Śmiałyśmy się z zachowania i nieporadności Iana, byłyśmy dumne z London i czułyśmy ich emocje, czasami aż za bardzo...Przekomarzania, walka na słowa, flirt i niekiedy wyzwiska, a w tle jednak wydarzenie, które zmieniło całe ich życie... Czy na lepsze? To się jeszcze okaże...
Jesteśmy przekonane, że ta książka zostawi w Was burzę emocji. Wiemy, że rzucicie wszystkie obowiązki, by poznać tę historię. Zakochacie się po uszy w Ianie i będziecie pilnie strzec serca London. Ta historia to taka, do której się wraca... Polecamy <3 Gotowi, by ją poznać??
Za możliwość przeczytania dziękujemy Wydawnictwo NieZwykłe
#wydawnictwoniezwykle #corinnemichaels #melanieharlow #holdyouclose #instabook #premieraw2019 #romans #czytam #lubieczytać
Marcowa premiera NieZwykłej książki od Wydawnictwo NieZwykłe Hold You Close, to książka autorstwa dwóch niesamowitych pisarek Author Corinne Michaels i Melanie Harlow Author.
Tak naprawdę człowiek może załamać się z dwóch powodów... Kiedy ktoś mu złamie serce, albo kiedy ktoś bliski umrze...Te dwie sytuacje zmieniają człowieka i te dwie sytuacje spotykają naszych...
2019-03-24
Dziś przy sobocie chcemy Was zaprosić na przedpremierową recenzję przepięknej książki od Monika Joanna Cieluch - strona autorska Wydawnictwo WasPos Chcemy tym samym zachęcić Was do przeczytania tej książki, bo ogrom emocji, który wylewał się z każdej strony tej powieści jest niesamowitym przeżyciem. Gotowi ?? Zapraszamy :) Dajcie znać, kto się skusi po tą pozycję :)
Są takie książki w naszym życiu, które zapadną nam na długo w głowie. Taką książką jest Mężczyzna z tuszem na dłoni. To bardzo emocjonująca, piękna, a zarazem przykra historia trójki przyjaciół, którzy podążyli za swoim szczęściem do innego kraju.
Olly, Jakub i Hania, wyjechali z Polski, by zacząć nowe życie. Stanąć na własnych nogach i robić to co planowali już od dawna. Jednak los chciał, żeby ich życie stało się jednym wielkim bałaganem i tak też się stało. Nieoczekiwane rozstanie Kuby i Hani, wytrąciło całą trójkę z równowagi na równe 12 lat....
<3
"Wymyśliłem sobie, że na nowo nauczymy się siebie. Naiwnie wierzyłem, że nie będziesz kazała wyprowadzić mi się z twoich snów."
<3
Mijające lata były dla wszystkich szansą na nowe życie, Jakub został sławnym tatuażystą, o którym rozpisują się brukowce, Hania została lekarzem, tak jak o tym marzyła, a Olly pilotem samolotów. Wszyscy spełnili swoje marzenia, jednak czy są szczęśliwi? Czy dadzą radę wymazać przeszłość z pamięci raz na zawsze i zacząć życie od nowa???
<3
"Nie jestem idealny, ale stanowię całkiem interesującą wersję limitowaną,być może trudną w obsłudze, ale za to z klasycznie romantyczną duszą. Mam też błąd : nie potrafię zrozumieć jak możesz nie wierzyć w to, że nadal cię kocham? Nie słyszysz, jak czule wypowiadam twe imię, jak wyjątkowo i ponadczasowo brzmi ono w moich ustach?"
<3
A co jeśli dwoje z nich nie chce żyć tak jak do tej pory?? Czy pojawienie się ponowne Jakuba w życiu Hani po tylu latach zmieni jej teraźniejsze życie? Tym razem to ona będzie zmuszona do podjęcia decyzji, która odmieni przyszłość nie tylko jej....Ale również ich wszystkich.
Ta książka była dla nas przyjemnością samą w sobie. Pełna miłości, wiary i nadziei. Niespodziewanych zwrotów akcji, wciągającej fabuły i śmiesznych, a zarazem przepełnionych flirtem dialogów. Poznałyśmy tu głównych bohaterów i bardzo się do nich przywiązałyśmy. Jakub, twardy, wytatuowany, pełen sprzeczności, a zarazem mężczyzna o miękkim sercu, który popełnił największy błąd swojego życia, pragnie odkupienia win i odzyskania miłości swojego życia. Hania dzielna, wrażliwa i zagubiona. Boi się zmienić swoje dotychczasowe życie. Boi się posłuchać swojego serca i iść za jego głosem. Kuba w przeszłości, zranił ją, złamał jej serce i długo jej zajęło posklejanie go na nowo. Teraz będzie go chronić, byle by tylko nie przechodzić znowu przez to samo co lata temu.
<3
"Gdybyś tylko chciała.... Odważyła się spróbować, zaszaleć, tak jak robiłaś to to ze mną w przeszłości, wówczas znalazłabyś w sobie siłę, by śmiało kroczyć pod zacinający deszczem wiatr. Nie ma prostej miłości, Haniu, bez bólu i łez, ale istnieje coś tak wyjątkowego jak przeznaczenie, podobno zapisane nam w gwiazdach. Zatem...Wyciągnij dłoń i dosięgnij swojej gwiazdy przeznaczenia. I nie bój się. Przecież jestem przy Tobie."
<3
Historia Jakuba i Hani, pokazuje nam jakie w życiu ludzie popełniają błędy i jak za nie muszą zapłacić. To wszystko opisane w tej książce wydawało się takie prawdziwe, to przecież może spotkać każdego z nas. Super wykreowani bohaterowie, i styl w jakim książka została napisana, sprawiła, że czułyśmy się jakbyśmy uczestniczyli w tym wszystkim razem z nimi.
Historia o przyjaźni, miłości bez granic i poświęceniu. ściskała nas za serce i pozwalała łzom płynąć. Jedna z najbardziej wzruszających powieści, które w tym roku przeczytałyśmy. Spokojnie może zająć te miejsce obok innych naszych wzruszających perełek. Zachęcamy każdego do zapoznania się z tą historią. Sami zobaczycie, czy dana jest ludziom druga szansa, pomimo krzywd wyrządzonych w przeszłości. Droga do przebaczenia, może okazać się najdłuższą z dróg w życiu.
<3
"Jeśli potrafisz o czymś marzyć to potrafisz także tego dokonać. Wyciągnij dłoń po swoje przeznaczenie, mała, Nie bój się być szczęśliwą."
<3
Książka naszpikowana emocjami, które rosły w nas ze strony na stronę tylko po to, by wybuchnąć bez ostrzeżenia. Mężczyzna z tuszem na dłoni to kolejna pozycja polskiej autorki, którą nas zachwyciła i jest godna polecenia :) Cieszymy się ogromnie, że możemy patronować tej pięknej powieści i nie możemy się doczekać, aż egzemplarz papierowy będzie w naszych rękach :)
Za możliwość przeczytania książki dziękujemy autorce i Wydawnictwo WasPos
Dziś przy sobocie chcemy Was zaprosić na przedpremierową recenzję przepięknej książki od Monika Joanna Cieluch - strona autorska Wydawnictwo WasPos Chcemy tym samym zachęcić Was do przeczytania tej książki, bo ogrom emocji, który wylewał się z każdej strony tej powieści jest niesamowitym przeżyciem. Gotowi ?? Zapraszamy :) Dajcie znać, kto się skusi po tą pozycję :)
Są...
2019-03-16
Już nie mogłyśmy się doczekać, żeby wrzucić Wam recenzję :) Dlatego dzisiaj przychodzimy do Was z samego rana, żebyście mieli czas na przeczytanie recenzji i zamówienie tej książki :) Gotowi ? Zaczynamy :)
Długo myślałyśmy co napisać o Zniszczonej. Co chciałybyśmy Wam przekazać, ale jednocześnie nie przekazując treści. A co najważniejsze, żeby nie spoilerować. M. Rępalska - strona autorska to autorka z młodego pokolenia polskich pisarzy. Możecie ją kojarzyć z Płonącego lodu, gdzie była współautorka. Jednak przyszedł czas na własną książkę. I wiecie co? Monika to była bardzo dobra decyzja (również czekamy na książki, zaplanowane na ten rok wydawniczy przez Ane Rose !!!), gdyż Twoja Zniszczona będzie Czarną Perełką wśród premier tego roku!!!!.
Zatem ustalmy na samym wstępie, że nie napiszemy nic o fabule. No, ok uchylimy tylko rąbka tajemnicy, żebyście miały o czym myśleć czekając na premierę. Same nie możemy się doczekać gdy ją przytulimy.
Jest to dla nas ważna książka, to jest nasz pierwszy oficjalnie wydany patronat. Możecie znaleźć na okładce naszą polecajkę. Jednak to treść nas przekonała do tego. Również styl pisania autorki i wykreowane przez nią postacie. Nie są to bohaterowie słabi i płaczliwi. Walczą o swoje, mają cele i ambicje. A co najważniejsze mają swoje historie, które przeplatają się w pewnym momencie ze sobą.
Czytając na sto procent będziecie miały swojego ulubieńca. My mamy i o dziwne ( nie, wcale nie jest to dziwne) nie jest to ten sam facet!!!! 😀
A sama bohaterka hmm czy da się zniszczyć, podczas gdy tak bardzo pragnie normalności? I czym dla niej jest ta normalność. Jaką cenę będzie musiała za nią zapłacić?
Na te i na mnóstwo innych pytań my Wam nie odpowiemy…
Nie ma nic lepszego niż przeczytanie książki z ciekawością co w sobie kryje…
A ta kryje same wspaniałości.
Ta historia nie jest banalną i przewidywalną opowieścią o miłości ze szczęśliwym zakończeniem. To opowieść o odwadze i walce o życie. Nie tylko swoje życie, ale i najbliższych. To historia wojowniczki, która postawiła się losowi, i zagrała zupełnie inaczej....Czy wygrała? Zobaczcie sami....
Sądząc po okładce wielu z Was już zapewne osądziło treść.. Jednym się podobała innych kuła w oczy. Nas zaintrygowała.... W końcu zamiast gołej klaty jak u większości tego typu książek pojawiła się pupa 🙂 I to kobieca 🙂 I bulwersujący napis "Kiedy miała 17 lat matka sprzedała ją do burdelu"... no i kochani na tym koniec bulwersacji. Treść książki nie jest ani brutalna, ani przepełniona erotyzmem, jak pewnie spodziewaliście się po okładce. Nie jest to mocna książka, ani typu dark! A od lat wiadomo!!! Nie oceniaj książki po okładce. To właśnie jest żywy przykład 🙂
Historia Nat nie jest słodka i pachnąca jak kwiatki na wiosnę. Jej przeszłość to pasmo brutalności i szereg rzeczy, których nastolatka nie powinna w ogóle doświadczać.
W wieku siedemnastu lat została sprzedana przez matkę za narkotyki. Już w tym momencie stała się towarem, nic nie znaczącym śmieciem. Ta która powinna ją chronić przed brutalnością świata, stała się katem i sama wepchała w brudne łapska ciemnej strony życia. Ale Nat była silną i twardą kobietą. Miała dla kogo żyć i miała dla kogo zbudować swoje życie na nowo. Tym kimś była jej siostra. To ona była dla niej jedynym sensem życia. To ona była jej motywacją do ucieczki od świata, do którego została wciągnięta siłą. Postanawia uciec. Stawia wszystko na jedną kartę. Udaje się jej....
Na chwilę odnajduje spokój. Przez przypadek trafia pod skrzydła osób, którzy troskliwie się nią zajęły, dały pracę i dach nad głową. Wraz z nowym życiem dostała przyjaciół w komplecie i szansę na miłość. Tylko czy będzie potrafiła skorzystać z takiej szansy? Czy przeszłość znów owinie swoimi mackami jej serce i dusze.....?
<3
"Ten jeden raz chcę to poczuć. Poczuć przyjemność, o której tylko słyszałam, a nigdy nie doświadczyłam."
<3
Bardzo podobała nam się tutaj kreacja bohaterów. Naprawdę można było tu znaleźć wiernych przyjaciół i oddaną rodzinę. Również główni bohaterowie twardo stąpali po ziemi, wiedzieli czego pragną i w jakim kierunku miało toczyć się ich życie. Styl był lekki, fabuła wciągająca, a historia zapadająca w serce. Każdy kto sięgnie po tą książkę, nie będzie zawiedziony. Historia Nat i Maxa toczy się w szybkim tempie, ich relacja rozwija się ze strony na stroną, coś przyciąga ich do siebie niczym niewidzialna nić i oplata ich ze sobą. Tylko obawy Nat mogą wszystko zniszczyć. Tak jak ona jest zniszczona, będzie niszczyć wszystko wokół.
<3
"Przez sen dociera do mnie, że po raz pierwszy w swoim marnym życiu czuję się bezpieczna. I w dodatku to wszystko odczuwam w ramionach mężczyzny. Kto by pomyślał, że jeden mężczyzna może mi wszystko dać..."
<3
Piękna, intrygująca i zaskakująca opowieść o próbie zmiany życia na lepsze. Można tu zaobserwować jak zmienia się główna bohaterka, jak walczy, jak próbuje. Naprawdę Nat jest jedną z naszych ulubionych bohaterek. Z pewnością pokochacie ją równie mocno jak my... a Max??? Kto by nie chciał poznać takiego mężczyzny? Troskliwy, opiekuńczy i pełen poświęcenia dla bliskich....Przystojny pan policjant z aurą bezpieczeństwa i stabilności...
<3
"Jedyne co pozostało w mojej pamięci, to jego miarowy oddech utulający mnie do snu."
<3
Jak zakończą się losy tych dwojga? Możemy Was zapewnić, że nudzić się nie będziecie, bo autorka rzuca kłody bohaterom strona po stronie, a zakończenie, jest po prostu bombą zrzuconą na nieświadomego czytelnika i nie zdołacie się nawet zorientować co takiego się wydarzyło. Istny rolercoaster emocji czeka Was w tej książce. Zabawne dialogi, sytuacje, które wprawią nas w dobry humor, ale też takie, przez których ciary przejdą po plecach. Bądźcie świadomi, że czeka Was wieczór pełen emocji i napięcia ❤
Monika zostawiła nas w ścianie łez, tylko po to byśmy mogły za chwilę powitać uśmiech 🙂 Polecamy z całego serducha, niech ta historia zostanie z Wami już na zawsze 🙂 A my czekamy na więcej książek Moniki ❤ Warto !!! Za możliwość przeczytania książki i egzemplarze dziękujemy autorce i Wydawnictwo WasPos
Jutro premiera tej wspaniałej pozycji, a co za tym idzie, będzie niespodzianka ;)
Już nie mogłyśmy się doczekać, żeby wrzucić Wam recenzję :) Dlatego dzisiaj przychodzimy do Was z samego rana, żebyście mieli czas na przeczytanie recenzji i zamówienie tej książki :) Gotowi ? Zaczynamy :)
Długo myślałyśmy co napisać o Zniszczonej. Co chciałybyśmy Wam przekazać, ale jednocześnie nie przekazując treści. A co najważniejsze, żeby nie spoilerować. M. Rępalska...
Wiecie jak skończył się Żar..
Serce niektórym z nas mogło pęknąć i czuliście niedosyt. My także. Bardzo polubiłyśmy bohaterów tej serii i po takim zakończeniu ciężko nam było pogodzić się z tym co autorka nam stworzyła na końcu. Ale jesteśmy już gdzie indziej. Mamy w rękach kontynuację i znowu jesteśmy zachwycone !!!
Patrycja po tym co usłyszała od miłości swojego życia postanawia postawić wszystko na jedną kartę, uciec od Maksa i dać szansę swojemu talentowi i spełnić swoje marzenia. Bierze udział w talent show kulinarnym, w którym staje się faworytką. Czy jej się uda wygrać program ?? Czy jej złamane serce się zagoi i zastąpi go sukces poprzedzony ciężką pracą ?
A co z Maksem? Gdzie się podział?
Czy walczył o Patrycje, czy dał sobie spokój??
Możemy Wam zdradzić, że na pewno się nie podda. Fakt znajdzie dość pokrętny sposób na odzyskanie swojej miłości. I musimy przyznać że wymyślił sobie to chłopak doskonale. Ale o tym ciiii 🤐🤐🤐🤭🤫🤫
Nie możemy również pominąć wątku tajemniczego wielbiciela Patrycji, który z rozdziału na rozdział coraz nachalniej daje o sobie znać.
Podobało nam się ! Autorka utrzymała poziom pierwszego tomu. Pokazała nam jak relacja Maksa i Patrycji przeszła metamorfozę. Jak Patrycja się zmieniła, jak Max się zmienił. Chemia między nimi po takiej rozłące dalej była wyczuwalna. Do tego oczywiście element jedzenia, który też był ważny w tej historii.
My świetnie się bawiłyśmy i musimy się przyznać bez bicia, że nawet narracja trzecioosobowa, za którą nie przepadamy za bardzo tu nam nie przeszkadzała. Wręcz wsiąkłyśmy w nią i bawiłyśmy się świetnie.
Jedynym minusem jak dla nas było miejscami zachowanie Patrycji.. Cały czas się wzbraniała przed Maksem, zamiast porozmawiać, wyjaśnić. Irytowało nas to trochę.. Max też nie był bez winy, ale to Patrycja zadecydowała o wyjeździe nie dając mu dojść do słowa.
Tu czasami miałyśmy wrażenie jakby sama nie wiedziała czego chciała, albo że wiedziała, że źle zrobiła ale nie chciała się przyznać do swojego błędu. Wiemy pokręciłyśmy, ale staramy się wyjaśnić o co na chodzi 🤣🤣🤣Może i Wy macie podobne odczucia 🤷♀️
Alexa oprócz romansu i elementów erotycznych w tej historii dodała drugie dno. To dotyczące naszych marzeń i pragnień. Żeby się nie poddawać w dążeniu do celu i żeby mieć siłę i wiarę w swoje marzenia. Urozmaiciła elementem grozy jakim był psychofan Patrycji i oczywiście najważniejszy motyw zranionych uczuć i straconego zaufania. Czy Tych dwoje da sobie szanse na szczęście? Jak tym razem zakończy się Amerykański sen??
Sami sprawdźcie 😄
Wiecie jak skończył się Żar..
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toSerce niektórym z nas mogło pęknąć i czuliście niedosyt. My także. Bardzo polubiłyśmy bohaterów tej serii i po takim zakończeniu ciężko nam było pogodzić się z tym co autorka nam stworzyła na końcu. Ale jesteśmy już gdzie indziej. Mamy w rękach kontynuację i znowu jesteśmy zachwycone !!!
Patrycja po tym co usłyszała od miłości swojego życia...