Corinne Michaels jest autorką bestsellerów w „New York Timesie”, „USA Today” i „Wall Street Journal”. Jej historie są przepełnione emocjami, humorem i niesłabnącą miłością, a ona lubi narażać swoje postacie na intensywny ból serca, zanim znajdzie sposób na wyleczenie ich z ich zmagań. Rozpoczęła karierę pisarską po tym, jak spędziła miesiące z dala od męża, gdy był on zatrudniony – czytanie i pisanie było jej ucieczką od samotności. Corinne mieszka obecnie z mężem w Wirginii i jest emocjonalną, dowcipną, sarkastyczną i kochającą zabawę mamą dwójki pięknych dziecihttp://corinnemichaels.com
Brielle z bratem Isakiem łączyła ogromna więź, byli dla siebie wsparciem i rozumieli się bez słów.
Z przyjaciółmi brata tworzyli zgraną paczkę.Brielle od dawna podkochiwała się w Spencerze.
Jeden wieczór zmienia ich całe życie. Kobieta budzi się w szpitalu, nie pamięta, co się stało, dlaczego się tam znalazła. Ostatnie trzy lata życia to dla niej pustka w głowie.
Otrzymuje wstrząsającą wiadomość, okazuje się, że Issak, stanął w jej obronie i stracił życie. Brielle próbuje dowiedzieć się, co się wydarzyło. Musi jak najszybciej odzyskać pamięć. O pomoc prosi Spencera, który jest dziennikarzem śledczym. Mężczyzna zrobi dla dziewczyny bardzo wiele..
,,Pomóż mi sobie przypomnieć,, to historia o więzi rodzinnej.
Historia o stracie i okrutnym losie, który odbiera ukochaną osobę.
Książka o bólu i poczuciu zagubienia, poukładania życia na nowo.
Bardzo wciągająca fabuła i zaskakujące zwroty akcji. Bohaterowie świetnie wykreowani, przyjemny styl pisania.
Do przeczytania tej historii przyciągnęła mnie przepiękna okładka.
Z niecierpliwością wyczekuje drugiego tomu.
Polecam.
„Wszyscy zmierzamy w tę samą stronę. Nieważne, jakimi drogami, cel jest ten sam.”
[reklama @rozdzial.milosc ]
𝐏𝐨𝐦𝐨𝐳 𝐦𝐢 𝐬𝐨𝐛𝐢𝐞 𝐩𝐫𝐳𝐲𝐩𝐨𝐦𝐧𝐢𝐞𝐜 to przepiękna, ale i bolesna historia.
Zastanawialiście się kiedyś co byście zrobili, gdyby Wasza druga połówka doznała amnezji i nie pamiętała nic z tych lat, kiedy ze sobą byliście? Ja tak i od razu poszłam na przeszpiegi do Męża, żeby usłyszeć coś tak głupiego, że nawet Wam tego nie przytoczę 🤣
Brielle nie pamięta ostatnich trzech lat, nie ma nawet przebłysku tego, co się wtedy działo. Ale musi sobie przypomnieć dla dobra toczącej się sprawy. Nawet nie próbuję wyobrazić sobie jak ogromną frustrację i smutek musiała czuć, kiedy wszyscy dookoła wiedzieli, co ona robiła, w czasie, kiedy w jej pamięci ziała czarna dziura.
I wtedy nadchodzi on, Spencer, najlepszy przyjaciel jej brata. Przebywając wraz z nimi drogę ku odzyskaniu wspomnień wzruszyłam się, śmiałam i odczuwałam każdą ich emocję. Nie było to trudne, bo Corinne Michaels tworzy piękne postaci - charakterystyczne, wyraziste i pełne życia. Niewielu jest autorów, którzy samym opisem charakteru swoich bohaterów są w stanie mnie urzec. A ona to potrafi. Brie, Spencer i poboczni bohaterowie tworzą spójną małomiasteczkową społeczność, do której miałam ochotę dołączyć.
Fabularnie też wszystko sklejało się w jedną logiczną całość (poza jednym elementem, jednak mam nadzieję, że zostanie to wyjaśnione w kolejnym tomie). Corinne tak kierowała wyborami bohaterów, żeby ich żywot był przyjemny w odbiorze i nie przytłaczał liczbą wydarzeń. Dzięki temu w pełni poświęciłam swoją uwagę najważniejszemu elementowi układanki, czyli bezgranicznej miłości.
𝐏𝐨𝐦𝐨𝐳 𝐦𝐢 𝐬𝐨𝐛𝐢𝐞 𝐩𝐫𝐳𝐲𝐩𝐨𝐦𝐧𝐢𝐞𝐜 to jedna z najpiękniejszych miłosnych historii, jakie miałam przyjemność poznać. Czas z nią spędzony był czystą przyjemnością.