-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik235
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Biblioteczka
2021
2020-11-30
A mnie się tylko jeden wniosek nasuwa po lekturze tej książki (na marginesie: słabej po wieloma względami- nie wymienię ich):
"Kochajcie dzieci swoje - wy jesteście im ostoją
Kochajcie dzieci swoje - niech się was nie boją
Kochajcie dzieci swoje - bo nad nimi macie władzę
Kochajcie dzieci swoje - ja z sympatii radzę
Kochajcie dzieci swoje - jesteście dla nich wzorem
Kochajcie dzieci swoje - pierwszych marzeń autorem
Kochajcie dzieci swoje - bowiem miłości waszej
Nie jest w stanie zastąpić nawet najlepsza z maszyn"
za: Kazik :Kochajcie dzieci swoje"
A mnie się tylko jeden wniosek nasuwa po lekturze tej książki (na marginesie: słabej po wieloma względami- nie wymienię ich):
"Kochajcie dzieci swoje - wy jesteście im ostoją
Kochajcie dzieci swoje - niech się was nie boją
Kochajcie dzieci swoje - bo nad nimi macie władzę
Kochajcie dzieci swoje - ja z sympatii radzę
Kochajcie dzieci swoje - jesteście dla nich...
2020-05
2020-03-05
2020-02-08
2020-01-16
Uzupełnienie "Będzie bolało". Chociaż odnoszę wrażenie, że wydzielenie historii okołoświątecznych było celowym zabiegiem, co nie wszystkim czytelnikom przypadło do gustu (pojawiają się opinie, że książka zbyt krótka, za mało historii, uczucie niedosytu, zbyt wysoko zawieszonej poprzeczki I-szej książki, itd). Ale warto przeczytać obie pozycje, bo - oprócz śmiechu- dostarczą momentów do zadumy, zastanowienia, analizy i porównań. A także wzruszeń. Dobrej lektury życzę, niekoniecznie w czasie "Jingle bells" i migających lampek choinowych.
Uzupełnienie "Będzie bolało". Chociaż odnoszę wrażenie, że wydzielenie historii okołoświątecznych było celowym zabiegiem, co nie wszystkim czytelnikom przypadło do gustu (pojawiają się opinie, że książka zbyt krótka, za mało historii, uczucie niedosytu, zbyt wysoko zawieszonej poprzeczki I-szej książki, itd). Ale warto przeczytać obie pozycje, bo - oprócz śmiechu- dostarczą...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-12-18
2019-12-03
2019-06-19
2019-05-20
2019-04-28
2019-04-08
2019-03-30
"Będzie bolało" przeczytałam z ogromnym zainteresowaniem i dowiedziałam się, jak wygląda praca lekarza (co prawda na Wyspach, ale domyślam się, że podobnie sprawa przedstawia się w innych państwach z publiczną opieką zdrowotną), poznałam podejście człowieka do wybranego przez siebie zawodu, do pacjentów, współpracowników, znajomych i bliskich. Przypadły mi do gustu autentyczność i ogromna empatia autora. Spodobały mi się opisy zdarzeń na dyżurach, bez owijania w bawełnę i przystępnie podane czytelnikowi; wywoływały uśmiech lub refleksję, zaś zakończenie...Gorąco polecam przeczytanie tej książki.
"Będzie bolało" przeczytałam z ogromnym zainteresowaniem i dowiedziałam się, jak wygląda praca lekarza (co prawda na Wyspach, ale domyślam się, że podobnie sprawa przedstawia się w innych państwach z publiczną opieką zdrowotną), poznałam podejście człowieka do wybranego przez siebie zawodu, do pacjentów, współpracowników, znajomych i bliskich. Przypadły mi do gustu...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-02-15
2019-02-01
2018-12-31
Lektura tej książki wzbudza różnorodne emocje. Warto ją przeczytać, choćby po to, aby poznać i nazwać własne odczucia do kilku podstawowych kwestii związanych z wiarą, religijnością, ale też relacji z drugim człowiekiem. Przywołać trzy filary chrześcijańskiego życia: wiarę, nadzieję i miłość. I kochać bliźniego, jak siebie samego.
Lektura tej książki wzbudza różnorodne emocje. Warto ją przeczytać, choćby po to, aby poznać i nazwać własne odczucia do kilku podstawowych kwestii związanych z wiarą, religijnością, ale też relacji z drugim człowiekiem. Przywołać trzy filary chrześcijańskiego życia: wiarę, nadzieję i miłość. I kochać bliźniego, jak siebie samego.
Pokaż mimo to
Lektura tej książki-wywiadu utwierdziła mnie w przekonaniu, że Pan Wojciech Mann to osoba wrażliwa, o niebywałym wyczuciu, umiejętności znalezienia się w każdej sytuacji. I, oczywiście, niesamowitej wiedzy tej ogólnej (no, erudyta wręcz), jak i muzycznej.
Książkę polecam, mimo kilku drobnych minusów, ale o tym potem :-)
Lektura tej książki-wywiadu utwierdziła mnie w przekonaniu, że Pan Wojciech Mann to osoba wrażliwa, o niebywałym wyczuciu, umiejętności znalezienia się w każdej sytuacji. I, oczywiście, niesamowitej wiedzy tej ogólnej (no, erudyta wręcz), jak i muzycznej.
Pokaż mimo toKsiążkę polecam, mimo kilku drobnych minusów, ale o tym potem :-)