-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant2
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński3
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel2
Biblioteczka
2023-06-30
2023-09-30
2023-03-24
2023-01-21
2021-01-10
Pod względem fabularnym ta książka podobała mi się bardziej niż "Piętno", jednak uważam, że wprowadzenie sfory wygłodniałych wilków było zupełnie niepotrzebne. Autorowi chyba zabrakło pomysłu jaki wprowadzić motyw do zabarwienia i skomplikowania historii oraz pozbycia się niektórych bohaterów. Według mnie ten wątek był po prostu kiepski i niestety powielający mity na temat zwierząt, a autorowi podobno zależało na realizmie. Niemniej jednak serdecznie polecam.
Pod względem fabularnym ta książka podobała mi się bardziej niż "Piętno", jednak uważam, że wprowadzenie sfory wygłodniałych wilków było zupełnie niepotrzebne. Autorowi chyba zabrakło pomysłu jaki wprowadzić motyw do zabarwienia i skomplikowania historii oraz pozbycia się niektórych bohaterów. Według mnie ten wątek był po prostu kiepski i niestety powielający mity na temat...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-12-31
2022-12-20
Moja opinia niestety opiera się na zawiedzionych nadziejach wobec tej powieści.
Opis książki mnie zafascynował, historia przed przeczytaniem wydawała się być magiczna, ale moje zderzenie z rzeczywistością było dosyć brutalne. Początkowy zarys opowieści o oprawiaczach i ich pracy, pomysł na zaklinanie dusz w książkach brzmi fascynująco, niestety fabuła okazała się być (prawie) schematycznym romansem. Prawie, bo dotyczy miłości dwóch młodzieńców - w sumie nawet rozumiem dlaczego ta informacja w Polsce nie była wyciagana na pierwszy plan, przynajmniej milczenie ucięło niepotrzebne dyskusje wokół powieści. Nie przeszkadza mi, że miłość dotyczy dwóch mężczyzn, boli mnie, że dostałam sztampę zamiast obiecanej magii płynącej z książek. Miałam też problem z osadzeniem powieści w czasie, opisy sugerują wiek XIX lub wcześniejsze, a dialogi są toczone współczesnym językiem, to mi się gryzło. Całe szczęście końcówka wszystko wyjaśnia, zwroty akcji trzymają się kupy, ale ostatecznie - nie tego chciałam i nie tego się spodziewałam.
Moja opinia niestety opiera się na zawiedzionych nadziejach wobec tej powieści.
Opis książki mnie zafascynował, historia przed przeczytaniem wydawała się być magiczna, ale moje zderzenie z rzeczywistością było dosyć brutalne. Początkowy zarys opowieści o oprawiaczach i ich pracy, pomysł na zaklinanie dusz w książkach brzmi fascynująco, niestety fabuła okazała się być...
2019-11-23
Nie odnalazłam w tej książce niczego dla siebie. Nie wiem czy jest to wina tłumaczenia i topornego, w moim odczuciu, języka, który koszmarnie mnie męczył podczas czytania, czy kompletnego niezrozumienia problemów, które książka porusza. Mam nadzieję, że jednak to drugie, bo daje to nadzieję w przyszłości na powrót do tej pozycji i zmierzenia się z nią drugi raz.
Nie odnalazłam w tej książce niczego dla siebie. Nie wiem czy jest to wina tłumaczenia i topornego, w moim odczuciu, języka, który koszmarnie mnie męczył podczas czytania, czy kompletnego niezrozumienia problemów, które książka porusza. Mam nadzieję, że jednak to drugie, bo daje to nadzieję w przyszłości na powrót do tej pozycji i zmierzenia się z nią drugi raz.
Pokaż mimo to2019-09-27
Chyba nie potrafię docenić fabuły tej książki. Nie wciągnął mnie ani wątek przyrodniczy, ani historyczny, ani życiowy bohaterów. To moje osobiste rozczarowanie.
Chyba nie potrafię docenić fabuły tej książki. Nie wciągnął mnie ani wątek przyrodniczy, ani historyczny, ani życiowy bohaterów. To moje osobiste rozczarowanie.
Pokaż mimo to2020-04-01
Kontynuacja losów bohaterek z "Małych kobietek" - nadal przesłodka fabuła z morałem, już nieaktualna w porównaniu do naszych czasów (a przynajmniej nie w pełni aktualna). Beztroski czasoumilacz. Dla mnie jest to słabsza pozycja niż pierwsza część i po pozostałe na pewno nie sięgnę.
Kontynuacja losów bohaterek z "Małych kobietek" - nadal przesłodka fabuła z morałem, już nieaktualna w porównaniu do naszych czasów (a przynajmniej nie w pełni aktualna). Beztroski czasoumilacz. Dla mnie jest to słabsza pozycja niż pierwsza część i po pozostałe na pewno nie sięgnę.
Pokaż mimo to2020-03-01
Dla mnie było to ciekawe porównanie doświadczeń mojego życia (jako kobiety z przełomu XX/XXI wieku) z XIX wiecznymi poglądami na temat wychowania dziewczynek. Dziękuję ci emancypacjo, że nikt mnie już nie karmił takimi mrzonkami o życiu.
Mimo tego co powyżej - książka jest pełna uroku, dziewczęcej naiwności, infantylności i rodzinnego ciepła. Nawet jeżeli coś się dzieje źle, to tylko przez chwileczkę, a z kryzysu wychodzimy obronną ręką i, co najważniejsze, z morałem. Czasem tej słodyczy nawet było zbyt dużo.
Nie jest to pozycja wybitna, przede wszystkim jest zdezaktualizowana, ale nadal pozostaje uroczym czasoumilaczem.
Dla mnie było to ciekawe porównanie doświadczeń mojego życia (jako kobiety z przełomu XX/XXI wieku) z XIX wiecznymi poglądami na temat wychowania dziewczynek. Dziękuję ci emancypacjo, że nikt mnie już nie karmił takimi mrzonkami o życiu.
Mimo tego co powyżej - książka jest pełna uroku, dziewczęcej naiwności, infantylności i rodzinnego ciepła. Nawet jeżeli coś się dzieje...
2009-12
Początek obiecujący, rozwinięcie rozczarowujące, koniec tragiczny - dosłownie i w przenośni. Młodzi bohaterowie, pracujący w korporacji, niesamowicie niedojrzali, infantylni i irytujący. Rozmowy na portalu Nasza Klasa godne gimnazjalistów, pomijając fakt, że w 2010 roku od dawna istniały internetowe komunikatory wygodniejsze od NK. No i ten koniec, w zasadzie trzeba się domyśleć, co stało się głównemu bohaterowi, ale pewności się nie ma.
Początek obiecujący, rozwinięcie rozczarowujące, koniec tragiczny - dosłownie i w przenośni. Młodzi bohaterowie, pracujący w korporacji, niesamowicie niedojrzali, infantylni i irytujący. Rozmowy na portalu Nasza Klasa godne gimnazjalistów, pomijając fakt, że w 2010 roku od dawna istniały internetowe komunikatory wygodniejsze od NK. No i ten koniec, w zasadzie trzeba się...
więcej mniej Pokaż mimo to2010
2010
2011
2011
2012-02-29
2022-11-04
Bez oceny, bo ani to dobre, ani złe. Historia dla mnie nudna, żaden element fabuły mnie nie zainteresował - wojna krymska, romans, przyjaźń, poszukiwania. Główna bohaterka mnie irytowała, w ogóle jej nie polubiłam. Zapychacz wolnego czasu.
Bez oceny, bo ani to dobre, ani złe. Historia dla mnie nudna, żaden element fabuły mnie nie zainteresował - wojna krymska, romans, przyjaźń, poszukiwania. Główna bohaterka mnie irytowała, w ogóle jej nie polubiłam. Zapychacz wolnego czasu.
Pokaż mimo to