Opinie użytkownika
Oto rok nie rozkręcił się jeszcze na dobre, a ja już przeczytałem coś, co zasługuje na miano najgorszego badziewia roku i jestem pewien, ze trudno będzie ten tytuł wyszarpać z rak Pani Autorki!
Ja wiem, ze na temat poczynań Laili Shukri wypowiadałem się już nie raz i wiem, ze za każdym razem niezbyt przychylnie. Za każdym razem jednak udawało mi się w jej tak zwanej...
"Drabina do nieba" to literacki majstersztyk. Rewelacyjna fabula i fantastycznie wykreowani bohaterowie. Wspaniale studium charakterów. To, co ujęło mnie najbardziej to fakt, ze autor nikogo nie piętnuje i nie ocenia. Nikt nie jest ani katem ani ofiara, dopóki Ty jako czytelnik nie wystawisz im oceny. Jedna z najlepszych powieści, jakie miałem przyjemność przeczytać....
więcej Pokaż mimo toKsiążka, która otwiera oczy. Autor uświadamia, jak łatwo można nami manipulować i jak chętnie się tym manipulacjom poddajemy. Opowieść o nas samych, o naszym braku rozsądku i zamiłowaniu do zgubnego w skutkach ekshibicjonizmu. Przestroga dla facebookowych maniaków i instagramowych influencerów. Dla wszystkich, którym wydaje się, że internet to taki bezpieczny świat pełen...
więcej Pokaż mimo to
O "Żmijowisku" słyszałem już jakiś czas temu i jakoś dziwnie nigdy nie było mi do tej powieści po drodze. Zapewne, gdyby nie serial nadal bym się z nią mijał. Cale szczęście, dobrzy ludzie zdecydowali się książkę zekranizować, a co za tym idzie zachęcić innych do sięgnięcia po lekturę.
Żmijowisko to powieść genialna. Niczego nie jest tu zbyt wiele. Wszystko ma swoje miejsce...
Zacznijmy od tego, ze dawno już nie spotkałem się z tak antypatyczną główną bohaterką. Jej postać odstrasza, przynudza i sprawia, ze tracisz chęć na zagłębianie się w powieść - która przecież sama w sobie jest całkiem ok. Jeśli już uda Ci się przebrnąć przez pierwszych sto stron, to dalej już pójdzie gładko. Fakt - momentami nie można się wręcz oprzeć wrażeniu, że jest to...
więcej Pokaż mimo to
Książka zdecydowanie dla fanów serialu bardziej, niż dla tych którzy ewentualnie mieliby się do niego poprzez jej przeczytanie przekonać. Wiele ciekawostek zza kulis powplatanych w wydarzenia z przełomu lat 90 i 00. Jak dla nie trafiona w punkt, ale to pewnie dlatego, ze jestem od "Przyjaciół" uzależniony. Kawał historii zamieszczony na prawie czterystu stronach.
Dziwią...
Jedna z lepszych polskich powieści ostatnich miesięcy. Ciężko się oderwać, bo jest naprawdę dobrze!
Widziałem tu kilka niepochlebnych opinii - cóż każdy ma prawo do swojego zdania. Mimo to żal mi tych biednych ludzi, których nic już nie cieszy a wszystko jedynie rozczarowuje i nudzi.
Tym którzy szukają dobrej lektury - polecam. Całej reszcie współczuję.
Kolejne erotyczne romansidło spod pióra duetu Ward/Keeland. Nie ma się tu nad czym rozwodzić, bo albo się ten gatunek lubi albo nie. I tyle.
Miłe w odbiorze, lekko naiwne - takie w sam raz na jesienne wieczory.
Na pewno nie zostaje w pamięci na długo, to nie ten rodzaj lektury. Mala uwaga do tłumacza i wydawcy: ciągłe nazywanie penisa członkiem to niezbyt dobry pomysł....
"Perfekcyjna żona" nie przeraża rozlewem krwi czy czarnymi charakterami wyskakującymi spod łóżka. Powieść ta przeraża i szokuje perspektywą tego, jak może wyglądać świat za kilkadziesiąt lat. To przestroga przed tym, do czego zmierzamy i jak wiele jesteśmy w stanie poświęcić dla zrealizowania własnych pragnień i ambicji. Autor po raz kolejny raczy nas świetnie napisanym...
więcej Pokaż mimo to
Musso jest jednym z moich ulubionych autorów i może się wydawać, ze przez to moja opinia nie będzie do końca obiektywna. Powiem więc krotko:
zdecydowanie najgorsza powieść w jego dorobku!
Bez fajerwerków, nudno, mdło i nieciekawie.
Czekam na kolejna - oby pomogła mi pozbyć się tego gorzkiego smaku.
Wszystko zaczęło się od serialu - i w tym przypadku zapewne nie jestem oryginalny. Nie wiem czy kiedykolwiek miałbym szanse usłyszeć o "Ty", gdyby nie Netflix i szczerze: mala strata.
O ile serial wciąga bez reszty o tyle książka bez reszty przynudza. Momentami jest nijako. Akcja niby się rozwija aby po chwili rozpędu stanąć w miejscu wypełnionym przez miernej jakości...
Przypadek zupełny! Jestem w Empiku, bo okazało się ze na moich polkach niewiele już zostało książek do przeczytania. Pora na mały refresh.
Pani przy kasie bierze moje zakupy i powoli skanuje każdą pozycje, uśmiechając się przy tym. Już wiem, co się za chwile stanie - zacznie się wciskanie batonów i jakiejś innej tandety. Nie trzeba było długo czekać. Pani wskazuje na...
Literatura faktu w najlepszym wydaniu. Dla każdego zainteresowanego tematem i dla tych, którzy chcą poszerzyć horyzonty. Godne polecenia.
Pokaż mimo toCały cykl "Kwiat paproci", mimo obiecującego początku, okazał się być dla mnie nużącym i nieciekawym doświadczeniem. Oczywiście były w nim dobre momenty, do których bez wątpienia należą opisy starosłowiańskich wierzeń i obyczajów. Nie zmienia to faktu, że całość jak dla mnie się nie obroniła. Obawiałem się wiec, że "Jaga" jest swoistym kopaniem leżącego. Na szczęście na...
więcej Pokaż mimo toZdecydowanie jest się czym zachwycać. "Pacjentka" naprawdę wciąga. Tajemnicza i intrygująca. Ta powieść to nie tylko świetnie skonstruowany thriller, to również wnikliwa analiza psychologiczna jej bohaterów. Napisana z dbałością o każdy szczegół. Od pierwszych stron próbowałem rozgryźć, o co w tym wszystkim chodzi - na próżno, bo zakończenie okazało się być totalnie...
więcej Pokaż mimo to
"Kłamczucha" wymaga ponadprzeciętnego skupienia - w przeciwnym razie łatwo możesz dać się nabrać. Do końca nie wiesz, co jest prawda, a co tylko ją udaje? Odwrócona chronologia zdarzeń - która swoja droga jest świetnym zabiegiem - dodatkowo wszystko utrudnia. Po kilku rozdziałach zaczynasz myśleć, że wiesz co się wydarzyło. Ale czy na pewno?
Książka inna niż większość....
Brak mi slow.
Nawet już nie pamiętam, co skłoniło mnie do sięgnięcia po "Taśmy rodzinne"? Trafiłem na nie chyba jakoś przypadkiem. I jak ja się ciesze, ze ten przypadek się wydarzył.
Cudowna podroż w czasie, naładowana całą paletą emocji. Prawdziwa, szczera, wyrozumiała, kolorowa, bez nadęcia i wystawiania cenzurek. Jedna z najlepszych powieści ostatnich lat.
Dobre romansidło, to nic więcej jak dobre romansidło. Penelope Ward nie cechuje być może wysublimowany styl i nadto pomysłowe zwroty akcji, ale pisze ona po prostu dobre romansidła. Czasem trzeba się zwyczajnie odmóżdżyć i wyłączyć myślenie. Lubię i tyle.
Pokaż mimo to
Ciężko mi się było przebić przez pierwszych pięćdziesiąt stron. Miałem ochotę odłożyć "Współlokatorów" na półkę i pozwolić książce czekać na lepsze czasy. Na szczęście tego nie zrobiłem.
Jest to powieść, która wciąga nie tylko sama fabułą ale również ciepłem i optymizmem. To książka z serii tych, do których chce się wracać, bo na sama myśl o niej robi się człowiekowi jakoś...
Ja wiem, ze Penelope Ward pisze romansidła. Wiem tez, ze dla wielu są one niskich lotów. Ja mimo wszystko ja lubię.
Nie widzę niczego złego w takiej lekkiej lekturze, nad którą nie trzeba się za bardzo zastanawiać i zbytnio rozwodzić.
Cenię autorów, którzy w prosty sposób potrafią nas przenieść do świata, w którym jest po prostu fajnie. I tak jest właśnie w przypadku...