Najdroższy sąsiad

Polecam wszystkie książki penelope.

Polecam wszystkie książki penelope.

Pokaż mimo to

Wrażenia bardzo miłe. Książka przypadła mi do gustu, jest bowiem lekka i przyjemna, a dzięki obrazowemu stylowi autorki dobrze się czyta. To historia z pogranicza romansu i powieści obyczajowej, bardzo wciągająca i ciekawa pod względem fabuły oraz przedstawienia postaci bohaterów. W zasadzie nie ma tu raczej nic nadzwyczajnego, bo wszystko już było, ale cała ciepła aura tej książki jest kapitalna. Fajna na spędzenie kilku zimowych wieczorów w towarzystwie miłej i ciepłej lektury.

Wrażenia bardzo miłe. Książka przypadła mi do gustu, jest bowiem lekka i przyjemna, a dzięki obrazowemu stylowi autorki dobrze się czyta. To historia z pogranicza romansu i powieści obyczajowej, bardzo wciągająca i ciekawa pod względem fabuły oraz przedstawienia postaci bohaterów. W zasadzie nie ma tu raczej nic nadzwyczajnego, bo wszystko już było, ale cała ciepła aura tej...

więcej

mniej

Pokaż mimo to

To moje pierwsze spotkanie z Penelope Ward i nie żałuję, że kupiłam tę książkę. Czytało się bardzo szybko, a sama fabuła okazała się wciągająca. Choć byłam nastawiona na lekką, niezobowiązującą lekturę dla kobiet (i to właśnie dostałam), to pomiędzy dawką dobrego humoru nie brakowało także licznych wzruszeń. Samo zakończenie okazało się piękne, a ja, kończąc czytać, odkładałam czytnik z wrażeniem, że powieść była jak najbardziej pełna. Choć nie jest to może artyzm i literatura najwyższych lotów, to "Najdroższego sąsiada" napisano przyzwoitym językiem, bez toksycznych schematów i wyolbrzymień, a autorka bardzo dobrze wykreowała swoich bohaterów.

To moje pierwsze spotkanie z Penelope Ward i nie żałuję, że kupiłam tę książkę. Czytało się bardzo szybko, a sama fabuła okazała się wciągająca. Choć byłam nastawiona na lekką, niezobowiązującą lekturę dla kobiet (i to właśnie dostałam), to pomiędzy dawką dobrego humoru nie brakowało także licznych wzruszeń. Samo zakończenie okazało się piękne, a ja, kończąc czytać,...

więcej

mniej

Pokaż mimo to

Uwielbiam wachlarz emocji jaki towarzyszył mi przy czytaniu tej książki. Smutek, żal, nadzieja, radość i miłość to są dominujące odczucia jakie miałam zaznajamiając się z historią Chelsea i Damiena. Para głównych bohaterów została wykreowana bardzo dobrze, czuć było chemię między nimi. Chelsea na szczęście nie irytowała swoim zachowaniem, ani nie była infantylna, a Damien to taki bad boy z tatuażami i trochę chamskim zachowaniem, ale która z nas nie lubi takiego typu bohatera? Tempo uczucia jakie rozwijało się między nimi było bardzo naturalne i spokojne. Nie było tutaj jak to bywa często w romansach, pierwszy dotyk i bum! ona od razu przepada w jego spojrzeniu, a on nie może oderwać rąk od niej.

Wiem, że książka jest mocno schematyczna, ale nie przeszkadza mi to ani trochę. To co najbardziej uwielbiam u pani Ward to to, że oprócz wątku miłosnego zawsze poruszony jest jakiś ważny problem życiowy, który ma bardzo duży wpływ na życie bohaterów. Nie inaczej jest tutaj, ale wiadomo nie napiszę jaki, aby nie spojlerować. Za co jeszcze kocham twórczość pani Ward? Ano za to, że zawsze są to historie o drugich szansach i o tym, że nic w naszym życiu nie dzieje się przez przypadek. To co nas spotyka jest zawsze po coś. I nawet kiedy jesteśmy na największym życia zakręcie to dalej też jest droga, która prowadzi do szczęścia. Banał, wiem, ale jakże budujący i pozytywny. Gorąco polecam.

Uwielbiam wachlarz emocji jaki towarzyszył mi przy czytaniu tej książki. Smutek, żal, nadzieja, radość i miłość to są dominujące odczucia jakie miałam zaznajamiając się z historią Chelsea i Damiena. Para głównych bohaterów została wykreowana bardzo dobrze, czuć było chemię między nimi. Chelsea na szczęście nie irytowała swoim zachowaniem, ani nie była infantylna, a Damien...

więcej

mniej

Pokaż mimo to

Wracam do tej książki tak często jak do "Przyrodniego brata". Uwielbiam ją za poruszającą, nieprzeciętną historię, humor i dialogi.

Wracam do tej książki tak często jak do "Przyrodniego brata". Uwielbiam ją za poruszającą, nieprzeciętną historię, humor i dialogi.

Pokaż mimo to

Pierwsza połowa książki świetna, druga bardzo przesłodzona jak dla mnie

Pierwsza połowa książki świetna, druga bardzo przesłodzona jak dla mnie

Pokaż mimo to

Hmm.. na początku myślałam, ze pomyliłam ksiazki w czytniku gdy zaczelam czytać o Elecu i Chels, a pozniej wiekszym szokiem było odkrycie, że siostra Chels byla z Justinem. Fajne nawiązanie do innych książek Penelope. A powieść naprawdę fajna, ciekawe budowanie napięcia bez przesłodzonej sielanki i naprawdę fajni bohaterowie. Polecam

Hmm.. na początku myślałam, ze pomyliłam ksiazki w czytniku gdy zaczelam czytać o Elecu i Chels, a pozniej wiekszym szokiem było odkrycie, że siostra Chels byla z Justinem. Fajne nawiązanie do innych książek Penelope. A powieść naprawdę fajna, ciekawe budowanie napięcia bez przesłodzonej sielanki i naprawdę fajni bohaterowie. Polecam

Pokaż mimo to

Świetna. na spokojny wieczór szybko się czyta, najbardziej podobała mi się z dotychczasowych przeczytanych przeze mnie Książek tej autorki. Dużo w niej pozytywnych emocji i historia taka pozytywna jak bohaterowie. Polecam gorąco

Świetna. na spokojny wieczór szybko się czyta, najbardziej podobała mi się z dotychczasowych przeczytanych przeze mnie Książek tej autorki. Dużo w niej pozytywnych emocji i historia taka pozytywna jak bohaterowie. Polecam gorąco

Pokaż mimo to

Dobry, przyjemny romans z dającymi się lubić bohaterami. Wreszcie nie ma tu agresywnej, nieprzyjemnej bohaterki, która powoduje że czyta się to z zaciśniętymi zębami, w złym humorze. Chelsea jest wesoła, pogodna ale i słodka. Lubię jak autorka kreuje swoje postacie kobiece, są nad podziw dojrzałe i mądre, mimo nieraz młodego wieku. Nie posługują się z lekkością kłamstwami, jak bohaterki Vi Keeland, nie manipulują i nie szantażuja jak postacie z dzieł Vi.
Dla mnie jej romanse to ODDECH. Czytam je z przyjemnością, mimo że są bardzo lekkie i przelatuje się przez nie bez zatrzymywania na dłużej. Pełna rozrywka.

Dobry, przyjemny romans z dającymi się lubić bohaterami. Wreszcie nie ma tu agresywnej, nieprzyjemnej bohaterki, która powoduje że czyta się to z zaciśniętymi zębami, w złym humorze. Chelsea jest wesoła, pogodna ale i słodka. Lubię jak autorka kreuje swoje postacie kobiece, są nad podziw dojrzałe i mądre, mimo nieraz młodego wieku. Nie posługują się z lekkością kłamstwami,...

więcej

mniej

Pokaż mimo to

Taki zwyklak ;)

Taki zwyklak ;)

Pokaż mimo to