rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Czytało mi się tą książkę bardzo trudno. Była po prostu nudna, napisana tak sztampowo....drętwe dialogi. Męczyłam się bardzo, ale przeczytałam i będzie to książka którą szybko zapomnę. Dopiero na końcu przeczytałam, że autorka dziękuje znajomym z trzymiesięcznych kursów pisarskixh, wówczas wszystko stało się dla mnie jasne. Talent pisarski się ma, albo nie ma. Zadziałała magia marketingu. Szkoda czasu na tą książkę. Można bez niej żyć.

Czytało mi się tą książkę bardzo trudno. Była po prostu nudna, napisana tak sztampowo....drętwe dialogi. Męczyłam się bardzo, ale przeczytałam i będzie to książka którą szybko zapomnę. Dopiero na końcu przeczytałam, że autorka dziękuje znajomym z trzymiesięcznych kursów pisarskixh, wówczas wszystko stało się dla mnie jasne. Talent pisarski się ma, albo nie ma. Zadziałała...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Warto przeczytać i zatrzymać się na chwilę i doceniać czas, "gdy ktoś patrzy na nas z czułością", bo wtedy wiemy po co istniejemy.

Warto przeczytać i zatrzymać się na chwilę i doceniać czas, "gdy ktoś patrzy na nas z czułością", bo wtedy wiemy po co istniejemy.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nowatorskie podejście do "zaskoczenia" czytelnika. Na początku zupełnie nie wiesz o co chodzi, ale im dalej tym lepiej się czyta. Zbudowana na początku tajemnica znajduje logiczne rozwiązanie.

Nowatorskie podejście do "zaskoczenia" czytelnika. Na początku zupełnie nie wiesz o co chodzi, ale im dalej tym lepiej się czyta. Zbudowana na początku tajemnica znajduje logiczne rozwiązanie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Warto przeczytać, aby zastanowić się nad otaczającym nas światem, nad otaczającą nas rzeczywistością. Możemy "przećwiczyć" w myślach nasze dążenie do nieśmiertelności. Czy warto do niej dążyć za wszelką cenę? Nie znajdziemy na to odpowiedzi, ale spojrzymy w głąb siebie i poszukamy tego co czyni nas ludźmi - emocji.

Warto przeczytać, aby zastanowić się nad otaczającym nas światem, nad otaczającą nas rzeczywistością. Możemy "przećwiczyć" w myślach nasze dążenie do nieśmiertelności. Czy warto do niej dążyć za wszelką cenę? Nie znajdziemy na to odpowiedzi, ale spojrzymy w głąb siebie i poszukamy tego co czyni nas ludźmi - emocji.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo fajnie sie ja czyta, historia toczy sie jak ksiazkowa nic Ariadny, aczkolwiek jak dla mnie, troszke inaczej powinien wygladac koniec. Nie do konca dla mnie jednoznaczny.

Bardzo fajnie sie ja czyta, historia toczy sie jak ksiazkowa nic Ariadny, aczkolwiek jak dla mnie, troszke inaczej powinien wygladac koniec. Nie do konca dla mnie jednoznaczny.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jedna z gorszych ksiażek jakie przeczytałam. Wszystko przewidywalne, okraszone dla "publiki" scenami seksu, tak fatalnie opisanego, ze szkoda na to psuc oczu. Ksiazka napisana bardzo "ociosanym" językiem /moze to wina tlumacza/ nie mam pojecia. Zdecydowanie odradzam.

Jedna z gorszych ksiażek jakie przeczytałam. Wszystko przewidywalne, okraszone dla "publiki" scenami seksu, tak fatalnie opisanego, ze szkoda na to psuc oczu. Ksiazka napisana bardzo "ociosanym" językiem /moze to wina tlumacza/ nie mam pojecia. Zdecydowanie odradzam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Niektórzy powinni skończyć pisanie na jednej książce. To odnosi się do tego autora. Ksiażka jest strasznie naciągana, wplatane są historie, które nie mogły się zdarzyć / jak ta z piwem/. Humor jest naciągany i nieadekwatny do sytuacji. Szkoda czasu na tą książkę.

Niektórzy powinni skończyć pisanie na jednej książce. To odnosi się do tego autora. Ksiażka jest strasznie naciągana, wplatane są historie, które nie mogły się zdarzyć / jak ta z piwem/. Humor jest naciągany i nieadekwatny do sytuacji. Szkoda czasu na tą książkę.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Takie perełki czasami się zdarzają i dla nich warto czytać i czytać. ..aż trafi się właśnie ma coś takiego. Historia życia opowiedziana dwukrotnie. Raz opowiedziana z pozycji mężczyzny, męża, pisarza i z drugiej strony kobiety, żony, ukochanej kobiety. Boli strasznie "niewypowiedzane" może dlatego, że wiesz Ty, "czytacz"wiesz że się kochali, ale nie do końca odkryli przed sobą. Chyba ze strachu przed demonami, które "zawisły" nad ich życiem

Takie perełki czasami się zdarzają i dla nich warto czytać i czytać. ..aż trafi się właśnie ma coś takiego. Historia życia opowiedziana dwukrotnie. Raz opowiedziana z pozycji mężczyzny, męża, pisarza i z drugiej strony kobiety, żony, ukochanej kobiety. Boli strasznie "niewypowiedzane" może dlatego, że wiesz Ty, "czytacz"wiesz że się kochali, ale nie do końca odkryli przed...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie wiem do końca jak ocenić tą książkę. Z punktu widzenia czytelnika oceniłabym ją jako "poprawną". Nie jest to książka, którą będę nosić w sobie. Przeczytałam ją jednak z zainteresowaniem, bardziej skupiając się na STRACHU ludzi, którzy muszą żyć w takim kraju, niż na tytułowym "bólu" i wątku miłosnym. To nie było ważne aż tak. Nie chciałabym żyć w takim kraju, gdzie cały czas musisz być w "pogotowiu", cały czas musisz się bać.

Nie wiem do końca jak ocenić tą książkę. Z punktu widzenia czytelnika oceniłabym ją jako "poprawną". Nie jest to książka, którą będę nosić w sobie. Przeczytałam ją jednak z zainteresowaniem, bardziej skupiając się na STRACHU ludzi, którzy muszą żyć w takim kraju, niż na tytułowym "bólu" i wątku miłosnym. To nie było ważne aż tak. Nie chciałabym żyć w takim kraju, gdzie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Lubię Murakamiego i styl w jakim pisze. Zawsze jest jakaś nieuchwytna metafizyka w tym co pisze. Z nim wszystko wydaje się takie spokojne a jednak nie jest. To tylko pozory. Nie wiem może to złe określenie, ale po jego książkach czuje się jak po operacjach fantomowych. Jakby ktoś wszedł mi od skórę. Taki jest Murakami dla mnie. Bezbarwny Tsuru nie jest bezbarwnym bo mimo woli stał się "bohaterem". Został tym złym.

Lubię Murakamiego i styl w jakim pisze. Zawsze jest jakaś nieuchwytna metafizyka w tym co pisze. Z nim wszystko wydaje się takie spokojne a jednak nie jest. To tylko pozory. Nie wiem może to złe określenie, ale po jego książkach czuje się jak po operacjach fantomowych. Jakby ktoś wszedł mi od skórę. Taki jest Murakami dla mnie. Bezbarwny Tsuru nie jest bezbarwnym bo mimo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Gdybym skończyła czytać serię na tym tomie, to zapewne była bym zawiedziona Ferrante. "Przebrnęłam" przez pierwszy tom a reszta to już były zarwane nocki, jak to się wszystko skończy. Nowością była dla mnie "historia" Włoch od kuchni. To nie tylko makaron,pizza, morze ale też pogarda dla kobiet, przemoc i ciężkie życie.

Gdybym skończyła czytać serię na tym tomie, to zapewne była bym zawiedziona Ferrante. "Przebrnęłam" przez pierwszy tom a reszta to już były zarwane nocki, jak to się wszystko skończy. Nowością była dla mnie "historia" Włoch od kuchni. To nie tylko makaron,pizza, morze ale też pogarda dla kobiet, przemoc i ciężkie życie.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

zupełnie nie wiem, dlaczego ten kryminał cieszył się taką sławą. Dla mnie był na przyzwoitym poziomie, ale nic oh i ach!!! Jeden z wielu...dla "starych wyjadaczy" bardzo przewidywalny. Lubię większe "zagadki". Zdecydowanie wolę von Schirac'a.

zupełnie nie wiem, dlaczego ten kryminał cieszył się taką sławą. Dla mnie był na przyzwoitym poziomie, ale nic oh i ach!!! Jeden z wielu...dla "starych wyjadaczy" bardzo przewidywalny. Lubię większe "zagadki". Zdecydowanie wolę von Schirac'a.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

To książka przede wszystkim o rozdarciu między Miłością a wyznawanymi "ideałami". Miejscami dla niektórych może być obrazoburcza /dla mnie NIE!!!/. Pokazuje jak jedno zdarzenie może wpłynąć na całe twoje życie i je całkowicie zdominować. Nie ma odwrotu od pewnych sytuacji, których jest się mimowolnym autorem i głównym reżyserem. Reszta to już tylko męka istnienia z ciężarem okupienia win za wszelką cenę.
Uwielbiam Cabre i jego styl pisania. Czytanie jego "myśli" to czysta przyjemność

To książka przede wszystkim o rozdarciu między Miłością a wyznawanymi "ideałami". Miejscami dla niektórych może być obrazoburcza /dla mnie NIE!!!/. Pokazuje jak jedno zdarzenie może wpłynąć na całe twoje życie i je całkowicie zdominować. Nie ma odwrotu od pewnych sytuacji, których jest się mimowolnym autorem i głównym reżyserem. Reszta to już tylko męka istnienia z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

To książka która przynosi "ukojenie". Jest spokojna. Można poczuć klimat Japonii, przysiąść pod drzewami wiśni i czekać jak opadną płatki. Można zastanowić się kiedy przyjaźń zamienia się w uczucie /niekoniecznie łatwe/.... Można razem z bohaterami niespiesznie zajadać sezonowe potrawy i popijać je sake. Lubię taki rodzaj pisania choć wiem, że nie wszyscy lubią taki rodzaj narracji. Polecam na spokojne wieczory

To książka która przynosi "ukojenie". Jest spokojna. Można poczuć klimat Japonii, przysiąść pod drzewami wiśni i czekać jak opadną płatki. Można zastanowić się kiedy przyjaźń zamienia się w uczucie /niekoniecznie łatwe/.... Można razem z bohaterami niespiesznie zajadać sezonowe potrawy i popijać je sake. Lubię taki rodzaj pisania choć wiem, że nie wszyscy lubią taki rodzaj...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Już dawno nie zmęczyła mnie tak żadna książka !!!!. Oczywiście zasugerowałam się przeczytaną w gazecie recenzją. Ta książka jest tak napisana, jakby ktoś zrobił to na siłę. Losy bohaterów są czasami przewidywalne i nie ma w nich "żadnych" uczuć. Może nie jestem przyzwyczajona do tego typu pisania, ale potrzebuję czuć rytm życia, potrzebuję czuć losy głównych bohaterów a tutaj niestety była tylko pustka. Autor zafiksował się na jednym temacie, który niestety przeciągnął ciężar całej fabuły w nie do końca dobrym kierunku. Nie wyjaśnił również kilku kwestii, które gdzieś tam rozpoczął i jakby o nich zapomniał. Zdecydowanie nie dla mnie lektura i nawet nie śledzę co też tam nowego napisał, wymyślił

Już dawno nie zmęczyła mnie tak żadna książka !!!!. Oczywiście zasugerowałam się przeczytaną w gazecie recenzją. Ta książka jest tak napisana, jakby ktoś zrobił to na siłę. Losy bohaterów są czasami przewidywalne i nie ma w nich "żadnych" uczuć. Może nie jestem przyzwyczajona do tego typu pisania, ale potrzebuję czuć rytm życia, potrzebuję czuć losy głównych bohaterów a...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Wizja przedstawiona przez autora przeraziła mnie, aczkolwiek nie jest taka całkiem oderwana od rzeczywistości. Mam nadzieję, że nie jest "prorokiem" naszych czasów. Lubię jego "powolny" styl pisania...wszystko się samo opowiada i idzie swoim nieśpiesznym rytmem. Bardzo go za to cenię. Nie wiem czy "Uległość" to przestroga, czy też "relacja" z przyszłości. Bohater nie jest przerażony sytuacją, jest raczej przykładem człowieka, który poddaje się całej sytuacji. Godzi się na nią. To przerażający obraz człowieka, który już "nic nie może". Smutne ale prawdziwe.

Wizja przedstawiona przez autora przeraziła mnie, aczkolwiek nie jest taka całkiem oderwana od rzeczywistości. Mam nadzieję, że nie jest "prorokiem" naszych czasów. Lubię jego "powolny" styl pisania...wszystko się samo opowiada i idzie swoim nieśpiesznym rytmem. Bardzo go za to cenię. Nie wiem czy "Uległość" to przestroga, czy też "relacja" z przyszłości. Bohater nie jest...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zdecydowanie , dla mnie przynajmniej, najsłabsza z książek tego autora. Nie ma "tajemnicy", wszystko podane na tacy. Jest raczej wiwisekcja sumienia głównego bohatera i próba wciągnięcia czytelnika w jego sprawę. Mnie niestety nie udało się "wciągnąć" w "Terror". Przeczytałam, ale bez emocji

Zdecydowanie , dla mnie przynajmniej, najsłabsza z książek tego autora. Nie ma "tajemnicy", wszystko podane na tacy. Jest raczej wiwisekcja sumienia głównego bohatera i próba wciągnięcia czytelnika w jego sprawę. Mnie niestety nie udało się "wciągnąć" w "Terror". Przeczytałam, ale bez emocji

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jest coś takiego w tej książce, że wciąga i to juz od pierwszych stron, jak wody
Wenecji . Jest szukanie sensu w bezsensie istnienia, jest kilka rozpoczętych wątków, które nie zostały zakończone jak wątek matki, doktora Pimpoma. ..
Jestem świeżo po powrocie z Wenecji i mogę powiedzieć, że Mendoza opisał moje odczucia jakie miałam po zetknięciu z tym miastem. Byłam zaskoxzona trochę ta komercja tego miastą, ale to jest skutek uboczny popularności. Przeczytajcie ta książkę a później w miarę możliwości sprawdźcie sami jak to wygląda w rzeczywistości

Jest coś takiego w tej książce, że wciąga i to juz od pierwszych stron, jak wody
Wenecji . Jest szukanie sensu w bezsensie istnienia, jest kilka rozpoczętych wątków, które nie zostały zakończone jak wątek matki, doktora Pimpoma. ..
Jestem świeżo po powrocie z Wenecji i mogę powiedzieć, że Mendoza opisał moje odczucia jakie miałam po zetknięciu z tym miastem. Byłam...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

straszny zawód... męczyła się straszliwie czytając tą książkę. Może dlatego,że myślałam, iż wzbogaci moją wiedzę o Hiszpanii. Niestety tak się nie stało. Napisana przeciętnym, nieporywającym językiem

straszny zawód... męczyła się straszliwie czytając tą książkę. Może dlatego,że myślałam, iż wzbogaci moją wiedzę o Hiszpanii. Niestety tak się nie stało. Napisana przeciętnym, nieporywającym językiem

Pokaż mimo to


Na półkach:

pozostawiła we mnie smutek... nie wiem zupełnie dlaczego

pozostawiła we mnie smutek... nie wiem zupełnie dlaczego

Pokaż mimo to