-
Artykuły
Czytamy w weekend. 21 czerwca 2024LubimyCzytać245 -
Artykuły
Wejdź do świata, który przyspiesza bicie serca. Najlepsze kryminały w StorytelLubimyCzytać1 -
Artykuły
W poszukiwaniu autentyczności. Idea przewodnia i pierwsi goście 16. Festiwalu Conrada ogłoszeniLubimyCzytać1 -
Artykuły
Bez Dukaja i „niejakiego Rymkiewicza”. Burza wokół nowej listy lekturKonrad Wrzesiński37
Biblioteczka
2021-12-26
2021-12-16
2021-02-24
2021-09-08
Wspaniała książka - niewielka rozmiarem, ale mocna treścią. Powinna być obowiązkową lekturą. Czy zamiast modlitewników? Być może.
Wspaniała książka - niewielka rozmiarem, ale mocna treścią. Powinna być obowiązkową lekturą. Czy zamiast modlitewników? Być może.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-11-20
Widoczny ogromny przeskok mentalny między "Podpalaczem" i "Farmą lalek", a "Przejęciem". Kobiety nie są już traktowane przez Chmielarza z szowinistycznym zacięciem, a pojawia się ciekawa postać Suchej. Historia dość pogmatwana, czułam się przytłoczona tym, czego dowiadujemy się na samym końcu. Sama książka chyba najlepsza z dotychczasowych w tej serii.
Widoczny ogromny przeskok mentalny między "Podpalaczem" i "Farmą lalek", a "Przejęciem". Kobiety nie są już traktowane przez Chmielarza z szowinistycznym zacięciem, a pojawia się ciekawa postać Suchej. Historia dość pogmatwana, czułam się przytłoczona tym, czego dowiadujemy się na samym końcu. Sama książka chyba najlepsza z dotychczasowych w tej...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-11-21
2021-11-07
2021-10-27
Niby człowiek wiedział, ale jakoś trudno się czyta aż tak duże stężenie prawdy o kościele w Polsce.
Niby człowiek wiedział, ale jakoś trudno się czyta aż tak duże stężenie prawdy o kościele w Polsce.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-10-10
Po latach czytania wyłącznie non-fiction i ambitnych powieści bardzo doceniam takie książki. Napisane dobrze, z biglem, a jednocześnie bezpretensjonalne i nie pozujące na wybitną literaturę. Słusznie Legimi umieściło tę książkę na półce "Na przełamanie czytelniczego zastoju", bo rzeczywiście chce się do tej książki wracać i dowiedzieć, co słychać u bohaterek.
Po latach czytania wyłącznie non-fiction i ambitnych powieści bardzo doceniam takie książki. Napisane dobrze, z biglem, a jednocześnie bezpretensjonalne i nie pozujące na wybitną literaturę. Słusznie Legimi umieściło tę książkę na półce "Na przełamanie czytelniczego zastoju", bo rzeczywiście chce się do tej książki wracać i dowiedzieć, co słychać u bohaterek.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-09-10
Cała prawda o tej książce jest w tytule. Sprawnie napisana, wciągająca, nie poczułam się po niej głupsza. Polecam.
Cała prawda o tej książce jest w tytule. Sprawnie napisana, wciągająca, nie poczułam się po niej głupsza. Polecam.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-07-31
2021-07-18
2021-07-12
2021-05-02
2021-05-07
2021-06-29
2021-01-09
Kocham Marcina Świetlickiego. Nic więcej nie mam do powiedzenia.
Kocham Marcina Świetlickiego. Nic więcej nie mam do powiedzenia.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-01-29
Słyszałam mnóstwo dobrych słów na temat pisarstwa Ferrante, więc sięgnęłam po tę pozycję i muszę przyznać, że spotkało mnie rozczarowanie. Książka napisana bardzo sprawnie i wciągająco, ale zaskakująco płytka. Niewiele mi po niej zostało. Szkoda.
Słyszałam mnóstwo dobrych słów na temat pisarstwa Ferrante, więc sięgnęłam po tę pozycję i muszę przyznać, że spotkało mnie rozczarowanie. Książka napisana bardzo sprawnie i wciągająco, ale zaskakująco płytka. Niewiele mi po niej zostało. Szkoda.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-03-13
Szkoda mi potencjału, który miała ta książka, a który w mojej opinii nie został zrealizowany. Widać, że autor nie jest reporterem i że porwał się na pomysł bardzo ciekawy, ale niestety przekraczający jego umiejętności. Było w niej kilka zgrabnych zdań, bon motów, trafnych spostrzeżeń, jednak myślę, że to za mało, by książka była naprawdę dobra, analityczna, zmieniająca cokolwiek. Warto przeczytać jako zapis specyficznego czasu w polskiej polityce, ale nie czytając nie straci się bardzo dużo. Dodatkowo myślę, że cyrk jest poważną i piękną sztuką, która nie zasługuje na porównania z Polską.
Szkoda mi potencjału, który miała ta książka, a który w mojej opinii nie został zrealizowany. Widać, że autor nie jest reporterem i że porwał się na pomysł bardzo ciekawy, ale niestety przekraczający jego umiejętności. Było w niej kilka zgrabnych zdań, bon motów, trafnych spostrzeżeń, jednak myślę, że to za mało, by książka była naprawdę dobra, analityczna, zmieniająca...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-04-20
Życie nauczyło mnie, że nie warto mieć oczekiwań, a jednak znowu nie wprowadziłam tego postanowienia w życie. Być może brak oczekiwań sprawiłby, że nie czepiałabym się tej książki tak bardzo. Bo w gruncie rzeczy pomysł był ciekawy, postaci całkiem interesujące, a duet profilerów zapowiadał się obiecująco. Niestety zamiast dobrego kryminału dostałam płaskie osobowości, niewykorzystany potencjał historii i jakąś tonę seksizmu. A już najbardziej wkurzył mnie wątek romski i uporczywe nazywanie bohaterów Cyganami i potraktowanie ich totalnie tokenowo. Znamienne, że pani Bonda konsultowała się w sprawie kwiatów, topografii Białegostoku i wielu innych rzeczy, a w kwestii romskiej nie i to bardzo, bardzo widać. Szkoda. Jeśli Kayah zapytałaby mnie "Po co? Po co? Po co? Po co? [przeczytać tę książkę]" odpowiedziałabym, że naprawdę po nic.
Życie nauczyło mnie, że nie warto mieć oczekiwań, a jednak znowu nie wprowadziłam tego postanowienia w życie. Być może brak oczekiwań sprawiłby, że nie czepiałabym się tej książki tak bardzo. Bo w gruncie rzeczy pomysł był ciekawy, postaci całkiem interesujące, a duet profilerów zapowiadał się obiecująco. Niestety zamiast dobrego kryminału dostałam płaskie osobowości,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Marina Ambamovic, a raczej James Kaplan, posiada wspaniałą umiejętność interesującego snucia historii. Biografia napisana wartko, interesująco i z taką samoświadomością, która początkowo może dziwić. Jeśli jednak się zastanowić, to samoświadomość jest podstawą działań artystycznych, zwłaszcza performance'u, więc zdziwienie ustępuje, a zostaje tylko przyjemność z czytania.
Marina Ambamovic, a raczej James Kaplan, posiada wspaniałą umiejętność interesującego snucia historii. Biografia napisana wartko, interesująco i z taką samoświadomością, która początkowo może dziwić. Jeśli jednak się zastanowić, to samoświadomość jest podstawą działań artystycznych, zwłaszcza performance'u, więc zdziwienie ustępuje, a zostaje tylko przyjemność z czytania.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to