Urodzona w 1984, absolwentka psychologii jak również fotografii na Uniwersytecie Artystycznym w Poznaniu. Rysuje od zawsze, głównie kobiety. W jej pracach wizualnych dominują wątki feministyczne, związane z kształtowaniem się tożsamości człowieka; kobiety.http://www.magdalenagaladyk.com
Kupiliśmy w przedsprzedaży. Piękne wydanie, na pierwszy rzut oka nieodróżnialna od modlitewnika, a w środku wybuchowe treści. Niesamowite jak bardzo historia współczesnej Polski jest zawłaszona przez mężczyzn, jak wiele kobiet wybitnych, odważnych, ciekawych, nigdy nie trafiło do narodowej mitologii. Pierwsza oficer policji, pierwsza studentka ASP, pierwsza profesorka UJ, i każda z tych "pierwszych" pojawiła się dopiero w przeciągu ostatnich 100 lat. Ta książka to poczet postaci, które w większości powinniśmy znać, choćby ze słyszenia.
Oto mała biblia feminizmu...
Z jednej strony wiadomo, książeczka nieduża ma swoje objętościowe ograniczenia - tak jak ograniczone są prawa i równość kobiet - kto twierdzi inaczej, g**** wie o otaczającej nas rzeczywistości i walce która toczy się dzień w dzień, nie tylko na naszym podwórku. Z drugiej, symbol Wenus w kolorze krwi na okładce, oznacza zaledwie początek walki o pamięć i krzyku o bycie zauważonym. Feminizm to nie wymysł, to nie chwilowa zachcianka głupich bab, którym się w d***** od dobrobytu poprzewracało. To historia i odwaga wielu kobiet. Zachęcam do lektury i czekam na więcej...