rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Poczułam się zaproszona do domu Miriam i bardzo mnie to wzrusza, bo o ile w Polsce po 45, a później 68, jest społeczność żydowska, to przebywanie w żydowskim, ortodoksyjnym, domu należy raczej do rzadkości. Dawno żadna książka mnie tak nie wciągnęła, podobały mi się refleksje autorki, jej poczucie humoru i religijność bez bujania w obłokach. Przy sobie i innym człowieku.

Poczułam się zaproszona do domu Miriam i bardzo mnie to wzrusza, bo o ile w Polsce po 45, a później 68, jest społeczność żydowska, to przebywanie w żydowskim, ortodoksyjnym, domu należy raczej do rzadkości. Dawno żadna książka mnie tak nie wciągnęła, podobały mi się refleksje autorki, jej poczucie humoru i religijność bez bujania w obłokach. Przy sobie i innym człowieku.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jak na kryminał bardzo w porządku, ciekawy moment i miejsce akcji, rozwiązanie też interesujące. Nie jest to jednak książka, która szczególnie zapada w pamięć.

Jak na kryminał bardzo w porządku, ciekawy moment i miejsce akcji, rozwiązanie też interesujące. Nie jest to jednak książka, która szczególnie zapada w pamięć.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo się bałam, że autor utonie w dosłowności, na szczęście to się nie stało. Podobało mi się skupienie na relacji, która wykracza daleko poza jedno spotkanie w z góry ustalonych rolach. Bardzo poetycka, ale wcale nie oderwana od rzeczywistości. No i przepiękne akwarele.

Bardzo się bałam, że autor utonie w dosłowności, na szczęście to się nie stało. Podobało mi się skupienie na relacji, która wykracza daleko poza jedno spotkanie w z góry ustalonych rolach. Bardzo poetycka, ale wcale nie oderwana od rzeczywistości. No i przepiękne akwarele.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Chociaż dużo z tych informacji i ciekawostek o Sejmie znałam, to jednak przeczytanie niektórych relacji z pierwszej ręki (zwłaszcza moment uchwalania budżetu w Sali Kolumnowej) był bardzo ciekawy. Brakowało mi mocniejszej redaktorskiej ręki, która ucięłaby wiele niepotrzebnych powtórzeń, na plus uzupełnienie książki wywiadami z innymi dziennikarzami i dziennikarkami sejmowymi.

Chociaż dużo z tych informacji i ciekawostek o Sejmie znałam, to jednak przeczytanie niektórych relacji z pierwszej ręki (zwłaszcza moment uchwalania budżetu w Sali Kolumnowej) był bardzo ciekawy. Brakowało mi mocniejszej redaktorskiej ręki, która ucięłaby wiele niepotrzebnych powtórzeń, na plus uzupełnienie książki wywiadami z innymi dziennikarzami i dziennikarkami sejmowymi.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Koncept ciekawy, ale wcale nie tak przełomowy i odkrywczy, jak się zapowiadało.

Koncept ciekawy, ale wcale nie tak przełomowy i odkrywczy, jak się zapowiadało.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie wiedziałam, że czekałam na sagę o polskiej rodzinie żydowskiej. Czekałam bardzo!

Nie wiedziałam, że czekałam na sagę o polskiej rodzinie żydowskiej. Czekałam bardzo!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Cudownie czytało mi się tę książkę. Dała mi dużo nadziei, bawiła, sprawiała że przychodziły do mnie wspomnienia z mojej pracy w kulturze. Bardzo prawdziwa, bez lukru, a jednocześnie pokazująca ludzi z najprawdziwszą pasją. I to ludzi z bardzo różnorodnych branż, co pokazuje, jak szerokim pojęciem jest "praca w kulturze". Bardzo, bardzo polecam!

Cudownie czytało mi się tę książkę. Dała mi dużo nadziei, bawiła, sprawiała że przychodziły do mnie wspomnienia z mojej pracy w kulturze. Bardzo prawdziwa, bez lukru, a jednocześnie pokazująca ludzi z najprawdziwszą pasją. I to ludzi z bardzo różnorodnych branż, co pokazuje, jak szerokim pojęciem jest "praca w kulturze". Bardzo, bardzo polecam!

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Uwielbiam takie książki! Biorą na tapet pozornie oczywiste sprawy i prowadzą nas w takie zaułki (nomen omen), do których nigdy nie spodziewalibyśmy się trafić. Polecam wszystkim ciekawym świata, którzy lubią płynnie przechodzić przez wiele tematów, zwłaszcza takich, nad którymi się na co dzień nie zastanawiamy.

Uwielbiam takie książki! Biorą na tapet pozornie oczywiste sprawy i prowadzą nas w takie zaułki (nomen omen), do których nigdy nie spodziewalibyśmy się trafić. Polecam wszystkim ciekawym świata, którzy lubią płynnie przechodzić przez wiele tematów, zwłaszcza takich, nad którymi się na co dzień nie zastanawiamy.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ciekawa, trochę jak rozbudowany cykl prasowy na temat transplantologii. Najbardziej zaintrygowały mnie rozdziały o transplantacjach mniej popularnych. Solidny research, sprawnie napisane, chociaż raczej nie z kategorii książek "zmieniających życie".

Ciekawa, trochę jak rozbudowany cykl prasowy na temat transplantologii. Najbardziej zaintrygowały mnie rozdziały o transplantacjach mniej popularnych. Solidny research, sprawnie napisane, chociaż raczej nie z kategorii książek "zmieniających życie".

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Uwielbiam książki-syntezy, od których wije się tak wiele nitek. Zapisałam sobie mnóstwo inspiracji, treści do zgłębienia, nazwisk do sprawdzenia. Zgrabna, dobrze napisana i na odpowiednim poziomie pogłębiona pozycja. Tytuł podoba mi się bardzo, chociaż np. "Humorek" też by był dobry :)

Uwielbiam książki-syntezy, od których wije się tak wiele nitek. Zapisałam sobie mnóstwo inspiracji, treści do zgłębienia, nazwisk do sprawdzenia. Zgrabna, dobrze napisana i na odpowiednim poziomie pogłębiona pozycja. Tytuł podoba mi się bardzo, chociaż np. "Humorek" też by był dobry :)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

przemęczyłam.

przemęczyłam.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kiedy człowiek myśli, że w polskim kościele dzieje się źle, na scenę wchodzi cały na biało kościół irlandzki. Jestem pod wrażeniem researchu i szczerości autorki, która w przystępny sposób przybliża nam te niezwykle skomplikowane i bolesne historie. Nie do wiary, że kościół nadal rości sobie prawo do bycia moralnym autorytetem.

Kiedy człowiek myśli, że w polskim kościele dzieje się źle, na scenę wchodzi cały na biało kościół irlandzki. Jestem pod wrażeniem researchu i szczerości autorki, która w przystępny sposób przybliża nam te niezwykle skomplikowane i bolesne historie. Nie do wiary, że kościół nadal rości sobie prawo do bycia moralnym autorytetem.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo oryginalny temat, widać, że autorka zna się na tym co pisze (chociaż skąd zna się na opiece nad magicznymi zwierzętami, nie wnikam). Cała opowieść urocza, czuła wobec bohaterów. Nieco brakowało mi mocniejszego zarysowania konfliktu/dramatyzmu, bo opowieść wydaje się dość płaska. Miałam też wrażenie, że coś dziwnego dzieje się z czasem, jakby autorce zależało, żeby wszystko działo się w przeciągu kilkunastu dni, a moim zdaniem nie było takiej potrzeby i to odejmowało książce (nomen omen) realizmu. Natomiast jako przyjemna, zabawna książka sprawdza się idealnie. No i okładka, przepiękna! Bardzo podoba mi się kierunek, w którym idzie wydawnictwo SQN, że dba o estetykę książek i daje szansę debiutantkom takim, jak autorka Necrovet. Ach, no i oczywiście bardzo jestem ciekawa kontynuacji tej opowieści, chciałabym już wiedzieć, w którą stronę pójdą bohaterki i bohaterowie. Mam też nadzieję, że psychologia postaci bedzie bardziej pogłębiona, dowiemy się więcej o ich przeszłości, motywacjach i przemyśleniach, bo tego mi brakowało. PS oczywiście wypadek, jakiemu ulega główna bohaterka jest nieznośnie zbagatelizowany i bardzo mi to zgrzytało w zębach.

Bardzo oryginalny temat, widać, że autorka zna się na tym co pisze (chociaż skąd zna się na opiece nad magicznymi zwierzętami, nie wnikam). Cała opowieść urocza, czuła wobec bohaterów. Nieco brakowało mi mocniejszego zarysowania konfliktu/dramatyzmu, bo opowieść wydaje się dość płaska. Miałam też wrażenie, że coś dziwnego dzieje się z czasem, jakby autorce zależało, żeby...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Najbardziej zaskoczyło (chociaż może to nie jest odpowiednie słowo) mnie w tej książce to, jak PiS sam nie wierzył w swoje zwycięstwa i jak bardzo szybko z tej niewiary przeszedł do totalnego wykorzystania swojej sytuacji. To pocieszające i przerażające jednocześnie.

Najbardziej zaskoczyło (chociaż może to nie jest odpowiednie słowo) mnie w tej książce to, jak PiS sam nie wierzył w swoje zwycięstwa i jak bardzo szybko z tej niewiary przeszedł do totalnego wykorzystania swojej sytuacji. To pocieszające i przerażające jednocześnie.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Solidna kontynuacja serii, pod niektórymi względami nawet lepsza niż poprzedniczki. Bardzo jestem ciekawa dalszych losów bohaterek i bohaterów, ale też poruszonych tematów z przeszłości.

Solidna kontynuacja serii, pod niektórymi względami nawet lepsza niż poprzedniczki. Bardzo jestem ciekawa dalszych losów bohaterek i bohaterów, ale też poruszonych tematów z przeszłości.

Pokaż mimo to

Okładka książki Wrzeszcz! Mikołaj Trzaska autobiografia Tomasz Gregorczyk, Janusz Jabłoński, Mikołaj Trzaska
Ocena 8,0
Wrzeszcz! Miko... Tomasz Gregorczyk, ...

Na półkach: ,

Chciałam napisać, że "Trzaska to pieprzony geniusz", ale przecież wcale geniuszem nie jest. Nie wygrywa konkursów, nie gra od 5 roku życia, bardziej musiał doskakiwać, niż się schylać. I to bardzo dobrze, że Trzaska nie jest geniuszem, bo to daje miejsce na człowieczeństwo, a tego ma pod dostatkiem. Niedoskonałości, zmiana zdania, improwizacja, czułość, wkurwienie. Trzaska jest emocją i uważam, że to bardzo piękne. Książka wyśmienita, wielka praca autorów i wdzięczny, bardzo ciekawy "materiał".

Chciałam napisać, że "Trzaska to pieprzony geniusz", ale przecież wcale geniuszem nie jest. Nie wygrywa konkursów, nie gra od 5 roku życia, bardziej musiał doskakiwać, niż się schylać. I to bardzo dobrze, że Trzaska nie jest geniuszem, bo to daje miejsce na człowieczeństwo, a tego ma pod dostatkiem. Niedoskonałości, zmiana zdania, improwizacja, czułość, wkurwienie. Trzaska...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo przyjemna książka, która jednak nie karmi nas tanim wzruszeniem, a potrafi opowiedzieć o ludzkich historiach w ujmujący sposób. Nie wiem czy te historie zostaną we mnie na dłużej, ale miło było zanurzyć się w nie chociaż na chwilę.

Bardzo przyjemna książka, która jednak nie karmi nas tanim wzruszeniem, a potrafi opowiedzieć o ludzkich historiach w ujmujący sposób. Nie wiem czy te historie zostaną we mnie na dłużej, ale miło było zanurzyć się w nie chociaż na chwilę.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo ciekawy temat, niestety pokazany trochę powierzchownie. Bardzo brakowało mi ruchu kibucowskiego i większego zastanowienia się nad samym zjawiskiem tworzenia takich społeczności. Z jednej strony podobało mi się doświadczenie autorki i jej perspektywa na różne miejsca, w których przebywa, z drugiej mam wrażenie, że jest za bardzo skupiona na sobie i swoich przeżyciach, zamiast opisywać miejsce i jego realia. Dla poszerzenia horyzontów warto!

Bardzo ciekawy temat, niestety pokazany trochę powierzchownie. Bardzo brakowało mi ruchu kibucowskiego i większego zastanowienia się nad samym zjawiskiem tworzenia takich społeczności. Z jednej strony podobało mi się doświadczenie autorki i jej perspektywa na różne miejsca, w których przebywa, z drugiej mam wrażenie, że jest za bardzo skupiona na sobie i swoich przeżyciach,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Mam wrażenie, że Nina jakoś snuje się po kartach książki, brakuje mi jej charakteru, dziwią podejmowane decyzje i abstrakcyjne rozterki. Cieszyłam się, że akcja dzieje się w innym miejscu, ale muszę szczerze przyznać, że trochę się za Beskidem stęskniłam i cieszę się na prawdopodobny powrót tam - byle z pomysłem!

Mam wrażenie, że Nina jakoś snuje się po kartach książki, brakuje mi jej charakteru, dziwią podejmowane decyzje i abstrakcyjne rozterki. Cieszyłam się, że akcja dzieje się w innym miejscu, ale muszę szczerze przyznać, że trochę się za Beskidem stęskniłam i cieszę się na prawdopodobny powrót tam - byle z pomysłem!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przez tę książkę się płynie, a jednocześnie grzęźnie po pas w błocie. Wybitnie napisana, porusza bardzo trudne tematy. Skala manipulacji, obezwładnienia umysłów przez ideologię jest przerażająca. Ujęła mnie skupieniem na szczegółach: oddechu, świetle, butach, spojrzeniach, myślach.

Przez tę książkę się płynie, a jednocześnie grzęźnie po pas w błocie. Wybitnie napisana, porusza bardzo trudne tematy. Skala manipulacji, obezwładnienia umysłów przez ideologię jest przerażająca. Ujęła mnie skupieniem na szczegółach: oddechu, świetle, butach, spojrzeniach, myślach.

Pokaż mimo to