-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński38
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant6
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na maj 2024Anna Sierant978
Biblioteczka
2019
2019
Opinia z pamięci - jako Mega Fan serii - mnie się podobała. Przeczytałem szybko i z przyjemnością. Jest to jednak "sprawozdanie", nie powieść jako taka.
Opinia z pamięci - jako Mega Fan serii - mnie się podobała. Przeczytałem szybko i z przyjemnością. Jest to jednak "sprawozdanie", nie powieść jako taka.
Pokaż mimo to2020-09-26
2018-04-11
Przede wszystkim - świetny pomysł na bohatera. Po drugie, bardzo fajne opowiadania. Akcja w naszych czasach, więc nieco inaczej niż do tej pory u autora, ale zupełnie nie wpłynęło na jakość.
Polecam gorąco.
Przede wszystkim - świetny pomysł na bohatera. Po drugie, bardzo fajne opowiadania. Akcja w naszych czasach, więc nieco inaczej niż do tej pory u autora, ale zupełnie nie wpłynęło na jakość.
Polecam gorąco.
2018-02-02
O ludzie, jakiego miałem kaca po tej książce! Tzn. po fabule i w tym dobrym sensie. Uderzenie młotem minimum 5 kilowym. Polecam, bo choć krótka, to jak zawsze (do tej pory u mnie) w przypadku tego autora ocieka jakością i rozbudowaniem świata.
O ludzie, jakiego miałem kaca po tej książce! Tzn. po fabule i w tym dobrym sensie. Uderzenie młotem minimum 5 kilowym. Polecam, bo choć krótka, to jak zawsze (do tej pory u mnie) w przypadku tego autora ocieka jakością i rozbudowaniem świata.
Pokaż mimo to2018-01-04
Po pierwsze, to książka ta to dobra i klasyczna... Fantasyka. Nie dajcie się zwieść tym, że pisarz nie jest na ogół do tego grona zaliczany.
Poza tym, książkę czytało się przyjemnie, nie miała jakiś zastojów czy denerwujących momentów, więc polecam, aczkolwiek jakoś nie urzekła mnie w nie wiadomo jaki sposób.
Po pierwsze, to książka ta to dobra i klasyczna... Fantasyka. Nie dajcie się zwieść tym, że pisarz nie jest na ogół do tego grona zaliczany.
Poza tym, książkę czytało się przyjemnie, nie miała jakiś zastojów czy denerwujących momentów, więc polecam, aczkolwiek jakoś nie urzekła mnie w nie wiadomo jaki sposób.
2017-09-09
Mogę polecić książkę. Na początku powoli się rozkręca, natomiast im dalej, tym lepiej. Świat jest naprawdę ciekawy, kolejne układanki akcji nieoczywiste, koniec satysfakcjonujący.
Mogę polecić książkę. Na początku powoli się rozkręca, natomiast im dalej, tym lepiej. Świat jest naprawdę ciekawy, kolejne układanki akcji nieoczywiste, koniec satysfakcjonujący.
Pokaż mimo to2017-09-26
Bardzo dobra książka, jeden z niewielu horrorów jakie czytałem. Przyznam, że najwięcej ciarek miałem gdzieś tak w połowie książki, a zagranie autorskie z wprowadzeniem, opisaniem i rozwiązaniem REDRUM mistrzowskie :)
Polecam!
Bardzo dobra książka, jeden z niewielu horrorów jakie czytałem. Przyznam, że najwięcej ciarek miałem gdzieś tak w połowie książki, a zagranie autorskie z wprowadzeniem, opisaniem i rozwiązaniem REDRUM mistrzowskie :)
Polecam!
2017-08-28
Czytało mi się lepiej niż pierwszą część. Znając styl autora oraz świat, w jakim osadzona jest książka (kilkadziesiąt lat po 1 części), wszystko to wyglądało jakoś sprawniej. Fajny motyw ze Spojonymi oraz Legionem Smoka, bohaterowie też nie najgorsi, choć oczywiście 3 przyjaciół z jednej jednostki okazuje się być najlepszymi w swoim fachu... No ale taki kanon fantasy. Ogólnie na plus.
Czytało mi się lepiej niż pierwszą część. Znając styl autora oraz świat, w jakim osadzona jest książka (kilkadziesiąt lat po 1 części), wszystko to wyglądało jakoś sprawniej. Fajny motyw ze Spojonymi oraz Legionem Smoka, bohaterowie też nie najgorsi, choć oczywiście 3 przyjaciół z jednej jednostki okazuje się być najlepszymi w swoim fachu... No ale taki kanon fantasy....
więcej mniej Pokaż mimo to2017-08-06
Przeczytana drugi raz po jakiś 12 latach... Wtedy mnie porwała, teraz... to nadal dobra książka. Samo oblężenie przedstawione jest fajnie, natomiast dużo jest tu anachronizmów. Książka swoje lata ma, więc są tutaj pewne "stare" rozwiązania, np. nieoczekiwane interwencje "źródła" (boskiej mocy) itp. Nie mniej, nie czytało jej się źle i mogę polecić jako lekturę lżejszego kalibru.
Przeczytana drugi raz po jakiś 12 latach... Wtedy mnie porwała, teraz... to nadal dobra książka. Samo oblężenie przedstawione jest fajnie, natomiast dużo jest tu anachronizmów. Książka swoje lata ma, więc są tutaj pewne "stare" rozwiązania, np. nieoczekiwane interwencje "źródła" (boskiej mocy) itp. Nie mniej, nie czytało jej się źle i mogę polecić jako lekturę lżejszego...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-05-10
Hm... książka otrzymana w prezencie, niewiele słyszałem o autorce, więc ochoczo zacząłem lekturę i... o kurcze, bardzo słabo :( Dlaczego? Otóż nie zdradzając tematu za bardzo, główny bohater to mnich nie mnich, wszędzie potrafiący się dostać, służy Bolesławowi i ten go wysyła w misję tajną/szpiegowską - a autorka załatwia to mniej więcej tak: "Kiedy ja w końcu miałem okazję przedstawić szczegóły tajnej misji, w innym miejscu na zamku...". I nawet ukrycie szczegółów tej misji nie było ważne z punktu widzenia powieści, niczym potem nie byliśmy zaskoczeni... no słabo.
Hm... książka otrzymana w prezencie, niewiele słyszałem o autorce, więc ochoczo zacząłem lekturę i... o kurcze, bardzo słabo :( Dlaczego? Otóż nie zdradzając tematu za bardzo, główny bohater to mnich nie mnich, wszędzie potrafiący się dostać, służy Bolesławowi i ten go wysyła w misję tajną/szpiegowską - a autorka załatwia to mniej więcej tak: "Kiedy ja w końcu miałem okazję...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-09-28
To jedna z tych książek, gdzie widać kunszt scenarzysty. Ja trafiłem na książkę po filmie, więc mocno brakowało mi w niej pewnych cech. Otóż książka jest napisana tylko i wyłącznie z punktu widzenia pierwszej osoby, która także jest narratorem - nie dowiadujemy się więc nic np. o prezydencie Snow.
Co więcej, Kastniss jest tu... dużo bardziej infantylna, pisząc delikatnie. Tak więc jeśli bardzo podobał Ci się film - pozostań przy nim. Moim zdaniem o wiele lepiej zrobione. Pomysłu autorce odmówić nie sposób, wykonanie... już gorzej.
To jedna z tych książek, gdzie widać kunszt scenarzysty. Ja trafiłem na książkę po filmie, więc mocno brakowało mi w niej pewnych cech. Otóż książka jest napisana tylko i wyłącznie z punktu widzenia pierwszej osoby, która także jest narratorem - nie dowiadujemy się więc nic np. o prezydencie Snow.
Co więcej, Kastniss jest tu... dużo bardziej infantylna, pisząc delikatnie....
2016-08-31
Wystawiam ocenę bardzo dobrą, bo jest to krótka, bardzo szybka książka, która daje pewnego rodzaju świeżość w podejściu do tematu. Krótko a zwięźle. Rzeczywiście, zwroty akcji są dość zaskakujące i ciekawe.
Podoba mi się także, że książka jest napisana niczym scenariusz sztuki bądź filmu. Polecam :)
Wystawiam ocenę bardzo dobrą, bo jest to krótka, bardzo szybka książka, która daje pewnego rodzaju świeżość w podejściu do tematu. Krótko a zwięźle. Rzeczywiście, zwroty akcji są dość zaskakujące i ciekawe.
Podoba mi się także, że książka jest napisana niczym scenariusz sztuki bądź filmu. Polecam :)
2016-08-27
Można powiedzieć, że najbardziej satysfakcjonująca część, bo wątki się kończą i znamy całą historię. Niestety, wybitnie kierowana do nastoletnich, młodych i nieoczytanych odbiorców...
Największym zarzutem dla całości serii jest duża powtarzalność. Ileż to raz można czytać, że ktoś by wciągnął powietrze, gdyby nie to że nie oddycha? Albo ile razy główny bohater widząc grozę swoich bliskich przezwycięża własne obawy? Otóż kilkadziesiąt...
Ogólnie więc czytać coś lepszego.
Można powiedzieć, że najbardziej satysfakcjonująca część, bo wątki się kończą i znamy całą historię. Niestety, wybitnie kierowana do nastoletnich, młodych i nieoczytanych odbiorców...
Największym zarzutem dla całości serii jest duża powtarzalność. Ileż to raz można czytać, że ktoś by wciągnął powietrze, gdyby nie to że nie oddycha? Albo ile razy główny bohater widząc grozę...
2016-07-23
Cóż - kolejny raz przekonuję się, że parodia to nie moja działka jednak, także książka mi nie podeszła.
Jeśli ktoś lubi lekką prozę autora, to polecam. Jeśli zaś nie dość że otwarte, to jeszcze naigrywające się łamanie konwenansów Cię drażni, brak lektury nie będzie wielką stratą dla Ciebie.
Cóż - kolejny raz przekonuję się, że parodia to nie moja działka jednak, także książka mi nie podeszła.
Jeśli ktoś lubi lekką prozę autora, to polecam. Jeśli zaś nie dość że otwarte, to jeszcze naigrywające się łamanie konwenansów Cię drażni, brak lektury nie będzie wielką stratą dla Ciebie.
Opinia z pamięci - jako Mega Fan serii - mnie się podobała. Przeczytałem szybko i z przyjemnością. Jest to jednak "sprawozdanie", nie powieść jako taka.
Opinia z pamięci - jako Mega Fan serii - mnie się podobała. Przeczytałem szybko i z przyjemnością. Jest to jednak "sprawozdanie", nie powieść jako taka.
Pokaż mimo to