-
ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
-
Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
-
ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński27
Biblioteczka
Tę książkę trzeba mieć. To jest powieść IDEALNA.
Tę książkę trzeba mieć. To jest powieść IDEALNA.
Pokaż mimo to
Nie każda książka potrafi przenieść czytelnika w mroczny świat tajemnic. Brudnych tajemnic. Bohater dobry - nigdy nie jest nim do końca. Narrator - David Hunter nie ma nic do stracenia, bo to co w jego ocenie najpiękniejsze, stracił już bezpowrotnie. Czytając "Chemię śmierci" odczuwamy narastający niepokój, dusimy się przepełnionym śmiercią powietrzem. Realność opisów sprawia, że po odłożeniu książki, potrzebujemy chwili aby racjonalnie pomyśleć - gdzie jestem?
I odetchnąć...
W małe, ospałe miasteczko wkrada się powoli mgła zła, przesiąka powietrze, dotyka każdego...Cień podejrzeń o makabrycznie wyrafinowane zbrodnie pada na wszystkich mieszkańców.Czy uśmiech przyjaciela, błysk w jego oku jest dowodem oddania czy rodzącym się pomysłem kolejnego zabójstwa?
"Chemia śmierci" to książka dla określonego grona czytelników, którzy lubią thrillery,dla czytelników szukających nowych nurtów w tym gatunku.
Jeśli chcemy zaczytać się wstrzymując oddech, z przerażeniem badać anatomię zła - to sięgnijmy po Becketta.
Nie każda książka potrafi przenieść czytelnika w mroczny świat tajemnic. Brudnych tajemnic. Bohater dobry - nigdy nie jest nim do końca. Narrator - David Hunter nie ma nic do stracenia, bo to co w jego ocenie najpiękniejsze, stracił już bezpowrotnie. Czytając "Chemię śmierci" odczuwamy narastający niepokój, dusimy się przepełnionym śmiercią powietrzem. Realność opisów...
więcej mniej Pokaż mimo toZafona czyta się rewelacyjnie. Jego powieści są przepiękne - bardzo plastyczne. Czujesz, dotykasz, smakujesz - zostają uruchomione wszystkie zmysły. Magia, rzeczywistość pięknie ze sobą współgrają. Fabuła nie każdemu będzie się podobać, jednak użyta forma opisów wynagrodzi wszystko.
Zafona czyta się rewelacyjnie. Jego powieści są przepiękne - bardzo plastyczne. Czujesz, dotykasz, smakujesz - zostają uruchomione wszystkie zmysły. Magia, rzeczywistość pięknie ze sobą współgrają. Fabuła nie każdemu będzie się podobać, jednak użyta forma opisów wynagrodzi wszystko.
Pokaż mimo toKlasyk. "Awans" obowiązkowo mieć trzeba. Czytam, wracam po raz 10..0..I to jest to.
Klasyk. "Awans" obowiązkowo mieć trzeba. Czytam, wracam po raz 10..0..I to jest to.
Pokaż mimo toKsiążka bardzo lekko "się czyta". Wciągająca, intrygująca. Dobra na wakacje:)
Książka bardzo lekko "się czyta". Wciągająca, intrygująca. Dobra na wakacje:)
Pokaż mimo toTaki dobry wywiad w gazecie. Książka przeczytana z ciekawości. Dyskusja jakich wiele - ale na poziomie.
Taki dobry wywiad w gazecie. Książka przeczytana z ciekawości. Dyskusja jakich wiele - ale na poziomie.
Pokaż mimo to
Układy, układziki..w tle "afera" obyczajowa. Zabawne, lekkie, zaskakujące!
Układy, układziki..w tle "afera" obyczajowa. Zabawne, lekkie, zaskakujące!
Pokaż mimo to