Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Remek nadal w formie, jest śmiech, są łzy.

Remek nadal w formie, jest śmiech, są łzy.

Z każdym tomem coraz lepsza, świat coraz bardziej rozbudowany, a jednak poukładany i logiczny.

Z każdym tomem coraz lepsza, świat coraz bardziej rozbudowany, a jednak poukładany i logiczny.

Ta książka jest świetna i obrzydliwa, i nie jest dla każdego.
Znacie ten zabieg z kryminałów, gdzie główny bohater jest z reguły pijakiem/brutalem albo łamie prawo, ale ma jakąś pozytywną cechę, która sprawia, że mu to wybaczamy? Bruce Robertson nie ma takiej cechy, to po prostu kawał ch*ja. Ciągle podkłada kolegom świnie, jest seksistą, rasistą, jest obrzydliwy. Nawet ciężkie dzieciństwo nie tłumaczy jego zachowania. Jest to świetnie napisane, czuje się tę obrzydliwość, ale na pewno nigdy więcej nie wrócę do tej książki.

Ta książka jest świetna i obrzydliwa, i nie jest dla każdego.
Znacie ten zabieg z kryminałów, gdzie główny bohater jest z reguły pijakiem/brutalem albo łamie prawo, ale ma jakąś pozytywną cechę, która sprawia, że mu to wybaczamy? Bruce Robertson nie ma takiej cechy, to po prostu kawał ch*ja. Ciągle podkłada kolegom świnie, jest seksistą, rasistą, jest obrzydliwy. Nawet...

Pięknie poprowadzona narracja, która naprawdę wiele mówi o śląskości osobom, które nie mają o niej praktycznie żadnego pojęcia. Dzięki tej książce zrozumiałam przynajmniej część powodów, dla których istnieje RAŚ, a także jak uparcie RP nie chce uznać niektórych praw Ślązaków. Polecam każdemu.

Pięknie poprowadzona narracja, która naprawdę wiele mówi o śląskości osobom, które nie mają o niej praktycznie żadnego pojęcia. Dzięki tej książce zrozumiałam przynajmniej część powodów, dla których istnieje RAŚ, a także jak uparcie RP nie chce uznać niektórych praw Ślązaków. Polecam każdemu.

Bardzo mocno wciąga i utrzymuje takie stałe napięcie. Podobało mi się, że autorka mimo dozowania napięcia szybko pokazała, kto jest czarnym charakterem i nie musieliśmy się domyślać, lubię takie zabiegi.

Bardzo mocno wciąga i utrzymuje takie stałe napięcie. Podobało mi się, że autorka mimo dozowania napięcia szybko pokazała, kto jest czarnym charakterem i nie musieliśmy się domyślać, lubię takie zabiegi.

Pierwsza część książki, mająca miejsce w 1993 roku wciągnęła mnie późno, a tu nagle autorka zakończyła wątek i skacze w przyszłość. Przez 1/3 książki w ogóle nie mogłam się wczuć, nie wciągnęłam się i nawet myślałam, czy nie porzucić, bo nie jest to za dobrze napisane, wątki się nie składają itp. Dopiero jak pojawił się wspólny wątek, skończyły się historie z przeszłości, to jako tako się wciągnęłam, ale część opisów też jest - jak dla mnie - nieco zbędna, bo rozumiem, że wprowadzamy nowego bohatera serii (Sasza), ale takie pseudofilozoficzne wstawki w literaturze kryminalnej trzeba umieć robić, żeby to ładnie się zgrało. Dla mnie się nie zgrywało, ale cała historia nie jest zła.

Pierwsza część książki, mająca miejsce w 1993 roku wciągnęła mnie późno, a tu nagle autorka zakończyła wątek i skacze w przyszłość. Przez 1/3 książki w ogóle nie mogłam się wczuć, nie wciągnęłam się i nawet myślałam, czy nie porzucić, bo nie jest to za dobrze napisane, wątki się nie składają itp. Dopiero jak pojawił się wspólny wątek, skończyły się historie z przeszłości,...

Bardzo fajne zakończenie wielu wątków.

Bardzo fajne zakończenie wielu wątków.