Taki piękny most Agnieszka Bednarska 7,7
ocenił(a) na 824 tyg. temu "Taki piękny most" to trzecia część cyklu "Amanda Pietrzak" a zarazem szkoda, że już ostania...
To zwieńczenie losów Amandy, gdzie znajdziemy wiele odpowiedzi na wcześniejsze pytania i niedopowiedzenia.
Agnieszka Bednarska w tej części zabiera nas w podróż do San Francisco, w okolice chyba najbardziej znanego i urokliwego mostu – Golden Gate. Piekny i majestatyczny, przyciągający wzrok most, jest jednocześnie miejscem niosącym śmierć tym, co nie mieli już siły, żeby dłużej żyć. Z pewnością wpływ na przyciąganie samobójców mają dość niskie barierki na moście, ale przecież nie ma obowiązku skakania z niego, a wysokie barierki popsuły by widok, myślę także, że jeśli komuś naprawdę zależałoby na samobójczy skok, to i tak by znalazł sposób. Jednak to właśnie ten most nazywany jest również "Mostem Samobójców", bo od chwili otwarcia zabrał już tysiące ludzkich żyć.
"Życie jest energią, wystarczy zaakceptować fakt, że istnieje w zmienne formie, a można je uznać za wieczne."
Ta książka bardzo mnie poruszyła z powodu tego, że historia opowiedziana przez autorkę tak naprawdę mogłaby zdarzyć się w mojej rodzinie. Na szczęście "moje" bliźniacze wnuki miały dużo więcej szczęścia niż bliźniaczki z opowieści Agnieszki Bednarskiej. Pamiętam jednak te obawy i córki oraz moje, o to, co może pójść nie tak...
Poszukiwania Amy nadal trwają, bliscy nie mają żadnych wieści od niej. Dziewczyna jakby zapadła się pod ziemię, nie ma po niej żadnego śladu. W tej części dowiemy się, co spotkało Amandę, lecz poznamy również historie kilku innych osób.
Wiktoria czuje się samotna, mąż jest lekarzem i niejako ciągle na dyżurze, a dzieci dawno wyprowadziły się z domu i mają swoje życie, rzadko ją odwiedzają.
Georgia swój czas poświęca na wychowywanie córki Antonii, która żyje jednak w swoim świecie.
Ludmiła i Oleg z małą córeczką próbują w Ameryce ułożyć sobie szczęśliwe życie. Gdy nie do końca się to udaje, ona chce wracać do Rosji, lecz mąż ciągle odwleka powrót.
Wszystkie te postacie będą odgrywały znacząca rolę w całej historii.
Pojawi się również znany nam wcześniej Hubert, który nadal kombinuje i miesza, i wciąż szuka sposobu na dotarcie do syna. Udało mu się zmanipulować Sabinę, która wierząc w jego obietnice jest skłonna poświęcić nawet cały swój majątek żeby tylko zostać jego... żoną.
Wątek kryminalny jest również intrygujący.
Nie będę Wam zdradzała zbyt wielu szczegółów, bo warto samemu je poznać.
Jeśli nie znacie tej trylogii to polecam, bo i "Piętno Katriny" i "Zabierz dzieci, wyjedź z miasta” oraz "Taki piękny most" to książki warte żeby je przeczytać.
Trochę mi szkoda, że to już koniec, ale czekam na następne książki Agnieszki Bednarskiej.