rozwińzwiń

Nora

Okładka książki Nora Katarzyna Puzyńska
Nominacja w plebiscycie 2018
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
3342 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
934
396

Na półkach:

Bardzo lubię wracać do Lipowa i mimo, że czasami nie "ogarniam" mnogości postaci i wątków oraz zależności między bohaterami to uważam, że Puzyńska tworzy świetne historie. Zdecydowanie polecam!

Bardzo lubię wracać do Lipowa i mimo, że czasami nie "ogarniam" mnogości postaci i wątków oraz zależności między bohaterami to uważam, że Puzyńska tworzy świetne historie. Zdecydowanie polecam!

Pokaż mimo to

avatar
2831
2730

Na półkach: , , , ,

Kto mógł przypuszczać, że Pani Kasia się aż tak rozkręci?? Już wydała kolejną powieść lipowej sagi, i końca nie widać...

Edit - 2024 - Ta saga nie ma końca...

Szwedzi mają swoją Fjällbackę z powieści Camillii Läckberg, a my Lipowo – miejscowość, która stanowi oś serii książek Katarzyny Puzyńskiej. Od 2014 roku cykl rozrósł się do 15 tomów.

Pierwszy raz książka przeczytana w 2020 roku.

Kto mógł przypuszczać, że Pani Kasia się aż tak rozkręci?? Już wydała kolejną powieść lipowej sagi, i końca nie widać...

Edit - 2024 - Ta saga nie ma końca...

Szwedzi mają swoją Fjällbackę z powieści Camillii Läckberg, a my Lipowo – miejscowość, która stanowi oś serii książek Katarzyny Puzyńskiej. Od 2014 roku cykl rozrósł się do 15 tomów.

Pierwszy raz książka...

więcej Pokaż mimo to

avatar
334
15

Na półkach:

Po raz kolejny wybrałam się z Katarzyną Puzyńską w podróż do Lipowa i jak zwykle była to podróż udana. Z każdym kolejnym tomem wracam tam z sentymentem, jak do miejsca, które dobrze znam, a jak śpiewał Wodecki "Lubię wracać tam, gdzie byłam już..."
Co jest typowe dla tej sagi była oczywiście mnogość wątków i postaci, ale jak zwykle mi to nie przeszkadzało. Tym razem dowiadujemy się co nieco o przeszłości naczelnika Sienkiewicza, a także Weroniki.
Jak zwykle w Lipowie trup ścielił się gęsto, ale jedna śmierć zrobiła na mnie szczególne wrażenie i bardzo będzie brakowało postaci, która była obecna w opowieści od początku.
Ciężko napisać cokolwiek o książce, aby nie spojlerować, więc jeśli ktoś jest ciekawy losów policjantów z Lipowa nie pozostaje nic innego, jak tylko przeczytać. Moja opinia jak najbardziej pozytywna i chyba od razu zabiorę się za "Rodzanice ", bo jestem ciekawa, co z Wierą.

Po raz kolejny wybrałam się z Katarzyną Puzyńską w podróż do Lipowa i jak zwykle była to podróż udana. Z każdym kolejnym tomem wracam tam z sentymentem, jak do miejsca, które dobrze znam, a jak śpiewał Wodecki "Lubię wracać tam, gdzie byłam już..."
Co jest typowe dla tej sagi była oczywiście mnogość wątków i postaci, ale jak zwykle mi to nie przeszkadzało. Tym razem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
728
200

Na półkach: , ,

Fenomenu cyklu nie rozumiem, bo to jakościowo dobre nie jest. Trup jest, ale melodramatów bohaterów, u których neurony nie działają jak powinny jest niestety dużo więcej. Dlaczego więc czytam (czytałam) ten cykl? Ponieważ jak zapewne wielu moli książkowych miewam tak, że nie potrafię porzucić cyklu nawet jeżeli jest bardzo zły. (Raz mi się udało).

Fenomenu cyklu nie rozumiem, bo to jakościowo dobre nie jest. Trup jest, ale melodramatów bohaterów, u których neurony nie działają jak powinny jest niestety dużo więcej. Dlaczego więc czytam (czytałam) ten cykl? Ponieważ jak zapewne wielu moli książkowych miewam tak, że nie potrafię porzucić cyklu nawet jeżeli jest bardzo zły. (Raz mi się udało).

Pokaż mimo to

avatar
660
100

Na półkach: , , , ,

W tym tomie wiele się wyjaśnia. Dowiadujemy się kogo wybiera Daniel – no i jest to wybór bez zaskoczeń zgodnie z przewidywaniami. Dowiadujemy się co dolega wierze i jak może się to skończyć.

Spotykając się już po raz 9 z twórczością Kasi Puzyńskiej dalej uważam że książki trzymają poziom mimo iż też wiele można im zarzucić. Ten tom bardziej przypadł mi do gust niż poprzedni chociaż znowu postaci było zbyt wiele i momentami nie sposób było ogarnąć kto jest kim. Nie do końca rozumiałam podział książki na akty. Mimo tego pozornego chaosu książka jest zdecydowanie lepiej uporządkowana fabularnie od poprzedniczki. Autorka znowu powraca do skoków akcji teraźniejszość – przeszłość (tym razem lata 90-te) co wychodzi jej bardzo dobrze. Mamy też naprawdę dobrze skonstruowaną zagadkę – nie powiem faktycznie było zaskoczenie. No i sam koniec książki (chociaż może nie koniec, a po prostu końcowa część książki) ma niesamowitą dynamikę, a na wspomnienie niektórych scen aż przechodzi dreszcz.

Przywykłam już do sposobu pisania autorki, do jej manier i jakoś mi to szczególnie nie przeszkadza, jednak nie trudno zwrócić uwagę na to że Daniel non stop chce zapalić, Emilia wiecznie wykręca oczami wywijasy, a Klementyna mimo iż już bez odznaki dalej jest sobą. Minus za postać Weroniki, mam wrażenie że akurat ona straciła na „jakości” i jest jakaś taka bez wyrazu. Zresztą praktycznie wszyscy bohaterowie się zmienili i w tym tomie sympatię wzbudza tylko (aż trudno to powiedzieć) Klementyna. Mimo to oczekuje poprawy i daje 8/10.

Ach no i zapomniałabym! Tytuł - po raz kolejny majstersztyk wiele znaczeń a sięgając po książkę jednak tylko jedno, które początkowo absolutnie nie ma racji bytu, a później elegancko układa się w jasny przekaz.

W tym tomie wiele się wyjaśnia. Dowiadujemy się kogo wybiera Daniel – no i jest to wybór bez zaskoczeń zgodnie z przewidywaniami. Dowiadujemy się co dolega wierze i jak może się to skończyć.

Spotykając się już po raz 9 z twórczością Kasi Puzyńskiej dalej uważam że książki trzymają poziom mimo iż też wiele można im zarzucić. Ten tom bardziej przypadł mi do gust niż...

więcej Pokaż mimo to

avatar
114
106

Na półkach: , ,

Rety, jak irytująca stała się postać Weroniki w tej części. I wiedząc, co się okaże w kolejnym tomie, nie lubię jej jeszcze bardziej.

Tak często wraca się do swojego oprawcy i pozwala mu na to, żeby ponownie pojawił się w naszym życiu i znów nas wykorzystał?! No coś średnio mi to pasuje do psychologa.

Rety, jak irytująca stała się postać Weroniki w tej części. I wiedząc, co się okaże w kolejnym tomie, nie lubię jej jeszcze bardziej.

Tak często wraca się do swojego oprawcy i pozwala mu na to, żeby ponownie pojawił się w naszym życiu i znów nas wykorzystał?! No coś średnio mi to pasuje do psychologa.

Pokaż mimo to

avatar
31
10

Na półkach:

Chętnie policzylabym, ile razy Emilia rzucala zirytowane spojrzenie/przewracała oczami, Daniel miał ochotę na papierosa, a Kopp (nie będąc nawet śledcza) zwracała się do przesłuchiwanych osób z bezczelnością godną niewychowanego dziecka (przesadzoną nawet jak na nią),ale życia by mi chyba nie starczyło :)
Książki Puzynskiej czytam na tym etapie serii głównie dla fabuł - bywają naciągane, ale ciekawe. Zachowania bohaterów natomiast coraz bardziej na minus, zarówno jeśli chodzi o prywatne przywary, jak i kompletny brak profesjonalizmu i niekiedy logiki w prowadzeniu śledztwa

Chętnie policzylabym, ile razy Emilia rzucala zirytowane spojrzenie/przewracała oczami, Daniel miał ochotę na papierosa, a Kopp (nie będąc nawet śledcza) zwracała się do przesłuchiwanych osób z bezczelnością godną niewychowanego dziecka (przesadzoną nawet jak na nią),ale życia by mi chyba nie starczyło :)
Książki Puzynskiej czytam na tym etapie serii głównie dla fabuł -...

więcej Pokaż mimo to

avatar
38
38

Na półkach:

Dziewiąta część sagi o Lipowie chwyta za serce. I to nie tylko serce Weroniki, która musi pożegnać dwójkę swoich przyjaciół, ale i nas, czytelników. W "Norze" poznajemy dramatyczne historie Weroniki, Marka Zaręby oraz naczelnika Wydziału kryminalnego. Czy w Lipowie ktoś ma normalną przeszłość jak z bajki? Nie wydaje mi się.

Co do Lipowa. Akcja znowu powraca do wioski i kolejny raz Katarzyna Puzyńska jakby zapominała o Rosole. Przecież wąsaty aspirant to ciekawa postać, która zasługuje, by o niej pisać. Dlaczego autorka pomija tego policjanta?

Kiedy czytaliście mój komentarz do poprzedniej części (Czarne Narcyzy),to mogliście się dowiedzieć, że ta seria staje się przewidywalna. Tym razem było inaczej. Ciągle nie wiadomo było, kto jest mordercą, a finał zaskakuje na maksa. Brawo!

Moja ocena to 8+

Dziewiąta część sagi o Lipowie chwyta za serce. I to nie tylko serce Weroniki, która musi pożegnać dwójkę swoich przyjaciół, ale i nas, czytelników. W "Norze" poznajemy dramatyczne historie Weroniki, Marka Zaręby oraz naczelnika Wydziału kryminalnego. Czy w Lipowie ktoś ma normalną przeszłość jak z bajki? Nie wydaje mi się.

Co do Lipowa. Akcja znowu powraca do wioski i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
189
188

Na półkach: , , , , , , , ,

Poprzedni tom był małym chaosem, który miał swoje za uszami. Co prawda "Nora" ma podobne problemy, ale jest znacznie lepiej przemyślana, a i jest tu miejsce na to. Narracja prowadzi nas ponownie przez dwa okresy, teraźniejszość - 2016 rok oraz przeszłość - lata. 90. Na uwagę zasługuje konstrukcja całości, która ma oddawać formę spektaklu teatralnego.

Jak zwykle zalążkiem całego nieszczęścia są ludzkie słabości przeplecione z wszechobecnymi brudami, jakie kryje tu wiele osób. Tajemnice nawarstwiają się z każdą kolejną odpowiedzią, co tworzy małe zamieszanie, ale tutaj autorce udało się wszystko ogarnąć. Zostaje zgłoszone zaginięcie niejakiej BiBi, która już w przeszłości postępowała podobnie. Teraz jest jednak inaczej, bo dziewczyna nie daje znaku życia, a osób, które mają do niej uraz, jest jak zwykle cała wataha.

Cała rzecz się dzieje krótko po wydarzeniach z "Czarnych narcyzów", więc Daniel Podgórski jest ponownie policjantem i musi stawić czoła kolejnym zagadkom w towarzystwie przenikliwej Klementyny Kopp, niezdecydowanej Weroniki Podgórskiej i ambitnej Emilia Strzałkowskiej. Choć te ostatnie zdają się tracić trochę rozumu w walce o serce Podgórskiego. A w miłości, jak to bywa, wszystkie chwyty dozwolone...

Żeby nie było liczba nowych bohaterów tworzy tak pokręconą siatkę zależności, niesnasek, uczuć i emocji, że muflon nie ma tak zakręconych rogów, jak tu jest historia. I dobrze, bo książka jest obszerniejsza i wszystko odczuwalnie jest ładnie skrojone pod odpowiednie tempo, kiedy autorka metodycznie ujawnia rąbki fabularne. I ich lwia część nie jest w ogóle powiązana z intrygą kryminalną, która zacieśnia się wraz ze znalezieniem kolejnych zwłok...

Puzyńska w swojej serii ma specyficzne maniery, do których trzeba przywyknąć. Po dziewięciu tomach mi to absolutnie nie przeszkadza, wręcz przeciwnie. Przywykłem i nie oczekuję niczego innego, zwłaszcza że finał jest zaskakujący, bo nic co obstawiałem, się nie sprawdziło. Ta sztuka się autorce się tu udała, zwłaszcza że końcowe dwieście stron z nieco leniwego tempa nabiera rozpędu i jedzie, nie biorąc jeńców. Do tej pory serce mi krwawi na wspomnienie wideł...

Super. Może to nie jest najlepsza książka z serii, ale ma to wszystko co dotąd mogliście tu pokochać. I daje szansę zapoznać się z losami postaci, z którymi zdążyłem się zżyć. I daje sporo frajdy, bo na łamach książki dzieję się sporo, co słodko komplikuje sprawy.

Poprzedni tom był małym chaosem, który miał swoje za uszami. Co prawda "Nora" ma podobne problemy, ale jest znacznie lepiej przemyślana, a i jest tu miejsce na to. Narracja prowadzi nas ponownie przez dwa okresy, teraźniejszość - 2016 rok oraz przeszłość - lata. 90. Na uwagę zasługuje konstrukcja całości, która ma oddawać formę spektaklu teatralnego.

Jak zwykle zalążkiem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
252
136

Na półkach:

Kolejna historia z okolic Lipowa, znów wciągająco i nie mogłam się oderwać. Oby ta seria trwała w nieskończoność.

Kolejna historia z okolic Lipowa, znów wciągająco i nie mogłam się oderwać. Oby ta seria trwała w nieskończoność.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    4 450
  • Chcę przeczytać
    1 321
  • Posiadam
    583
  • 2018
    264
  • 2019
    103
  • 2021
    80
  • 2022
    60
  • Ulubione
    59
  • Teraz czytam
    49
  • Audiobook
    48

Cytaty

Więcej
Katarzyna Puzyńska Nora Zobacz więcej
Katarzyna Puzyńska Nora Zobacz więcej
Katarzyna Puzyńska Nora Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także