Rowerem w stronę Indii
- Kategoria:
- literatura podróżnicza
- Seria:
- Biblioteka "Poznaj Świat"
- Wydawnictwo:
- Bernardinum
- Data wydania:
- 2011-07-08
- Data 1. wyd. pol.:
- 2011-07-08
- Liczba stron:
- 264
- Czas czytania
- 4 godz. 24 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788362994212
- Tagi:
- Indie podróże Azja
W trakcie pracy nad poprzednią (pierwszą) książką pana Roberta Maciąga było trudno – debiutant, w dodatku z rogatą osobowością, z mocnym własnym zdaniem w sprawie każdego przecinka. Trzeba było mocować się z tekstem, spierać z autorem. Ostatecznie książka wyszła (pod tytułem „Rowerem przez Chiny, Wietnam i Kambodżę”),odniosła sukces i jest chętnie kupowana do dziś.
Kiedy dostałem do wydania tekst kolejnej, podchodziłem do tematu jak do jeża – ostrożnie, nieśpiesznie. Odkładałem na potem, na kiedy indziej. A kiedy wreszcie ją przeczytałem, zadzwoniłem do Autora z gratulacjami i z pytaniem, czy nie zechciałby przy okazji rozbudować i przeredagować tej swojej poprzedniej książki, bo teraz pisze dużo lepiej niż wtedy. Dużo lepiej! Jeśli więc podobała się Państwu pierwsza książka Maciąga - druga podobać się będzie bardziej. A ja czekam na trzecią.
Wojciech Cejrowski
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 244
- 221
- 82
- 21
- 9
- 9
- 8
- 6
- 5
- 5
OPINIE i DYSKUSJE
Pan Wojtek książkę i autora pochwalił, ale ja jakoś w zachwyt nad nią nie wpadłem. Dziwne, bo chyba nawet pod względem upodobań podróżniczo-poznawczych się z panem Robertem zgadzamy. Również jestem zapalonym rowerzystą, póki co jedynie w Polsce i sąsiednich krajach, ale też najbardziej lubię podróże solo, im dalej od cywilizacji tym lepiej.
No dobra, ale o samej książce: ksiązki z tej tematyki zwykło się określać mianem ksiązek podróżniczych bądź przygodowych, ale tę książkę trudno sklasyfikować jako przygodową, bo mało w niej przygody. Podziwiam rzecz jasna za odwagę i podjęcie takiej wyprawy, ale sama opowieśc niestety momentami przynudza.
Warto jednak po tę książkę sięgnąć. Po pierwsze czyta się ją bardzo szybko (czyli chyba jednak trochę wciąga),po drugie sporo w niej ciekawych informacji (jak choćby makabryczny pomysł Ajatollaha Chomeiniego o rozminowywaniu kraju w czasie inwazji Iraku na Iran w 1980 roku).
Pan Wojtek książkę i autora pochwalił, ale ja jakoś w zachwyt nad nią nie wpadłem. Dziwne, bo chyba nawet pod względem upodobań podróżniczo-poznawczych się z panem Robertem zgadzamy. Również jestem zapalonym rowerzystą, póki co jedynie w Polsce i sąsiednich krajach, ale też najbardziej lubię podróże solo, im dalej od cywilizacji tym lepiej.
więcej Pokaż mimo toNo dobra, ale o samej książce:...
Dobra
Dobra
Pokaż mimo toKolejna rowerowa książka Pana Roberta, ale nieco inna niż poprzednia poświęcona wyprawie po terytorium Chin, Wietnamu i Kambodży. Szczerze mówiąc ta pozycja podobała mi się nieco mniej, ale cieszę się, że autor wyzwolił się spod ciężaru przeżyć osobistych. Może cierpienie autora sprawiło, że jego pisanie stało mi się bliższe? Pisze nadal zwięźle, „krótkimi seriami”, zwracając uwagę na szczegóły, na spotykanych pod drodze ludzi w Pakistanie oraz Indiach. Wydaje mi się, że ta podróż mimo wszystko była cięższa, a mieszkańcy mniej przyjaźni niż napotkani w poprzedniej ekspedycji. Wyprawa rowerem to ponownie pretekst do snucia rozważań na rozmaite życiowe tematy. Jak zwykle prześliczne wydanie w ramach serii „Poznaj świat” zachęca do lektury i odbycia własnych podróży do ciekawych zakątków globu.
Kolejna rowerowa książka Pana Roberta, ale nieco inna niż poprzednia poświęcona wyprawie po terytorium Chin, Wietnamu i Kambodży. Szczerze mówiąc ta pozycja podobała mi się nieco mniej, ale cieszę się, że autor wyzwolił się spod ciężaru przeżyć osobistych. Może cierpienie autora sprawiło, że jego pisanie stało mi się bliższe? Pisze nadal zwięźle, „krótkimi seriami”,...
więcej Pokaż mimo to„Życie jest bardziej szalone od najbardziej szalonej wyobraźni. I dlatego tak się go trzymamy, zagarniamy garściami i upychamy po kieszeniach i sakwach na później”. Moim zdaniem ten cytat to najlepsza z możliwych recenzja książki. Znajdziecie w niej całą masę wrażeń i spostrzeżeń, notowanych na bieżąco relacji ze spotkanymi w drodze ludźmi. Przeczytacie o trudach podróży rowerem, gdy zabiera się ze sobą wszystko, co niezbędne do spania i jedzenia. Zrozumiecie, co to znaczy choroba wysokościowa, a także opieka policji. Nie spotkacie się z bałwochwalczym zachwytem nad tym co obce, który często pojawia się na kartach innych książek. Przeczytacie również wiele życzliwych opinii o ludziach, a zwłaszcza o Pakistańczykach. Wiele fragmentów tego dziennika jest lirycznych, pełnych zastanowienia nad sensem życia i celem, do którego warto dążyć. Jak refren przewija się jedno zdanie, że podróż rozpoczynamy wstając z fotela, więc zamiast zazdrościć innym należy odważyć się i wyruszyć w drogę.
„Życie jest bardziej szalone od najbardziej szalonej wyobraźni. I dlatego tak się go trzymamy, zagarniamy garściami i upychamy po kieszeniach i sakwach na później”. Moim zdaniem ten cytat to najlepsza z możliwych recenzja książki. Znajdziecie w niej całą masę wrażeń i spostrzeżeń, notowanych na bieżąco relacji ze spotkanymi w drodze ludźmi. Przeczytacie o trudach podróży...
więcej Pokaż mimo toOd czasu do czasu lubię sobie sięgnąć po literaturę podróżniczą a moimi ulubionymi piszącymi podróżnikami są Wojciechowska, Pawlikowska i Cejrowski. Więc gdy w opisie książki „Rowerem w stronę Indii” doczytałam się bardzo pozytywnej opinii pana Wojtka zdecydowałam się na zabranie książki do domu.
A cóż takiego wyczytałam w tym opisie? Otóż to:
„W trakcie pracy nad poprzednią (pierwszą) książką pana Roberta Maciąga było trudno – debiutant, w dodatku z rogatą osobowością, z mocnym własnym zdaniem w sprawie każdego przecinka. Trzeba było mocować się z tekstem, spierać
z autorem. Ostatecznie książka wyszła (pod tytułem „Rowerem przez Chiny, Wietnam i Kambodżę”),odniosła sukces i jest chętnie kupowana do dziś.
Kiedy dostałem do wydania tekst kolejnej, podchodziłem do tematu jak do jeża
– ostrożnie, nieśpiesznie. Odkładałem na potem, na kiedy indziej. A kiedy wreszcie ją przeczytałem, zadzwoniłem do Autora z gratulacjami i z pytaniem, czy nie zechciałby przy okazji rozbudować i przeredagować tej swojej poprzedniej książki, bo teraz pisze dużo lepiej niż wtedy. Dużo lepiej! Jeśli więc podobała się Państwu pierwsza książka Maciąga - druga podobać się będzie bardziej. A ja czekam na trzecią.” Po takiej zachęcie nie miałam co się wahać.
Książka jest naprawdę wciągająca. Autor z perspektywy siodełka roweru sumiennie opisuje wszystko to co mija po drodze – krajobrazy, ludzi, wydarzenia. Jego droga prowadzi przez Turcję, Iran, Pakistan aż do Indii. Przez kraje, które obecnie nie mają dobrej passy. Maciąg opisuje mentalność tych ludzi, ich sposób zachowania. I wiecie co? Po przeczytaniu tej książki naszła mnie gorzka refleksja. Czy jakikolwiek Europejczyk wziąłby do siebie nieznajomego człowieka i ugościł go niemal po królewsku, dzieląc się z nim wszystkim co ma? I to zupełnie za darmo? Chyba wiemy jak jest odpowiedź. Ale ani autorowi ani jego towarzyszce nie było lekko. Często spotykali się z niezrozumieniem a czasami nawet z aktem czystej nienawiści, złośliwości czy zwykłej ludzkiej głupoty. Jednak na całe szczęście częściej trafiali na pomocnych ludzi. Mimo dużych trudności, zmęczenia, barier językowych poradzili sobie z wszystkimi trudnościami. I osiągnęli swój cel. Podziwiam ich oboje za odwagę. Wybrać się w taką trasę rowerami...
Polecam książkę wszystkim czytelnikom ciekawym świata. Wspaniałe zdjęcia z podróży są świetnym dodatkiem. Myślę, że nikt nie pożałuje czasu spędzonego z tą książką.
Od czasu do czasu lubię sobie sięgnąć po literaturę podróżniczą a moimi ulubionymi piszącymi podróżnikami są Wojciechowska, Pawlikowska i Cejrowski. Więc gdy w opisie książki „Rowerem w stronę Indii” doczytałam się bardzo pozytywnej opinii pana Wojtka zdecydowałam się na zabranie książki do domu.
więcej Pokaż mimo toA cóż takiego wyczytałam w tym opisie? Otóż to:
„W trakcie pracy nad...
Wiele już o tej książce napisano. Ładne wydanie, fajne zdjęcia. Autor - w mojej ocenie - ma specyficzne pióro. Aby zrozumieć co mam na myśli należy książkę przeczytać. Mi osobiście ten język nie do końca się podobał. Książka była "ciężkawa" momentami w czytaniu. Podkreślić należy, że w ten pozycji jest wiele przemyśleń Autora, rozważań psychologiczno-socjologicznych-filozoficznych o otaczającym go świecie. Generalnie książka nie jest zła ale mnie nie zachwyciła.
Wiele już o tej książce napisano. Ładne wydanie, fajne zdjęcia. Autor - w mojej ocenie - ma specyficzne pióro. Aby zrozumieć co mam na myśli należy książkę przeczytać. Mi osobiście ten język nie do końca się podobał. Książka była "ciężkawa" momentami w czytaniu. Podkreślić należy, że w ten pozycji jest wiele przemyśleń Autora, rozważań...
więcej Pokaż mimo toJedna z najsłabszych książek jaką przeczytałem, więcej ględzenia o stanie umysłu aniżeli przygód i opisów krajów przez które jechał.
Jedna z najsłabszych książek jaką przeczytałem, więcej ględzenia o stanie umysłu aniżeli przygód i opisów krajów przez które jechał.
Pokaż mimo toNa książkę Roberta Maciąg natrafiłam przypadkiem - książka była prezentem urodzinowym. Nie jestem fanem książek podróżniczych ale w tej pierwszej się zakochałam tak mocno, że sama miałam ochotę wsiąść na rower i pojechać w stronę Indii! :) Barwne opisy, żywy język, szczerość w odbieraniu tego wszystkiego co spotykało dwójkę podróżników sprawiało, że przenosiłam się razem z nimi z miasta do miasta, od Dobrego Człowieka do Dobrego Człowieka. Polecam wszystkim którzy kochają podróżować, kochają rower bądź kochają Indie :)
Na książkę Roberta Maciąg natrafiłam przypadkiem - książka była prezentem urodzinowym. Nie jestem fanem książek podróżniczych ale w tej pierwszej się zakochałam tak mocno, że sama miałam ochotę wsiąść na rower i pojechać w stronę Indii! :) Barwne opisy, żywy język, szczerość w odbieraniu tego wszystkiego co spotykało dwójkę podróżników sprawiało, że przenosiłam się razem z...
więcej Pokaż mimo toTo kolejna książka Roberta, lubię jego język, opisy, porównania, ale najbardziej podziwiam jest siłę i podejście do życia i ludzi.
To kolejna książka Roberta, lubię jego język, opisy, porównania, ale najbardziej podziwiam jest siłę i podejście do życia i ludzi.
Pokaż mimo toCiekawa podróż, trochę zwariowana, fajnie Robercie, że to opisałeś. Miło było przeczytać.
Ciekawa podróż, trochę zwariowana, fajnie Robercie, że to opisałeś. Miło było przeczytać.
Pokaż mimo to