rozwińzwiń

Jedyny samolot na niebie. Historia mówiona zamachów z 11 września

Okładka książki Jedyny samolot na niebie. Historia mówiona zamachów z 11 września Garrett M. Graff
Okładka książki Jedyny samolot na niebie. Historia mówiona zamachów z 11 września
Garrett M. Graff Wydawnictwo: Sine Qua Non reportaż
656 str. 10 godz. 56 min.
Kategoria:
reportaż
Tytuł oryginału:
The Only Plane in the Sky: An Oral History of 9/11
Wydawnictwo:
Sine Qua Non
Data wydania:
2021-09-01
Data 1. wyd. pol.:
2021-09-01
Data 1. wydania:
2020-09-08
Liczba stron:
656
Czas czytania
10 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382100761
Tłumacz:
Grzegorz Gajek
Średnia ocen

8,4 8,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,4 / 10
516 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
76
10

Na półkach:

Ta książka to zdecydowanie coś więcej niż reportaż.
O historii WTC myślę, że chociaż w najmniejszym stopniu słyszał każdy, ja także. Jednakże nigdy nie zdawałam sobie sprawy z realnego oblicza tego zamachu.

„Jedyny samolot na niebie” opowiada tę historię nie z perspektywy mediów czy wywiadów z ważnymi osobistościami, a z punktu widzenia zwykłego człowieka. Ocalałych pracowników, ocalałych strażaków, ludzi, którzy uciekali przed tragedią i tych, którzy w tej ucieczce pomagali. Forma przekazu jest niestandardowa. Poznajemy wizję kończącego się świata, opowiadaną za pomocą wycinków z wypowiedzi różnych osób, przez co cała treść jest ze sobą bardzo spójna i niespójna jednocześnie. Pierwszoosobowa narracja pozwala czytelnikowi wejść w ten świat i zobaczyć tragedię na własne oczy czy poczuć wszystkie emocje. Podczas lektury nierealne jest, aby odciąć się od tego emocjonalnie, jak w przypadku zwykłego artykułu.

Książka zawiera w sobie transkrypcję nagrań ostatnich rozmów ofiar porwanych samolotów, relacje ocalałych strażaków, pracowników WTC czy Pentagonu, a także zdjęcia wraz z opisami, co buduje napięcie i zaangażowanie emocjonalne w czytelniku.

Nie lubię określać książek jako „te, które każdy musi przeczytać”, ale tu zrobię wyjątek. Jest to na tyle ważne historycznie, dzieło literackie, że zachęcam każdego do sięgnięcia po tę pozycję.

Ta książka to zdecydowanie coś więcej niż reportaż.
O historii WTC myślę, że chociaż w najmniejszym stopniu słyszał każdy, ja także. Jednakże nigdy nie zdawałam sobie sprawy z realnego oblicza tego zamachu.

„Jedyny samolot na niebie” opowiada tę historię nie z perspektywy mediów czy wywiadów z ważnymi osobistościami, a z punktu widzenia zwykłego człowieka. Ocalałych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
155
54

Na półkach: ,

Ludzka tragedia opowiedziana słowami osób którzy ja przeżyli, a także rodzin które utracili najbliższych.

Ludzka tragedia opowiedziana słowami osób którzy ja przeżyli, a także rodzin które utracili najbliższych.

Pokaż mimo to

avatar
460
381

Na półkach: , ,

Po książkę sięgnąłem, bo spotkałem się z opiniami, że jest lepsza niż 2 miesiące wcześniej przeze mnie przeczytana "11 września. Dzień, w którym zatrzymał się świat" M. Zuckoffa ( https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4967381/11-wrzesnia-dzien-w-ktorym-zatrzyma... ),zacząłem ją odsłuchiwać i pomyślałem, że eee, nie jest lepsza ;) Ale słuchanie jej nie było wygodne, bo autor przedstawia bohaterów "mówiących", ich wypowiedzi się przeplatają, nie bardzo mogłem się połapać czasami, uznałem że to bez sensu i będę jednak czytał (wtedy łatwiej wrócić stronę czy dwie wcześniej żeby sprawdzić kim był wypowiadający się akurat bohater jeśli się nie zapamięta). I wtedy chwyciło - świetna książka, chyba rzeczywiście jednak lepsza... Taka, że na przerwach w pracy czytając traciłem poczucie czasu zapominając gdzie jestem. Taka, że po niektórych fragmentach musiałem się zatrzymać z... nie wiem, pustką w głowie? Taka, że momentami trudno powstrzymać łzy...
I właściwie nie wiem co więcej powiedzieć, chcę sobie zapisać cytaty, dużo cytatów, tych które mnie najbardziej poruszyły. Trudno powiedzieć, że to jest spojler ale jeśli ktoś woli poznawać treść książki po kolei, to lepiej aby teraz przerwał czytanie, ponieważ to są (moim zdaniem) najmocniejsze cytaty. Nawet je przepisując/przeklejając musiałem robić sobie przerwy, a kiedy czyta się całą książkę, robią jeszcze większe wrażenie... Pierwszy i przedostatni skłaniają ku ogólnym refleksjom na temat swojego życia, reszta jest po prostu mocna i zwykle smutna...


"Judith Wein, starsza wiceprezes, Aon Corporation, Południowa Wieża, 103. piętro: Kiedy uderzył drugi samolot, zasadniczo przeleciałam na drugą stronę sali. Pomyślałam: więc tak się to kończy? To ma być moje życie... dojeżdżanie do pracy na 7.00, wychodzenie o 17.00, półtorej godziny w każdą stronę, ledwo co czasu dla siebie? To naprawdę wszystko?"


"Tom Daschle, senator (Partia Demokratyczna),lider większości senackiej: Zajrzał do mnie senator John Glenn, mój dobry przyjaciel.
Powiedziałem:
— Widziałeś? Jakiś pilot wleciał w World Trade Center.
Odparł:
— Piloci nie wlatują w budynki. To nie był pilot."


"Linda Gronlund, pasażerka lotu United Airlines 93, wiadomość głosowa do siostry: Elsa? Mówi Lin. E... mam tylko minutkę. Lecę United 93. Porwali go terroryści, którzy twierdzą, że mają bombę. Wygląda na to, że, hm, wlecieli już kilkoma samolotami w World Trade Center i ten też rozbiją. [płacz] Przede wszystkim chciałam powiedzieć, że cię kocham i będzie mi cię brakować. Nie wiem, czy będę miała szansę jeszcze kiedyś ci to powiedzieć."


"James Luongo, inspektor, NYPD: Sporo ludzi chciało się dostać na miejsce zdarzenia, bo byli tam ich bliscy. Pamiętam kobietę, która stała na rogu Vesey i West. Poinformowałem ją, że musi odejść. Odrzekła:
— Nigdzie nie idę.
Powiedziałem:
— Mam nadzieję, że jesteś gotowa za niego umrzeć, bo się do niego nie dostaniesz.
— Jestem gotowa umrzeć — odparła.
Spróbowała mnie wyminąć. Zatrzymałem ją, a ona mnie popchnęła. Złapałem ją i dźwignąłem, aby ją stamtąd zabrać. Tłukła mnie przez cały czas, gdy ją niosłem.
— Wpuść mnie! — krzyczała. — Puść mnie! Muszę tam iść!"


"Dr Charles Hirsch, naczelny lekarz sądowy, władze Miasta Nowy Jork: Nigdy nie zapomnę tego obrazu i tego odgłosu. Przerażającego odgłosu ludzi uderzających o ziemię.

Gregory Fried, naczelny lekarz policyjny, NYPD: Słychać było świst, potem trzask, potem nagle taki plask. Jeden z policjantów zapytał mnie:
— Co to było?
Spojrzałem na niego i odparłem:
— To był człowiek."


"Howard Lutnick, CEO, Cantor Fitzgerald, Północna Wieża: Mój brat Gary był wtedy w budynku. Kiedy wieczorem rozmawiałem z siostrą, powiedziała mi, że do niej dzwonił. Powiedziała mu wówczas:
— Jezu Chryste. Dzięki Bogu, że cię tam nie ma.
A on odparł:
— Jestem tu i zginę. Chciałem ci tylko powiedzieć, że cię kocham.
Potem się pożegnał."


"Melinda Murphy, reporterka ruchu drogowego, WPIX W: Wieże stały w ogniu. Mój fotograf Cheł był kiedyś strażakiem.
— Te budynki się zawalą - powiedział.
Pamiętam, że się wściekłam, rzuciłam porywczo:
— Wcale nie, nie zawalą się!
— Zawalą się — odparł. — Złożą się jak harmonijka."


"Beverly Eckert, żona Seana Rooneya, wiceprezesa działu zarządzania ryzykiem, Aon Corporation, Południowa Wieża, 98. piętro: Nagle usłyszałam przez telefon eksplozję. Przez kilka sekund rozbrzmiewała echem. Wstrzymaliśmy oddech. Wiem, że oboje uświadomiliśmy sobie, co się zaraz stanie. Następnie usłyszałam donośny trzask, a po nim łoskot lawiny. Sean wciągnął głośno powietrze, gdy podłoga uciekła mu spod nóg. Wołałam go po imieniu przez telefon, w kółko, bez przerwy."


"Frank Razzano, gość, hotel Marriott: Kiedy przeprawialiśmy się na drugą stronę rzeki, wyglądałem w kierunku miasta, spodziewając się, że zobaczę World Trade Center - że zobaczę wieżę bez czubka. Nie było jej tam.
— Gdzie jest World Trade Center? - zapytałem gościa, który sterował.
Odparł:
— Stary, nie ma już World Trade Center.
Powiedziałem:
— Słuchaj, byłem tam, kiedy waliły się czubki budynków, ale co z resztą?
On na to:
— Kolego, nie posypały się same czubki. Zawaliło się wszystko do fundamentów."


"Ali Millard, przybrany syn [tu znalazłem błąd, chyba tłumacza, powinno być: przybrana córka] Neila Levina, dyrektora wykonawczego Zarządu Portów, ofiary zamachów: W piątek po II wrześniu urządziliśmy czuwanie ze świecami. Grupka moich przyjaciół siedziała na chodniku. Moja przyjaciółka Lani powiedziała:
— Nie myśl o tym jak o stracie osoby, AIi. Myśl o tym jak o zyskaniu anioła.
W sumie nie wierzę w anioły czy życie pozagrobowe, ale zinterpretowałam słowa Lani tak, że ludzie trafiają na ziemię tylko na określony czas i że należy uważać za szczęście to, że mogliśmy znać ich tak długo, jak ich znaliśmy."


"Vaughn Allex, bileter, Washington Dulles International Airport, Wirginia: Miałem taką szaloną myśl, że wszystko, co się wydarzyło 11 września, było moją winą, bezpośrednio moją. Że mogłem to zmienić. Czułem, że nie ma dla mnie miejsca na świecie. Istniały różne grupy wsparcia, ale do żadnej nie pasowałem, bo jak mógłbym usiąść w jednym pokoju z ludźmi, którzy przechodzą żałobę i płacząc, pytają:
— A jaką rolę ty odegrałeś w tym wszystkim?
— No, w sumie to odprawiłem paru porywaczy i dopilnowałem, żeby zdążyli na samolot.
Bywało, że mijały tygodnie albo nawet miesiące, kiedy wszystko było w porządku. A potem zdarzało się coś, co mnie wytrącało z równowagi — na przykład odprawiałem kogoś i ten ktoś mówił:
— Mój mąż zginął 11 września.
Słyszałem zamiast tego: „11 września zabiłeś mojego męża".
Tak naprawdę nie sposób się z czymś takim pogodzić."


(czytana: 7-26.03.2024, Legimi)
5/5 [10/10]

Po książkę sięgnąłem, bo spotkałem się z opiniami, że jest lepsza niż 2 miesiące wcześniej przeze mnie przeczytana "11 września. Dzień, w którym zatrzymał się świat" M. Zuckoffa ( https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4967381/11-wrzesnia-dzien-w-ktorym-zatrzyma... ),zacząłem ją odsłuchiwać i pomyślałem, że eee, nie jest lepsza ;) Ale słuchanie jej nie było wygodne, bo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
124
8

Na półkach:


avatar
254
23

Na półkach: , ,

Bardzo dobrze opowiedziana historia słowami naocznym bohaterów wydarzeń sprzed ponad dwóch dekad. Dostajemy dużo punktów widzenia, a same wypowiedzi są bardzo sugestywne i poruszające.

Bardzo dobrze opowiedziana historia słowami naocznym bohaterów wydarzeń sprzed ponad dwóch dekad. Dostajemy dużo punktów widzenia, a same wypowiedzi są bardzo sugestywne i poruszające.

Pokaż mimo to

avatar
217
95

Na półkach: ,

Mocna książka, aż ciężko to inaczej skomentować. Ciekawy pomysł na realizację poprzez historię mówioną ale dzięki temu wydźwięk jest jeszcze większy.

Mocna książka, aż ciężko to inaczej skomentować. Ciekawy pomysł na realizację poprzez historię mówioną ale dzięki temu wydźwięk jest jeszcze większy.

Pokaż mimo to

avatar
2103
2041

Na półkach: , , ,

Książka „Jedyny samolot na niebie. Historia mówiona zamachów z 11 września” Garrett M. Graff to rewelacyjny reportaż, po jaki powinien sięgnąć każdy człowiek zainteresowany wydarzeniami z tamtego okresu, który zmienił wszystko na całym świecie.
Chyba każdy pamięta co robił tego dnia, ja byłam nastolatką i wróciłam ze szkoły, a w telewizji jakby w ciągu dnia włączyli film akcji.
To zbiór wspomnień 500 osób z 11 września 2001 roku w jednym miejscu ułożonych chronologicznie dzięki czemu możemy po kolei poznawać historię tego dnia. Czytając książkę, fragmenty wypowiedzi różnych osób, z różnych miejsc, z różnych dziedzin, składają się na opisaną minuta po minucie historię ataków na WTC. Jest wstrząsająca, przeszywająca, wielokrotnie rozdzierająca i maksymalnie poruszająca. Ten dzień, ta historia trzyma w napięciu. W podziękowaniach autorka wymienia listę powiązanych książek i z pewnością sięgnę po nie w dalszej perspektywie czasu.
Powiedzieć, że ta książka wciąga od początku do końca i nie puszcza, to jak nic nie powiedzieć.
Niesamowita historia tych, którzy byli świadkami ataków z 11 września. Wciąga na całego. Relacje ludzi o tym, jak się czuli, gdy wieżowce zostały zaatakowane, co się tam wydarzyło, są tak szokujące i ilustrują ich strach i niezrozumienie sytuacji, w której się znaleźli.
Ta książka jest fantastyczna i godna uwagi.

Książka „Jedyny samolot na niebie. Historia mówiona zamachów z 11 września” Garrett M. Graff to rewelacyjny reportaż, po jaki powinien sięgnąć każdy człowiek zainteresowany wydarzeniami z tamtego okresu, który zmienił wszystko na całym świecie.
Chyba każdy pamięta co robił tego dnia, ja byłam nastolatką i wróciłam ze szkoły, a w telewizji jakby w ciągu dnia włączyli film...

więcej Pokaż mimo to

avatar
525
86

Na półkach:

Rany boskie, ale to było mocne. Dobry pomysł, świetna realizacja, tragiczne wydarzenie.

Rany boskie, ale to było mocne. Dobry pomysł, świetna realizacja, tragiczne wydarzenie.

Pokaż mimo to

avatar
24
17

Na półkach:

Świetna książka Polecam

Świetna książka Polecam

Pokaż mimo to

avatar
35
7

Na półkach:

Żaden reportaż nie wstrząsnął mną aż tak, jak ten. To, jak wiele pracy zostało włożone w stworzenie tego świadectwa jest niesamowite. To nie tylko ogromna dawka wiedzy na temat 11 września zebrana chyba ze wszystkich możliwych stron, a także emocjonalny pocisk, który trafia precyzyjnie w serce.

Żaden reportaż nie wstrząsnął mną aż tak, jak ten. To, jak wiele pracy zostało włożone w stworzenie tego świadectwa jest niesamowite. To nie tylko ogromna dawka wiedzy na temat 11 września zebrana chyba ze wszystkich możliwych stron, a także emocjonalny pocisk, który trafia precyzyjnie w serce.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    850
  • Przeczytane
    597
  • Posiadam
    121
  • 2021
    36
  • Teraz czytam
    33
  • 2022
    32
  • 2023
    20
  • Legimi
    19
  • Ulubione
    19
  • Reportaż
    13

Cytaty

Więcej
Garrett M. Graff Jedyny samolot na niebie. Historia mówiona zamachów z 11 września Zobacz więcej
Garrett M. Graff Jedyny samolot na niebie. Historia mówiona zamachów z 11 września Zobacz więcej
Garrett M. Graff Jedyny samolot na niebie. Historia mówiona zamachów z 11 września Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także