-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant2
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński3
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel2
Biblioteczka
2019-02-06
2018-07-08
"Czy kijanka może się zwracać do boga?"
"Społeczeństwo [...] wymaga wyrzeczeń. Rezygnujemy z pewnych swobód, a w zamian dostajemy cywilizację. Zyskujemy ochronę przed śmiercią głodową, bandytami i cholerą. To uczciwy układ. Podpisany w naszym imieniu w dniu narodzin przez system edukacyjny. Wszyscy jednakże mamy własne ja, które decyduje, w jakim stopniu przestrzegamy tej umowy. Nikt inny, tylko my sami jesteśmy odpowiedzialni za to wewnętrzne ja."
"Wyspy strzegą swoich tajemnic przed obcymi, ale nigdy przed wyspiarzami."
"W Tokio mieszka i pracuje dwadzieścia milionów ludzi. Miasto jest tak wielkie, że nikt naprawdę nie wie, gdzie się kończy. Dawno temu zapełniło równinę i teraz na zachodzie rozpełza się po górach, a na wschodzie wydziera ziemię zatoce. Bezustannie się zmienia. Każdy nowy przewodnik w chwili wydania jest już przestarzały. Tokio rozrasta się we wszystkie strony, także w górę i w dół. Zawsze coś się porusza pod tobą i nad twoją głową. Ludzie, wiadukty, samochody, łączniki, przejścia podziemne i naziemne, biura, wieżowce, linie energetyczne, rury, mieszkania - wszystko to składa się na wielki ciężar. Trzeba coś robić, żeby przestać się zapadać, bo inaczej człowiek zostanie pływającym szczątkiem wraku albo mrówką w tunelu. W mniejszych miastach ludzie mogą wykorzystywać otaczającą ich przestrzeń, żeby się izolować, żeby nie zapomnieć, kim są. W Tokio to niemożliwe. Po prostu nie ma miejsca, chyba że jest się prezesem firmy, gangsterem, politykiem albo cesarzem. W pociągach zewsząd otaczają cię ciała, kilka dłoni zaciska się na każdym uchwycie w wagonie metra. Z okien w mieszkaniu roztacza się widok tylko na okna innych mieszkań.
Nie, w Tokio miejsce dla siebie musisz robić we własnej głowie."
"Tutaj nie wolno różnić się od innych. Odmienność podlega karze."
"Ostatnie kwiaty wiśni. Na drzewie stają się jeszcze bardziej idealne. A kiedy osiągają doskonałość, spadają. Oczywiście później, na ziemi, przemieniają się w papkę. Są więc absolutnie doskonałe tylko przez króciutką chwilę, w locie, niesione wiatrem... Chyba tylko my, Japończycy, naprawdę potrafimy to zrozumieć, nie sądzisz?"
"Chińczycy są wredni, agenci nieruchomości jeszcze gorsi, ale chińscy agenci nieruchomości to tajne służby szatana."
"Jeśli nie mieszkałeś z duchem, nie masz pojęcia, jak to jest naprawdę. Zakładasz, że rano, wieczór i w południe chodzisz opętany, zżerany strachem, czekając na telefon egzorcysty. Jest zupełnie inaczej. Bardziej przypomina to życie z nadzwyczaj osobliwym kotem."
"Pożądanie jest sprzedażą agresywną. Miłość jest dyskretną reklamą. Margines zysku jest dokładnie taki sam."
"Zawsze jest jakieś 'dlaczego', ponieważ zawsze jest coś, czego chce ukochana osoba. Może to być poczucie bezpieczeństwa. Może dzięki niemu czujesz się wyjątkowa. Może stanowi drogę ucieczki, trasę do jakiejś świetlanej przyszłości z dala od ponurego tu i teraz. Może jest ojcem twoich nienarodzonych dzieci. A może zapewnia ci prestiż. Miłość jest jednym wielkim workiem dlaczego."
"Małe dziewczynki są jak stare koty. Jeśli cię nie polubią, nic pod słońcem nie zmusi ich do udawania, że jest inaczej."
"Kawa jest dobra dla ciała, ale herbata to napój duszy."
"Wszystkie moje pomysły są jednym i tym samym szachrajstwem: im większa bujda, tym łatwiej przejdzie. Pierwsi szamani skupieni wokół ogniska dobrze to rozumieli, widzieli że uprawianie kukurydzy na brzegach Eufratu to robota dla frajerów. Powiedz ludziom, że rzeczywistość jest dokładnie taka, jak wygląda, a przybiją cię gwoździami do kawałka drewna. Ale powiedz, że mogą wychodzić z ciała, gdy jadą do pracy, że ich najlepszym przyjacielem jest grudka kryształu, że rząd od pięćdziesięciu lat prowadzi negocjacje z zielonymi ludzikami, a każdy przeciętny zjadacz chleba od Brooklynu po Peorię będzie siedział i słuchał. Sceptycyzm wobec tej rzeczywistości, którą masz pod nogami, daje ci zezwolenie na kreowanie własnej. Potrzeba tylko oryginalnego zagrania... sztuczna inteligencja stworzona przez wojsko w celu zaatakowania i przejęcia komputerów i systemów broni wroga wymknęła się spod kontroli i przejęła władzę nad całą planetą, mając własne mrożące krew w żyłach plany... i przeciętny zjadacz chleba wręcza mi swoje karty kredytowe, i mówi: 'opowiadaj dalej'..."
"Jeśli bogatych nie stać na nadzieję, nie można się spodziewać, że ubodzy będą płacili za rozpacz."
"Twoja ignorancja, Nietoperzu! To nie jest śmieszne! To boli! Jesteś herbaciarką Einsteina, odwszawiaczem peruki Newtona, łataczem dętek Hawkinga! Trąbisz o waszej 'rewolucji informacyjnej', o waszej poczcie elektronicznej i głosowej, o waszych wideokonferencjach! Jak gdyby sama informacja była myślą! Nie masz pojęcia, co zrobiliście! Wszyscy jesteście pieskami salonowymi, wierzącymi, że wasze obroże to aureole! Informacja to władza. Jak sądzisz, przez czyje ręce przechodzi wszystko, co myślisz, że wiesz, każdy obraz na każdym ekranie, każde słowo w każdym telefonie, każda cyfra na każdym monitorze, zanim dotrze do ciebie?"
"Bóg cholernie dobrze wie, że gdyby się babrał w Realpolitik, pstrykane gluty splamiłyby jego reputację. Dlatego czeka, i czeka, i płaci papieżowi, żeby mówił, że niezbadane są wyroki boskie."
"Czy kijanka może się zwracać do boga?"
"Społeczeństwo [...] wymaga wyrzeczeń. Rezygnujemy z pewnych swobód, a w zamian dostajemy cywilizację. Zyskujemy ochronę przed śmiercią głodową, bandytami i cholerą. To uczciwy układ. Podpisany w naszym imieniu w dniu narodzin przez system edukacyjny. Wszyscy jednakże mamy własne ja, które decyduje, w jakim stopniu przestrzegamy tej...
2017-09-09
2018-03-14
"Mimo woli doznaje się szacunku na widok tej ściany niebotycznych drzew, rysującej się na horyzoncie, na widok tej potężnej dzikiej przyrody, od której zależy życie i fortuna tylu i tak różnych ludzi. [Józef Mackiewicz]"
"Pszczoły wymagają stabilizacji. Musisz mieć rodzinę, żeby mieć pszczoły, bo to jest zawsze coś, co cię zatrzyma w miejscu. Pszczoły potrzebują całkowitego nadzoru i oddania w tej kontroli. Jak człowiek jest stabilny, to może mieć ul."
"Bo człowiek żyć może tym, co w sobie nazbiera."
"Człowiek, który straci wszystko, albo zachłannie, jak zwierzę, broni tego, co osiągnął, albo rozumie, że my właściwie od urodzenia do śmierci nic nie mamy, że to są rzeczy nabyte, i nie ma ochoty ich zdobywać."
"Kiedy się zaczynamy wgłębiać w historię rodzin, okazuje się, że w jednej rodzinie był zarówno akowiec, jak i ubek, albo katolik i prawosławny, przemytnik i strażnik, albo jak jest teraz, leśnik i ekolog, i już zaczyna się robić mrocznie [...] To dlatego białowieżanie mają wstręt do historii. I dlatego takim problemem jest tu dbałość o pamięć."
"W Białowieży jest trochę jak w przedwojennej książce z bajkami pod tytułem 'Prześliczne obrazy z przezroczy do 6 najpiękniejszych baśni zastosowane'. Tę książkę przywiozła ze sobą do Białowieży Simona Kossak. Na jednym rysunku widać rycerza po zamkiem, ale gdy rysunek ogląda się pod światło, w jego blasku pojawia się nagle księżniczka na wieży zamkowej albo największy wróg dobrego rycerza. Czuje się, że pod tym, co widać gołym okiem, kryje się coś jeszcze, co za chwilę znienacka zaskoczy i zbije z tropu, jak każda odkryta nagle, a długo skrywana tajemnica."
"Czy jesteśmy w lesie intruzami i w związku z tym powinniśmy zachowywać się jak w gościach, a nie ujarzmiać przyrodę? Czy Bison bonasus ma nas serdecznie dosyć? A jemiołuszka, myszołów włochaty, czapla purpurowa, sowa śnieżna czy gęś białoczelna każde na swój sposób wołają, żebyśmy przestali do nich strzelać i przestali 'strzelać' do siebie na Polanie Białowieskiej? I dokonywać w lesie niepotrzebnych cięć?"
"Mimo woli doznaje się szacunku na widok tej ściany niebotycznych drzew, rysującej się na horyzoncie, na widok tej potężnej dzikiej przyrody, od której zależy życie i fortuna tylu i tak różnych ludzi. [Józef Mackiewicz]"
"Pszczoły wymagają stabilizacji. Musisz mieć rodzinę, żeby mieć pszczoły, bo to jest zawsze coś, co cię zatrzyma w miejscu. Pszczoły potrzebują...
2018-02-27
"Byłem wtedy jeszcze dzieciakiem i życie wydawało mi się o kilka numerów za duże."
"Alkohol jest jak trutka na szczury albo szczodrość: im częściej używane, tym gorszy rezultat."
"Drogi przyjacielu. Proszę nie tracić nadziei. Jeśli czegoś się nauczyłem na tym pieskim świecie, to tego, że los zawsze czai się tuż za rogiem. Jakby był złodziejaszkiem, ulicznicą albo sprzedawcą losów na loterię, to jego trzy ulubione wcielenia. I jeśli pewnego dnia zdecyduje się pan go dorwać (bo co jak co, ale los po domach nie chodzi, wizyt nie składa), sam pan zobaczy, że obdarzy pana drugą szansą."
"Przeświadczenie pokrzepia, ale jedynie wątpiąc, człowiek się uczy."
"Doświadczony mężczyzna nie budzi uśpionych wulkanów, rewolucyjnych zrywów ani ciężarnych kobiet."
"Świat, Alicjo, nie jest miejscem tak amoralnym, jakie dotąd znałaś. Świat jest po prostu lustrem dla nas, którzy go kształtujemy, i jest li tylko takim, jakim go wszyscy, wspólnie, czynimy."
"-Widziała pani? Pewnie w kinie zobaczył coś takiego - powiedział Vargas
- A to nie w kinie właśnie ludzie uczą się teraz żyć?
- No i świat wygląda, jak wygląda."
"Nie ma skromnych książek, jest tylko przemądrzałe nieuctwo."
"Większość z nas, śmiertelników, nigdy nie zdoła rozpoznać swojego prawdziwego przeznaczenia: to ono wpada na nas jak rozpędzony pociąg. Ale kiedy podnosimy głowę, żeby popatrzeć, jak się oddala, jest już za późno, resztę podróży musimy odbyć na własną rękę, co niektórzy naiwni nazywają dojrzałością. Nadzieja jest jedynie ułudą, że ów moment jeszcze nie nadszedł, że uda nam się dostrzec nasze prawdziwe przeznaczenie, kiedy będzie się do nas zbliżać, i że uda nam się wskoczyć do tego pociągu, zanim na zawsze utracimy możliwość bycia sobą, a pozostanie nam tylko pusta egzystencja i tęsknota za tym, co miało nastąpić, ale nigdy się nie wydarzyło."
"Zawsze stosowała tę metodę w miejscach, do których dostęp był ograniczony: zachowywać się jak osoba, która wie, dokąd idzie, i nie potrzebuje ani zgody, ani przepustki, ani pomocy w dotarciu do celu. W infiltracji bowiem jest jak w uwodzeniu: kto prosi o zgodę - przegrał, nim zaczął."
"- Są tacy, którzy twierdzą, że nie ma gatunku bardziej fikcyjnego niż biografia.
- Z wyjątkiem może autobiografii."
"Elegancja danej wypowiedzi jest wprost proporcjonalna do inteligencji tego, kto ją wygłasza, jej wiarygodność zaś jest wprost proporcjonalna do łatwowierności słuchacza."
"Ale to właśnie charakteryzuje najbardziej prawdopodobne opowieści: prawda nigdy nie jest doskonała i nigdy nie spełnia wszystkich oczekiwań. Prawda zawsze budzi wątpliwości i skłania do zadawania pytań. Tylko kłamstwo jest w stu procentach wiarygodne, bo nie musi usprawiedliwiać prawdy; jego rolą jest powiedzieć nam to, co sami chcemy usłyszeć."
"Mój ojciec zawsze mawia, że jak człowiek straci głowę, to potem dostanie w dupę."
"Człowiek staje się prawdziwym bohaterem dopiero wtedy, kiedy się boi. A ten, który stawia czoło niebezpieczeństwu, nie czując strachu, jest zwykłym idiotą."
"Nie ma co czekać na bohaterów, kiedy zupa stygnie."
"Gdyby mężczyźni mieli mózgi tak duże jak gęby, żeby nie wymienić innej części ciała, świat ten urządzony byłby zupełnie inaczej."
"Z łamaniem przyrzeczeń jest tak, jak z łamaniem serc: najtrudniejszy okazuje się pierwszy raz, potem jest już z górki."
"Kiedy się kłamie, nie należy zwracać uwagi na to, czy kłamstwo brzmi prawdopodobnie, ważne są próżność, zachłanność i głupota adresata naszej wypowiedzi. Wytrawny kłamca serwuje głupcom dokładnie to, co chcą usłyszeć."
"W całej tej burlesce, gdzie małpy śmią udawać człeka, fałsz jest spoiwem, które łączy w kupę całą maskaradę. Ludzie, nie wiem, czy ze strachu, czy z dbałości o swoje własne interesy, a może po prostu z głupoty, tak przyzwyczajają się do kłamania i powtarzania kłamstw, że oszukują nawet wtedy, gdy im się wydaje, że mówią prawdę. To znak czasów. Człowiek szczery i prawy to gatunek wymierający, skończy tak jak plezjozaury czy kuplecistki, o ile te ostatnie w ogóle kiedyś istniały, a nie są jedynie wytworem naszej wyobraźni, jak, dajmy na to, jednorożce."
"W młodości widzimy świat takim, jaki powinien być, a na starość takim, jaki jest."
"Nic nie przeraża głupiego mężczyzny bardziej niż kobieta, która umie czytać, pisać, myśleć i w dodatku ma odwagę pokazać kolana."
"Opowieść nie ma początku ani końca, ma tylko prowadzące do niej drzwi.
Opowieść to nieskończony labirynt słów, obrazów i duchów przywołanych po to, żeby wyjawić nam ukrytą prawdę o nas samych. Opowieść to w ostatecznym rozrachunku rozmowa tego, kto ją pisze, z tym, kto ją czyta, ale narrator może powiedzieć tylko tyle, na ile pozwoli mu jego warsztat, czytelnik zaś wyczytać tylko tyle, ile sam ma zapisane w duszy."
"- W szkole mówią, że jestem trochę dziwny - zwierzyłem się kiedyś Ferminowi.
- Nie ma się czym przejmować. Zacznij się martwić, kiedy powiedzą, że jesteś normalny."
"Byłem wtedy jeszcze dzieciakiem i życie wydawało mi się o kilka numerów za duże."
"Alkohol jest jak trutka na szczury albo szczodrość: im częściej używane, tym gorszy rezultat."
"Drogi przyjacielu. Proszę nie tracić nadziei. Jeśli czegoś się nauczyłem na tym pieskim świecie, to tego, że los zawsze czai się tuż za rogiem. Jakby był złodziejaszkiem, ulicznicą albo...
2018-01-19
"Istnieją takie miejsca, które trzeba i można oglądać jedynie w ciemnościach."
"Każda znajdująca się tu książka, każdy tom, posiadają własną duszę. I to zarówno duszę tego, kto daną książkę napisał, jak i dusze tych, którzy tę książkę przeczytali i tak mocno ją przeżyli, że zawładnęła ich wyobraźnią. Za każdym razem, gdy książka trafia w kolejne ręce, za każdym razem, gdy ktoś wodzi po jej stronach wzrokiem, z każdym nowym czytelnikiem jej duch odradza się i staje się coraz silniejszy."
"Niewiele rzeczy ma na człowieka tak wielki wpływ jak pierwsza książka, która od razu trafia do jego serca. Owe pierwsze obrazy, echa słów, choć wydają się pozostawać gdzieś daleko za nami, towarzyszą nam przez całe życie i wznoszą w pamięci pałac, do którego, wcześniej czy później - i nieważne, ile w tym czasie przeczytaliśmy książek, ile nowych światów odkryliśmy, ile się nauczyliśmy i ile zdążyliśmy zapomnieć - wrócimy."
"Sekret wart jest tyle, ile warci są ludzie, przed którymi powinniśmy go strzec."
"Nie ma martwych języków, są tylko uśpione umysły."
"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany."
"czytać to bardziej żyć, to żyć intensywniej"
"Dziecięca pasja jest kapryśną i niewierną kochanką."
"Jedna z pułapek dzieciństwa polega na tym, że nie trzeba rozumieć, by czuć. Kiedy rozum zdolny jest pojąć, co się wydarzyło, rany w sercu są już zbyt głębokie."
"- A pan co lubi w kobietach?
- Tak naprawdę to niewiele wiem o kobietach.
- Wiedzieć to nikt nie wie, ani Freud, ani one same, ale to jest jak elektryczność, nie trzeba wiedzieć, jak działa, żeby cię kopnęło."
"W kobietach najlepsze jest ich odkrywanie. I nic się nie może równać z tym, gdy dochodzi do tego po raz pierwszy. Bo człowiek nie wie, co to życie, dopóki po raz pierwszy nie rozbierze kobiety."
"Człowiek, jak każda małpa, jest zwierzęciem społecznym, a społeczeństwo rządzi się kumoterstwem, nepotyzmem, lewizną i plotkarstwem, uznając je za podstawowe normy postępowania etycznego."
"Armia, małżeństwo, kościół i bank: oto czterech jeźdźców Apokalipsy."
"Telewizja, mój kolego, to antychryst, i ośmielam się twierdzić, że wystarczą trzy lub cztery pokolenia, a ludzie nie będą wiedzieć, jak się samemu bąka puszcza, człowiek wróci do jaskiń, do średniowiecznego barbarzyństwa i do stanu zidiocenia, z którego pierwotniak pantofelek wyrósł już w okresie plejstocenu. Ten świat nie zginie od bomby atomowej, jak prorokują gazety, ale umrze ze śmiechu, ze strywializowania, z obracania wszystkiego w żart, na domiar złego w kiepski żart."
"Ludzie będą gadać i wszystko rozgrzebywać. Człowiek nie pochodzi od małpy, tylko od kury."
"- Ludzie są obrzydliwie źli.
- Są głupi, a nie źli. [...] Głupi. To nie to samo. Zło zakłada jakąś moralną determinację, jakiś zamiar i pewną myśl. A głupiec nie pomyśli ani się nie zastanowi. Działa instynktownie, jak zwierzę, przekonany, że robi dobrze, że zawsze ma rację; dumny, że przypierdala, za przeproszeniem, każdemu, kto widzi mu się inny od siebie samego, i wszystko jedno, czy dlatego, że innego koloru, wyznania, języka, narodowości, czy też, jak w przypadku don Federica, dlatego, że lubi inaczej spędzać czas wolny. Źli ludzie jeszcze mają swoje miejsce na świecie, zbyteczni są skończeni głupcy."
"Są więzienia gorsze od słów."
"Ktoś kiedyś powiedział, że w chwili, kiedy zaczynasz zastanawiać się, czy kochasz kogoś, przestałeś go już kochać na zawsze."
"Książki są lustrem: widzisz w nich tylko to, co już masz w sobie."
"Przeznaczenie zazwyczaj czeka tuż za rogiem. Jakby było kieszonkowcem, dziwką albo sprzedawcą losów na loterię: to jego najczęstsze wcielenia. Do drzwi naszego domu nigdy nie zapuka. Trzeba za nim ruszyć."
"Problemem nie jest zarabianie pieniędzy samo w sobie. Problemem jest zarabiać je, robiąc coś, czemu warto poświęcić całe życie."
"Ludzie są gotowi uwierzyć we wszystko, tylko nie w prawdę."
"Czy szaleniec wie, że jest szaleńcem? Czy też pomyleni są ci inni, próbujący usilnie wmówić mu brak rozumu, żeby uchronić go przed złudzeniami?"
"Istnieją takie miejsca, które trzeba i można oglądać jedynie w ciemnościach."
"Każda znajdująca się tu książka, każdy tom, posiadają własną duszę. I to zarówno duszę tego, kto daną książkę napisał, jak i dusze tych, którzy tę książkę przeczytali i tak mocno ją przeżyli, że zawładnęła ich wyobraźnią. Za każdym razem, gdy książka trafia w kolejne ręce, za każdym razem, gdy...
2018-01-16
"Natura przypomina wielki mechanizm zegarowy. Wszystko tu jest przejrzyście uporządkowane i zazębia się ze sobą, każde stworzenie ma swoje miejsce i swoją funkcję."
"Czyż natura nie jest nawet bardziej skomplikowana niż mechanizm zegarowy? W końcu w przyrodzie nie tylko jeden trybik zazębia się z drugim, lecz wszystko jest jeszcze dodatkowo powiązane ze sobą niczym w sieci. Ta zaś jest tak gęsto rozgałęziona, że chyba nigdy nie uda nam się jej ogarnąć w całej rozpiętości. To zresztą dobrze, bo dzięki temu świat roślin i zwierząt stale może nas zadziwiać. Musimy tylko koniecznie pamiętać o tym, że nawet drobne ingerencje pociągają za sobą poważne skutki, i dlatego lepiej trzymajmy się z dala od spraw natury, jeżeli nasze działania nie są naprawdę niezbędne."
"Stopień skomplikowania więzi w naturze można świetnie pokazać na przykładzie wilków. Drapieżniki te, co zdumiewające, są w stanie zmienić bieg rzek, a przez to na nowo ukształtować ich brzegi."
"Jest siła w przyrodzie, która działa nieskrępowana przestrzenią. Kształtuje góry, formuje doliny i błonia i jest przede wszystkim gigantyczną maszyną redystrybucyjną. To woda."
"Drzewa nie są wydane na pastwę wahań klimatu bez żadnej możliwości obrony, a przynajmniej nie wtedy, gdy działają jako wspólnota i tworzą wielkie lasy. W takich warunkach potrafią w pewnym zakresie nie tylko same regulować w obrębie lasu wilgotność powietrza i temperaturę, lecz także wywierać wpływ na klimat regionu."
"Natura przypomina wielki mechanizm zegarowy. Wszystko tu jest przejrzyście uporządkowane i zazębia się ze sobą, każde stworzenie ma swoje miejsce i swoją funkcję."
"Czyż natura nie jest nawet bardziej skomplikowana niż mechanizm zegarowy? W końcu w przyrodzie nie tylko jeden trybik zazębia się z drugim, lecz wszystko jest jeszcze dodatkowo powiązane ze sobą niczym w...
2017-11-11
"Od gęsto porośniętych sierścią kotów i psów po bezwłose homary, komary i ogromne kałamarnice - fizyka jest wszędzie."
"Niemal wszystko, co się dzieje w biologii, kręci się wokół pożywienia i seksu."
"Niewielkie siły, jeśli działają wspólnie, także potrafią pokazać swoją moc."
"Czy chodzi o sztukę latania z małymi skrzydłami, czy zaczajanie się na swoją kolację, czy wreszcie o hat trick na boisku piłkarskim, rzecz w tym, aby fizyka działała na twoją korzyść, ponieważ jeśli to ci się uda, masz większą szansę na wygraną, a w życiu tylko zwycięzcy mogą przetrwać."
"Od gęsto porośniętych sierścią kotów i psów po bezwłose homary, komary i ogromne kałamarnice - fizyka jest wszędzie."
"Niemal wszystko, co się dzieje w biologii, kręci się wokół pożywienia i seksu."
"Niewielkie siły, jeśli działają wspólnie, także potrafią pokazać swoją moc."
"Czy chodzi o sztukę latania z małymi skrzydłami, czy zaczajanie się na swoją kolację, czy...
2016-08-11
"Najstraszniejszym i najważniejszym sprawdzianem jest dla każdego człowieka całkowita izolacja. Człowiek to istota społeczna. Dziewięćdziesiąt procent wszystkiego, co robi, robi dlatego, że inni patrzą. Dopiero gdy zostanie sam, bez świadków, zaczyna dowiadywać się czegoś o sobie, kim naprawdę jest. Czasem odkrycia takie bywają zdumiewające. Kiedy nikt nie patrzy, można łatwo stać się zwierzęciem. Nie trzeba się golić, myć, sprzątać zimowego leża. Można żyć w gównie, przecież nikt nie zauważy. Można strzelać do tygrysów, można nie strzelać. Można uciec ze strachu, nikt się nie dowie. Trzeba mieć coś, jakąś siłę, żeby przeżyć bez świadków."
"Bo kiedy już człowiek zda egzamin samotności to może być siebie całkowicie pewny i nic go potem nie złamie. Znacznie mniej odczuje wszelkie zmiany, również zmiany ustroju politycznego, bo już wie, że potrafi przeżyć sam. Karol Marks powiedział kiedyś, że 'wolność to uświadomiona konieczność'. Tego uczyli mnie na studiach, ale zrozumiałem, co to naprawdę znaczy, gdy spędziłem jakiś czas w tajdze. Kto to rozumie, przeżyje w tajdze. Kto uważa, że wolność to anarchia, nie przeżyje. To jest jak narkotyk. Nie można się bez niego obejść. Człowiek czuje się dziwnie, kiedy wraca [do cywilizacji], bo w tajdze jedno się liczy: naboje. Ale jak tylko wyjdzie się na szosę i zobaczy nadjeżdżający autobus, zaraz wiadomo, że w tym drugim życiu naboje nie znaczą nic. Nagle okazuje się, że trzeba mieć pieniądze, ten dziwny papier, który nawet na rozpałkę się nie nadaje, a teraz naboje są na nic. Czasem bardzo trudno się przestawić."
"W tajdze można czytać jak w książce. Widzę złamane źdźbło. Dlaczego jest złamane? Jakie zwierzę tu przechodziło? Jak ułamana jest cała gałąź, znaczy przechodził człowiek. Ciekawe! Jeżeli zwierzę przestaje na człowieka zwracać uwagę, to może dlatego, że widzi inne zwierzę. Więc trzeba się dowiedzieć, dlaczego tak się stało."
"W zdrowym lesie trwa nieustanna wymiana wzajemnych przysług. Przecieranie szlaków to jeden z przejawów tej nieuświadomionej etykiety. Integralną częścią współistnienia w puszczy jest też bierne dzielenie się pożywieniem. W tym sensie myśliwska 'kultura' drapieżników i padlinożerców bardzo przypomina komunistyczny ideał Karola Marksa: 'każdy według swych zdolności, każdemu według jego potrzeb'. A więc tym, czym spychacz jest dla wspólnego odśnieżania dróg, tym jest tygrys w łańcuchu pokarmowym. Wśród zwierząt tajgi nie ma od niego wydajniejszego i hojniejszego darczyńcy. Regularnie powalając grubą zwierzynę - jelenie, łosie, dziki i sarny - tygrys żywi niezliczone mniejsze ssaki, ptaki i owady, nie mówiąc już o glebie. Każde takie zdarzenie tchnie w ciało lasu nowy życiodajny dech."
"To, co zwykle robią tygrysy, i to, do czego są zdolne, to dwie całkiem różne rzeczy."
"Znacznie lepiej rozpatrywać tygrysią zdolność do zemsty w kontekście terytorium i własności, czyli w tym wypadku zdobyczy. Te dwie sprawy są w umyśle tygrysa - podobnie jak w umyśle ludzkiego myśliwego - nierozerwalnie związane. Tygrysy, a szczególnie samce, znane są doskonale ze swej intensywnej i odruchowej posesywności. Jest to jedna z podstawowych cech, która ma ogromny wpływ na ich zachowanie, szczególnie gdy chodzi o terytorium, partnerów i pożywienie. I samce, i samice gotowe są bronić własnego rewiru, a tygrysi samiec strzeże swego terytorium równie zazdrośnie, jak współczesny gangster czy średniowieczny pan feudalny. Poczucie wyższości i dominacji jest u tygrysa amurskiego całkowite; ze względu na zajmowaną pozycję w leśnej hierarchii ustępuje pola tylko silniejszemu tygrysowi i czasem jakiemuś szczególnie pokaźnemu niedźwiedziowi brunatnemu. Poza tym w tajdze nie dorównuje mu nikt i właśnie dlatego zdarza się, że atakowane tygrysy wspinają się na drzewa i usiłują dosięgnąć łapą helikoptera albo szarżują wprost na lufy myśliwych."
"Tygrysy znaczą terytorium na wiele sposobów: drapią drzewa lub ziemię, wypróżniają się i stosują opryski z trwałej i mocno cuchnącej mieszanki moczu i piżma. Do tej ostatniej metody chętnie wybierają miejsca osłonięte - pod krzewami, pochylonymi drzewami, załomami skał - bo wtedy znak ich obecności pozostaje na dłużej. Ludzkim odpowiednikiem jest w pewien sposób obozowa latryna; jest tym, czym dla miejskich psów uliczna latarnia, a dla kadrowej wyciąg z akt personalnych. Zwierzę o wyczulonym węchu uzyskuje z tych stężonych wyziewów najnowsze informacje o tym, kto jest na miejscu, ile osób, jakiej płci, usposobienia, stanu zdrowia i oczywiście sposobu odżywiania."
"Zdaniem Michaiła Dunkaja wziąć mięso od tygrysa, to jak przyjąć prezent od partii komunistycznej albo mafii - raz przyjąwszy takie zobowiązanie, bardzo trudno potem się wymówić od dalszej współpracy."
"Na Zachodzie nikogo już nie dziwi pewna wiedza psychologiczna, ale w Rosji właściwie nie istnieje ona poza środowiskiem wykształconych mieszkańców wielkich miast. Stoicyzm to na rosyjskiej prowincji nie zaleta, lecz cecha ułatwiająca przetrwanie. Pewien podróżnik powiedział kiedyś o ludziach z Primoria, że 'są twardsi niż stal, zahartowani grozą'. Amerykańska pisarka rosyjskiego pochodzenia zażartowała kiedyś, że Rosjanom po pieriestrojce najbardziej przydałaby się nie pomoc gospodarcza, tylko samolot pełen psychoterapeutów. Ludzie dlatego między innymi z takim trudem opisują, co czują, że nikt ich dotąd o to nie pytał. Wszyscy wiedzą, że życie jest ciężkie, więc prawdziwy mężczyzna musi wziąć się w garść; narzekać nie wypada. Jak kto potrzebuje porady, spowiednika i wentylu bezpieczeństwa, to po to jest wódka."
"Zakończyć czyjeś życie to jedno, czymś zupełnie innych jest całkowicie zetrzeć go z powierzchni ziemi."
"Tygrys zdążył już zestroić swoją świadomość w pojedynczą napiętą strunę czujności. Intensywność jego uwagi, wbijającej się w ofiarę niczym laser, była niemal wyczuwalna i na pewno niewzruszona - była rzeczywistością sama w sobie. Polowanie - podobnie jak akt miłości - przebiega w przestrzeni, w której przestają obowiązywać czas i wszelkie zewnętrzne miary. Ten rytuał koncentracji decyduje o życiu i śmierci wszystkich zainteresowanych."
"Wiele mówi się o tym, że nasz gatunek jest jedynym, który to robi, że istota tego, kim jesteśmy i za kogo się uważamy, narodziła się najpierw w mowie i słuchu - z ust przez uszy do pamięci. I to prawda; tylko że nim nauczyliśmy się opowiadać, nauczyliśmy się czytać. Innymi słowy, nauczyliśmy się tropić. Pierwszą literę pierwszego słowa pierwszej zapisanej opowieści zapisało - wydrukowało - za nas zwierzę. Znaki i symbole pozostawione w błocie, piasku, liściach i śniegu składają się na swoisty protoalfabet. Te kryptogramy, często zamazane, urywkowe, zabazgrane przez deszcz, wiatr, czas lub inne zwierzęta, to ćwiczenia w abstrakcyjnym myśleniu, w których stawką jest życie i śmierć. Najstarszym zawodem świata jest zapewne właśnie odczytywanie śladów, konieczne, by zdobyć żywność lub żeby odkryć obecność niebezpiecznego zwierzęcia."
"Gdy tylko tygrys zorientuje się, że jest ścigany, jego reakcją nie będzie ucieczka w głąb tajgi, tylko stawi opór prześladowcom i postara się ich zlikwidować. W tropieniu tygrysa istnieje tylko jeden pewny element: jeśli pójdzie się po jego śladach wystarczająco długo, człowiek na końcu zawsze znajdzie tygrysa. Chyba że tygrys prędzej znajdzie człowieka."
"Porównanie map zasięgu występowania tygrysa wtedy i teraz przypomina trochę porównanie przedwojennej i powojennej populacji żydowskiej w Europie - trudno uwierzyć własnym oczom. I tak samo trudno sobie wyobrazić, że coś takiego mogło wydarzyć się naprawdę - szczególnie jeśli się pamięta, że na kontynencie azjatyckim tygrysy towarzyszyły naszemu gatunkowi przez całą jego historię i że kochano je za ich fizyczną, estetyczną i ikoniczną potęgę. Właśnie dzięki swemu pięknu, charyzmie i mityczności tygrys stał się na całym świecie totemiczną postacią zwierzęcą. Nie ma na Ziemi innego stworzenia, które funkcjonuje równocześnie jako powszechny symbol ruchu ochrony środowiska naturalnego i jako synonim siły, seksu i niebezpieczeństwa. Tygrys to powszechnie zrozumiały symbol, taki jak pięść czy krzyż."
"I właśnie w tym problem: Panthera tigris i homo sapiens są w sumie bardzo do siebie podobne i przyciągają je te same rzeczy, choć może z nieco innych powodów. Tak samo potrzebujemy wielkiego terytorium, mamy taki sam apetyt na mięso, tak samo chcemy panować nad naszą przestrzenią życiową i jesteśmy gotowi jej bronić, i tak samo uważamy jej zasoby za naszą prawowitą własność. Jeżeli tygrys będzie miał okazję zapolować w cudzym rewirze, zapewne to zrobi - my też,oczywiście. Różnica polega na tym, że tygrys bierze tylko to, czego potrzebuje. Właśnie dlatego wielu rosyjskich myśliwych i rolników woli mieć do czynienia z tygrysami niż z wilkami, bo te znacznie częściej zabijają więcej, niż zjedzą."
"Najstraszniejszym i najważniejszym sprawdzianem jest dla każdego człowieka całkowita izolacja. Człowiek to istota społeczna. Dziewięćdziesiąt procent wszystkiego, co robi, robi dlatego, że inni patrzą. Dopiero gdy zostanie sam, bez świadków, zaczyna dowiadywać się czegoś o sobie, kim naprawdę jest. Czasem odkrycia takie bywają zdumiewające. Kiedy nikt nie patrzy, można...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-02-27
2017-03-05
"Im więcej wysiłku wkładają w swą pracę leśnicy, tym szybciej puszcza umiera. Bezwzględny las – zadbany, czysty, produkujący drewno i użytki uboczne – nienawidzi puszczy, pożera więc miejsce po miejscu dziką i wolną przyrodę. Z każdym zgrzytem piły usuwającej nieprzydatne dla lasu drzewo, z każdym konarem spalonym, by nie zakłócał porządku w lesie, z każdym rzędem równo posadzonych sosenek, z każdym wypielęgnowanym młodnikiem – puszcza słabnie. Jej dusza wygnana z próchniejącego pnia płacze w ostatnich ostojach."
"Wywożenie tysięcy pni z lasu naturalnego i sadzenie w rządkach sztucznie wyhodowanych sadzonek, by je po upływie określonego czasu wywieźć w postaci drewna – to nieuchronna śmierć puszczy. Żyje ona bowiem dopóty, dopóki wyrasta z prochów poprzednich pokoleń, a cykle narodzin i naturalnej śmierci trwają nieprzerwanie tysiące lat. Dziś w Europie jest tylko jedno takie miejsce: osłabione, oszpecone, ale z wciąż jeszcze zachowaną siłą do samoodradzania się po zniszczeniach – Puszcza Białowieska."
"W XXI wieku poważnym zagrożeniem dla puszczańskiej przyrody mogą się stać święte krowy: depczące sobie po piętach hordy naukowców z całego świata. Pomysłowość ludzka, ciekawość, pokusa eksperymentowania, ambicje zawodowe i bezwzględność w robieniu kariery są wieczne, nie omijają żadnej profesji i nie znają granic. Nazwa „Park Narodowy w Puszczy Białowieskiej” długo jeszcze działać będzie jak magnes, wymieniona bowiem w tytule artykułu naukowego zawsze nobilituje autora. Moda na Puszczę i jej zwierzęta nie minie."
"Im więcej wysiłku wkładają w swą pracę leśnicy, tym szybciej puszcza umiera. Bezwzględny las – zadbany, czysty, produkujący drewno i użytki uboczne – nienawidzi puszczy, pożera więc miejsce po miejscu dziką i wolną przyrodę. Z każdym zgrzytem piły usuwającej nieprzydatne dla lasu drzewo, z każdym konarem spalonym, by nie zakłócał porządku w lesie, z każdym rzędem równo...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-05-28
"Pragnąłbym raczej, byśmy z większym szacunkiem traktowali świat ożywiony, czy to będą zwierzęta czy rośliny. Nie musi to w żadnym razie oznaczać rezygnacji z użytkowania ich, na pewno jednak pociągnie za sobą pewne ograniczenia w naszej wygodzie oraz ilości dóbr biologicznych, jakie konsumujemy. Ale jeżeli nagrodą będą weselsze konie, kozy, kury i świnie, jeżeli będziemy mogli obserwować zadowolone jelenie, kuny czy kruki, jeżeli nawet pewnego dnia podsłuchamy te ostatnie, jak nawołują się po imieniu - to w naszym centralnym układzie nerwowym dojdzie do wyrzutu hormonów, a po naszym ciele rozleje się uczucie, przed którym nie będziecie w stanie się obronić - szczęście!"
"Pragnąłbym raczej, byśmy z większym szacunkiem traktowali świat ożywiony, czy to będą zwierzęta czy rośliny. Nie musi to w żadnym razie oznaczać rezygnacji z użytkowania ich, na pewno jednak pociągnie za sobą pewne ograniczenia w naszej wygodzie oraz ilości dóbr biologicznych, jakie konsumujemy. Ale jeżeli nagrodą będą weselsze konie, kozy, kury i świnie, jeżeli będziemy...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-06-16
"To paradoks doboru naturalnego: śmierć doskonali życie."
"Jeśli akceptujemy ewolucyjną ciągłość życia, nie możemy zamykać się na empatię w stosunku do innych zwierząt. Nasze ciało jest ich ciałem. Nasze nerwy są zbudowane na tej samej zasadzie, co nerwy owada. Pochodzenie od wspólnego przodka sprawia, że ból gąsienicy i ból człowieka są podobne, tak jak podobne są nerwy jednego i drugiego. Z całą pewnością ból odczuwany przez gąsienicę może różnić się charakterystyką lub natężeniem od naszego, tak jak różnią się nasze oczy i skóra, mimo to nie mamy powodu sądzić, że ciężar cierpienia zwierząt niebędących ludźmi jest mniejszy."
"Jednak kochać przyrodę, a nienawidzić człowieka to logiczna sprzeczność. Ludzkość jest częścią większej całości. Aby prawdziwie kochać świat, trzeba kochać również ludzką pomysłowość i zdolność do zabawy. By świat przyrody zachował spójność i piękno, nie musi zostać oczyszczony z ludzkich artefaktów. Tak, powinniśmy być mniej chciwi, robić mniej bałaganu, mniej marnotrawić i być mniej krótkowzroczni. Ale nie pozwólmy, by z naszej odpowiedzialności rodziła się nienawiść do siebie. W końcu naszym największym przewinieniem jest właśnie brak współczucia dla świata. W tym dla siebie samych."
"To paradoks doboru naturalnego: śmierć doskonali życie."
"Jeśli akceptujemy ewolucyjną ciągłość życia, nie możemy zamykać się na empatię w stosunku do innych zwierząt. Nasze ciało jest ich ciałem. Nasze nerwy są zbudowane na tej samej zasadzie, co nerwy owada. Pochodzenie od wspólnego przodka sprawia, że ból gąsienicy i ból człowieka są podobne, tak jak podobne są nerwy...
2017-09-24
"Wolę myśleć, że życie przeciwstawia się fizyce i że piękno wirującego stada szpaków tkwi w samych ptakach, a nie w uniwersalnych prawach fizyki - w taki sam sposób, w jaki renesansowe arcydzieło może odpowiadać konkretnym zasadom, ale mimo to wymaga prawdziwego mistrza, by mogło zostać stworzone."
"Pewnego dnia w czasach szkoły średniej zakomunikowałem rodzicom, że chcę fotografować sępniki.
- świetnie - powiedzieli. - Ale jak się do nich zbliżysz?
- Wykładając martwego jelenia w naszym ogródku."
"Jeśli nie potrafimy nawet stwierdzić, czy konkretny przedmiot został wykonany przez ptaka, szympansa, czy człowieka, to kim jesteśmy, abyśmy mogli osądzać, co jest, a co nie jest sztuką? Jest to po prostu zbyt trudne i prawdopodobnie obłudne, aby ograniczać sztukę do ludzi. Ludzie nie wydają się mieć wyłączności na kreatywność."
"Wolę myśleć, że życie przeciwstawia się fizyce i że piękno wirującego stada szpaków tkwi w samych ptakach, a nie w uniwersalnych prawach fizyki - w taki sam sposób, w jaki renesansowe arcydzieło może odpowiadać konkretnym zasadom, ale mimo to wymaga prawdziwego mistrza, by mogło zostać stworzone."
"Pewnego dnia w czasach szkoły średniej zakomunikowałem rodzicom, że chcę...
2017-10-19
"A kto ci wbił do głowy, że bohaterstwo polega na tym, by polec? Czasami trudniej jest żyć."
"- I znów Pan skrzyżował nasze drogi!
- Nasz Pan ma w krzyżowaniu wprawę."
"Ale nie martw się! Gdy nadejdzie armia zmarszczek, wyjmę swą tarczę i obronię cię."
"Oby nas nie chcieli wziąć głodem, moja kralovna. Bo człowiek najedzony niczego się nie lęka, a głodny poddaje się i błaga o litość, nim na dobre zacznie się oblężenie."
"Gorycz, bliźniacza siostra porażki."
"Wielkie przedsięwzięcia wymagają sekretu u swego zarania. Bowiem to dyskrecja jest towarzyszką sukcesu."
"Przysięgi składane pod przemocą są nieważne, mój synu. Istotą przysięgi jest świadome, głębokie, płynące z serca zobowiązanie."
"Lęk paraliżuje bardziej niż ból."
"Gdybyś jak ja pracował latami w domu panien nierządnych, też pokochałbyś wierność ponad życie."
"Każda chwila jest dobra, by myśleć o śmierci."
"A jak coś źle się zacznie, to rzadko kończy się dobrze."
"Bo dobry władca znajduje czas na przyjemności po obowiązkach, a zły z przyjemności czyni ołtarz. Wtedy prędzej czy później sam stanie się złożoną na nim ofiarą."
"Stare skurczybyki nie wymierają same, trzeba ich dobić!"
"Kochankowie są najdziwniejszymi istotami na świecie. Naiwni do przesady. Przeczuleni na swym punkcie. Wrażliwi, jakby ktoś zdarł z nich skórę."
"Siła sama w sobie nie jest naganna. Wszystko zależy od tego, kto i do czego jej używa."
"A kto ci wbił do głowy, że bohaterstwo polega na tym, by polec? Czasami trudniej jest żyć."
"- I znów Pan skrzyżował nasze drogi!
- Nasz Pan ma w krzyżowaniu wprawę."
"Ale nie martw się! Gdy nadejdzie armia zmarszczek, wyjmę swą tarczę i obronię cię."
"Oby nas nie chcieli wziąć głodem, moja kralovna. Bo człowiek najedzony niczego się nie lęka, a głodny poddaje się i...
2016-09-26
"Nawet jeśli przyszło nam żyć w świecie, który stał się wrogi, to nie znaczy, że mamy być przeciwko wszystkim!"
"Może więc pójście za wolą ojca jest jedyną drogą, po której powinny kroczyć dzieci?"
"Wielkie cele wymagają czasu i lubią dojrzewać w sekrecie, są jak rośliny, które trzeba chronić, ogrzewać i często podlewać."
"Najgorsze, co może spotkać mężczyznę, to czekanie. Na wynik, werdykt i cud."
"Czasami ludzie, którzy są nam bliscy, okazują się kimś innym, niż nam się wydawało."
"— Powiedział: 'Dwóch synów to za mało, by ustrzec księstwo. Elżbieto, daj mi jeszcze jednego'.
— Jakby to była jadłodajnia, słowo daję!"
"Żelazo jest sprawiedliwe i rozsądza spory o zapisach, testamentach, pergaminach i innych takich rzeczach, którymi bawić się mogą mnisi i legiści, a nie muszą mężczyźni."
"Wypróbowany sojusznik u boku to połowa zwycięstwa."
"Zwykła kobieta, jaka w niej tkwiła, darła się teraz wniebogłosy: 'Bierz mnie, Jakubie, bierz mnie!'. Ale to Mechtylda wzięła tę zwykłą, nieopanowaną sukę w garść i wymierzyła jej kopniaka w tyłek."
"Dlaczego ten świat jest tak urządzony, że nad każdym panem jest jakiś inny pan? Nad królem Czech król Niemiec, nad królami cesarz, a naprzeciw niego papież!"
"Od konkurencji uczymy się najwięcej."
"Ona po prostu nie umie kłamać, ot co. Bardzo zła przypadłość, jak na księżnę."
"Większość władców to chętni walki rycerze. Ale tylko władcy wybitni, ci, którzy coś w życiu osiągają, to stratedzy. Strateg nie podpala wiosek, które wcielił w granice swego kraju, robi to wyłącznie głupek. Strateg nie wystawia swego majestatu na zbędne niebezpieczeństwo."
"Największe oszustwo naszych czasów jest w tym, że o zwycięstwach minezingerzy śpiewają pieśni rymujące odwagę, prawość i męstwo z honorem. A prawda jest taka, że wojna to pieniądze, pieniądze i jeszcze raz pieniądze. I choćby rycerze wypruwali sobie flaki w bohaterskich czy zuchwałych potyczkach, to jeśli srebra zabraknie, na nic zda się ich śmierć."
"Tylko ten, kto nic nie robi, nie popełnia błędów."
"Nie lubię tajemnic. Często kryją się za nimi matactwa."
"Był czwartek, dzień wolności. Jutro piątek i post. 'Suszenie', jak mawiają bracia. Dni postne przeplatały tydzień: poniedziałek, środa, piątek, sobota, większą jego część oddając cnocie. Choć niektórzy z braci mówili, iż posty ustanowiono tylko po to, by leczyć kaca. W ich ustach 'suszenie' nabierało swoistego znaczenia."
"Co z wody zrodzone, niech ogień pochłonie."
"Och tak, dobrze żyć z dzisiejszymi przeciwnikami to być ustawionym na jutro, nieprawdaż, panie? Świat wielkiej polityki sprowadza się do jednego, gdzie dwóch się bije, tam trzeci zawsze korzysta!"
"My, tu na ziemi, zbyt często przywiązujemy wagę do widzialnych oznak władzy. A to, co prawdziwie ważne, jest niewidzialne."
"Jadwiga zasznurowała usta, żeby nie powiedzieć, iż po wielokroć wydawało jej się, że jej mąż i jego panowie uprawiali prowizorkę. Rzucali się na wroga, nie czekając na posiłki, wybierali nie tego nieprzyjaciela, którego podpowiadała strategia. Jakby zamiast: 'Pod wiatr'! zawołaniem rodowym Kujaw było: 'Jakoś to będzie'."
"Ale nie zawracajmy sobie głowy dewotkami, w końcu nas to nie dotyczy, jesteśmy w klasztorze!"
"My, koczownicy, czcimy trawę, bo jest silniejsza niż dąb. Niska, ale kiedy przechodzi wichura, trawa się ugnie, a dąb złamie. Wiatr odchodzi gnać w innych pustkowiach, dąb schnie, a trawa podnosi się. Siła ukryta jest w tym, ile razy się podniesiesz, a nie w tym, że raz się złamiesz."
"Życie przyszłej królowej na dworze to nie elegancki rycerski turniej. To ciągła wojna podjazdowa, nieustanne manewry, szarpanie nerwów i próba sił. To umiejętność zawierania sojuszy i sztuka ich zmieniania. Czasami ordynarne zapasy w błocie."
"Mężczyzna musi mieć braci. Ale przyszły władca? Od którego dnia brat przestaje być towarzyszem, a staje się rywalem w drodze do jedynowładztwa?"
"Nawet jeśli przyszło nam żyć w świecie, który stał się wrogi, to nie znaczy, że mamy być przeciwko wszystkim!"
"Może więc pójście za wolą ojca jest jedyną drogą, po której powinny kroczyć dzieci?"
"Wielkie cele wymagają czasu i lubią dojrzewać w sekrecie, są jak rośliny, które trzeba chronić, ogrzewać i często podlewać."
"Najgorsze, co może spotkać mężczyznę, to...
2013-11-01
"Kopniesz w ławę, to śpiący spadnie i się ocknie, ale jak będziesz wysuwać ją spod niego po kawałeczku, to łagodnie opadnie na ziemię i się nie obudzi."
"Wielkie plany wymagają ofiar."
"Bohaterstwo to tylko śmierć odświętnie ubrana do pieśni."
"Kto chce układów, musi mieć kark giętki."
"Przejście od wroga za miedzą do weroga za dwoma miedzami to najlepsze rozwiązanie."
"Młodość jest daleka od świętości."
"Tym się różnią uczeni od rycerzy: brakiem odwagi."
"Jeden krok dzieli odwagę od okrucieństwa, chwałę od pychy i miłość od nienawiści. I potęgę od rozpadu."
"Nie daj Boże zjazd piastowski! [...] Gdzie dwóch Piastów, tam wojna, a gdzie trzech, tam apokalipsa!"
"A czymże jest pokój w naszych szalonych czasach, jeśli nie gotowością na wojnę?"
"Kobiety lubią być kimś, na kogo nie wyglądają."
"Każdy z nas składa przysięgi, które potem stoją mu ością w gardle."
"Las kocha swe dzieci."
"Świętość jest bezwzględna i nie uznaje słabości."
"Wierność okazuje się gorzką cnotą. Oby nie stała się bolesną nauczką!"
"Dobrze jest szanować i doceniać przeciwnika. Niedoceniony zawsze się mści."
"Kto weźmie do ręki broń, prędzej czy później jej użyje. I kto raz rozsmakuje się we krwi, będzie chciał pić ją bez ustanku."
"- I pytanie stawiam: czy człowiek tak się może zmienić jednego dnia?!
- Człowiek nie, ale kobieta wszystko może!"
"Królewny nigdy nie są wolne."
"Kto pyta, musi być gotów usłyszeć odpowiedź."
"Małe żbiki wyrastają na leniwe kocice, a czasami najsłabsze szczenię z miotu potrafi walczyć o życie bardziej zajadle niż najmocniejsze. Między dzieckiem a kobietą może się zmieścić cały świat."
"Ale co jest pierwsze? Przeznaczenie czy wolna wola?"
"Wszystko zaczyna się od marzeń."
"- Panie?
- Wody przynieś.
- Pozwolę sobie przypomnieć, że już się książę mył.
- Nie będę się myć! Chcę pić!
- Wodę? A książę zdrów?"
"Mężczyźni są tak przewidywalni, jak woda w garnku nad paleniskiem."
"Orlica, chcąc sprawdzić, które z piskląt są prawdziwie jej, zabiera je w lot ku słońcu. Albowiem tylko orzeł patrzeć może w blask i nie tracić ostrości widzenia."
"Niepozorny posłaniec to bezpieczne pismo."
"Pierwszą żonę daje królowi ojciec, drugą wybiera sobie sam."
"Władza to nie jest trzymanie za mordę. To równowaga między szacunkiem a oddaniem. To moralne prawo wsparte ludzką wolą. To zaznaczenie przez Boga."
"Orlica bierze swe młode na podniebny lot, by sprawdzić, które z nich jest prawdziwie jej. Bo słońce nie spali Orłów, przeciwnie, wlewa w nie życiodajne siły."
"Królestwo bez króla jest łodzią bez sternika rzuconą w sztorm; jest koniem bez jeźdźca, mieczem bez dłoni zdolnej nim władać! Ale królestwo to coś więcej niż król! To naród skupiony w krąg swego władcy niczym rodzina wokół głowy rodu. Połączeni pod świętą koroną, zespoleni więzami pochodzenia dajemy czytelny znak, że iść pragniemy za pasterzem stada. Że zdolni jesteśmy do zgody, że wspólny przyświeca nam cel. A on ma imię nadane mu przez pierwszego króla: Polska!"
"Kopniesz w ławę, to śpiący spadnie i się ocknie, ale jak będziesz wysuwać ją spod niego po kawałeczku, to łagodnie opadnie na ziemię i się nie obudzi."
"Wielkie plany wymagają ofiar."
"Bohaterstwo to tylko śmierć odświętnie ubrana do pieśni."
"Kto chce układów, musi mieć kark giętki."
"Przejście od wroga za miedzą do weroga za dwoma miedzami to najlepsze...
2016-11-20
"Boję się umierania, nie śmierci w ogóle, ale samego momentu, kiedy już nie będę mogła niczego przesunąć na potem."
"Może są ludzie bez biografii, bez przeszłości i bez przyszłości, którzy zjawiają się innym jako wieczne teraz?"
"Jakie to bolesne być kochanym za nic, czyli za to, że się jest. Jaki niepokój niesie taka miłość. Jak z niedowierzania plączą się myśli i serce puchnie od przyśpieszonych uderzeń. Jak świat odsuwa się i traci dotykalność."
"Wcale nie trzeba wychodzić z domu, żeby poznać świat."
"W podróżach trzeba zajmować się sobą, żeby dać sobie radę, patrzeć na siebie i na to, jak pasuje się do świata. Jest się skupionym na sobie, myśli się o sobie, sobą opiekuje. W podróżach zawsze w końcu natyka się na siebie, jakby się samemu było ich celem. We własnym domu po prostu się jest, nie trzeba z niczym walczyć ani niczego zdobywać. Nie trzeba pilnować połączeń kolejowych, rozkładów jazdy, nie trzeba zachwytów i rozczarowań. Można siebie samego zawiesić na kołku, a wtedy widzi się najwięcej."
"Gdybym nie była człowiekiem, byłabym grzybem. Grzybem obojętnym, nieczułym, o zimnej, śliskiej skórze, twardym i delikatnym zarazem. Rosłabym na przewróconych drzewach, mrocznie i złowrogo, zawsze w ciszy, rozczapierzonymi grzybowymi palcami ssałabym z nich resztki słońca. Rosłabym na tym, co umarło. Przenikałabym tę martwotę do czystej ziemi - tam moje grzybowe palce by się zatrzymywały. Byłabym mniejsza od drzew i krzaków, ale wyrastałabym ponad jagodniki. Byłabym nietrwała, lecz jako człowiek też przecież jestem nietrwała. Nie interesowałoby mnie słońce, nie wodziłabym za nim wzrokiem, nie czekałabym już nigdy, kiedy wzejdzie. Tęskniłabym tylko do wilgoci, wystawiałabym moje ciało do mgieł i deszczu, skraplałabym na sobie mokre powietrze. Nie odróżniałabym nocy od dnia, bo po co?"
"Włos, który rośnie, zbiera myśli człowieka. Kumuluje je w sobie w postaci bliżej nie określonych cząsteczek. Jeżeli więc chce się o czymś zapomnieć, zmienić, zacząć od początku, trzeba obciąć włosy i zakopać w ziemi."
"Co to za świat, w którym zawsze może pojawić się nowe ciało niebieskie. Czy jak czegoś się nie wie, to to nie istnieje? Czy jak się człowiek o czymś dowie, czy to go zmieni? Czy planeta zmieni świat?"
"Po wszystkim zajął się samym życiem, czyli czytaniem książek od rana do wieczora."
"Może samo wyobrażanie sobie czegokolwiek wyczerpuje jakoś rzeczywistość; może ona nie chce być wyobrażana w głowach ludzi, może chce być wolna, jak zbuntowany nastolatek, i właśnie dlatego zawsze jest inaczej, niż można to było sobie wyobrazić."
"Jaka to rozkosz, jaka słodycz życia - siedzieć w chłodnym domu, pić herbatę, pogryzać ciasto i czytać."
"Boję się umierania, nie śmierci w ogóle, ale samego momentu, kiedy już nie będę mogła niczego przesunąć na potem."
"Może są ludzie bez biografii, bez przeszłości i bez przyszłości, którzy zjawiają się innym jako wieczne teraz?"
"Jakie to bolesne być kochanym za nic, czyli za to, że się jest. Jaki niepokój niesie taka miłość. Jak z niedowierzania plączą się myśli i serce...
2016-11-11
2016-06-18
"Dorośli nigdy nie potrafią sami zrozumieć."
"Zawsze ulega się urokowi tajemnicy."
"Idąc prosto przed siebie nie można zajść daleko..."
"Nikt jednak nie chciał mu uwierzyć, ponieważ miał bardzo dziwne ubranie. Tacy bowiem są dorośli ludzie."
"Oni są właśnie tacy. Nie można od nich za dużo wymagać. Dzieci muszą być bardzo pobłażliwe w stosunku do dorosłych."
"To bardzo przykre zapomnieć przyjaciela."
"Wiesz, gdy jest bardzo smutno, to kocha się zachody słońca."
"Jeśli ktoś kocha kwiat, który jest jedyny na milionach i milionach planet, to mu wystarcza do szczęścia patrzenie na gwiazdy i mówi sobie: 'Gdzieś tam jest mój kwiat'. Lecz jeśli baranek zje kwiat, to tak jakby wszystkie gwiazdy zgasły."
"Świat łez jest taki tajemniczy."
"Powinienem sądzić ją według czynów, a nie słów."
"Muszę poznać dwie lub trzy gąsienice, jeśli chcę zawrzeć znajomość z motylem."
"Należy wymagać tego, co można otrzymać. Autorytet opiera się na rozsądku."
"Znacznie trudniej jest sądzić siebie niż bliźniego. Jeśli potrafisz dobrze siebie osądzić, będziesz naprawdę mądry."
"Próżni słyszą tylko pochwały."
"Bowiem można być jednocześnie obowiązkowym i leniwym."
"Zdarza się czasem, że chcąc być dowcipnym, popełniamy małe kłamstwa."
"Wśród ludzi jest się także samotnym."
"Ludzie? [...] Nigdy nie wiadomo, gdzie można ich odnaleźć. Wiatr nimi miota. Nie mają korzeni - to im bardzo przeszkadza."
"'Oswoić' znaczy 'stworzyć więzy'."
"Teraz jesteś dla mnie tylko małym chłopcem, podobnym do stu tysięcy małych chłopców. Nie potrzebuję ciebie. I ty także mnie nie potrzebujesz. Jestem dla ciebie tylko lisem, podobnym do stu tysięcy innych lisów. Lecz jeżeli mnie oswoisz, będziemy się nawzajem potrzebować. Będziesz dla mnie jedyny na świecie. I ja będę dla ciebie jedyny na świecie."
"Poznaje się tylko to, co się oswoi. Ludzie mają zbyt mało czasu, aby cokolwiek poznać. Kupują w sklepach rzeczy gotowe. A ponieważ nie ma magazynów z przyjaciółmi, więc ludzie nie mają przyjaciół."
"Mowa jest źródłem nieporozumień."
"Dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu."
"Zawsze się wydaje, że w innym miejscu będzie lepiej."
"Jedynie dzieci wiedzą, czego szukają."
"Nawet w obliczu śmierci przyjemna jest świadomość posiadania przyjaciela."
"Pustynię upiększa to, że gdzieś w sobie kryje studnię..."
"Lecz oczy są ślepe. Szukać należy sercem."
"Decyzja oswojenia niesie w sobie ryzyko łez."
"Jeśli kochasz kwiat, który znajduje się na jednej z gwiazd, jakże przyjemnie jest patrzeć w niebo. Wszystkie gwiazdy są ukwiecone..."
"Dorośli nigdy nie potrafią sami zrozumieć."
"Zawsze ulega się urokowi tajemnicy."
"Idąc prosto przed siebie nie można zajść daleko..."
"Nikt jednak nie chciał mu uwierzyć, ponieważ miał bardzo dziwne ubranie. Tacy bowiem są dorośli ludzie."
"Oni są właśnie tacy. Nie można od nich za dużo wymagać. Dzieci muszą być bardzo pobłażliwe w stosunku do dorosłych."
"To bardzo...
"Zjawiają się nieproszone i jest ich coraz więcej. Lubią przyjść mailem lub Messengerem. A im jestem starszy, tym bardziej się mnożą. Tak będzie do chwili, gdy nie dostanę już żadnej wiadomości.
Wtedy przyjdzie mi zamieszkać u kogoś z Was."
"Metro w każdym kraju jest sceną i widownią zarazem. Lubię szybką zmianę obsady. Lubię poczucie, że ten sam aktor nigdy nie zagra dwa razy. Chyba że przez przypadek, ale wtedy są małe szanse, aby to zauważyć. Sztuka jest bowiem tak wieloobsadowa, a scena tak pojemna, że raczej nie uda się dostrzec ponownego wejścia tej samej postaci. Nikt nie gra roli głównej, żaden reżyser nie narzuca swojego gustu. To najbardziej demokratyczny teatr świata, ponieważ to widz decyduje, na kogo patrzy."
"Odkryłam, że jak tylko jakaś absurdalna myśl przekradnie się do głowy, to ona ciągnie następną. I zaczynasz brodzić w absurdach, choćbyś wiedział, że one w ogóle cię nie dotyczą. Jednak nie możesz z nich wyjść. Tworzysz na swój temat sztukę, która nie ma nic wspólnego z rzeczywistością."
"Wiesz, mówi tata, już wiem, dlaczego tyle starych bab w Czechach śpiewa. Bo one nie chodzą do kościoła w niedzielę jak nasze, tylko idą wesoło śpiewać. Nasze stare dewotki nie mają tej radości w sobie, kościół ją zabija. W tym momencie moja myśl przystaje i nie wie, w którą stronę się udać, bo tata, w Polsce radiomaryjny, w Czechach ewidentnie się demoralizuje."
"Siedem i siedem. Siedemdziesiąt siedem, czyli dwie kosy, jak przejdą w życiu i nic mu nie zrobią, to człowiek żyje, ale z roku na rok musi marnieć powolutku, bo taka kolej rzeczy. I co może mieć jeszcze do powiedzenia? I kto w ogóle chce tego słuchać? Jeśli ktokolwiek chce słuchać starego człowieka, to ten stary powinien mu majątek zapisać. W tym wieku człowiek tylko się zastanawia, gdzie jest jakaś plaża najbliższa.
Plaża?
No, plaża, żeby się położyć i pomału do piachu przyzwyczajać."
"Najciekawsze zjawia się znienacka. Nie ogłasza: teraz objawię się i przetworzę w zachwyt! Jeśli jest aż tak bezczelne, żeby się zapowiadać, posyłać przed siebie heroldów i walić w bębny, najczęściej rozczarowuje. „Mam świetną historię, proszę przyjechać”. Czuję się wtedy, jakbym jechał do prostytutki. Jadę. Szybko poczuje pustkę ten, kto nie jest tylko ciałem.
Najciekawsze nie wie, że jest najciekawsze. Potrzebuje pomocy. Potrzebuje medyka, który stwierdzi: już się zaczęło, pani prze! Potrzebuje położnej, która odetnie pępowinę."
"Czwarta pisze, że jest mistrzynią w udawaniu już kilkanaście lat: udaje szczęśliwą matkę. 'Z upływem czasu coraz częściej dochodzę do wniosku, że się nie nadaję, nie chcę takiego garba, tych zmartwień, trosk. Dlaczego kandydaci na kierowców przechodzą badania, czy się na nich nadają, a rodzice nie?'."
"Chyba każdy lubi być spacerowiczem po cudzej historii. Nie potykać się o nic, nie wpadać w dołki, gładko sobie sunąć po trawniku czyjegoś życia."
"Tekst opowiada nie tylko o bohaterze, zawsze jest też ukrytą opowieścią o autorze. Można by się nawet zastanowić, czy sam wybór tych, a nie innych epizodów z życia bohatera nie mówi więcej o piszącym niż o opisywanym."
"– Pamiętam, że jako maluch chodziłem do kościoła i biłem się w piersi: moja wina, moja wina... Jaka wina, kurwa mać? Po co wbijać człowieka od małego w poczucie winy?
– Żeby nad nim zapanować. O władzę chodzi – uściślam."
"Piękno nie jest dane raz na zawsze. A kto pragnie go tylko dla siebie, nawet jeśli sam za nie zapłacił, będzie ukarany."
"Jak wiadomo, zaprzęgnięcie talentu do służby ideologii jest dla talentu śmiertelne [...]."
"(Kiedy milczę, mam wrażenie, że mnie nie ma)."
"Jak bardzo lepimy rzeczywistość w naszych głowach, żeby dostosować ją do przyjętej dobrowolnie lub narzuconej nam idei?
Pewien hejter z Macedonii mówił wczoraj w telewizyjnym dokumencie na temat fake newsów, że prawdą są tylko nasze przeżycia. Wszystko inne jest wyłącznie manipulacją, a w rezultacie fejkiem. Nie zgadzam się z nim. Kto może bezkrytycznie zaufać własnej głowie, niech pierwszy rzuci kamieniem!"
"Jeśli większość naszych wspomnień jest zmyślona, to jak długo rzeczywiście pamiętamy, a kiedy zaczynamy zmyślać? I które wspomnienia są prawdziwe?"
"'Nigdy' i 'zawsze' mogłyby w słowniku nie istnieć. Robią więcej szkody niż pożytku. W ogóle robią same szkody. A 'na zawsze' to jest związek wręcz przestępczy."
"Zjawiają się nieproszone i jest ich coraz więcej. Lubią przyjść mailem lub Messengerem. A im jestem starszy, tym bardziej się mnożą. Tak będzie do chwili, gdy nie dostanę już żadnej wiadomości.
więcej Pokaż mimo toWtedy przyjdzie mi zamieszkać u kogoś z Was."
"Metro w każdym kraju jest sceną i widownią zarazem. Lubię szybką zmianę obsady. Lubię poczucie, że ten sam aktor nigdy nie zagra dwa...