-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant2
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński3
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel2
Biblioteczka
2011-05-03
2011-08-09
2011-12-26
2011-08-17
2011-11-01
2011-09-18
2011-08-24
2011-08-18
2011-08-12
2011-08-02
2011-05-30
Niestety zawiodłem się. Jedyne dobre opowiadanie to Muchobójca, reszta miała potencjał ale autor chyba nie chciał tego wykorzystać. Mam wielką ochotę dać dwie gwiazdki ale przez tego Muchobójcę dam 3.
Niestety zawiodłem się. Jedyne dobre opowiadanie to Muchobójca, reszta miała potencjał ale autor chyba nie chciał tego wykorzystać. Mam wielką ochotę dać dwie gwiazdki ale przez tego Muchobójcę dam 3.
Pokaż mimo to2011-05-21
2011-05-15
Piękna i smutna opowieść. Pocieszać się trzeba tym że podczas Dagor Dagorath powróci Turin i zemści się na Melkorze tak jak to zostało przepowiedziane :)
Piękna i smutna opowieść. Pocieszać się trzeba tym że podczas Dagor Dagorath powróci Turin i zemści się na Melkorze tak jak to zostało przepowiedziane :)
Pokaż mimo to2011-04-24
2011-04-13
2011-04-05
2011-03-20
Spotkamy się tam gdzie nie ma mroku... a później wszystkich nas złamią
Jeszcze nigdy żadna książka nie wywarła na mnie takiego wrażenia. Jestem wręcz zaszokowany, a raczej załamany wizją świta Orwella. Czy ludzie naprawdę tacy są? Czy taka jest władza? Czuje się obdarty z nadziei, pozbawiony wszelkich idei. Czy warto w cokolwiek wierzyć gdy i tak cię złamią? Gdy i tak przyznasz się do wszystkiego? Czy naprawdę można zrobić coś takiego ze światem? Czy można zmienić przeszłość? Czy można tak upodlić ludzkość? Czy sens istnienia może się wyrażać w wiecznym deptaniu butem ludzkiej twarzy?
Podczas lektury pojawiały się różne uczucia - niedowierzanie, strach, smutek. Do końca liczyłem że mu się uda, że wydarzy się to COŚ i już będzie dobrze... Złamali go. Zdradził ją a ona jego. I to zabolało najbardziej...
Niema nadziei
Spotkamy się tam gdzie nie ma mroku... a później wszystkich nas złamią
Jeszcze nigdy żadna książka nie wywarła na mnie takiego wrażenia. Jestem wręcz zaszokowany, a raczej załamany wizją świta Orwella. Czy ludzie naprawdę tacy są? Czy taka jest władza? Czuje się obdarty z nadziei, pozbawiony wszelkich idei. Czy warto w cokolwiek wierzyć gdy i tak cię złamią? Gdy i tak...
2011-03-13
2011-02-28
Genialne
Genialne
Pokaż mimo to