Nowy wspaniały świat
Wydawnictwo: Muza fantasy, science fiction
250 str. 4 godz. 10 min.
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Tytuł oryginału:
- Brave new world
- Wydawnictwo:
- Muza
- Data wydania:
- 2008-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2008-01-01
- Liczba stron:
- 250
- Czas czytania
- 4 godz. 10 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788374954235
- Tłumacz:
- Bogdan Baran
- Tagi:
- Alfy betty delty gammy sprężystość Dzikus proces Bokanowskiego klonowanie antyutopia świat przyszłość ludzkość społeczeństwo
- Inne
Przedstawiona w powieści Huxleya wizja przyszłego społeczeństwa, które osiągnęło stan całkowitego zorganizowania i zrealizowało ideał powszechnej szczęśliwości, jest wizją przerażającą. W roku 2541 (czyli w 632 roku nowej "ery Forda") obywatele Republiki Świata powstają w rezultacie sztucznego zapłodnienia i klonowania. Od niemowlęcia poddawani są wszechstronnemu psychologicznemu i biologicznemu warunkowaniu po to, by w wieku dojrzałym stać się cząstkami kastowej społeczności, złożonej z pozbawionych wyższych uczuć ludzkich automatów. Czy ten "wspaniały świat", w którym dominuje seks, prymitywne rozrywki, narkotyk soma, jest tylko zrodzoną w wyobraźni pisarza fantasmagorią?
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 29 397
- 17 032
- 4 830
- 1 151
- 671
- 226
- 219
- 202
- 172
- 147
OPINIE i DYSKUSJE
Pierwsze niemal 70 stron to istna męczarnia, podczas której autor co rusz przeskakuje między wątkami, jakby scenami, co powodowało we mnie silne wrażenie, że autor nie mógł się zdecydować, czy pisze prozę, czy dramat. W mojej ocenie te pierwsze 66 stron to dramat bez didaskaliów i to dramat upierdliwy, bo w trakcie jakiejś sytuacji przerywamy "by połączyć się ze studiem, gdzie ...". Klimat coś jak Moda na sukces, gdy odcinek kończy się w trakcie jakiejś akcji, a przerwanie następuje w absurdalnym momencie.
W tej części poznajemy zarys nowego wspaniałego świata, jego zasady i część bohaterów. Sceny z przedstawianiem ideologii oraz nauk nowego wspaniałego świata - warunkowania płodów i ludzi są przesadzone pod względem ilości. Być może był to celowy zabieg autora, natomiast mnie się to dłużyło; już wiedziałam, rozumiałam i znałam nauki, a autor dalej tłukł jak dla debila :) - to pewnie nieprzypadkowe ale bardzo, bardzo nużące.
Osłuchałam się z peanami na temat tej powieści, dlatego masochistycznie postanowiłam wytrwać to wszystko, co jest na początku książki zanim się rozkręci, a rozkręca się niestety długo.
Właśnie wtedy, gdy poznajemy przyjaciela Bernarda męczarnie się kończą i zaczyna całkiem ciekawa powieść, mocno utkana relacjami, normami społecznymi, zakazanymi rozważaniami filozoficzno-życiowymi. Mamy też kilka studiów socjologicznych, gdy grupa zachowuje się w ten czy inny sposób. Wizja świata przedstawiona w tej powieści nie jest mocno zaskakująca ani szokująca, pewnie dlatego, że z niektórymi elementami jesteśmy już oswojeni (np. propaganda, konsumpcjonizm, nałogi).
W porównaniu z Folwarkiem nie wywołuje takich emocji. Pozornie Nowy wspaniały świat jest mocno przejaskrawiony, jednak gdy przyjrzymy się życiu ludzi tego świata, to może się okazać, że ten świat jest bardzo podobny do naszego, tego którego mamy. Na docenienie zasługuje idea somy.
Zakończenie pozostawia niedosyt. Gdyby ta książka była pisana współcześnie to na pewno doczekałaby się kolejnej części, bo potencjał do rozwinięcia dalszych losów jest duży, w mojej ocenie porównywalny z Wiedźminem.
Polecam, w szczególności osobom odważnym, które wytrwają bardzo długie zawiązywanie akcji.
Pierwsze niemal 70 stron to istna męczarnia, podczas której autor co rusz przeskakuje między wątkami, jakby scenami, co powodowało we mnie silne wrażenie, że autor nie mógł się zdecydować, czy pisze prozę, czy dramat. W mojej ocenie te pierwsze 66 stron to dramat bez didaskaliów i to dramat upierdliwy, bo w trakcie jakiejś sytuacji przerywamy "by połączyć się ze studiem,...
więcej Pokaż mimo topiękna książka, początek pamiętam mnie trochę nudził ale od razu jak zaczęła się akcja to się wciągnąłem i ta końcówka rozczarowuje, ale i tak wysoko oceniam książkę i polecam serdecznie
piękna książka, początek pamiętam mnie trochę nudził ale od razu jak zaczęła się akcja to się wciągnąłem i ta końcówka rozczarowuje, ale i tak wysoko oceniam książkę i polecam serdecznie
Pokaż mimo toJakie to ludzkie, niby mamy świat za 500 lat z kompletnie innymi regułami niż obecne, ale wciąż działający wedle ludzkiego pomyślunku, wdrożone koncepcje mogą roić się w wielu umysłach chcących kontrolować ludzkość. Antyutopia jak się patrzy. Mam wrażenie że światowe koncerny przyswoiły sobie przesłanie podporządkowanie sobie ludzi poprzez komercję, co do reszty tez, kto wie?
Jakie to ludzkie, niby mamy świat za 500 lat z kompletnie innymi regułami niż obecne, ale wciąż działający wedle ludzkiego pomyślunku, wdrożone koncepcje mogą roić się w wielu umysłach chcących kontrolować ludzkość. Antyutopia jak się patrzy. Mam wrażenie że światowe koncerny przyswoiły sobie przesłanie podporządkowanie sobie ludzi poprzez komercję, co do reszty tez, kto wie?
Pokaż mimo toKsiążka, którą ludzie polecają od prawa do lewa, żeby udowodnić, że są po stronie prawdy i że mają rację, bo oni w i e d z ą, a w ogóle to są odporni na propagandę i wszelkiego rodzaju programowanie (z tego miejsca podziwiam wszystkich ludzi, którzy idą po jedno masło do biedronki i nie wychodzą z trzema, bo była promo).
Każdy poświęca trochę prawdy, wolności w imię wygody, spokoju i względnego szczęścia.
Chciałabym wierzyć, że gdybym miała możliwość wzięcia 'somy', to bym odmówiła.
Lubimy ideały, ale nie lubimy się poświęcać.
Jak czytałam, to przypomniał mi się Louis CK: 'Even today, how do we have this amazing microtechnology? Because the factory where they’re making these, they jump off the fking roof, because it’s a nightmare in there. You really have a choice. You can have candles and horses and be a little kinder to each other or let someone suffer immeasurably far away, just so you can leave a mean comment on YouTube'
Książka, którą ludzie polecają od prawa do lewa, żeby udowodnić, że są po stronie prawdy i że mają rację, bo oni w i e d z ą, a w ogóle to są odporni na propagandę i wszelkiego rodzaju programowanie (z tego miejsca podziwiam wszystkich ludzi, którzy idą po jedno masło do biedronki i nie wychodzą z trzema, bo była promo).
więcej Pokaż mimo toKażdy poświęca trochę prawdy, wolności w imię wygody,...
Bardzo ciekawa książka. Niestety zakończenie mnie rozczarowało
Bardzo ciekawa książka. Niestety zakończenie mnie rozczarowało
Pokaż mimo toMyśląc o tej książce czuję, że mogłabym być raczej pojedynczym głosem w dyskusji na jej temat, na ten moment ciężko mi jakoś podsumować całość moich wrażeń po przeczytaniu „Nowego Wspaniałego Świata”.
Zdecydowanie jest nowy, ale czy wspaniały? Nie ulega wątpliwości, że jest krytyką galopującego kapitalizmu dodatkowo pędzonego technologią, czego połączenie jest tu przedstawione w sposób dość przerażający. Jest to też opowieść o zatraceniu pewnych uniwersalnych wartości, które czynią nasze życie bardziej ludzkim, albo raczej o ich zaprzedaniu w celu osiągnięcia jakiegoś iluzorycznego szczęścia. Iluzorycznego przynajmniej z naszego punktu widzenia. Brakuje w nim bowiem wolności, oraz możliwości podejmowania własnych wyborów. Człowiek tego Nowego Świata nie ma w swoim życiu szczególnych rozterek. Od „poczęcia” jest na wszelkie sposoby warunkowany do życia w swojej kaście. Wszelkie dylematy moralne również zostały rozwiązane, kiedy wszystkie zwyczajne ludzkie popędy, które religia czy etyka wcześniej starała się regulować, stają się zachowaniami obyczajnymi. Jest to Świat, który dąży do maksymalnego upraszczania. A na wszelkie problemy, którym nie udało się zaradzić jest stosowna odpowiedź: soma.
To opowieść o zagubieniu i samotności w świecie w którym tak trudno o ciszę i intymność.
Myśląc o tej książce czuję, że mogłabym być raczej pojedynczym głosem w dyskusji na jej temat, na ten moment ciężko mi jakoś podsumować całość moich wrażeń po przeczytaniu „Nowego Wspaniałego Świata”.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toZdecydowanie jest nowy, ale czy wspaniały? Nie ulega wątpliwości, że jest krytyką galopującego kapitalizmu dodatkowo pędzonego technologią, czego połączenie jest tu...
Książka z cyklu Antyutopia. Taka jaką lubię.
Książka z cyklu Antyutopia. Taka jaką lubię.
Pokaż mimo toCiężko było zacząć mi tę lekturę, byłam bardzo źle nastawiona a początek historii zupełnie mnie nie zachęcił, byłam bliska stwierdzenia, że to nie dla mnie. Nie poddałam się i okazało, że każdy rozdział jest coraz lepszy. Jest to historia zderzenia się świata cywilizowanego z dzikim, nauki z wiarą. Zderzenia, gdzie każdy ma swoją racje.
Polecam!
Ciężko było zacząć mi tę lekturę, byłam bardzo źle nastawiona a początek historii zupełnie mnie nie zachęcił, byłam bliska stwierdzenia, że to nie dla mnie. Nie poddałam się i okazało, że każdy rozdział jest coraz lepszy. Jest to historia zderzenia się świata cywilizowanego z dzikim, nauki z wiarą. Zderzenia, gdzie każdy ma swoją racje.
Pokaż mimo toPolecam!
W dobie tinderów i pochodnych, gdzie człowiek coraz częściej traktowany jest jak towar w sklepie, Huxleyowe "każdy należy do każdego" można odczytać jako całkiem trafną prognozę przyszłości, poczynioną prawie sto lat temu ;) Podoba mi się, że bardziej niż technologicznych/politycznych aspektów przyszłości opowieść Huxleya dotyka wątków socjologicznych i psychologicznych, próbuje odpowiedzieć na pytanie, jak wyglądałoby życie człowieka w społeczeństwie pozbawionym uczuć i emocji, kultury, sztuki, religii... Jest to fajne. Przeczytałem z dużym zainteresowaniem i satysfakcją, podobała mi się kreacja postaci i świata, przebijający momentami humor (zwłaszcza przy okazji Leniny ;)) i przede wszystkim przesłanie, jakie niesie opowieść. Antyutopia inna niż wszystkie i warto po nią sięgnąć.
W dobie tinderów i pochodnych, gdzie człowiek coraz częściej traktowany jest jak towar w sklepie, Huxleyowe "każdy należy do każdego" można odczytać jako całkiem trafną prognozę przyszłości, poczynioną prawie sto lat temu ;) Podoba mi się, że bardziej niż technologicznych/politycznych aspektów przyszłości opowieść Huxleya dotyka wątków socjologicznych i psychologicznych,...
więcej Pokaż mimo toA może to jednak utopia a nie antyutopia?? Bo jeśli w chwili narodzin miałbym być uwarunkowany na szczęście i przeżyć życie do 60tki w młodości i zdrowiu i nie zdawałbym sobie z tego sprawy, że zostałem tak urobiony przez genetyczne i chemiczne warunkowanie to.. hej! Może kupuję to ;-)
Świat bez wyższych uczuć, którego celem jest podtrzymanie dobrobytu (a nie tak jak "u nas": poszerzanie wiedzy i świadomości) jest jawnym zagrożeniem dla wolności, jednak... jakoś zniewolonym być trzeba. Umówmy się - może wiele "w naszym" świecie możemy (jeszcze) jednak zawsze w obrębie pewnych granic i reguł. Czy to wolność? I gdzie jej granica?
Technicznie: książka niezbyt skomplikowana i może się wydawać, że nie bardzo pomysłowa natomiast jest z 1932 roku i wciąż jest bardzo bardzo świeża.
"Wolę być nieszczęśliwy niż pozostawać w stanie tej fałszywej, kłamliwej szczęśliwości w jakiej się tu żyje."
A może to jednak utopia a nie antyutopia?? Bo jeśli w chwili narodzin miałbym być uwarunkowany na szczęście i przeżyć życie do 60tki w młodości i zdrowiu i nie zdawałbym sobie z tego sprawy, że zostałem tak urobiony przez genetyczne i chemiczne warunkowanie to.. hej! Może kupuję to ;-)
więcej Pokaż mimo toŚwiat bez wyższych uczuć, którego celem jest podtrzymanie dobrobytu (a nie tak jak "u...