-
ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel15
-
ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik2
-
ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać1
-
Artykuły„Fabryka szpiegów” – rosyjscy agenci i demony wojny. Polityczny thriller Piotra GajdzińskiegoMarcin Waincetel2
Biblioteczka
Boże, czy naprawdę na świecie takie rzeczy się dzieją? Książka niesamowita, nie pozwala o sobie zapomnieć. Myślę, że właśnie o to chodzi, by nie zapominać, by nie pozostawać obojętnym na straszne rzeczy dziejące się na świecie. Warto ją przeczytać także z tego względu by zobaczyć, że obojętnie jaką mamy swoją sytuację osobistą, w każdym z nas jest odwaga i siła by przezwyciężyć trudności niezależnie od tego czy problemy są naprawdę duże czy tylko wyolbrzymione przez nas. Z całego serca polecam.
Boże, czy naprawdę na świecie takie rzeczy się dzieją? Książka niesamowita, nie pozwala o sobie zapomnieć. Myślę, że właśnie o to chodzi, by nie zapominać, by nie pozostawać obojętnym na straszne rzeczy dziejące się na świecie. Warto ją przeczytać także z tego względu by zobaczyć, że obojętnie jaką mamy swoją sytuację osobistą, w każdym z nas jest odwaga i siła by...
więcej mniej Pokaż mimo toAch. Móc tak podróżować..... Dziękuję Pani Martyno, że pozwoliła Pani uczestniczyć mi w tych przygodach i podróżach.
Ach. Móc tak podróżować..... Dziękuję Pani Martyno, że pozwoliła Pani uczestniczyć mi w tych przygodach i podróżach.
Pokaż mimo to
Ta książka to mój pierwszy kontakt z twórczością Martyny Wojciechowskiej.I .... Pani Martyno po prostu rewelacja. Autorka niczego nie ubarwia, opisuje z dokładnością i szczegółami. Opisy te jednak nie prowadzą do usypiania czytelnika. Nie potrafiłam się oderwać od książki. Pani Martyno uwielbiam góry i rozumiem Pani pragnienie przebywania w nich. niestety w przeciwieństwie do Pani nie jestem na tyle odważna aby móc wybrać się w tak wysokie szczyty. Poza tym podziwiam Panią za to, ze jest Pani na tyle odważna i silna by walczyć o swoje marzenia. Żałuję bardzo, że nie mam w sobie takiego powera by móc spełnić te najmniejsze. Przy Pani książkach płaczę zarówno z tęsknoty jak i z radości, że dzięki Pani mogę przygody te przeżywać chociaż na kartach papieru. Czekam z niecierpliwością na dalsze wspaniałe i ekscytujące przygody.
Ta książka to mój pierwszy kontakt z twórczością Martyny Wojciechowskiej.I .... Pani Martyno po prostu rewelacja. Autorka niczego nie ubarwia, opisuje z dokładnością i szczegółami. Opisy te jednak nie prowadzą do usypiania czytelnika. Nie potrafiłam się oderwać od książki. Pani Martyno uwielbiam góry i rozumiem Pani pragnienie przebywania w nich. niestety w przeciwieństwie...
więcej Pokaż mimo to