-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik242
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Biblioteczka
2024-04-09
2023-09-11
2023-08-24
2022-12-27
2022-12-18
2022-03-18
2021-07-16
Gribbin jest moim ulubionym popularyzatorem nauki i zawsze z przyjemnością sięgam po jego książki, mimo że fizyka kwantowa, którą się zajmuje, to temat wymagający nieco więcej skupienia i wysiłku niż przeciętna lektura. W ujęciu Gribbina jednak nawet najtrudniejsze kwestie stają się łatwiej strawne, również dla laika. "Sześć niemożliwych rzeczy" wydaje mi się najmniej przystępną pozycją spośród przeczytanych przeze mnie. Na pewno lepiej byłoby zacząć przygodę z fizyką kwantową od "W poszukiwaniu kota Schrödingera", gdzie autor wprowadza nas stopniowo w tajemnice subatomowego świata. W "Sześciu niemożliwych rzeczach" celem jest przedstawienie kilku możliwych interpretacji mechaniki kwantowej w formie krótkiej i zwięzłej, już bez tłumaczenia podstaw.
Gribbin uszeregował sześć interpretacji od łatwiejszych (czy też bardziej znanych) do trudniejszych i z typowym dla siebie wdziękiem przedstawił nierozwiązywalne (a może pozornie nierozwiązywalne?) kwestie, nad którymi głowią się naukowcy od początków XX w. Wygląda na to, że fizyka kwantowa to dziedzina, w której niemałą rolę odgrywa filozofia. Motto z "Alicji w Krainie Czarów" pasuje idealnie do niezgodnych z logiką i zdrowym rozsądkiem zasad świata kwantów.
Gribbin jest moim ulubionym popularyzatorem nauki i zawsze z przyjemnością sięgam po jego książki, mimo że fizyka kwantowa, którą się zajmuje, to temat wymagający nieco więcej skupienia i wysiłku niż przeciętna lektura. W ujęciu Gribbina jednak nawet najtrudniejsze kwestie stają się łatwiej strawne, również dla laika. "Sześć niemożliwych rzeczy" wydaje mi się najmniej...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-07-20
2020-09-24
Prawdziwa Biblia dla miłośników Arktyki. Arktyczna fauna i flora, historia i archeologia, informacje o zjawiskach optycznych zachodzących na północnym niebie i o lodzie, eksploracja i eksploatacja Arktyki przez wielkie korporacje, wyprawy polarników. Można się poczuć nieco przytłoczonym tą masą informacji i detali. W gąszczu szczegółów są perełki, jak chociażby historia rogów narwala (w średniowieczu uważanych za rogi jednorożca i dużo cenniejszych od złota!) albo wzmianka o malarzach iluministach.
Nieco mnie drażniły wzniosłe, mistyczne przeżycia autora związane z przyrodą. Bardziej doceniam konkretną wiedzę, którą daje ta książka.
Prawdziwa Biblia dla miłośników Arktyki. Arktyczna fauna i flora, historia i archeologia, informacje o zjawiskach optycznych zachodzących na północnym niebie i o lodzie, eksploracja i eksploatacja Arktyki przez wielkie korporacje, wyprawy polarników. Można się poczuć nieco przytłoczonym tą masą informacji i detali. W gąszczu szczegółów są perełki, jak chociażby historia...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-08-11
Książka z pogranicza filozofii, nauki i religii. Trudna i wymagająca, dużo bardziej "skoncentrowana" niż "Czarne dziury" tej samej autorki, które obfitowały w przykłady i objaśnienia. Pokazuje ograniczenia naszego poznania, rysuje granice między tym, co można wiedzieć, a co niepoznawalne. Przygotujcie się na zakwestionowanie wszystkiego. Nawet metody naukowej!
Dla kogo? Dla wierzących, dla agnostyków i dla ateistów. Autorka nie opowiada się za żadną z opcji, udała jej się (chyba) trudna sztuka zachowania obiektywizmu. Dla poszukujących. Nie spodziewajcie się jednak jednoznacznych odpowiedzi. Raczej całego mnóstwa poruszających pytań.
Książka z pogranicza filozofii, nauki i religii. Trudna i wymagająca, dużo bardziej "skoncentrowana" niż "Czarne dziury" tej samej autorki, które obfitowały w przykłady i objaśnienia. Pokazuje ograniczenia naszego poznania, rysuje granice między tym, co można wiedzieć, a co niepoznawalne. Przygotujcie się na zakwestionowanie wszystkiego. Nawet metody naukowej!
Dla kogo?...
2020-03-08
Wszystko, co chcesz wiedzieć o czarnych dziurach i grawitacji, podane w bardzo przystępnej formie. Styl Ferguson nieco mi przypomina ulubionego Johna Gribbina, wszystkie pojęcia są wyjaśniane w taki sposób, że nawet laik poradzi sobie z tą książką.
Ogromnym plusem są ilustracje. Szkoda, że lekcje fizyki w mojej szkole tak nie wyglądały.
Wszystko, co chcesz wiedzieć o czarnych dziurach i grawitacji, podane w bardzo przystępnej formie. Styl Ferguson nieco mi przypomina ulubionego Johna Gribbina, wszystkie pojęcia są wyjaśniane w taki sposób, że nawet laik poradzi sobie z tą książką.
Ogromnym plusem są ilustracje. Szkoda, że lekcje fizyki w mojej szkole tak nie wyglądały.
2020-01-29
Mój początkowy entuzjazm nieco ostygł w czasie czytania - nie mogłam się pozbyć wrażenia, że autor wiele spraw upraszcza i uogólnia, ale być może nie dało się tego uniknąć przy tak szerokim zakresie tematów. Jednak jestem pod wrażeniem erudycji oraz umiejętności lekkiego i przystępnego przekazywania przemyśleń. Przyjemnym zaskoczeniem było to, że autor odwoływał się nie tylko do świata kultury Zachodu.
Mój początkowy entuzjazm nieco ostygł w czasie czytania - nie mogłam się pozbyć wrażenia, że autor wiele spraw upraszcza i uogólnia, ale być może nie dało się tego uniknąć przy tak szerokim zakresie tematów. Jednak jestem pod wrażeniem erudycji oraz umiejętności lekkiego i przystępnego przekazywania przemyśleń. Przyjemnym zaskoczeniem było to, że autor odwoływał się nie...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-01-06
Krótka historia badań astronomicznych, od czasów prehistorycznych do współczesności. Jednak nie o tekst tu przecież chodzi, a o fantastyczne, wielkoformatowe ilustracje z mapami nieba na przestrzeni dziejów. Wielkim plusem jest dla mnie obecność badaczek i astronomek w tej publikacji.
Krótka historia badań astronomicznych, od czasów prehistorycznych do współczesności. Jednak nie o tekst tu przecież chodzi, a o fantastyczne, wielkoformatowe ilustracje z mapami nieba na przestrzeni dziejów. Wielkim plusem jest dla mnie obecność badaczek i astronomek w tej publikacji.
Pokaż mimo to2019-06-08
Autor prowadzi bardzo interesującego bloga o nazwie "Wulkany świata". Śledzę kolejne wpisy z wypiekami na twarzy, więc i na książkę czekałam niecierpliwie.
Książka okazała się ładnie wydanym leksykonem wysp wulkanicznych, wzbogaconym o ciekawe zdjęcia. Nazywam ją leksykonem, bo zawiera sporo encyklopedycznej wiedzy.
Każdy rozdział dotyczy jednego oceanu i jest poprzedzony dużą, czytelną mapą. Opisy wulkanów zawierają krótką historię odkrycia, dzieje znanych historycznie erupcji, informacje o florze i faunie, a także zamieszkujących daną wyspę ludziach, a poza tym ciekawsze historie związane z danym miejscem, na przykład o rozbitkach, bazach wojskowych i działaniach wojennych, pirackich kryjówkach.
Zabrakło mi porządnego naukowego wstępu, który wyjaśniałby skrótowo laikom (myślę, że to z myślą o nich powstała ta książka) świat nauki o wulkanach. Gdzieś w połowie czytania zorientowałam się, że na końcu znajduje się słowniczek, dzięki któremu takie określenia jak "erupcja pliniańska" albo "chmury gorejące" przestały być tajemnicą.
Autor prowadzi bardzo interesującego bloga o nazwie "Wulkany świata". Śledzę kolejne wpisy z wypiekami na twarzy, więc i na książkę czekałam niecierpliwie.
więcej Pokaż mimo toKsiążka okazała się ładnie wydanym leksykonem wysp wulkanicznych, wzbogaconym o ciekawe zdjęcia. Nazywam ją leksykonem, bo zawiera sporo encyklopedycznej wiedzy.
Każdy rozdział dotyczy jednego oceanu i jest...