-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik230
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant13
Biblioteczka
2018
2017-12
2017-11-19
2017
2017
2017
2017
2017
2017
2017
2017-01
To, co najbardziej zaczynam cenić w książkach tej autorki, to dwustronne spojrzenie na sprawę przy jednocześnie zachowanym obiektywizmie. W żadnej z jej książek nie poczułam, by stanęła po którejś ze stron, by dała odczuć czytelnikowi, że potępia czyjeś stanowisko. To sprawiedliwe ukazanie złożoności problemu powoduje, że J. Picoult udowadnia nam, że nie ma w życiu prostych odpowiedzi, bo nic nie jest czarno - białe, a w sytuacji sporu między ludźmi czy grupami o odmiennych poglądach, każdy ma swoje racje, "swoją prawdę" i najczęściej stojące za tym swoje cierpienie.
To, co najbardziej zaczynam cenić w książkach tej autorki, to dwustronne spojrzenie na sprawę przy jednocześnie zachowanym obiektywizmie. W żadnej z jej książek nie poczułam, by stanęła po którejś ze stron, by dała odczuć czytelnikowi, że potępia czyjeś stanowisko. To sprawiedliwe ukazanie złożoności problemu powoduje, że J. Picoult udowadnia nam, że nie ma w życiu prostych...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-01
Dobra książka. Pięknie ukazany wątek rozterek i bezradności rodzica wobec systemu prawnego "chcącego" skrzywdzić jego dziecko. Celowo napisałam, że to system chce skrzywdzić, bo autorka wcale nie rozwodzi się nad molestowaniem seksualnym dziecka, tylko nad tym co się dzieje potem: jak się szuka sprawiedliwości w sądzie i jak się jej nie znajduje. Co wtedy może zrobić rodzic, by chronić swoje okaleczone dziecko? Do czego jest gotowy się posunąć?
Jedyne co mogłabym zarzucić tej powieści to podobieństwo, mnie osobiście nieco rozczarowujące, do "19 minut" - z tym wątkiem sądowym, kwestią, że matka jest zawodowo jednym z elementów systemu prawnego oraz to, że łączy ją relacja miłosna z detektywem bezpośrednio zaangażowanym w sprawę.
Dobra książka. Pięknie ukazany wątek rozterek i bezradności rodzica wobec systemu prawnego "chcącego" skrzywdzić jego dziecko. Celowo napisałam, że to system chce skrzywdzić, bo autorka wcale nie rozwodzi się nad molestowaniem seksualnym dziecka, tylko nad tym co się dzieje potem: jak się szuka sprawiedliwości w sądzie i jak się jej nie znajduje. Co wtedy może zrobić...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-01
Świetna książka.
Jak to zwykle bywa o Jodi Picoult - lekki język i proste sformułowania a jednak oddana tak niesamowita głębia przemyśleń, że aż czytelnika wpędza w zdumienie.
Holocaust i nazizm przedstawiony na jednostkowych przypadkach w sposób niezwykle wnikliwy. Pięknie i dobitnie ukazany tragizm bohaterów. I - również jak to u Picoult bywa - wielostronność, wieloaspektowość sytuacji doprowadzająca do zastanowienia: kto jest ofiarą?...
Bardzo, bardzo dobra książka. Na pewno obowiązkowa dla tych, którzy zgłębiają literaturę dotyczącą drugiej wojny światowej.
Świetna książka.
Jak to zwykle bywa o Jodi Picoult - lekki język i proste sformułowania a jednak oddana tak niesamowita głębia przemyśleń, że aż czytelnika wpędza w zdumienie.
Holocaust i nazizm przedstawiony na jednostkowych przypadkach w sposób niezwykle wnikliwy. Pięknie i dobitnie ukazany tragizm bohaterów. I - również jak to u Picoult bywa - wielostronność,...
Dobrze, że tę książkę dostałam w prezencie, bo gdybym sama po nią sięgnęła, miałabym żal do siebie, że łaszę się na literaturę tak niskich lotów.
Dla mnie osobiście ta książka to totalna strata czasu. No chyba, że lubi się książki sensacyjne, dostarczające jedynie dreszczyk emocji... Choć w przypadku tej książki nawet ten dreszczyk jest jakiś taki lichy!
Po pierwsze totalnie niewiarygodne psychologicznie postacie (błagam! - nikt mi nie wmówi, że "normalny" człowiek wykazuje się tak daleko idącym wścibstwem, gdy znajdzie cudzą komórkę!- żeby śledzić bez powodu cykle owulacyjne obcej kobiety???)
Poza lakonicznym przedstawieniem słabo rozwiniętej akcji, żadnych opisów miejsc, charakterystyki osobowości, ujęcia socjologicznego... W tej książce nie ma po prostu niczego wartościowego!....
Wątek miłosny? - prawie nieopisany - jakieś jedynie wzmianki, że nagle (nie wiadomo czemu!?) bohaterowie stali się sobie niezwykle bliscy. Nawet ich jedyne fizyczne zbliżenie opisane zostało niezwykle zdawkowo.... Brak mi po prostu słów, żeby wyrazić beznadziejność tej książki! Sorry. Lipa. Nie warto sięgać. Tyle w temacie.
Dobrze, że tę książkę dostałam w prezencie, bo gdybym sama po nią sięgnęła, miałabym żal do siebie, że łaszę się na literaturę tak niskich lotów.
więcej Pokaż mimo toDla mnie osobiście ta książka to totalna strata czasu. No chyba, że lubi się książki sensacyjne, dostarczające jedynie dreszczyk emocji... Choć w przypadku tej książki nawet ten dreszczyk jest jakiś taki lichy!
Po pierwsze...