-
ArtykułySEXEDPL poleca: najlepsze audiobooki (nie tylko) o seksie w StorytelLubimyCzytać1
-
ArtykułyTom Bombadil wreszcie na ekranie, nowi „Bridgertonowie”, a „Sherlock Holmes 3” jednak powstanie?Konrad Wrzesiński2
-
Artykuły„Dzięki książkom można prawdziwie marzyć”. Weź udział w akcji recenzenckiej „Kiss cam”Sonia Miniewicz4
-
Artykuły„Co dalej, palenie książek?”. Jak Rosja usuwa książki krytyczne wobec władzyKonrad Wrzesiński40
Biblioteczka
2023-01-25
2022-03-23
2021-08-31
2019-06-15
2020-10-06
2020-12-06
2021-08-06
2022-08-06
2019-07-02
2019-06-01
Studia nauczyły mnie garstki rzeczy, w tym, żeby podchodzić do autora z życzliwością. Zawsze zastanawiało mnie, dlaczego pisma Nietzschego wzbudzają tyle negatywnych emocji, a właściwie, dlaczego zawsze wzbudzają emocje skrajne. W miarę zagłębiania się w tę oryginalną filozofię, zaczynam widzieć jej kunszt i wnioskuję, że niechęć często płynie z przyzwolenia sobie na ślizganie się po tafli słów i oczywistego, szybko nasuwającego się wartościowania względem tekstu będącego wezwaniem do ukrócenia moralizatorstwa. Paradoks. Pamiętajmy, moralizatorstwa, nie moralności.
Dla mnie piątka z plusem :p. (Pomijając oczywiście XIX-wieczną męską manierę bycia nadętym balonem samozadowolena).
Studia nauczyły mnie garstki rzeczy, w tym, żeby podchodzić do autora z życzliwością. Zawsze zastanawiało mnie, dlaczego pisma Nietzschego wzbudzają tyle negatywnych emocji, a właściwie, dlaczego zawsze wzbudzają emocje skrajne. W miarę zagłębiania się w tę oryginalną filozofię, zaczynam widzieć jej kunszt i wnioskuję, że niechęć często płynie z przyzwolenia sobie na...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2019-04-22
2019-03-30
2019-02-02
2019-05-10
2018-11-30
2018-11-13
2018-11-05
2018-11-01
Szanuję Batalille'a za swojego rodzaju patologiczną przenikliwość, ale doprawdy, filozofowie kończący żywot chorobą weneryczną, mają zwykle osobliwy stosunek do kobiet. Erotyzm, rzecz napędzana przez pragnienie (może nawet deleuzjańskie), staje się przez to podejście erotyzmem mężczyzn. Jak połączyć koncepcję całościowości ze stronniczym punktem widzenia, posiadając jedynie uzasadnienie małego chłopca, który mówi - tutaj nie chodzi o kobiety, więc nie będę o nich pisał. Książka bardziej naznacza fragmentaryczność całościowości i topi myśl jeszcze głębiej w postmodernizm niż by Bataille sobie tego życzył. Filozofia Bataille jako filozofia nieobecności, ot co. Książka sama w sobie bardzo ciekawa, zwłaszcza urzeczowienie jako warunek erotyzmu. Polecam. Fakt zabawny i przerażający zarazem (nie jestem pewna, czy erotyczny ;)) - żeby Bataille i Lacan mieli tę samą żonę - krystalizuje się w niej "przechodniość" kobiet w ich filozofii.
Szanuję Batalille'a za swojego rodzaju patologiczną przenikliwość, ale doprawdy, filozofowie kończący żywot chorobą weneryczną, mają zwykle osobliwy stosunek do kobiet. Erotyzm, rzecz napędzana przez pragnienie (może nawet deleuzjańskie), staje się przez to podejście erotyzmem mężczyzn. Jak połączyć koncepcję całościowości ze stronniczym punktem widzenia, posiadając jedynie...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to