Georges Bataille

- Pisze książki: klasyka, literatura piękna, publicystyka literacka, eseje, filozofia, etyka, językoznawstwo, nauka o literaturze, nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.), popularnonaukowa, czasopisma, religia, sztuka
- Oficjalna strona: Przejdź do strony www
- Urodzony: 10 września 1897
- Zmarły: 8 lipca 1962
Pseud. Lord Auch, Pierre Angélique, Louis Trente - francuski filozof, krytyk literacki i pisarz. Początkowo związany z surrealizmem, wypracował z czasem indywidualny światopogląd i własne formy ekspresji. Traktując pisanie jako swoistą prowokację, tworzył dzieła trudne, często niespójne, pełne paradoksów, enigmatycznych formuł, aforyzmów. Podejmował szeroki zakres tematów – od osobistych wyznań i wspomnień, poprzez problematykę filozoficzną, literacko-artystyczną i historyczną, po zagadnienia z kręgu ekonomii politycznej. Znany za życia stosunkowo nielicznym, szeroką popularność zyskał po śmierci, stając się jednym z najbardziej wpływowych myślicieli końca XX wieku. Uznawany jest za prekursora postmodernizmu. Niektóre prace: Doświadczenie wewnętrzne (1943, wydanie polskie 1998), Sur Nietzsche (1946), La part maudite (1949), Literatura a zło (1957, wydanie polskie 1992), Historia erotyzmu (1957, wydanie polskie 1992, 2008), Moja matka (1966, wydanie polskie 1991); ponadto w Polsce ukazał się zbiór Historia oka i inne historie (1991). Zainicjował działalność wielu czasopism, między innymi 1946 roku miesięcznika literackiego „Critique”.
- 491 przeczytało książki autora
- 1 675 chce przeczytać książki autora
Książki i czasopisma
Cytaty
Są godziny, kiedy nić Ariadny zostaje przerwana: staje się ciśniętą w pustkę nerwowością, nie wiem już, czym jestem, czuję głód, jest mi zimno i chce mi się pić. W takich chwilach odwołanie do woli, nie miałoby sensu. Liczy się wstręt do przejawów życia, wstręt do tego, co mógłbym powiedzieć, napisać i co mogłoby mnie wiązać: moja wierność ma mdły smak. Wyjściem nie są już sprzeczne zachcianki, które rozdzierając mnie, przysparzają satysfakcji. Wątpię: dostrzegam w sobie jedynie pęknięcia, niemoc, daremne wzburzenie. Czuję się przegniły, jak przegniłe jest wszystko, czego dotykam.
Są godziny, kiedy nić Ariadny zostaje przerwana: staje się ciśniętą w pustkę nerwowością, nie wiem już, czym jestem, czuję głód, jest mi zim...
Rozwiń ZwińW swojej esencji miłość jest tak doskonałą zbieżnością dwu pożądań, że nie ma w miłości nic, co by miało więcej sensu, nawet gdyby ta miłość była najczystsza na świecie.
W swojej esencji miłość jest tak doskonałą zbieżnością dwu pożądań, że nie ma w miłości nic, co by miało więcej sensu, nawet gdyby ta miłość...
Rozwiń ZwińNatura wydając na świat człowieka, była umierającą matką: dawała „byt” temu, którego narodziny oznaczały jej własną śmierć.
Natura wydając na świat człowieka, była umierającą matką: dawała „byt” temu, którego narodziny oznaczały jej własną śmierć.
DYSKUSJE