-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński38
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant6
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na maj 2024Anna Sierant978
Biblioteczka
2023-12-02
2023-11-04
2023-11-04
2023-11-01
Pierwszy tom podobał mi się bardziej. Ta część niby jest słodka, ale mam wrażenie, że nic poza tym. Tom pierwszy był dla mnie nawet ekscytujący, a ten momentami mnie wręcz nudził i męczył.
Pierwszy tom podobał mi się bardziej. Ta część niby jest słodka, ale mam wrażenie, że nic poza tym. Tom pierwszy był dla mnie nawet ekscytujący, a ten momentami mnie wręcz nudził i męczył.
Pokaż mimo to2023-03-05
Pierwsza ksiazka w 2023 roku przeczytana.
Kompletnie nie byłam świadoma, że ta historia tak sie toczy. Ciesze się, ze przeczytałam i z chęcią obejrzę film.
Pierwsza ksiazka w 2023 roku przeczytana.
Kompletnie nie byłam świadoma, że ta historia tak sie toczy. Ciesze się, ze przeczytałam i z chęcią obejrzę film.
2022-08-28
Dużo wyciągnęłam z tej książki odnośnie całej koncepcji i nie ukrywam, że mi się spodobała.
Dużo wyciągnęłam z tej książki odnośnie całej koncepcji i nie ukrywam, że mi się spodobała.
Pokaż mimo to2022-07-19
Nie dałam rady przebrnąć przez tę książkę. Może kiedyś do niej wrócę, bo widzę potencjał, a historia wydaje się być ciekawa, ale to chyba po prostu nie jest dobry moment w moim życiu na te lekturę.
Nie dałam rady przebrnąć przez tę książkę. Może kiedyś do niej wrócę, bo widzę potencjał, a historia wydaje się być ciekawa, ale to chyba po prostu nie jest dobry moment w moim życiu na te lekturę.
Pokaż mimo to2022-04-30
Niesamowicie specyficzna.
Spodziewałam się trochę czegoś innego. Może czegoś trochę lepszego? Ciężko mi było przebrnąć przez początek, bo przez jej specyficzny klimat wciągnięcie się w historię było trudne. Chociaż może to być też związane z tym, że czytałam ją z dużymi odstępami czasu i podczas podróży.
To, że sama historia jest specyficzna to jedno, ale też sposób pisania autora jest niecodzienny. Musiałam się do tej narracji przyzwyczajać prawie za każdym sięgnięciem po tę książkę. Przyznam, że wybijało mnie to z rytmu. Dopiero pod koniec udało mi się przestać zwracać na to uwagę.
Czuję, że dosyć szybko zapomnę o wydarzeniach, które miały tu miejsce, jak i o samej książce. A szkoda, bo bardzo podobał mi się zamysł i myślę, że można było z tego wyciągnąć trochę więcej.
Niesamowicie specyficzna.
Spodziewałam się trochę czegoś innego. Może czegoś trochę lepszego? Ciężko mi było przebrnąć przez początek, bo przez jej specyficzny klimat wciągnięcie się w historię było trudne. Chociaż może to być też związane z tym, że czytałam ją z dużymi odstępami czasu i podczas podróży.
To, że sama historia jest specyficzna to jedno, ale też sposób...
2022-03-20
Jak na tak krótką książkę złamała mi serce zbyt wiele razy.
Czytałam w oryginale i czytało mi się to świetnie.
Jak na tak krótką książkę złamała mi serce zbyt wiele razy.
Czytałam w oryginale i czytało mi się to świetnie.
2022-02-19
Po prostu uwielbiam te historie, a zrobienie sobie rereadu w wersji angielskiej pokazało mi jak wiele z jej zakończenia nie pamiętałam.
Po prostu uwielbiam te historie, a zrobienie sobie rereadu w wersji angielskiej pokazało mi jak wiele z jej zakończenia nie pamiętałam.
Pokaż mimo to2020-07-28
2021-06-12
Zaskoczyła mnie. Byłam niechętna do przeczytania jej w obawie o podejście w stylu "zignoruj absolutnie wszystko i wszystkich, skup się na sobie i pracuj, pracuj i pracuj". Na szczęście moje obawy były bezpodstawne.
"The Subtle Art of Not Giving a F*ck" nie była książką rewolucyjną. Przynajmniej nie dla mnie. Była jednak przyjemna do czytania.
Humor, który stosuje autor do mnie przemawiał, a anegdotki wplecione w przemyślenia autora dobrze dopełniają całą książkę. Dobrym znakiem jest dla mnie fakt, że podczas czytania miałam kilka momentów refleksji.
Jest to łatwa do przyswojenia książka, która może czytelnikowi nasunąć pomysły na poprawienie swojego życia.
Zaskoczyła mnie. Byłam niechętna do przeczytania jej w obawie o podejście w stylu "zignoruj absolutnie wszystko i wszystkich, skup się na sobie i pracuj, pracuj i pracuj". Na szczęście moje obawy były bezpodstawne.
"The Subtle Art of Not Giving a F*ck" nie była książką rewolucyjną. Przynajmniej nie dla mnie. Była jednak przyjemna do czytania.
Humor, który stosuje autor...
2021-03-24
2021-02-27
2021-02-26
2020-02-11
"Twój Simon" jest zdecydowanie wciągającą opowieścią, którą szybko się czyta. Mimo że główny wątek jest łatwy do przewidzenia i niekoniecznie zaskakujący, nie psuje nam to zabawy podczas czytania. Wręcz coraz bardziej chcemy się przekonać czy nasze przewidywania są słuszne.
Dodatkowo, lekkie pióro Becky i humorystczne wstawki sprawiają, że naprawdę trudno jest się oderwać od lektury.
Naprawdę dobra książka młodzieżowa.
"Twój Simon" jest zdecydowanie wciągającą opowieścią, którą szybko się czyta. Mimo że główny wątek jest łatwy do przewidzenia i niekoniecznie zaskakujący, nie psuje nam to zabawy podczas czytania. Wręcz coraz bardziej chcemy się przekonać czy nasze przewidywania są słuszne.
Dodatkowo, lekkie pióro Becky i humorystczne wstawki sprawiają, że naprawdę trudno jest się oderwać...
2019-07-11
2018-05-14
2018-08-08
Pomimo wielu absurdalnych wydarzeń, była to ciekawa historia do przeczytania. Bałam się, że będzie to książka bardzo mdła, a okazało się wręcz przeciwnie. Chociaż nie zawsze wychodziło to na plus.
Podobał mi sie motyw gry "Assassin". Podobało mi się też to gdzie została osadzona cała historia - całkiem klimatyczna wyspa latem razem z wydarzeniami weselnymi w tle.
Jednakże miałam problem z dwoma aspektami tej historii. Pierwszym jest tempo niektórych wydarzeń - wydawało mi się jakby akcja w pewnych momentach niesamowicie przyspieszała i nie byłam przekonana do motywów głównej bohaterki, w niektórych jej działaniach. Drugim problemem był dziwny dysonans między działaniami Meredith a wspomnieniami o jej siostrze. Niektóre te wzmianki o siostrze były jakby nieprzemyślane i na siłę. Coś mi w tym po prostu nie grało.
Nie mogę powiedzieć, że był to najlepszy romans jaki przeczytałam, ale dobrze się to czytało (szczególnie jak w pewnym momencie zdecydowałam podejść bardziej pobłażliwie, do niektórych detali tej historii).
Pomimo wielu absurdalnych wydarzeń, była to ciekawa historia do przeczytania. Bałam się, że będzie to książka bardzo mdła, a okazało się wręcz przeciwnie. Chociaż nie zawsze wychodziło to na plus.
więcej Pokaż mimo toPodobał mi sie motyw gry "Assassin". Podobało mi się też to gdzie została osadzona cała historia - całkiem klimatyczna wyspa latem razem z wydarzeniami weselnymi w tle....