Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Niezwykle trudna do opisania.
Książka o ciekawie połączonych ze sobą historiach, które charakteryzują się niepokojącym klimatem.
Nie wiem czy ją rozumiem. Nie wiem czy jest tu co rozumieć. Mam wrażenie, że to jedna z tych książek, w której trzeba się po prostu zatopić i dać ponieść opowieści.

Niezwykle trudna do opisania.
Książka o ciekawie połączonych ze sobą historiach, które charakteryzują się niepokojącym klimatem.
Nie wiem czy ją rozumiem. Nie wiem czy jest tu co rozumieć. Mam wrażenie, że to jedna z tych książek, w której trzeba się po prostu zatopić i dać ponieść opowieści.

Niesamowicie specyficzna.

Spodziewałam się trochę czegoś innego. Może czegoś trochę lepszego? Ciężko mi było przebrnąć przez początek, bo przez jej specyficzny klimat wciągnięcie się w historię było trudne. Chociaż może to być też związane z tym, że czytałam ją z dużymi odstępami czasu i podczas podróży.
To, że sama historia jest specyficzna to jedno, ale też sposób pisania autora jest niecodzienny. Musiałam się do tej narracji przyzwyczajać prawie za każdym sięgnięciem po tę książkę. Przyznam, że wybijało mnie to z rytmu. Dopiero pod koniec udało mi się przestać zwracać na to uwagę.
Czuję, że dosyć szybko zapomnę o wydarzeniach, które miały tu miejsce, jak i o samej książce. A szkoda, bo bardzo podobał mi się zamysł i myślę, że można było z tego wyciągnąć trochę więcej.

Niesamowicie specyficzna.

Spodziewałam się trochę czegoś innego. Może czegoś trochę lepszego? Ciężko mi było przebrnąć przez początek, bo przez jej specyficzny klimat wciągnięcie się w historię było trudne. Chociaż może to być też związane z tym, że czytałam ją z dużymi odstępami czasu i podczas podróży.
To, że sama historia jest specyficzna to jedno, ale też sposób...

Matematyka, baseball i przyjaźń...to była taka urocza historia, od której nie było łatwo się oderwać.
Podobało mi się to, że nie była książką oczywistą i cała opowieść była owiana tajemnicą. Dodatkowo, autorka nie podaje nam odpowiedzi na tacy, niektóre rzeczy czytelnik musi zinterpretować sam.
Polubiłam bohaterów, choć nie sposób było ich dobrze poznać, ponieważ nie dostajemy zbyt wielu informacji z ich przeszłości. Jednak to jest ten element tajemniczości, który uznaję za plus.
Mimo że ciągle mam trochę pytań, na które wiem, że nie dostanę odpowiedzi, to jakimś cudem nie czuję niedosytu i pozostaje pod dobrym wrażeniem.

Matematyka, baseball i przyjaźń...to była taka urocza historia, od której nie było łatwo się oderwać.
Podobało mi się to, że nie była książką oczywistą i cała opowieść była owiana tajemnicą. Dodatkowo, autorka nie podaje nam odpowiedzi na tacy, niektóre rzeczy czytelnik musi zinterpretować sam.
Polubiłam bohaterów, choć nie sposób było ich dobrze poznać, ponieważ nie...