Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Przeczytana. Historia, która wciąga czytelnika w wir perypetii kobiety " po przejściach", która szuka własnej drogi miłości do siebie i świata. Łzy przeplatają się ze śmiechem, zaskakując co rusz nieprzewidywalnością wydarzeń. Do połknięcia na raz jak kwaśno- słodki cukierek.

Przeczytana. Historia, która wciąga czytelnika w wir perypetii kobiety " po przejściach", która szuka własnej drogi miłości do siebie i świata. Łzy przeplatają się ze śmiechem, zaskakując co rusz nieprzewidywalnością wydarzeń. Do połknięcia na raz jak kwaśno- słodki cukierek.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ta książka jest prawdziwa. To pierwsza myśl, która pojawiła mi się w głowie przy czytaniu. Nie da się wymyślić takich emocji, nie da się wykreować tych wydarzeń bez przeżycia ich. Pomimo prawdopodobnego podobieństwa z przeżyciami innych uzależnionych osób i tak jest indywidualna i jedyna. Emocje, odczucia, szczegóły, szczere do bólu nawet krępujące elementy, bardzo mocne słowa sprawiają, że szczęka z emocji zaciskała mi się sama. Ta książka jest jak spowiedź. Przed innymi i przed samym sobą. Spowiedź i jednocześnie relacja z przeżyć, myśli, opinii, zachowań, reakcji autora. Ta opowieść wciąga i prawie namacalnie czuć wszystko to co opisuje. I mimo olbrzymiego ładunku indywidualności jest uniwersalna, dla wszystkich. Dla uzależnionych, dla współuzależnionych, dla nieszczęśliwych z nie wiadomo jakiego powodu, dla szukających szczęścia na zewnątrz, dla tych, którzy nie radząc sobie z samym sobą i są na początku drogi destrukcji. Myślę, że może pomóc wielu osobom szukającym prawdy swojego życia, może ostrzec przed pułapkami umysłu, które tylko czyhają żeby utrzymać uzależnienie, może wesprzeć tych, którzy jeszcze się boją przyznać do swojego uzależnienia, wstydzą się tego. Tutaj mogą znaleźć nadzieję, że się da wejść na drogę trzeźwienia, że trzeba o tym mówić, prosić o pomoc, jednocześnie samemu o wszystkim decydować i zarazem akceptować to co jest. Ta droga może z początku przerażać ogromem trudności, podstępu, manipulacji, porażek , szaleństwem emocji. To bardzo trudne ale wykonalne co w pełni udowodnił autor książki swoją opowieścią. Moja refleksja po tej książce jest też związana z niezwykłym paradoksem, walka to odpuszczenie, walka to bezsilność, walka to oddanie Bogu. No i kwestia szczerości z samym sobą, zajrzenie tam gdzie czyha na nas lęk i wstyd i niemoc. Nie trzeba być superbohaterem wystarczy pokochać bycie człowiekiem.
Książka do kupienia również u autora https://www.facebook.com/profile.php?id=108214784205811&ref=br_rs

Ta książka jest prawdziwa. To pierwsza myśl, która pojawiła mi się w głowie przy czytaniu. Nie da się wymyślić takich emocji, nie da się wykreować tych wydarzeń bez przeżycia ich. Pomimo prawdopodobnego podobieństwa z przeżyciami innych uzależnionych osób i tak jest indywidualna i jedyna. Emocje, odczucia, szczegóły, szczere do bólu nawet krępujące elementy,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ciężka, brutalna, pesymistyczna.

Ciężka, brutalna, pesymistyczna.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo lubię tego autora, lecz czasami mam wrażenie , że przedobrza sprawę. Czytając Pasażera wydawało mi się, że co autorowi przyszło na myśl to pisał, a na końcówkę zabrakło pomysłu. Zbyt wiele wątków, które starczyłyby na napisanie 3 książek bez chaosu.

Bardzo lubię tego autora, lecz czasami mam wrażenie , że przedobrza sprawę. Czytając Pasażera wydawało mi się, że co autorowi przyszło na myśl to pisał, a na końcówkę zabrakło pomysłu. Zbyt wiele wątków, które starczyłyby na napisanie 3 książek bez chaosu.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Podobnie jak w przypadku Wayward Pines przyrównanego do Twin Peaks tak i tutaj porównywanie książki do Strefy Mroku jest moim zdaniem nietrafione. Książka dobrze napisana, wszystkie postaci, ich emocje i przemyślenia realne. To bardziej wycięty fragment z życia zagubionego społeczeństwa na podstawie "normalnych"ludzi takich jak każdy z nas. Skłania do refleksji o ludzkich psychologicznych reakcjach na nagły i niezrozumiały tragiczny zwrot w ich życiu. Bardziej przypominała mi Pod kopułą Kinga lecz mniej przerysowana.

Podobnie jak w przypadku Wayward Pines przyrównanego do Twin Peaks tak i tutaj porównywanie książki do Strefy Mroku jest moim zdaniem nietrafione. Książka dobrze napisana, wszystkie postaci, ich emocje i przemyślenia realne. To bardziej wycięty fragment z życia zagubionego społeczeństwa na podstawie "normalnych"ludzi takich jak każdy z nas. Skłania do refleksji o ludzkich...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Świetnie napisana opowieść, która mogła zdarzyć się naprawdę. Watek kryminalny na" doczepkę" troszeczkę naciągany, tak jakby autorka dodała go z konieczności.

Świetnie napisana opowieść, która mogła zdarzyć się naprawdę. Watek kryminalny na" doczepkę" troszeczkę naciągany, tak jakby autorka dodała go z konieczności.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka warta przeczytania, jednakże porównywanie jej z Miasteczkiem Twin Peaks to nieporozumienie.

Książka warta przeczytania, jednakże porównywanie jej z Miasteczkiem Twin Peaks to nieporozumienie.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jak zawsze nie zawiodłam się na Musso. Przepiękna książka niebanalnie o miłości z delikatnym wątkiem nadprzyrodzonym. Genialny pomysł z portem lotniczym. Kto przeczytał wie.

Jak zawsze nie zawiodłam się na Musso. Przepiękna książka niebanalnie o miłości z delikatnym wątkiem nadprzyrodzonym. Genialny pomysł z portem lotniczym. Kto przeczytał wie.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jak zawsze Kotowski nie zawiódł. Świetny klimat, pomysł i realizcja

Jak zawsze Kotowski nie zawiódł. Świetny klimat, pomysł i realizcja

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ależ żałuję, że autorzy postawili na standardowy kryminał skandynawski. Oczekiwałam niezwykłego zakończenia, pokrętnego i dającego do myślenia. Bardzo proszę o napisanie alternatywnego zakończenia naszych rodzimych autorów Koryla lub Kotowskiego. Z pewnością jeszcze bym siedziała z otwartymi ustami ze zdziwienia, a tak kolejny " północny" kryminał.

Ależ żałuję, że autorzy postawili na standardowy kryminał skandynawski. Oczekiwałam niezwykłego zakończenia, pokrętnego i dającego do myślenia. Bardzo proszę o napisanie alternatywnego zakończenia naszych rodzimych autorów Koryla lub Kotowskiego. Z pewnością jeszcze bym siedziała z otwartymi ustami ze zdziwienia, a tak kolejny " północny" kryminał.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie wiem dlaczego ale mocno przewidywalna nie zaskakująca. Zbyt filozoficzna.

Nie wiem dlaczego ale mocno przewidywalna nie zaskakująca. Zbyt filozoficzna.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dlaczego tak strasznie długa? Zakończenie, przez które trzeba wracać do środka książki. całe napięcie przez wielość postaci bardzo rozmyte i zbyt genialna pani policjant.

Dlaczego tak strasznie długa? Zakończenie, przez które trzeba wracać do środka książki. całe napięcie przez wielość postaci bardzo rozmyte i zbyt genialna pani policjant.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Lekka łatwa i przyjemna. Chociaz humor autorki nie do końca do mnie przemawiał.

Lekka łatwa i przyjemna. Chociaz humor autorki nie do końca do mnie przemawiał.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Piękna, wzruszająca prawdziwa. Myślę, że wiele osób nosi w sercu swoja Kruczą 46. dlatego warto przeczytać

Piękna, wzruszająca prawdziwa. Myślę, że wiele osób nosi w sercu swoja Kruczą 46. dlatego warto przeczytać

Pokaż mimo to


Na półkach:

Niesamowita książka pełna sprzeczności i ambiwalencji dla mnie, w odczuciu czytającego. Wielokrotnie chciałam ją odłożyć w trakcie czytania, że już nic że nie mam siły ani ochoty jej czytać ale nie mogłam o niczym innym myślec i przyciagała mnie jak magnes

Niesamowita książka pełna sprzeczności i ambiwalencji dla mnie, w odczuciu czytającego. Wielokrotnie chciałam ją odłożyć w trakcie czytania, że już nic że nie mam siły ani ochoty jej czytać ale nie mogłam o niczym innym myślec i przyciagała mnie jak magnes

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Mówiąc szczerze mam wrażenie, że autorka trochę obniżyła swój poziom jeśli chodzi o pomysły i efekt zaskoczenia. Pamiętam pierwsze książki tej autorki, przy których wstrzymywałam oddech. Teraz nie ma efektu zaskoczenia, mnóstwo zbędnych kilkukartkowych przemyśleń bohaterów niestety powtarzających się. Według mnie to czytelnik coś sobie powinien dopowiedzieć a tu dogłębna i męcząca analiza myśli i gdzieniegdzie małe poruszenie w akcji książki.

Mówiąc szczerze mam wrażenie, że autorka trochę obniżyła swój poziom jeśli chodzi o pomysły i efekt zaskoczenia. Pamiętam pierwsze książki tej autorki, przy których wstrzymywałam oddech. Teraz nie ma efektu zaskoczenia, mnóstwo zbędnych kilkukartkowych przemyśleń bohaterów niestety powtarzających się. Według mnie to czytelnik coś sobie powinien dopowiedzieć a tu dogłębna i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Świetne czytadło gdy głowa zmęczona codziennymi obowiązkami. Czyta się szybko łatwo i przyjemnie bez wielkich zaskoczeń i wstrząsów.

Świetne czytadło gdy głowa zmęczona codziennymi obowiązkami. Czyta się szybko łatwo i przyjemnie bez wielkich zaskoczeń i wstrząsów.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Gdy czytała opinie nie dowierzałam, że można przenieść się do dżungli amazońskiej i wszystko poczuć.Oddaje honor. Autorka niezwykle sugestywnie prowadzi czytelnika wraz z Marina. Jej zmysły to nasze zmysły. Zostało tyle pytań i niedopowiedzeń. Niesamowita książka

Gdy czytała opinie nie dowierzałam, że można przenieść się do dżungli amazońskiej i wszystko poczuć.Oddaje honor. Autorka niezwykle sugestywnie prowadzi czytelnika wraz z Marina. Jej zmysły to nasze zmysły. Zostało tyle pytań i niedopowiedzeń. Niesamowita książka

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dobrze napisana obyczajowa książka może trochę zbyt przewidywalna ale świetna na deszczowy dzień.

Dobrze napisana obyczajowa książka może trochę zbyt przewidywalna ale świetna na deszczowy dzień.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Świetne i umiejętnie złączona historia o zbłąkanych duszach i rewelacyjnie zaobserwowanej psychologi emocji i zachowań

Świetne i umiejętnie złączona historia o zbłąkanych duszach i rewelacyjnie zaobserwowanej psychologi emocji i zachowań

Pokaż mimo to