-
Artykuły„Zabójcza koniunkcja”, czyli Krzysztof Beśka i Stanisław Berg razem po raz siódmyRemigiusz Koziński1
-
ArtykułyCzy to może być zabawna historia?Dominika0
-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant4
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać2
Biblioteczka
2019-01-13
2015-02-25
2014-03-15
2012-03-13
Na początku nie mogłam złapać rytmu, co chwilę wypowiadał się inny bohater, mieszały mi się sceny. Szybko jednak złapałam rytm i z zapartym tchem czekałam na dalsze losy bohaterów które zgrabnie łączyły się w jedną, spójną całość.
Szybko orientujemy się kto jest dobry a kto zły w tej rozgrywce, wybieramy swoich ulubieńców i faworytów. Kibicowałam im całym sercem i ze smutkiem przyjmowałam ich porażki. Wypatrywałam szczęśliwego zakończenia dla każdego z kim sie zaprzyjaźniłam.
Pięknie wplecione elementy fantazy, łatwo można sobie wyobrazić rzeczy które działy się w tym świecie.
Siedem królestw Westeros, jeden tron, wielu kandydatów. Każdy czuje sięuprawniony do zasiadania na tronie. Mnożąc intrygi i przelewając krew każdy z nich usiłuje przejąć panowanie nad ziemiami i zjednać sobie ludzi.
I nie jest to słodka książka w którewj czarna magia przegrywa a czarodziejscy bohaterowie wychodzą cało z każdej opresji, a happy endem jest gdy nasz ulubiony bohater odnosi sukces. Autor nie bał się poświęcić wielu postaci aby ukazać jak zawzięta jest gra o tron.
Na początku nie mogłam złapać rytmu, co chwilę wypowiadał się inny bohater, mieszały mi się sceny. Szybko jednak złapałam rytm i z zapartym tchem czekałam na dalsze losy bohaterów które zgrabnie łączyły się w jedną, spójną całość.
Szybko orientujemy się kto jest dobry a kto zły w tej rozgrywce, wybieramy swoich ulubieńców i faworytów. Kibicowałam im całym sercem i ze...
2012-06-03
Rozpoczęłam swoją przygodę z Tolkienem i już wiem że tak szybko się nie pożegnamy! Trafiłam na świetne tłumaczenie, własnie takie, w którym Aragorn nie jest Łazikiem a Obieżyświatem, świetnie się czyta, wręcz pochłania całość. To jedyny wyjątek gdzie najpierw obejrzałam film a potem zabrałam sie za książkę, jednak skończę trylogię i obejrzę film jeszcze raz!
Rozpoczęłam swoją przygodę z Tolkienem i już wiem że tak szybko się nie pożegnamy! Trafiłam na świetne tłumaczenie, własnie takie, w którym Aragorn nie jest Łazikiem a Obieżyświatem, świetnie się czyta, wręcz pochłania całość. To jedyny wyjątek gdzie najpierw obejrzałam film a potem zabrałam sie za książkę, jednak skończę trylogię i obejrzę film jeszcze raz!
Pokaż mimo to2012-07-18
U mnie bez zmian, w dalszym ciagu jestem zachwycona przygodami niziołków, ich odwagą i siłą woli. Oj tak, teraz widzę, że z takiej "bajki" można się wiele nauczyć i wysnuć wiele morałów. Magia i niezwykłość w tolkienowskich opowieściach są rzeczą tak naturalną, ze niemal oczekuje jej na zewnątrz, za oknem. Nic mnie nie dziwi, niekiedy tylko zaskakuje wielkość jego wyobraźni. Jak można tak wspaniałe rzeczy wymyślać!
Ale ja tu tylko czytam. I się zachwycam. I zaczynam część 3. Czuję, że się nie zawiodę;)
U mnie bez zmian, w dalszym ciagu jestem zachwycona przygodami niziołków, ich odwagą i siłą woli. Oj tak, teraz widzę, że z takiej "bajki" można się wiele nauczyć i wysnuć wiele morałów. Magia i niezwykłość w tolkienowskich opowieściach są rzeczą tak naturalną, ze niemal oczekuje jej na zewnątrz, za oknem. Nic mnie nie dziwi, niekiedy tylko zaskakuje wielkość jego...
więcej mniej Pokaż mimo to2013-06-10
Naprawdę szczera biografia Mr Hudsona, napisana łatwym i zrozumiałym językiem, bogato ilustrowana, fotografie w duzej części udostępnione przez żonę Slasha, Perlę, pomagają przenieść się do czasów, o których opowiada współautor biografii.
Dotąd skryty gitarzysta naświetla nam historię zespołu, konflikty między jego członkami oraz drogę do rozpadu.
Książka genialna, intrygująca, polecam ją każdemu, nie tylko fanom Gunsów, sama przeczytałam ją jednym tchem.
Naprawdę szczera biografia Mr Hudsona, napisana łatwym i zrozumiałym językiem, bogato ilustrowana, fotografie w duzej części udostępnione przez żonę Slasha, Perlę, pomagają przenieść się do czasów, o których opowiada współautor biografii.
Dotąd skryty gitarzysta naświetla nam historię zespołu, konflikty między jego członkami oraz drogę do rozpadu.
Książka genialna,...
2010-04-03
Podobała mi się;) Styl pisania pani Lauren jest lekki i przyjemny a same historie bardzo ciekawe. Nigdy bym nie wiedziała jak wygląda życie w zabieganym świecie wymagających ludzi. I świetny obrót sprawy, przystopowanie w tym pędzącym świecie, przystopowanie, i wysiadka. Nie łatwo wyrwać sie z trybików wielkiej machiny.
Spodobała mi się;) Kupiłam też "Portiera...". Mam nadzieję, że sie nie zawiodę;)
Podobała mi się;) Styl pisania pani Lauren jest lekki i przyjemny a same historie bardzo ciekawe. Nigdy bym nie wiedziała jak wygląda życie w zabieganym świecie wymagających ludzi. I świetny obrót sprawy, przystopowanie w tym pędzącym świecie, przystopowanie, i wysiadka. Nie łatwo wyrwać sie z trybików wielkiej machiny.
Spodobała mi się;) Kupiłam też "Portiera...". Mam...
2010-06-02
Zaskakujące wydarzenia sprawiają że zwarte i przyjazne miasteczko staje się zastraszone i nieufne. Najgorsze rozwiązanie jest zarazem tym najlepszym. Trzymająca w napięciu opowieść którą polecam!
Zaskakujące wydarzenia sprawiają że zwarte i przyjazne miasteczko staje się zastraszone i nieufne. Najgorsze rozwiązanie jest zarazem tym najlepszym. Trzymająca w napięciu opowieść którą polecam!
Pokaż mimo to2010-03-07
Trzymająca w napięciu do samego końca opowieść o szukaniu sprawcy dziwnych morderstw na zamkniętej, oddalonej od cywilizacji wyspie. Zaskakujące zakończenie sprawia ze mistrzyni kryminału znowu udało sie nas przechytrzyć!
Trzymająca w napięciu do samego końca opowieść o szukaniu sprawcy dziwnych morderstw na zamkniętej, oddalonej od cywilizacji wyspie. Zaskakujące zakończenie sprawia ze mistrzyni kryminału znowu udało sie nas przechytrzyć!
Pokaż mimo to2005-04-22
2011-04-12
Wyciskacz łez, piękna opowieść o nieśmiertelnej miłości, wzrusza do łez ale też rozśmiesza i daje nadzieję.
Wyciskacz łez, piękna opowieść o nieśmiertelnej miłości, wzrusza do łez ale też rozśmiesza i daje nadzieję.
Pokaż mimo to2009-01-06
2009-04-12
Wstrząsnęła mną i wzruszała, zakończenie zasmuciło, dlatego wdzięczna jestem autorowi za tryptyk i dopisany happy end, inaczej byłabym bardzo zła ze tak pięknie rozpoczęta miłość tak po prostu nie wypaliła.
Wstrząsnęła mną i wzruszała, zakończenie zasmuciło, dlatego wdzięczna jestem autorowi za tryptyk i dopisany happy end, inaczej byłabym bardzo zła ze tak pięknie rozpoczęta miłość tak po prostu nie wypaliła.
Pokaż mimo to2010-12-30
Najważniejsza jest rodzina i przyjaciele. Nigdy nie łamie się danego słowa, a lojalność jest ważniejsza niż życie. "Prawnik ze swą teczką może ukraść więcej niż tysiąc ludzi z pistoletami." Rewelacyjna książka, którą uwielbiam czytać i często do niej wracam.
Najważniejsza jest rodzina i przyjaciele. Nigdy nie łamie się danego słowa, a lojalność jest ważniejsza niż życie. "Prawnik ze swą teczką może ukraść więcej niż tysiąc ludzi z pistoletami." Rewelacyjna książka, którą uwielbiam czytać i często do niej wracam.
Pokaż mimo to2010-05-18
Nawet gdy czytam ją na wyrywki widzę wszystko jak na dłoni, nigdy nie traci swojego szaleństwa i ciągle zaskakuje. Taki był James Douglas Morrison. Nieprzewidywalny, niereformowalny i zaskakujący. Na początku denerwująca beztroska, z czasem bardzo głęboki umysł artysty i poety.
Polecam zdecydowanie!
Nawet gdy czytam ją na wyrywki widzę wszystko jak na dłoni, nigdy nie traci swojego szaleństwa i ciągle zaskakuje. Taki był James Douglas Morrison. Nieprzewidywalny, niereformowalny i zaskakujący. Na początku denerwująca beztroska, z czasem bardzo głęboki umysł artysty i poety.
Polecam zdecydowanie!
2010-08-28
2011-02-19
Pierwsza moja myśl po skończeniu książki? "Ale ten Brown ma łeb". Bo wymyślić coś takiego nie jest łatwo, tak to wszystko poskładać, żeby na końcu wszystko pasowało do siebie jak puzzle! Powieść mnie wciągnęła, jak każda książka Browna, zaskakujące przygody głównych bohaterów, fakt, że czasami sami nie wiemu komu powinniścy ufać. Dodatkowo piękne opisy zabytków Florencji. Wspaniałe opisy włoskich uliczek sprawiają, że mamy wrażenie jakbyśmy tam byli i szli razem z Langdonem.
Bardzo inteligentne nawiązania do "Boskiej Komedii" Dantego pozwolą zrozumieć tą książkę każdemu, kto po jej przeczytaniu nie do końca wiedział o co w niej chodzi.
Polecam!
Pierwsza moja myśl po skończeniu książki? "Ale ten Brown ma łeb". Bo wymyślić coś takiego nie jest łatwo, tak to wszystko poskładać, żeby na końcu wszystko pasowało do siebie jak puzzle! Powieść mnie wciągnęła, jak każda książka Browna, zaskakujące przygody głównych bohaterów, fakt, że czasami sami nie wiemu komu powinniścy ufać. Dodatkowo piękne opisy zabytków Florencji....
więcej Pokaż mimo to