Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Kolejna część, którą czyta się szybko i jest równie ciekawa co poprzednie. ;)

Kolejna część, którą czyta się szybko i jest równie ciekawa co poprzednie. ;)

Co jakiś czas chętnie wracam do tej książki. Za każdym razem skłania ona do pewnych przemyśleń. Przerażające są w niej dwie sprawy. Pierwsza - niewiarygodne jest to, co narkotyki potrafią zrobić z człowiekiem, szczególnie tak młodym. Przez używki w pada się w niekończący się krąg - ćpanie, ulga, ćpanie, rozmyślenia, płacz, chęć do zerwania z nałogiem, odwyk, ćpanie.. i tak bez końca. W pewnym momencie dochodzi do tego jeszcze chodzenie "na zarobek" w formie prostytucji i jest to coś zupełnie normalnego - staje się to zwyczajnie codziennością.
Druga sprawa - jeszcze bardziej przeraża mnie opis tego - jaki łatwy dostęp do narkotyków miały dzieci. To na prawdę tragedia, kiedy tak młode osoby - 14-sto, 15-sto letnie umierają z powodu przedawkowania używek..

Narkotyki w dzisiejszych czasach to nadal wielki problem. Taka książka powinna być moim zdaniem lekturą w szkole. Może chociaż część osób doszłaby do jakiś przemyśleń, zanim sami wpakują się w podobną sytuacje - tak jak np w Polsce ostatnimi czasy występuje ogromny problem z dopalaczami...

Co jakiś czas chętnie wracam do tej książki. Za każdym razem skłania ona do pewnych przemyśleń. Przerażające są w niej dwie sprawy. Pierwsza - niewiarygodne jest to, co narkotyki potrafią zrobić z człowiekiem, szczególnie tak młodym. Przez używki w pada się w niekończący się krąg - ćpanie, ulga, ćpanie, rozmyślenia, płacz, chęć do zerwania z nałogiem, odwyk, ćpanie.. i tak...

Jest to dramat obyczajowy, który czyta się dość szybko. Ukazuje dzieciństwo chłopca przepełnione okropnymi i smutnymi wydarzeniami. Wkradają się tam też szczęśliwe chwile lecz całość jest raczej bardzo melancholijna. Nie zazdroszczę głównemu bohaterowi tak nieszczęśliwego dzieciństwa.

Jest to dramat obyczajowy, który czyta się dość szybko. Ukazuje dzieciństwo chłopca przepełnione okropnymi i smutnymi wydarzeniami. Wkradają się tam też szczęśliwe chwile lecz całość jest raczej bardzo melancholijna. Nie zazdroszczę głównemu bohaterowi tak nieszczęśliwego dzieciństwa.

Film oglądałam już wielokrotnie, ale i na książce się nie zawiodłam. Pomimo, że znałam ciąg wydarzeń ciężko było mi się od niej oderwać. Książka też wyjaśnia kilka rzeczy, których nie ma bezpośrednio w filmie. Na pewno do całej trylogii będę wracała jeszcze nie raz, uważam, że jest świetna! ;)

Film oglądałam już wielokrotnie, ale i na książce się nie zawiodłam. Pomimo, że znałam ciąg wydarzeń ciężko było mi się od niej oderwać. Książka też wyjaśnia kilka rzeczy, których nie ma bezpośrednio w filmie. Na pewno do całej trylogii będę wracała jeszcze nie raz, uważam, że jest świetna! ;)

Książka typowo dla dzieci z podstawówki. Nie jest tragiczna, ale w sumie to znam dużo lepsze książki dla młodszych czytelników. W dodatku denerwowały mnie ciągłe przypomnienia - kto kim jest - ile razy można czytać, że obaj bracia mają ksywę "Konny", ale tak na prawdę mają różne imiona... itp
Fabuła średnia, niby czasami jest wplecione trochę humoru, ale ogólnie całość jest taka sobie.

Książka typowo dla dzieci z podstawówki. Nie jest tragiczna, ale w sumie to znam dużo lepsze książki dla młodszych czytelników. W dodatku denerwowały mnie ciągłe przypomnienia - kto kim jest - ile razy można czytać, że obaj bracia mają ksywę "Konny", ale tak na prawdę mają różne imiona... itp
Fabuła średnia, niby czasami jest wplecione trochę humoru, ale ogólnie całość jest...

Szczerze mówiąc to gdybym miała tą książkę wybrać po opisie z tyłu okładki - to nie zrobiłabym tego. Jednak mogę powiedzieć, że jest całkiem wciągająca i to od samego początku. Czy porzucone niemowlę i nieprzejezdny most sprawią, że los połączy lekarza i położną?

Szczerze mówiąc to gdybym miała tą książkę wybrać po opisie z tyłu okładki - to nie zrobiłabym tego. Jednak mogę powiedzieć, że jest całkiem wciągająca i to od samego początku. Czy porzucone niemowlę i nieprzejezdny most sprawią, że los połączy lekarza i położną?