-
ArtykułyDrapieżnicy z Wall Street. Premiera książki „Cienie przeszłości” Marka MarcinowskiegoBarbaraDorosz3
-
ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę „Nie pytaj” Marii Biernackiej-DrabikLubimyCzytać2
-
ArtykułyNatasza Socha: Żeby rodzina mogła się rozwijać, potrzebuje czarnej owcyAnna Sierant1
-
ArtykułyZnamy nominowanych do Nagrody Literackiej „Gdynia” 2024Konrad Wrzesiński2
Biblioteczka
2016-08-16
2016-08-15
2016-04
2016-04-18
2016-04-03
2016-03-15
2016-03-17
2015-12
2016-01
2016-01-03
Po fali krytyki jaka wylała się na Olgę Tokarczuk po odebraniu nagrody Nike czułam się zobowiązana przeczytać "Księgi...". Tylu ludzi zabiera głos w sprawie książki, rzuca ciężkie oskarżenia pod adresem autorki - znaczy że jestem jedną z nielicznych osób, która nie przeczytała utworu wzbudzającego tak wielkie poruszenie społeczne ;)
"Księgi Jakubowe" były moją lekturą na okres świąteczno-noworoczny, ten cudowny czas, kiedy jest go trochę więcej na czytanie. Z przykrością muszę przyznać, że żałuję, że zdecydowałam się go spędzić w towarzystwie Jakuba Franka. Mimo wieku zalet, jakie posiada książka Tokarczuk (wielowątkowa fabuła; bardzo plastyczny świat przedstawiony; stylizacja języka na staropolski; imponujące, jak na utwór fabularny, studia literaturowe wykonane przez autorkę) brak jej spójności. Rozdziały w księgach nie przechodzą płynnie jeden w drugi, czasami potrzeba nielada wysiłku, aby znaleźć łączący je element. A to poważny problem, kiedy utwór liczy prawie 1000 stron.
Po fali krytyki jaka wylała się na Olgę Tokarczuk po odebraniu nagrody Nike czułam się zobowiązana przeczytać "Księgi...". Tylu ludzi zabiera głos w sprawie książki, rzuca ciężkie oskarżenia pod adresem autorki - znaczy że jestem jedną z nielicznych osób, która nie przeczytała utworu wzbudzającego tak wielkie poruszenie społeczne ;)
"Księgi Jakubowe" były moją lekturą na...
Tematyka książki i perspektywa autora: 10/10. Prof. Pawłowski ukazuje ewolucyjne podłoże zjawisk społecznych i kulturowych, z większym natężeniem których spotykamy się w ostatnich latach (np. niesymetryczna ilość małżeństw mieszanych Polek i Polaków żyjących za granicą).
Jak dla mnie jednak nie do zaakceptowania jest forma utworu czyli... odpytywanie. Odpytywanie, bo w rozmowie interleukutorzy prezentują zbliżony poziom, a wywiad dziennikarz prowadzi (w teorii) przygotowany. W "Nagim umyśle" natomiast Pan Ulanowski rzuca kolejne hasła, które dają profesorowi możliwość do elaboracji. Między kolejnymi pytaniami nie ma nici spójności, próby nawiązania inteligentnego dialogu czy wykazania, że odpytujący zrozumiał, co profesor przed chwilą powiedział. Szkoda.
Tematyka książki i perspektywa autora: 10/10. Prof. Pawłowski ukazuje ewolucyjne podłoże zjawisk społecznych i kulturowych, z większym natężeniem których spotykamy się w ostatnich latach (np. niesymetryczna ilość małżeństw mieszanych Polek i Polaków żyjących za granicą).
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toJak dla mnie jednak nie do zaakceptowania jest forma utworu czyli... odpytywanie. Odpytywanie, bo w...