Ostatnia arystokratka
- Kategoria:
- literatura piękna
- Cykl:
- Arystokratka (tom 1)
- Tytuł oryginału:
- Poslední aristokratka
- Wydawnictwo:
- Stara Szkoła
- Data wydania:
- 2015-01-30
- Data 1. wyd. pol.:
- 2015-01-30
- Liczba stron:
- 254
- Czas czytania
- 4 godz. 14 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788394079000
- Tłumacz:
- Mirosław Śmigielski
- Tagi:
- Mirosław Śmigielski literatura czeska arystokracja zamek Czechy zwierzę
- Inne
Książka nominowana w Plebiscycie Książka Roku 2015 lubimyczytać.pl w kategori Literatura piękna.
Rodzina Kostków powraca z Ameryki do Czech, by przejąć dawną siedzibę rodu – zamek Kostka. W zamku zastają dotychczasowych pracowników: kasztelana, ogrodnika oraz kucharkę. Jak nowi właściciele poradzą sobie w nowej rzeczywistości? Jak odnajdą się w rolach dotychczas nieodgrywanych?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Kostka w rodowodzie
Mieć swój zamek, swój dwór. Może nie każdemu śni się taki obraz – pałacowe komnaty i służba, która spełnia każdą zachciankę? Jak w filmie, jak w bajce. Stać się z dnia na dzień wielką damą. Z Kopciuszka przedzierzgnąć się w jednym momencie w piękną księżniczkę. Niech wszyscy ujrzą, jak pod bladą, pergaminową skórą tętnią w nas żyłki niebieskiej krwi, odziedziczone po przodkach. Taki właśnie sen przydarzył się mieszkającej w Ameryce rodzinie Kostków, która przejmuje w Czechach dawną siedzibę swoich przodków. O takim marzeniu, które staje się rzeczywistością, opowiada książka Evžena Bočka „Ostatnia arystokratka”.
Stara Szkoła to nowe wydawnictwo na naszym rynku księgarskim, rynku, który, jak widać, spragniony jest literatury zza naszej południowej granicy. Po „Aferze” i „Czeskich klimatach” to kolejny pomysł za cel stawiający sobie promocję czeskiej literatury, która zdobyła sobie rzesze wielbicieli na fali reportaży Szczygła czy „hrabalomaniackich” fascynacji. „Ostatnia arystokratka” jest pierwszą pozycją tego wydawnictwa, z którą polski czytelnik może się zapoznać, i trzeba przyznać, że jest to wybór trafiony doskonale. Świetnego, żywiołowego spolszczenia dokonał w tym wypadku Mirosław Śmigielski.
„Ostatnia arystokratka” zawiera wszystko, czego oczekujemy od prozy naszych południowych sąsiadów. Książka skrzy się humorem i autoironią, jest to wspaniała i inteligentna rozrywka, która niesie ze sobą także istotniejszy przekaz. Jest to także przesympatyczna karykatura czeskich przywar, które, ukazane z wdziękiem i lekkością, stają się czymś, co należy tolerować, a także uczy, że należy podchodzić do tego, czego zmienić nie można, z odpowiednim dystansem. Jeśli czeska „stara szkoła” ma nas czegoś nauczyć, to niewątpliwie tego dystansu właśnie.
Kostkowie powracają do Czech, by objąć w swe władanie wspaniałą posiadłość, przynajmniej tak im się wydaje, bo rzeczywistość jest odległa od marzeń. Powieść ma formę pamiętników 19-letniej Marii, która opisuje zmaganie się członków rodziny z nowymi realiami. Boček poprzez konflikt kulturowy tworzy przezabawny obraz zderzenia oczekiwań o wielkopańskim życiu z rzeczywistością, którą rządzą komercyjne prawa. Oto Kostkowie stają się rezerwatem dawnego świata, chociaż wcale do niego wcześniej nie należeli. Mają być rozrywką dla ludzi, którzy, wykarmieni telewizyjną papką, nie mają pojęcia o historii ani o kontekstach kulturowych. Rodzi to wszystko serie tak zabawnych nieporozumień, że czytelnik jest bezbronny i raz po raz parska śmiechem. Do tego dodajmy galerię rodowych dziwności, o których wspomina wielokrotnie narratorka, zapoznając się z historią własnego rodu. Dodajmy do tego galerię czeskich typów, które zamieszkują zamek jako służba, z ich malkontenctwem, postsocjalistycznymi roszczeniami i rozmaitymi ludzkimi przywarami, które odróżniają Czechów od innych narodów. Dostajemy to wszystko w krótkiej powieści, którą przeczytamy w jeden wieczór i, niestety, może być nam mało.
Nie obawiajmy się jednak. „Ostatnia arystokratka” to pierwsza z cyklu książek o rodzinie Kostków. Druga – „Arystokratka w ukropie” – jest już w przygotowaniu Starej Szkoły. A ja nie mogę się już doczekać tej książki. Stara Szkoło – prędzej, czekamy na dalszy ciąg dziennika Marii Kostkovej!
Sławomir Domański
Oceny
Książka na półkach
- 4 273
- 2 276
- 530
- 134
- 89
- 79
- 71
- 68
- 59
- 59
OPINIE i DYSKUSJE
Książkę słuchałam na audiobooku, ale tego pochłonęłam ją w tylko 2 dni. Bardzo ciekawy wstęp do historii. Przyjemnie się słuchało przemyśleń bohaterki, zmagającej się z praktycznie każdą możliwą przeszkodą.
"Ostatnia arystokratka" była bardzo przyjazną książką, jednak nie wywołała u mnie śmiania się na głos. Muszę jednak zaznaczyć, że rzadko to robię, czytając lub słuchając czegoś sama, więc polecam tę książkę każdemu, kto chce spróbować książki z gatunku komedia.
Książkę słuchałam na audiobooku, ale tego pochłonęłam ją w tylko 2 dni. Bardzo ciekawy wstęp do historii. Przyjemnie się słuchało przemyśleń bohaterki, zmagającej się z praktycznie każdą możliwą przeszkodą.
więcej Pokaż mimo to"Ostatnia arystokratka" była bardzo przyjazną książką, jednak nie wywołała u mnie śmiania się na głos. Muszę jednak zaznaczyć, że rzadko to robię, czytając lub...
Pierwszy raz czytałam tę książkę z dziesięć lat temu i zapamiętałam jako prześmieszną. Dzisiaj uważam ją za wystarczająco zabawną, żeby umiliła mi przymusowo leniwą niedzielę. Humor sytuacyjny, bez silenia się na nachalne wygibasy dowcipasy, gdzie żart autor rozrysowuje czytelnikowi na grafie.
Pierwszy raz czytałam tę książkę z dziesięć lat temu i zapamiętałam jako prześmieszną. Dzisiaj uważam ją za wystarczająco zabawną, żeby umiliła mi przymusowo leniwą niedzielę. Humor sytuacyjny, bez silenia się na nachalne wygibasy dowcipasy, gdzie żart autor rozrysowuje czytelnikowi na grafie.
Pokaż mimo toKsiążka lekka, łatwa i przyjemna z bardzo dużą dawką humoru. Co rusz wybuchałam głośnym, szczerym śmiechem, więc dobrze, że nie czytałam jej np. jadąc komunikacją miejską.
Książka lekka, łatwa i przyjemna z bardzo dużą dawką humoru. Co rusz wybuchałam głośnym, szczerym śmiechem, więc dobrze, że nie czytałam jej np. jadąc komunikacją miejską.
Pokaż mimo toPo książkę sięgnęłam, kiedy zobaczyłam nominację do książki roku, jak bardzo się zawiodłam....
Książka jest o wszystkim i o niczym. Arystokratyczna rodzina-rodzice i nastoletnia córka z Czeskimi korzeniami,gdzie również jest ich dworek-prowadzi spokojne życie w Ameryce, gdzie nikt nie wie o ich tytule.
Fabuła książki, to ich powrót do Czech i próba uratowania rodzinnej fortuny, jest to dziennik wspomnianej córki.
Śmieszne sytuację mogłabym policzyć na palcach jednej ręki. Nic szczególnego z całej treści nie zostawiłam w pamięci...
Po książkę sięgnęłam, kiedy zobaczyłam nominację do książki roku, jak bardzo się zawiodłam....
więcej Pokaż mimo toKsiążka jest o wszystkim i o niczym. Arystokratyczna rodzina-rodzice i nastoletnia córka z Czeskimi korzeniami,gdzie również jest ich dworek-prowadzi spokojne życie w Ameryce, gdzie nikt nie wie o ich tytule.
Fabuła książki, to ich powrót do Czech i próba uratowania rodzinnej...
Lekka książka z dużą dozą humoru. Czyta się szybko i z ciekawością.
Lekka książka z dużą dozą humoru. Czyta się szybko i z ciekawością.
Pokaż mimo toKurzyła się na półce, robiłam kilka podejść, ale wreszcie udało się skończyć. Przypomina mi trochę Ducha z Canterville Oscara Wilde'a. Kostkowe, amerykanie czeskiego pochodzenia wracają do ojczyzny przodków, bowiem w połowie lat dziewięćdziesiątych odzyskali rodowy zamek. I zaczyna się czeski film czyli zderzenie dwóch mentalności. Amerykańskiej oraz czeskiej - gdzie komunistyczne dziedzictwo zastępuje agresywny kapitalizm. Narratorką jest Maria Kostka, najmłodsza z rodziny, Amerykanka do szpiku kości. I jej spojrzenie za zastaną rzeczywistość jest oryginalne. Do tego okazuje się, że olbrzymią posiadłość trzeba utrzymać, a najlepszym sposobem jest udostępnienie go turystom, takie "przeżyj dzień z arystokratą". Początek był męczący, ale potem dałam się się porwać zabawnej fabule.
Kurzyła się na półce, robiłam kilka podejść, ale wreszcie udało się skończyć. Przypomina mi trochę Ducha z Canterville Oscara Wilde'a. Kostkowe, amerykanie czeskiego pochodzenia wracają do ojczyzny przodków, bowiem w połowie lat dziewięćdziesiątych odzyskali rodowy zamek. I zaczyna się czeski film czyli zderzenie dwóch mentalności. Amerykańskiej oraz czeskiej - gdzie...
więcej Pokaż mimo toKsiążka na mocną czwórkę. Pierwsze kilka stron zapowiadało się świeżo i przezabawnie, kolejne kilkadziesiąt trzymało poziom, potem niestety powtarzalność dowcipów była już tylko nużąca. Nie mogę się oprzeć skojarzeniu z Netflixowym serialem "1670" - pierwsze trzy odcinki prześmiane ma całego, kolejny znudził monotonią. Gdyby zebrać najlepsze kawałki - i to dotyczy i "Ostatniej arystokratki", i serialu - w jakąś bardziej skompresowaną formę, byłby majstersztyk.
Książka na mocną czwórkę. Pierwsze kilka stron zapowiadało się świeżo i przezabawnie, kolejne kilkadziesiąt trzymało poziom, potem niestety powtarzalność dowcipów była już tylko nużąca. Nie mogę się oprzeć skojarzeniu z Netflixowym serialem "1670" - pierwsze trzy odcinki prześmiane ma całego, kolejny znudził monotonią. Gdyby zebrać najlepsze kawałki - i to dotyczy i...
więcej Pokaż mimo to“Ostatnia arystokratka” to humorystyczna i lekka powieść o rodzinie Kostków, która po latach emigracji w Ameryce wraca do Czech, by odzyskać zamek swoich przodków. Na miejscu czekają na nich nie tylko zabytkowe mury, ale także wierni pracownicy, lokalni mieszkańcy i wiele niespodzianek. Książka jest pełna zabawnych sytuacji, barwnych postaci i ciekawych zwrotów akcji. Autor z dużą dozą ironii i dystansu opisuje kontrast między nowoczesnym światem a tradycyjnymi wartościami, między snobizmem a prostotą, między arystokracją a ludem. Jego styl jest lekki, żywy i dowcipny, a język bogaty i kolorowy. Powieść czyta się szybko i przyjemnie.
“Ostatnia arystokratka” to humorystyczna i lekka powieść o rodzinie Kostków, która po latach emigracji w Ameryce wraca do Czech, by odzyskać zamek swoich przodków. Na miejscu czekają na nich nie tylko zabytkowe mury, ale także wierni pracownicy, lokalni mieszkańcy i wiele niespodzianek. Książka jest pełna zabawnych sytuacji, barwnych postaci i ciekawych zwrotów akcji. Autor...
więcej Pokaż mimo toJeżeli ktoś potrzebuje lekkiej lektury przy której będzie mógł sobie popłakać to jest to pozycja idealna. Tylko płakać będzie się ze śmiechu.
Nie polecam czytać w miejscach publicznych bo ja osobiście śmiechu nie umiałam powstrzymać i patrzyli na mnie jak na wariatkę gdy wytaczałam się z metra nie potrafiąc złapać oddechu :D <3
Jeżeli ktoś potrzebuje lekkiej lektury przy której będzie mógł sobie popłakać to jest to pozycja idealna. Tylko płakać będzie się ze śmiechu.
Pokaż mimo toNie polecam czytać w miejscach publicznych bo ja osobiście śmiechu nie umiałam powstrzymać i patrzyli na mnie jak na wariatkę gdy wytaczałam się z metra nie potrafiąc złapać oddechu :D <3
Zaskoczona ile humoru w tej książce! Nie spodziewałam się, super się czyta.
Zaskoczona ile humoru w tej książce! Nie spodziewałam się, super się czyta.
Pokaż mimo to