Julian Baggini

Po książkę sięgnęłam, gdyż zachęcił mnie intrygujący tytuł oraz pozytywne opinie z tyłu okładki. Dobrze, że książka kosztowała tylko 10zł, gdyż jest to jeszcze kwota, którą jestem w stanie przełknąć za niezadowalający zakup. W książce tej przedstawionych jest 100 problemów/dylematów etycznych, moralnych, filozoficznych a także logicznych. Ukazane są one na przykładowych historyjkach, a po każdej z nich dołączony jest komentarz autora. O ile przypowieści są w miarę ciekawe i przyjemnie się je czyta, o tyle proces wyjaśnień autora był dla mnie pseudofilozoficznym bełkotem. W jednym z nich autor nawet pisze: "...jeśli te kwestie są dla ciebie raczej nudne niż frapujące, nie studiuj logiki ani filozofii języka." Amen panie Baggini. Trafił pan w sedno sprawy. Jak dla mnie nuda. Dodatkowo moja niska ocena o książce pogłębiła się po przeczytaniu dygresji o Alanie Turingu, o którym autor pisze, iż złamał szyfr Enigmy. Julian Baggini nie jest pierwszą osobą, która pomija wkład i dokonania polskich kryptologów: Mariana Rejewskiego, Henryka Zygalskiego oraz Jerzego Różyckiego, którzy już w roku 1932 złamali Enigmę. I choć nie byli oni przedmiotem rozważań autora, to powielanie niekompletnych informacji prowadzi do błędnych przekonań ze strony czytelnika, a zarazem zakłamań historii. I w tym miejscu autor stracił w moich oczach swoją wiarygodność. Na przyszłość niech lepiej sprawdzi swoje źródła informacji, co nie jest w cale takie trudne w dzisiejszej dobie komputerów. Ja już natomiast wiem, by więcej nie sięgać po jego książki.