-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński2
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1147
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać395
-
ArtykułyLubisz czytać? A ile wiesz o literackich nagrodach? [QUIZ]Konrad Wrzesiński22
Biblioteczka
2017-03-31
2017-03-06
Nad brzegiem Wisły zostają odnalezione nagie oraz zmasakrowane zwłoki młodego mężczyzny, obok którego policja znajduje wizytówkę ekskluzywnego klubu gejowskiego. Komisarz Eryk Osowski wraz ze swoim współpracownikiem Kazimierzem Lewandowskim zostają przydzieleni do tej sprawy i za wszelką cenę pragną ująć mordercę. Jak się jednak okazuje cała ta sprawa jest jeszcze bardziej skomplikowana, niż wcześniej im się to wydawało. Świadkowie w żaden sposób nie zamierzają być pomocni i wszystko wskazuje na to, że zmarły mężczyzna był uwikłany w niezwykle niebezpieczną grę, której stawka była naprawdę bardzo wysoka. Czy policjantom uda się ustalić tożsamość mordercy oraz zapobiec dalszym tragediom?
„Wraz z upływem czasu stawał się żelazem. Człowiekiem przepełnionym złością i nienawiścią.”
Jak się okazuje wstrząsające morderstwo nad Wisłą było jedynie początkiem tego, z czym mieszkańcy Warszawy będą musieli się zmierzyć. Już wkrótce policja odnajduje zwłoki kolejnych ofiar, w tym także ciało księdza, który tuż przed swoją śmiercią był w wyjątkowo brutalny sposób torturowany, a następnie przypięty do krzyża. Czy policja ma do czynienia z seryjnym mordercą? W Warszawie wybucha ogromna panika i nikt nie może już czuć się w tym mieście bezpieczny. Czy Erykowi oraz Kazimierzowi uda się ustalić, w jaki sposób te wszystkie sprawy są ze sobą powiązane? Kto tak naprawdę stoi za tymi budzącymi grozę morderstwami? Jak wiele osób będzie musiało jeszcze zginąć, zanim zabójca zostanie schwytany?
„Naprężone ze stalową siłą liny mięśni czyniły z niego drapieżnika doskonałego – był wilkiem obdarzonym odwiecznym instynktem przetrwania, nieustraszonym i bezlitosnym myśliwym. Jednak w jego umyśle panował mrok.”
Dzięki pomocy licznych psychologów policja udaje się ustalić, ze mordercą jest wyjątkowo inteligentny oraz przebiegły mężczyzna, który w dzieciństwie musiał doświadczyć wielu okrucieństw. Pozbawiony żadnych skrupułów, wyrzutów emocji oraz jakichkolwiek ludzkich odruchów może być on jedną z najbardziej niebezpiecznych osób, z jakimi policja do tej pory miała do czynienia. Dodatkowo w pobliżu każdego morderstwa pojawia się czarna samica kruka, która przez wiele osób jest uważana za symbol śmierci oraz mrocznej strony człowieka. Czy policji uda się raz na zawsze uwolnić miasto od brutalnych praktyk mordercy? Czy sprawiedliwości stanie się zadość i mężczyzna odpowie za wszystkie zbrodnie których się dopuścił?
„Uniósł głowę do góry, spoglądając na czarny cień lecącej nad nim pośród trzaskających błyskawic samicy kruka. Był panem życia i śmierci, ona posłańcem jego boga.”
„Czarną samicę kruka” przeczytałam dzięki akcji BOOK TOUR zorganizowanej przez Zuzię z ogrodksiazek.blogspot.com. Niezwykle tajemniczy opis tej książki oraz wiele pozytywnych opinii czytelników sprawiły, że nie mogłam doczekać się chwili, kiedy zabiorę się za czytanie tej pozycji. Pierwsze co od razu zachwyciło mnie w tej książce to niezwykle mroczny klimat, który niejednokrotnie powoduje, że czytelnik czuje gęsią skórkę na plecach. Akcja bardzo szybko się rozkręca i nie wiedzieć nawet kiedy przewracamy ostatnią stronę tej książki. To, bardzo zaintrygowało mnie w tej książce to ciekawy profil mordercy, którego mroczna psychika oraz trawiącego go szaleństwo niejednokrotnie mnie przerażały.
Bardzo ciekawym rozwiązaniem okazało się również zastosowanie przez autora symboliki kruka, który przez wiele osób jest traktowany jako zwiastun śmierci oraz jakiegoś nieszczęścia. Czytanie tej książki było dla mnie bardzo ciekawym doświadczeniem, którego z całą pewnością przez bardzo długi czas nie zapomnę. Dariusz Pawłowski zabiera swoich czytelników w niezwykłą podróż do najbardziej mrocznych oraz niepokojących zakamarków ludzkiej psychiki. Na takie książki zdecydowanie warto czekać i jestem ogromnie wdzięczna za możliwość przeczytania tej książki. Gorąco polecam!
Nad brzegiem Wisły zostają odnalezione nagie oraz zmasakrowane zwłoki młodego mężczyzny, obok którego policja znajduje wizytówkę ekskluzywnego klubu gejowskiego. Komisarz Eryk Osowski wraz ze swoim współpracownikiem Kazimierzem Lewandowskim zostają przydzieleni do tej sprawy i za wszelką cenę pragną ująć mordercę. Jak się jednak okazuje cała ta sprawa jest jeszcze bardziej...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2017-02-06
Jest rok 1904. W Krakowie na Platanach zostaje znaleziona brutalnie zamordowana kobieta, której przez brak jakichkolwiek dokumentów policja nie może zidentyfikować. Po kilku miesiącach dochodzi do kolejnego makabrycznego odkrycia, które wstrząsa całym miastem. Wszystko wskazuje na to, że w mieście grasuje seryjny morderca, który za swoje ofiary wybiera sobie kobiety, które potem brutalnie okalecza. Brak jakichkolwiek dowodów oraz poszlak sprawia, że śledztwo stoi w miejscu, a nastroje w Krakowie stają się coraz bardziej niepokojące. Wszystkich paraliżuje strach i nikt nie może już czuć się bezpieczny w tym mieście. Wydłubane oczy, odcięta głowa oraz spalone ciała to dopiero początek i wszystko wskazuje na to, że morderca nie zamierza tylko na tym poprzestać. Czy policji uda się uwolnić Kraków od tego niezwykle okrutnego zabójcy?
„ - Zło zapanowało nad światem. Zło odrodziło się, jak demon strącony na dno szeolu.”
W tym samym czasie trzydziestoletni Jan płynie na statku „Legion” do portu na Madagaskarze. Mężczyzna opuścił dom kilka lat temu i od tamtego czasu nie utrzymuje prawie żadnego kontaktu ze swoimi rodzicami. Wszystko to za sprawą pewnej tragedii, która już na zawsze naznaczyła życie Jana oraz zmusiła do ciągłej wędrówki. W wyniku pewnych tragicznych okoliczności mężczyzna opuścił swoje rodzinne miasto oraz kochającą rodzinę i całkowicie skupił się swojej pracy na statku. Całe życie mężczyzny wywraca się do góry nogami gdy pewnego dnia na statku otrzymuje wiadomość o nagłej śmierci jego matki. Jan natychmiast wraca do Krakowa i wszystko wskazuje na to, że mężczyzna po raz kolejny będzie musiał stawić czoła swojej przeszłości oraz odkryć, co tak naprawdę stoi za tajemniczą śmiercią jego matki…
„ – Wszystko, co wskazuje naprawdę, prowadzi do niej…”
Jan na wieść o makabrycznych morderstwach dokonanych w jego rodzinnym mieście rusza tropem zbrodniarza. Czy to możliwe żeby śmierć jego matki była w jakikolwiek sposób powiązana z brutalnymi okaleczeniami kobiet? Mężczyzna za wszelką cenę pragnie odkryć tożsamość zabójcy i wraz z pomocą przyjaciół rozpoczyna swoje własne śledztwo. To, co Jan odkrywa całkowicie burzy wszelkie jego wyobrażenia i wszystko wskazuje na to, że cała ta sprawa jest jeszcze bardziej zawiła i skomplikowana, niż wcześniej mu się wydawało. Mężczyzna musi zagłębić się w przestępczą działalność Krakowa oraz odkryć znaczenie tajemniczej religijnej symboliki, która może mieć coś wspólnego z dokonanymi morderstwami. Czy Jan rozwikła zagadkę? Czy mężczyźnie uda się w końcu zamknąć rozdział ze swojej przeszłości oraz pozwoli sobie w końcu na odrobinę szczęścia?
„ – […] Młodość jest po to, żeby patrzeć i uczyć się. […] – Rzecz w tym – odpowiedział ojciec – co z tym doświadczeniem wziętym z szerokiego świata zrobisz…”
„Najdłuższa noc” to kryminał napisany z prawdziwym rozmachem i muszę przyznać, że zrobił na mnie naprawdę duże wrażenie. To, co najbardziej zauroczyło mnie w tej książce to niesamowity klimat, który przenosi czytelnika do zupełnie innego świata oraz pozwala choć na chwilę oderwać się od rzeczywistości. Początek XX wieku to okres ogromnego rozwoju, kiedy następuje rozkwit nie tylko sztuki, ale także techniki. To również czas, kiedy kobiety zaczęły powoli walczyć o swoje prawa i nie akceptowały roli narzuconej im przez innych. Oprócz ciekawego tła całej tej historii bardzo podobali mi się bohaterowie, którzy są bardzo dobrze wykreowani i niezwykle różnorodni. Jan to zdecydowanie jedna z najbardziej intrygujących postaci i z ogromnym zaciekawieniem śledziłam jego losy.
Autorzy bardzo dobrze poprowadzili całą tą historię i czytelnik do ostatniej strony nie był pewny, jak wszystko to się skończy. Powolne odsłanianie kolejnych kart budowało ogromne napięcie, dzięki czemu czytelnik nie może oderwać się od tej pozycji choćby na chwilę. Samo zakończenie jest jednym z najlepszych fragmentów tej książki i zdecydowanie zmusza nas do głębszej refleksji oraz zastanowienia się nad tym, co tak naprawdę taki obrót spraw oznacza. Książka inspirowana jest wydarzeniami z kryminalno-kostiumowego serialu Belle Epooque, który wiosną będziemy mogli oglądać na stacji TVN. Będzie to zaledwie dziesięć odcinków, jednak i tak jestem ogromnie podekscytowana, że coś takiego powstanie. Książkę naprawdę bardzo gorąco polecam!
Jest rok 1904. W Krakowie na Platanach zostaje znaleziona brutalnie zamordowana kobieta, której przez brak jakichkolwiek dokumentów policja nie może zidentyfikować. Po kilku miesiącach dochodzi do kolejnego makabrycznego odkrycia, które wstrząsa całym miastem. Wszystko wskazuje na to, że w mieście grasuje seryjny morderca, który za swoje ofiary wybiera sobie kobiety, które...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-09-05
David Evans jest jednym z najbardziej cenionych neurochirurgów w kraju. Mężczyzna nie miał łatwego startu w swoim życiu i tylko dzięki dużej pracy oraz ogromnej determinacji udało mu się osiągnąć tak wielki sukces. Jako mały chłopiec wielokrotnie błąkał się po różnych rodzinach zastępczych, które jednak nigdy nie potrafiły sobie z nim poradzić oraz które nigdy nie potrafiły go w pełni zaakceptować, ani pokochać. Pomimo trudnego dzieciństwa mężczyźnie udało się jednak spełnić swoje największe marzenie, jakim było leczenie oraz pomoc innym ludziom. Już wkrótce David zostanie jednak poddany niezwykle trudnej oraz niebezpiecznej próbie, która już na zawsze odmieni jego życie. Czy mężczyzna będzie w stanie poświęcić lata pracy oraz całą swoją karierę, żeby uratować najbliższą mu osobę?
Od tragicznego wypadku który spotkał żonę Davida mężczyzna nie potrafi już być tym samym człowiekiem co wcześniej. Tamto wydarzenie już na zawsze go odmieniło i spowodowało, że w jednej chwili całe szczęście wyparowało z jego życia. Jedynym ukojeniem dla neurochirurga była jego córka Julia, która również niezwykle boleśnie przeżyła stratę matki. Po koszmarze który spotkał rodzinę Davida mężczyzna uważał, że nic gorszego nie może mu się już przydarzyć. Jak się jednak okazało, to był dopiero początek tego, z czym będzie musiał się zmierzyć. Pewnego dnia mężczyzna odkrywa, że ktoś porwał jego córeczkę i zamordował opiekunkę, która zajmowała się dziewczynką. Już wkrótce David zostaje wciągnięty w niezwykle niebezpieczną grę, w której stawką będzie życie Julii. Czy mężczyźnie uda się ją odnaleźć całą i zdrową?
David pracuje w jednej z najbardziej luksusowych klinik w kraju i niejednokrotnie musiał operować bardzo sławne osoby. Pewnego dnia mężczyzna dowiaduje się, że jego następnym pacjentem ma być sam prezydent Stanów Zjednoczonych, który wymaga pilnej i dość skomplikowanej operacji. Osoba odpowiedzialna za porwanie jego córeczki stawia mu warunek: Jeśli jego pacjent przeżyje, to doktor już nigdy nie zobaczy Julii. Czy David zaryzykuje wszystko i złamie wszystkie swoje zasady, by uratować córkę? Czy uda mu się wypełnić to zadanie i dokonać zamachu na prezydenta tak, by nikt go nie podejrzewał? Rozpoczyna się prawdziwy wyścig z czasem, w którym stawką jest życie najbliższej mu osoby. Jaki będzie tego koniec? Kto tak naprawdę stoi za tą niezwykle okrutną intrygą?
Już od jakiegoś czasu miałam ochotę na książkę, która będzie trzymać w napięciu oraz która dostarczy mi wielu wrażeń. Wobec „Pacjenta” miałam dość wysokie oczekiwania i po tak intrygującym opisie byłam pewna, że się nie zawiodę. Książka ma swoje wady i zalety, przy czym tym drugich jest zdecydowanie więcej. Nie do końca przypadł mi do gustu główny bohater, który wydał mi się dość nijaki. Bohater wielokrotnie mnie jednak zaskoczył i to naprawdę pozytywnie. Podobało mi się to, że rodzina zawsze stała dla niego na pierwszym miejscu oraz że dla niej był gotowy zrobić dosłownie wszystko.
Książka naprawdę trzyma w napięciu i do ostatniej chwili nie byłam pewna, jak potoczą się losy bohaterów. Samo zakończenie nie rozczarowuje czytelnika i naprawdę jestem pełna podziwu dla autora za stworzenie tak dopracowanej oraz oryginalnej intrygi. „Pacjent” naprawdę mi się spodobał, mimo że czegoś w tej historii zdecydowanie brakuje. Myślę, że gdyby bohaterowie byli lepiej wykreowani, to cała historia o wiele więcej by zyskała. Jeśli szukacie książki, która przyprawi Was o szybsze bicie serca oraz która trzyma w napięciu od początku do końca, to ta pozycja jest zdecydowanie dla Was! Mi „Pacjent” dostarczył naprawdę wielu wrażeń.
David Evans jest jednym z najbardziej cenionych neurochirurgów w kraju. Mężczyzna nie miał łatwego startu w swoim życiu i tylko dzięki dużej pracy oraz ogromnej determinacji udało mu się osiągnąć tak wielki sukces. Jako mały chłopiec wielokrotnie błąkał się po różnych rodzinach zastępczych, które jednak nigdy nie potrafiły sobie z nim poradzić oraz które nigdy nie potrafiły...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-02-14
Pewnego dnia trzynastoletnia Wiktoria wracała ze szkoły wraz z dwiema młodszymi siostrami. Dziewczynka miała za zadanie bezpiecznie przyprowadzić Olę oraz Julię do domu tak jak każdego innego dnia. Jednak Wiktoria spotkała po drodze swoich znajomych i pozwoliła swoim siostrom na to, żeby same dotarły na miejsce. Jednak ani Oli, ani Julii to się nie udaje. Dziewczynki znikają w tajemniczych okolicznościach, a całe miasteczko rozpoczyna rozpaczliwe poszukiwania. Nikt nigdy nie przypuszczał, że w tak małym oraz spokojnym miasteczku może dojść do tak wielkiej tragedii. Co stało się z Olą oraz Julią? Czy rodzice mogą mieć nadzieję na to, że jeszcze kiedyś je zobaczą?
„Często dopiero brak jakiejś osoby sprawia, że uświadamiamy sobie, jak bardzo była dla nas ważna.”
Zdzisław przeprowadził się do Rykowa mając nadzieję na to, że w końcu uda mu się poukładać kilka spraw oraz zaznać odrobiny spokoju. Mężczyzna jest emerytowanym policjantem, który jakiś czas temu przyczynił się do pewnej tragedii. Tamte wydarzenia stale nawiedzają go w snach i nie dają o sobie tak szybko zapomnieć. W nowym miasteczku Zdzisław poznaje Kamila, który prowadzi wraz z żoną własną pizzerię i jest dumnym ojcem trzech małych dziewczynek – Wiktorii, Oli oraz Julii. Kiedy tylko emerytowany policjant dowiaduje się o tragedii, jaka spotkała jego przyjaciela, to nie waha się ani chwili i od razu włącza się w śledztwo.
„[…] życie każdego z nas jest jak książka, którą sami tworzymy. […] Każdy człowiek ma we własnej książce strony, które chciałby usunąć […] tyle że nie da się tego zrobić.”
Z każdym następnym dniem szanse na odnalezienie dziewczynek maleją. Zarówno Kamil, jak i jego żona próbują chwytać się każdej deski ratunku, jaka jeszcze im została. Wkrótce zaczynają na jaw wychodzić pewne niepokojące fakty, które mogą mieć coś wspólnego z zaginięciem dziewczynek. Niedawno wyszedł na wolność pewien psychopatyczny morderca, który może być powiązany z całą sprawą. W dodatku najstarsza z córek Kamila – Wiktoria coraz bardziej zaczyna siebie obwiniać o tamto wydarzenie i rodzice obawiają się, że dziewczynka może zrobić sobie krzywdę. Czy Zdzisławowi uda się odnaleźć dziewczynki całe i zdrowe? Oraz kto tak naprawdę stoi za porwaniem?
„Bo w niektórych książkach wśród czekających na zapisanie białych kartek zupełnie niespodziewanie czają się potwory.”
To było moje pierwsze spotkanie z tym autorem i muszę przyznać, że zaliczam je do bardzo udanych. Już sam tytuł wydaje się niezwykle niepokojący i wywołuje w czytelniku lekkie przerażenie. Na początku wydarzenia rozgrywają się raczej wolno i czytelnik poznaje bliżej głównych bohaterów oraz ich historię. Od około setnej strony całość nabiera tempa i wszystko rozgrywa się bardziej dynamicznie. Muszę przyznać, że ostatnie strony tej książki naprawdę trzymały w napięciu, a rozwiązanie okazało się niezwykle zaskakujące. Nic nie było w stanie przygotować mnie na to, jak to wszystko się zakończy. Autor miał bardzo ciekawy pomysł na fabułę i uważam, że udało mu się stworzyć niepowtarzalną opowieść, która chwilami przepełniona jest grozą oraz ogromnym smutkiem.
Historia stworzona przez autora wywołuje wiele emocji. Czytelnik jest świadkiem ogromnej tragedii, która spotkała niczego nie spodziewającą się i szczęśliwą rodzinę. Możemy zauważyć, jak w jednej chwili cały świat może rozpaść się na kawałki, a cały spokój i radość bezpowrotnie znikają z czyjegoś życia. Każdy dzień jest dla rodziny Kamila prawdziwą torturą, a brak wiadomości o zaginionych córeczkach doprowadza ich do szaleństwa. Z zapartym tchem śledziłam losy bohaterów i w głębi serca liczyłam na szczęśliwe zakończenie całej sprawy. Książkę polecam wszystkim osobom, które mają ochotę na klimatyczny thriller z nutką grozy w tle.
Pewnego dnia trzynastoletnia Wiktoria wracała ze szkoły wraz z dwiema młodszymi siostrami. Dziewczynka miała za zadanie bezpiecznie przyprowadzić Olę oraz Julię do domu tak jak każdego innego dnia. Jednak Wiktoria spotkała po drodze swoich znajomych i pozwoliła swoim siostrom na to, żeby same dotarły na miejsce. Jednak ani Oli, ani Julii to się nie udaje. Dziewczynki...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-02-10
W Puszczy Kampinoskiej zostają znalezione zmasakrowane zwłoki młodej dziewczyny. Morderca odciął swojej ofierze głowę i umieścił na jej miejscu koński łeb. Policja jest zszokowana okrucieństwem tego mordu i robi wszystko, aby jak najszybciej złapać osobę odpowiedzialną za tak bestialski czyn. Czy mają do czynienia z szaleńcem? Sprawę otrzymuje nadkomisarz Roman Walter, który musi jak najszybciej odnaleźć mordercę, zanim pojawią się następne ofiary. Rozpoczyna się prawdziwy wyścig z czasem, którego stawką jest życie niewinnych ludzi. Czy policjantowi uda się zapobiec kolejnemu krwawemu morderstwu?
„Nagle usłyszeli sygnał telefonu komórkowego. Dźwięk dochodził z tylnej kieszeni spodni Gojnego. Walter, wciąż w rękawiczkach, wyjął aparat i spojrzał na wyświetlacz akurat w chwili, gdy pojawiło się na nim okno wiadomości: LUBISZ PATRZEĆ?”
Dwa lata temu doszło do pewnej tragedii, która już na zawsze zmieniła życie Waltera. Nic nie jest w stanie ukoić jego bólu oraz sprawić, że pogodzi się ze startą, jakiej wtedy doznał. Tamto doświadczenie nawiedza go każdego dnia i nie daje o sobie tak szybko zapomnieć. Od tamtego czasu Walter ma problemy z nadużywaniem alkoholu, którym próbuje zagłuszyć swoje poczucie winy. Wraz z nadejściem nowej sprawy mężczyzna będzie musiał zmierzyć się z demonami przeszłości oraz podjąć dramatyczną walkę, aby odnaleźć żądnego zemsty mordercę.
„Będziesz tylko patrzył. Zapamiętasz każdy szczegół. I nigdy nie zapomnisz.”
Z każdym następnym dniem nadkomisarz jest coraz bliższy poznania tożsamości oprawcy. Każda nawet najmniejsza poszlaka może teraz decydować o czyimś życiu lub śmierci. Wszystko się komplikuje, kiedy Walter odkrywa, że może być w jakiś sposób powiązany z mordercą. Już wkrótce mężczyzna przekona się, że jest częścią pewnego planu, który został starannie zaplanowany przez oprawcę. Nadkomisarz stanie przed niezwykle trudnym wyzwaniem, które może okazać się najtrudniejsze w całej jego karierze. Czy uda mu się odkryć prawdę oraz powstrzymać grasującego na wolności szaleńca?
„Czy zdarzyło ci się świadomie odwrócić wzrok od ludzkiej krzywdy? A może lubisz patrzeć?”
Gdybym wcześniej tego nie wiedziała, to nigdy nie powiedziałabym, że „Nie patrz w tamtą stronę” to debiut literacki Marcina Grygiera. Autor zdecydowanie potrafi wprowadzić napięcie do książki oraz sprawić, że chwilami można poczuć prawdziwe ciarki na skórze. Akcja bardzo szybko nabiera tempa i nie wiadomo nawet kiedy, czytelnik przewraca ostatnia stronę książki. „Nie patrz w tamtą stronę” dostarcza sporej dawki wrażeń oraz emocji, nad którymi czasami naprawdę bardzo ciężko zapanować. Bardzo podobało mi się to, że do ostatnich stron nie wiedziałam, kto jest za to wszystko odpowiedzialny.
Historia stworzona przez autora dzieje się trójtorowo, a każda z nich dzieje się w trochę innym czasie. Choć na początku mogłoby się wydawać, że nie mają one ze sobą nic wspólnego, to jednak na samym końcu okazuje się, że są ze sobą w pewien sposób powiązane. Autorowi udało się stworzyć niezwykle ciekawą intrygę, której rozwiązanie jest niezwykle zaskakujące oraz niespodziewane. Jedyne czego mi zabrakło, to trochę bardziej rozbudowanego zakończenia, które przyniosłoby więcej odpowiedzi na nurtujące mnie pytania. Jeżeli szukacie mrożącego krew w żyłach kryminału, to „Nie patrz w tamtą stronę” jest książką dla Was! :))
W Puszczy Kampinoskiej zostają znalezione zmasakrowane zwłoki młodej dziewczyny. Morderca odciął swojej ofierze głowę i umieścił na jej miejscu koński łeb. Policja jest zszokowana okrucieństwem tego mordu i robi wszystko, aby jak najszybciej złapać osobę odpowiedzialną za tak bestialski czyn. Czy mają do czynienia z szaleńcem? Sprawę otrzymuje nadkomisarz Roman Walter,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-01-24
Piętnastoletnia Alexis wraz z rodziną sprowadziła się kilka lat temu do ogromnej posiadłości rodem z prawdziwego horroru. Nikt nie mówi o tym głośno, ale wiele osób uważa, że to miejsce jest przeklęte. Dziewczyna nie ma przyjaciół i zazwyczaj stara się trzymać na uboczu. Alexis jest jednak mistrzynią w pakowaniu się w tarapaty i jest stałym bywalcem w gabinecie dyrektorki. Jej dość odważne poglądy niejednokrotnie narobiły jej prawdziwych kłopotów oraz przysporzyły wrogów. Dziewczyna cały swój wolny czas poświęca swojej ogromnej pasji – fotografowaniu. Wszystko się zmienia, gdy pewnego wieczoru uwiecznia na zdjęciu tajemnicza poświatę wewnątrz swojego domu…
„To właśnie żałosna cecha ogólniaka. Każdy usilnie próbuje stać się kimś innym. Tak jakby działała zasada, że ponieważ nie wiem, kim jestem i jak miałbym spróbować być sobą, łatwiej mi będzie zostać kimś, kim nie jestem.
Mój problem polega na tym, że nie pasuję nawet do odmieńców.
Nie pasuję nigdzie.”
Rodzice dziewczyny są stale zapracowani i nie poświęcają wiele uwagi swoim dwóm córkom. Młodsza siostra Alexis, trzynastoletnia Kasey, zawsze była zamknięta w swoim świecie. Dziewczyna od wielu lat miała obsesję na punkcie lalek, z którymi rozmawiała i traktowała jako swoje najlepsze przyjaciółki. Alexis zaczęła z czasem zauważać, że zachowanie jej siostry staje się niepokojące i Kasey z każdym następnym dniem coraz bardziej zaczyna ją przerażać. Już wkrótce dziewczyna ma się przekonać, że to tylko przedsmak tego, co na nią czeka. Nadchodzące wydarzenia mają pokazać jak wiele prawdy może być w strasznych plotkach na temat tego domu.
„Duchy są wszędzie. Nie sposób ich uniknąć. Próbujesz jedynie unikać tych, które chcą cię zabić.”
Alexis zdaje sobie wkrótce sprawę z tego, że z jej siostrą dzieje się coś naprawdę bardzo złego. Niedługo zaczyna dochodzić do niepokojących wypadków oraz brutalnego zachowania Kasey. Jej niewinna oraz spokojna młodsza siostrzyczka przeobraziła się nagle w niezwykle bezwzględną oraz żadną krwi osobę, która jest gotowa zrobić wszystko, aby tylko dokonać zemsty. Alexis zaczyna mieć niepokojące wizje o pewnej zamordowanej dziewczynce, która kiedyś mieszkała w tym domu. Czy ma ona coś wspólnego z dziwnym zachowaniem Kasey? Czy Alexis uda się uratować jej siostrę oraz zapobiec tragedii?
„Nie mogłam pozwolić, aby moje straszne życie zaplamiło czarnym tuszem przygnębienia to, co zdołał dla siebie odbudować.”
„Złe dziewczyny nie umierają” to niezwykle klimatyczna książka, która sprawia, że czytelnikowi niejednokrotnie zabije szybciej serce. Bardzo podobała mi się panująca aura grozy oraz tajemniczości, która czyni całą historię jeszcze bardziej intrygującą oraz fascynującą. Autorka miała niezwykle ciekawy pomysł na książkę i jestem ciekawa, jak potoczą się dalsze losy bohaterów w następnych tomach. Według mnie niektóre wątki zostały trochę za mało rozwinięte, przez co odczuwam lekki niedosyt. To, co najbardziej mnie zachwyciło, to niesamowity nastrój panujący w tej książce, dzięki któremu można chwilami poczuć prawdziwe ciarki na skórze.
Akcja w tej książce bardzo szybko nabiera tempa i z każdą następną stroną coraz bardziej wciągałam się w całą historię. Głowna bohaterka jest niezwykle ciekawą postacią, która szybko zyskała moją sympatię. Bardzo się cieszę, że nie jest to tylko pojedyncza powieść oraz że będziemy mogli poznać dalsze przygody Alexis. Mam nadzieję, że następne części będą równie klimatyczne, co ta część. Jeśli lubicie czuć dreszczyk emocji podczas czytania książki, to „Złe dziewczyny nie umierają” są zdecydowanie dla Was! :))
Piętnastoletnia Alexis wraz z rodziną sprowadziła się kilka lat temu do ogromnej posiadłości rodem z prawdziwego horroru. Nikt nie mówi o tym głośno, ale wiele osób uważa, że to miejsce jest przeklęte. Dziewczyna nie ma przyjaciół i zazwyczaj stara się trzymać na uboczu. Alexis jest jednak mistrzynią w pakowaniu się w tarapaty i jest stałym bywalcem w gabinecie dyrektorki....
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-10-28
Dani pracuje jako przewodniczka spływów w okolicach Aspen w stanie Kolorado. Dziewczyna płynąc pontonem po rzece wraz z turystami nie spodziewała się, że ten dzień już na zawsze odmieni jej życie. To właśnie ona zauważa martwe ciało, które znajduje się w rzece. Kiedy dziewczyna odkrywa, że ofiarą jest jej najlepszy przyjaciel Trey, to nagle cała ta sprawa nabiera dla niej zupełnie innego wymiaru. Trey znał tą rzekę na wylot i był niezwykle doświadczonym kajakarzem. Policja uważa, że był to nieszczęśliwy wypadek i nie zauważa nic podejrzanego w tej sprawie. Jednak dziewczyna nie zamierza tak łatwo się poddać i bez względu na wszystko stara się poznać prawdę. Czy jest gotowa na to, że to czego się dowie, może sprowadzić na nią same kłopoty?
„W tym mieście spotka pan ludzi zarówno w białych, jak i czarnych kapeluszach. Dobrych i złych. Trzeba się nauczyć odróżniać jednych od drugich.”
Z każdym następnym dniem Dani jest coraz bliższa rozwikłania zagadki, jednak ktoś bardzo stara się jej to uniemożliwić i robi wszystko, aby zatrzeć za sobą ślady. Nikt nie chce uwierzyć w przedstawianą przez dziewczynę wersję wydarzeń. Nawet rodzina Treya sądzi, że jego śmierć nie jest w żaden sposób podejrzana. Cała sprawa jeszcze bardziej się komplikuje, w chwili gdy Dani zostaje aresztowana przez szefa miejscowej policji za rzucanie bezpodstawnych oskarżeń. Co więcej, policjantem który ją zatrzymuje jest jej ojczym, który za wszelką cenę próbuję uciszyć swoją pasierbicę oraz sprawić, żeby jak najszybciej wyjechała z miasta. Czy jest on w jakiś sposób zamieszany w tą sprawę? Dlaczego ignoruje pewne dowody?
„Jeśli paktujesz z diabłem, musisz być gotów na piekło”
Ty Hauck niedawno zdemaskował światową siatkę oszustów finansowych, tym samym zdobywając rozgłos na całym świecie. Mężczyzna właśnie żeglował po Karaibach, gdy otrzymuje pewną niezwykle niepokojącą wiadomość. Jego chrześnica wpakowała się w dość spore tarapaty i Ty jak najszybciej musi przyjechać jej pomóc. Mężczyzna nigdy nie spodziewał się, że zostanie tak nagle wciągnięty w niezwykle niebezpieczną grę, w której stawką nie będzie tylko jego życie. Czy jeden człowiek ma jakiekolwiek szanse w bitwie z ogromnym skorumpowanym koncernem, który posunie się do wszystkiego, aby Ty nie wtykał nosa w nie swoje sprawy? Czy mężczyzna jest gotowy na najtrudniejszą walkę w jego życiu, z której tym razem może nie ujść cało?
„Zrozumiał, że jego życie nabiera barw i sensu, kiedy z czymś walczy. Z siłami, z którymi nikt inny walczyć nie chce.”
To jest moja pierwsza styczność z autorem, jednak po przeczytaniu tej książki od razu zaznaczam, że na pewno nie ostatnia. Już sam opis tej pozycji sugeruje, że czytelnika czeka niezwykle intrygująca zagadka, która już od pierwszych stron wzbudza w czytelniku ogromną ciekawość. Mordercę poznajemy już jednak w połowie książki, co z jednej strony jest dość ciekawym zabiegiem, a z drugiej trochę zepsuło mi niespodziankę. Zdecydowanie bardziej przepadam za efektownymi i wstrząsającymi zakończeniami historii. Jednak po przeczytaniu całej książki dochodzę do wniosku, że takie rozwiązanie nie okazało się wcale takie złe, a autor postarał się, żeby czytelnika czymś jeszcze zaskoczyć.
Główna bohaterka już od pierwszych stron zyskała moją ogromną sympatie. Uwielbiam pewne siebie oraz odważne postacie, które nie boją się postawić na swoim. Nie mogę nie wspomnieć o wielu zwrotach akcji oraz momentach, które naprawdę trzymały mnie w napięciu. Lektura tej książki z całą pewnością dostarczyła mi sporej dawki emocji. „Pod powierzchnią” okazał się świetnym thrillerem z nietuzinkowymi bohaterami oraz wartką akcją. Dodając do tego spisek oraz tajemnicę w tle, powstaje nam prawdziwa mieszanka wybuchowa. Dla mnie lektura tej książki była prawdziwą przyjemnością. Jednak osoby nastawione na efektowny kryminał mogą się trochę rozczarować.
Dani pracuje jako przewodniczka spływów w okolicach Aspen w stanie Kolorado. Dziewczyna płynąc pontonem po rzece wraz z turystami nie spodziewała się, że ten dzień już na zawsze odmieni jej życie. To właśnie ona zauważa martwe ciało, które znajduje się w rzece. Kiedy dziewczyna odkrywa, że ofiarą jest jej najlepszy przyjaciel Trey, to nagle cała ta sprawa nabiera dla niej...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-09-14
David Bellino jest milionerem, który otrzymał w spadku po przyjacielu jego matki prawdziwą fortunę. Mężczyzna już od dzieciństwa czuł ogromną presję, jaką wywierała na niego jego matka. David miał wiele kompleksów, związanych z ogromną samotnością oraz odrzuceniem. Już od lat walczy ze swoimi licznymi lękami oraz koszmarami. Jego bezwzględność oraz egocentryzm spowodowały, iż w przeszłości stracił jedyne bliskie mu osoby. Swoim postępowaniem zniszczył on życie swoim przyjaciołom. Choć bardzo żałuje swoich dawnych czynów, to jednak nigdy nie udało mu się wynagrodzić dawnych krzywd, jakie przysporzył Mary, Natalie, Steve’owi oraz Ginie.
„Musisz mierzyć się z tym, czego się boisz. To jak z rekinami. Odpływają, jeśli płyniesz w ich stronę.”
Teraz David obawia się o swoje życie. Już od jakiegoś czasu dostaje liczne anonimowe pogróżki, które skłaniają go do konfrontacji ze swoją przeszłością. Kto życzy mu śmierci? Czy ta osoba posunie się do zamachu na jego życie. Mężczyzna nie zamierza bezczynnie czekać i postanawia zaprosić czwórkę swoich dawnych przyjaciół do jego apartamentu. Każde z nich ma powody, aby życzyć mu jak najgorzej, przez to, co im zrobił. Jednak czy ktoś z nich posunie się do tego, aby odebrać mu życie? Czy nadal żywią oni do niego aż tak wielki żal oraz nienawiść?
„Są koszmary, które nigdy się nie kończą.”
Kiedyś Mary, Natalie, Steve oraz Gina chodzili razem z Davidem do tej samej szkoły i byli ze sobą bardzo blisko. Jednak dawne wydarzenia spowodowały, że potem żadne z nich nie chciało mieć nigdy więcej do czynienia z mężczyzną. Co David takiego zrobił, że jego przyjaciele postanowili się od niego odwrócić? Tymczasem mężczyzna próbuje zdemaskować osobę, która jest odpowiedzialna za anonimowe pogróżki. Podczas wspólnej kolacji wszyscy będą musieli zmierzyć się z demonami swojej przeszłości oraz błędami jakie popełnili. Czy Davidowi uda się odkryć prawdę oraz uzyskać przebaczenie? Jak cała ta sprawa się zakończy?
„Powinnam była […] wieść swoje własne życie. Byłabym wierna samej sobie, to najważniejszy rodzaj lojalności, i pozostałabym człowiekiem, który jest wewnętrznie wolny.”
Pierwszy raz zetknęłam się z twórczością tej autorki i muszę przyznać, że było to niezwykłe doświadczenie. Największym atutem tej książki są bohaterowie, którzy zostali bardzo dobrze wykreowani. Każda z postaci jest na swój sposób wyjątkowa, a ich przeżycia są naprawdę bardzo ciekawe. Przez większość książki poznajemy przeszłość zarówno Mary, Natalie, Steve’a oraz Giny. Niektóre z tych historii były bardzo intersujące, niestety czasami zdarzały się także nudne fragmenty. Nie nazwałabym tej książki kryminałem, a raczej dobrym thrillerem, w którym autorka wnika w psychikę człowieka.
Każdy z przybyłych gości ma uraz do Davida za wyrządzone dawniej krzywdy. Czytelnik dowiaduje się o problemach z jakimi musieli się mierzyć oraz zobaczyć, jak te wydarzenia wpłynęły na całą ich przyszłość. Autorka nie boi się poruszać ważnych jak i zarówno trudnych tematów. Choć akcja nie odznacza się może jakimś zawrotnym tempem, to i tak czytelnik z ogromnym zaciekawieniem poznaje losy bohaterów i wraz z nimi próbuje uporać się z przeszłością. Książka naprawdę mi się podobała, chociaż liczyłam chyba na coś innego. Jeśli będę miała okazję, to na pewno sięgnę po inne książki autorki :)).
David Bellino jest milionerem, który otrzymał w spadku po przyjacielu jego matki prawdziwą fortunę. Mężczyzna już od dzieciństwa czuł ogromną presję, jaką wywierała na niego jego matka. David miał wiele kompleksów, związanych z ogromną samotnością oraz odrzuceniem. Już od lat walczy ze swoimi licznymi lękami oraz koszmarami. Jego bezwzględność oraz egocentryzm spowodowały,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-09-01
Broadchurch jest małym nadmorskim miasteczkiem, w którym nie dzieje się zazwyczaj nic ciekawego. Wszyscy mieszkańcy znają się bardzo dobrze i tworzą jedną wspólnotę, która zawsze pomaga sobie nawzajem. Malownicze morze oraz zapierające dech w piesi klify zwabiają wielu turystów w okresie letnim, a atmosfera panująca w miasteczku jest naprawdę wyjątkowa. Mogłoby się wydawać, że w takim miejscu nie może się stać nic złego. Jednak takie stwierdzenie jest kompletną obłudą, o czym dowiedziała się sierżant Ellie Miller. Nowe odkrycie powoduje, że żaden z mieszkańców już nigdy nie poczuje się bezpiecznie. Pewnego dnia odkryto nad brzegiem morza ciało jedenastoletniego Danny’ego Latimera.
Ellie Miller nigdy nie spodziewała się, że w jej rodzinnym miasteczku będzie musiała kiedyś prowadzić śledztwo w sprawie morderstwa. Kobieta zawsze lubiła swoją pracę, mimo iż przez nią rzadko przebywała w domu wraz z mężem oraz swoim jedenastoletnim synem Tomem. Ellie miała właśnie otrzymać awans, dzięki któremu mogłaby dokończyć remont domu. Niestety to czego nie przewidziała kobieta, to arogancki i okryty złą sławą komisarz Alec Hardy. To właśnie on otrzymuje jej stanowisko, ku wielkiej rozpaczy kobiety. Obydwoje znacznie różnią się charakterami oraz metodami pracy, co jest przyczyną ich ciągłych konfliktów. Jednak zarówno Ellie jak i Alec muszą jak najszybciej dojść do porozumienia, ponieważ morderca jest wciąż znajduje się na wolności …
„[…] ta sprawa to jego pokuta, a na tym właśnie polega kara. Musi boleć.”
Kto mógłby chcieć zamordować niewinnego jedenastoletniego chłopca? Jaki mógłby być motyw takiego działania? Ellie łamie sobie głowę nad tą sprawą, a fakt że zamordowany chłopak był najlepszym przyjacielem jej syna Toma wcale nie ułatwia jej sprawy. Jednak to co najbardziej intryguje kobietę, to odkrycie, że mordercą jest prawdopodobnie mieszkaniec Broadchurch. Czy Ellie mija go codziennie na ulicy? A może jest to bardzo bliska osoba? Podejrzeniom nie ma końca, a sprawa nadal nie jest zamknięta. Czy Ellie oraz Alecowi uda się rozwikłać zagadkę tego morderstwa? A jeśli tak, to czy będą w stanie zaakceptować prawdę?
„W odpowiednich okolicznościach każdy jest zdolny do morderstwa.”
Przyznam szczerze, że nigdy nie spotkałam się jeszcze z książką, która została napisana na podstawie serialu. Sama go nie oglądałam, więc zupełnie nie wiedziałam, czego spodziewać się po tej pozycji. Bardzo spodobał mi się styl autorki, która bez wątpienia ma dobry warsztat. Sama zagadka jest niezwykle ciekawa i intrygująca, i muszę przyznać, że kompletnie nie spodziewałam się, że cała ta sprawa tak się zakończy. Z kolei bohaterowie stanowią niezwykle intrygującą grupę, która zdecydowanie umila czytanie tej książki.
Minusem tej książki jest bardzo słaba relacja pomiędzy głównymi bohaterami. Spodziewałam się, że ten element będzie bardziej dopracowany, a Ellie oraz Alec bardziej zadziorni. Niestety nie wiem, jak zostało to pokazane w serialu, ale być może tam bohaterowie zostali pokazani trochę inaczej. Bardzo podobało mi się zakończenie tej książki, które być może nie wbija w fotel, ale z pewnością jest zaskakujące. Samo śledztwo wywołuje wiele emocji u czytelnika i nie mogłam przestać czytać tej książki, dopóki nie poznam tożsamości mordercy. Podsumowując „Broadchurch” okazał się bardzo dobrym kryminałem, chociaż główni bohaterowie mogli zostać trochę bardziej dopracowani. Lekturę tej książki na pewno będę bardzo miło wspominać. Polecam! :))
Broadchurch jest małym nadmorskim miasteczkiem, w którym nie dzieje się zazwyczaj nic ciekawego. Wszyscy mieszkańcy znają się bardzo dobrze i tworzą jedną wspólnotę, która zawsze pomaga sobie nawzajem. Malownicze morze oraz zapierające dech w piesi klify zwabiają wielu turystów w okresie letnim, a atmosfera panująca w miasteczku jest naprawdę wyjątkowa. Mogłoby się wydawać,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-08-29
Sarah i Angus Moorcroft wraz ze swoimi ślicznymi bliźniaczkami Kirstie oraz Lydią mieszkają w uroczym domku w Londynie. Nigdy nie mogli przestać podziwiać swoim dwóch identycznych siedmioletnich córeczek, które od zawsze były ich oczkiem w głowie. Kirstie oraz Lydia często bawiły się w zamianę ról, a ich rodzice nigdy nie potrafili ich rozróżnić po samym wyglądzie. Ich rodzinna sielanka nie trwała jednak długo. Rok temu miała miejsce ogromna tragedia, która wstrząsnęła całą rodziną. Jedno wydarzenie, które już na zawsze naznaczyło zarówno Angusa jak i Sarę. Lydia spadła z balkonu z dość dużej wysokości i zginęła. Czy to był wypadek? A może po prostu niefortunne zdarzenie?
Małżeństwo Angusa i Sary przetrwało już niejedną trudną sytuację, jednak teraz w obliczu żałoby po córce sprawy z każdym dniem wydają się pogarszać. Każdy przedmiot w ich domu przypomina im nieżyjącą córkę i nic nie wskazuje na to, żeby w najbliższym czasie miało się to zmienić. Dlatego kiedy Angus otrzymuje w spadku od babki małą wyspę z latarnią morską w Szkocji, to nie zastanawia się ani chwili i od razu wraz z rodziną postanawia się tam przeprowadzić. Kiedy pewnego dnia Kistie oznajmia, że rodzice pomylili jej tożsamość i tak naprawdę jest Lydią, to cały koszmar tego wypadku powraca w dosłownie jednej chwili. Czy to możliwe, żeby popełnili tak tragiczny błąd?
„- Dlaczego ciągle nazywasz mnie Kirstie, mamusiu? Kirstie nie żyje. To K i r s t i e umarła. Ja jestem Lydia.”
Dom na wyspie jest w opłakanym stanie i wymaga dużego remontu. Sama atmosfera na wyspie wydaje się całej rodzinie co najmniej dziwna, a fakt, że są odcięci na niej od reszty świata wcale nie poprawia sytuacji. Miejscowi twierdzą, że to miejsce jest nawiedzane przez duchy, jednak Sarah i Angus nie traktują tych opowieści poważnie. Jednak wkrótce sami się przekonują, że to miejsce jest zupełnie niepodobne do jakiegokolwiek innego. W dodatku ich córka zachowuje się bardzo niepokojąco i nadal twierdzi, że popełnili błąd. Która z córek tak naprawdę zginęła? Czy to możliwe, że Sarah i Angus wyprawili pogrzeb nie temu dziecku, co trzeba było? Pewnej nocy potężny sztorm zmusza Sarę oraz jej córkę do stawienia czoła temu, co tak naprawdę wydarzyło się tamtego tragicznego dnia …
„Czasem wszystko jest zupełnie inne, niż sobie wyobrażamy, a czasem to, co uważaliśmy za rzeczywistość, w ogóle nie istnieje.”
Sam opis tej książki był dla mnie bardzo intrygujący i zdecydowanie zachęcił mnie do lektury tej książki. Szczerze mówiąc raczej rzadko sięgam po thrillery, ale teraz doszłam do wniosku, że to był mój ogromny błąd. Dużą zaletą tej książki jest fascynująca atmosfera jaka panuje na wyspie, na którą przeprowadziła się rodzina. Sama zagadka wydała mi się niezwykle oryginalna i z całą pewnością bardzo dobrze przedstawiona. Akcja biegnie dość szybko i czytelnik nie ma chwili wytchnienia od coraz to nowszych i bardziej intrygujących wydarzeń. Wszystkie zdarzenia poznajemy zarówno z punktu widzenia Angusa, jak i Sary, co było bardzo ciekawym zabiegiem.
Zakończenie wprawiło mnie w ogromne osłupienie i muszę przyznać, że zupełnie nie spodziewałam się takiego obrotu spraw. Prawda spada na czytelnika jak bomba i potrzeba kilku minut, aby ochłonąć po wszystkich tych wydarzeniach. Jedynym minusem tej książki jest fakt, że nie potrafiłam za bardzo zżyć się z głównymi bohaterami, a ich wzajemne relacje naszpikowane są wzajemną nienawiścią i wrogością. Nie jest to optymistyczna książka, dzięki której na Waszej twarzy zagości uśmiech. Jest to jednak bardzo dobry thriller, który nie pozwala tak szybko o sobie zapomnieć. Niezapomniana dawka grozy oraz napięcia gwarantowana! Polecam!
Sarah i Angus Moorcroft wraz ze swoimi ślicznymi bliźniaczkami Kirstie oraz Lydią mieszkają w uroczym domku w Londynie. Nigdy nie mogli przestać podziwiać swoim dwóch identycznych siedmioletnich córeczek, które od zawsze były ich oczkiem w głowie. Kirstie oraz Lydia często bawiły się w zamianę ról, a ich rodzice nigdy nie potrafili ich rozróżnić po samym wyglądzie. Ich...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-08-23
Czy kiedykolwiek zastanawialiście się, kim tak naprawdę są osoby, które na co dzień mijacie? Pewien mężczyzna mieszka w domku na odludziu na skraju lasu. Niczym szczególnym nie wyróżnia się z tłumu i sprawia wrażenie zwyczajnego człowieka, czy może nawet dobrego sąsiada. Patrząc na niego z boku nie powiedzielibyście o nim złego słowa, ani tym bardziej nie podejrzewalibyście go o to, że to właśnie on stoi za większością zniknięć młodych kobiet. Kim tak naprawdę jest ten mężczyzna? I czy istnieje jakikolwiek sposób, aby go powstrzymać? Tymczasem bohater rozpoczyna swoje krwawe łowy. Kto zostanie jego nową ofiarą?
„[…] psychopata nie przejawia takich samych emocji jak inni ludzie. To, co ty i ja uważamy za przerażające i odrażające – dajmy na to morderstwo, gwałt albo okaleczanie – on traktuje z taką obojętnością jak narodziny dziecka albo zmianę koła w samochodzie. Nie odczuwa wyrzutów sumienia, litości ani strachu […]. Mamy do czynienia z osobnikiem niezdolnym do uczuć, całkowicie pozbawionym jakiegokolwiek zmysłu człowieczeństwa.”
Mężczyzna przeżył ogromną traumę jako mały chłopiec, co bezpośrednio wpłynęło na jego zachowanie i przyzwyczajenia w chwili obecnej. W każdym momencie zachowuje się jak drapieżnik, który ocenia i starannie wybiera swoją nową zdobycz. Zawsze zostaje nią młoda kobieta, która nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, jaki człowiek skrywa się za tym uśmiechem. Jednak bohater nie poprzestaje na zwykłym morderstwie. Rozpoczyna on grę ze swoją ofiarą, której los jest już i tak przesądzony. Jego starannie przemyślany plan jak dotąd nigdy nie zawiódł, do czasu kiedy poznaje pewną dziewczynę …
„- To jest… – pociągnęła nosem – …pieprzony żart, tak?
Zdecydowany ruch mojej głowy powiedział jej, że nie.
- To gra – oznajmiłem.”
Co tak naprawdę mężczyzna robi ze wszystkimi porwanymi przez niego dziewczynami? I czy istnieje w ogóle jakiś konkretny powód, dlaczego właśnie to robi? Co skrywa umysł szaleńca, który bez żadnego poczucia winy jest w stanie tak lekko pozbawić kogoś życia? Nagle wszystko w życiu mężczyzny przestaje być przez niego kontrolowane, a policja jest coraz bliższa odkrycia przerażającej prawdy. Czy uda im się w końcu schwytać seryjnego mordercę? Oraz czy odnajdą zaginione kobiety?
Po przeczytaniu opisu tej książki nasunął mi się na myśl kapitalny film z Nicholasem Cagem w roli głównej pt. „Polowanie na łowcę”. Jeśli go jeszcze nie oglądaliście, to zdecydowanie go Wam polecam! Seryjni mordercy i psychopaci zawsze stanowili dla mnie ogromną zagadkę i byłam bardzo ciekawa, co nimi kieruje. W tej książce znalazłam odpowiedzi na niektóre z moich pytań, co bardzo mnie ucieszyło. Niestety podczas lektury tej pozycji za rzadko czułam jakikolwiek dreszczyk emocji, a tego właśnie od tej książki oczekiwałam. Mimo wszystko, akcja niezwykle wciąga i nie mogłam się wprost doczekać rozwiązania całej sprawy.
Podobało mi się, że głównym bohaterem jest morderca, dzięki czemu czytelnik ma możliwość wniknąć w jego myśli. Sama fabuła jest dobrze skonstruowana, a książkę czyta się niezwykle szybko i z wielkim zainteresowaniem. Muszę przyznać, że czuję lekką dawkę niepokoju po lekturze „Zwykły człowiek” i na pewno tak szybko o niej nie zapomnę. Pomimo kilku niedociągnięć autor bardzo dobrze się spisał i książka z całą pewnością jest inna od całej reszty. A główny bohater jest jedną z najbardziej intrygujących postaci z jakimi się chyba zetknęłam. Teraz będę się bała wyjść z domu, wiedząc że na świecie chodzą tacy popaprańcy, więc chyba muszę zaopatrzyć się w solidny gaz pieprzowy do obrony. A książkę polecam!
Czy kiedykolwiek zastanawialiście się, kim tak naprawdę są osoby, które na co dzień mijacie? Pewien mężczyzna mieszka w domku na odludziu na skraju lasu. Niczym szczególnym nie wyróżnia się z tłumu i sprawia wrażenie zwyczajnego człowieka, czy może nawet dobrego sąsiada. Patrząc na niego z boku nie powiedzielibyście o nim złego słowa, ani tym bardziej nie podejrzewalibyście...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-08-17
Bobbie już od kilku lat uczy się w prywatnej szkole dla dziewcząt z internatem, w której kładziony jest wyjątkowy nacisk na dyscyplinę oraz dobre wychowanie. Jej matka jest aktorką i ciągle jest w trasie po całym świecie, dlatego Bobie skazana jest na pobyt w tym miejscu. Jedynym pocieszeniem dla dziewczyny jest jej najlepsza przyjaciółka Naya, która w każdej chwili potrafi poprawić jej humor. Bobbie zawsze marzyła o tym, aby zostać pisarką i w wolnych chwilach pisze własne opowiadania oraz zapisuje pomysły na nowe książki. Jednak to czego dziewczyna nie przewidziała, to fakt, że już niedługo wszystkie jej plany i marzenia mogą legnąć w gruzach, a wszystko to z powodu pozornie niewinnej zabawy, która przerodziła się w prawdziwy koszmar…
„Pokazujemy ludziom tylko to, co chcą zobaczyć.”
Bobie uległa prośbom Nayi i zgodziła się na wspólne spędzenie Halloween z innymi dziewczynami ze szkoły oraz nowo poznanymi chłopakami. Jak to bywa w Halloween, wszyscy zaczęli opowiadać sobie strasznie historie i każdy próbował zabłysnąć coraz to bardziej przerażającą opowieścią. Jedna z dziewczyn zaczęła opowiadać legendę o Krwawej Mary, która podobno nawiedza wszystkie osoby, które staną po północy przed lustrem ze świeczką, oraz pięciokrotnie wypowiedzą jej imię. Nikomu nie chciało się jakoś wierzyć w jej słowa i aby to udowodnić Bobie, jej przyjaciółka Naya oraz nowo poznany Caine stanęli przed lustrem i wypowiedzieli jej imię. Cała trójka nawet nie spodziewała się, że to co wzięli za głupią zabawę niedługo przeobrazi się w niebezpieczną grę, w której stawką będzie ich życie …
„Nigdy, przenigdy nie wymawiajcie jej imienia.”
Niedługo po tym wydarzeniu koleżanka z ich szkoły znika w tajemniczych okolicznościach. Bobie zostało jedynie pięć dni, aby rozwikłać zagadkę związaną z Krwawą Mary i uratować życie swoich przyjaciół oraz własne. Jednak Mary z każdym następnym dniem rośnie w siłę i nie zamierza tak łatwo się poddać. Nawiedza ich w każdym napotkanym lustrze oraz dręczy koszmarami. Kiedy Bobie zaczyna zbierać informacje o Krwawej Mary, to dowiaduje się, że w jej szkole zaginęło wiele uczennic, które nigdy nie zostały znalezione. Czy to możliwe, żeby jej szkoła była w jakiś sposób powiązana z Krwawą Mary? Czas ucieka, a dziewczyna z każdym następnym dniem dowiaduje się coraz to więcej mrocznych sekretów związanych z jej szkołą. Kim tak naprawdę jest Krwawa Mary? I czy można ją w ogóle powstrzymać?
„Ona was zna. Wpuściliście ją tu. Jest w stanie zajrzeć wam do głów. Za was. Bez przerwy zagląda przez okno.”
Sama słyszałam kiedyś legendę o Krwawej Mary i byłam niezwykle ciekawa, jak autor poprowadzi całą tą historię. Muszę przyznać, że książka jest niezwykle klimatyczna i wprowadza lekki stan niepokoju. Specjalnie czytałam ją nocami, żeby był lepszy nastrój i to zdecydowanie poprawiało odbiór tej książki. Sam pomysł autora jest zdecydowanie bardzo dobry i wspaniale poprowadzony, a każdy element był starannie dopracowany. Nie mogłam oderwać się od tej książki, tyle się w niej działo. Bardzo polubiłam główną bohaterkę, która ma bardzo dobre poczucie humoru, a to niezwykle doceniam u wszystkich bohaterów. Niejednokrotnie serce zabiło mi szybciej podczas lektury tej książki i jestem zdania, że pan James Dawson spisał się na medal.
Wraz z główną bohaterką próbujemy rozwiązać zagadkę Krwawej Mary i muszę przyznać, że było to niezwykle ciekawe doświadczenie. Elementy układania krok po kroku wskakują na swoje miejsce, a rozwiązanie mimo iż może nie szokuje, to zdecydowanie wprowadza w lekko refleksyjny stan. Książka bardzo mi się podobała i w pełni zasługuje na miano lekkiego horroru. Mimo iż ta pozycja jest raczej krótka, to po jej przeczytaniu nie czułam żadnego niedosytu, chociaż bardzo chętnie poznałabym dalszy bieg tej historii. Książkę jak najbardziej polecam! :))
Bobbie już od kilku lat uczy się w prywatnej szkole dla dziewcząt z internatem, w której kładziony jest wyjątkowy nacisk na dyscyplinę oraz dobre wychowanie. Jej matka jest aktorką i ciągle jest w trasie po całym świecie, dlatego Bobie skazana jest na pobyt w tym miejscu. Jedynym pocieszeniem dla dziewczyny jest jej najlepsza przyjaciółka Naya, która w każdej chwili potrafi...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Evan Birch jest niezwykle szanowanym uniwersyteckim wykładowcą, którego największą pasją jest filozofia. Mężczyzna ma już na swoim koncie kilka sukcesów, w tym wydanie książki „Niespokojne umysły”, która skupia się wokół jego ulubionej postaci -Wittgensteina . Evan prywatnie jest oddanym mężem oraz ojcem dwóch bliźniaków Adama oraz Zacha. Pewnego dnia spokojne oraz poukładane życie mężczyzny wywraca się jednak do góry nogami, a rodzinna sielanka bezpowrotnie zostaje zakłócona. Evan staje się nagle głównym podejrzanym w sprawie porwania młodej uczennicy, która po raz ostatni była widziana w jego towarzystwie. Czy to możliwe, żeby Evan miał cokolwiek wspólnego z jej zaginięciem?
„ – […] strach to fundament, na którym opiera się całe nieszczęście ludzkości.”
Sytuacja mężczyzny z każdym następnym dniem wydaje się coraz bardziej beznadziejna. Policja natrafia na kolejne poszlaki, które jednoznacznie wskazują na to, że Evan ma coś na sumieniu. Znaleziona szminka w jego samochodzie, tajemniczy list oraz pewne zbiegi okoliczności powodują, że mężczyzna staje się najbardziej potencjalnym sprawcą. W jednej chwili z szanowanego oraz podziwianego wykładowcy zmienia się w człowieka, z którym nikt nie chce mieć nic wspólnego. Czy Evanowi uda się udowodnić swoją niewinność oraz uratować resztki reputacji, jakie mu jeszcze pozostały? Oraz co tak naprawdę stało się z młodą uczennicą, która zniknęła bez wieści?
„Zawsze uważał, że duża część życia polega na siedzeniu i czekaniu, aż coś się wydarzy. Jeśli chodziło o jakąś konkretną dobrą rzecz, nazywało się to wyczekiwaniem. Jeśli o złą – nazywało się to obawą.”
Im bardziej mężczyzna stara się bronić oraz wykazać, że nie ma nic wspólnego z porwaniem, tym jego sytuacja coraz bardziej się pogarsza. W obliczu dużej ilości niezbitych dowodów na to, że dziewczyna przebywała w jego towarzystwie nawet jego rodzina oraz najbliższe mu osoby zaczynają mieć wątpliwości co do jego wersji zdarzeń. Wkrótce mężczyzna balansując na krawędzi prawdy oraz kłamstwa zostaje wciągnięty w niezwykle niebezpieczną grę, której stawka jest naprawdę bardzo wysoka. W chwili gdy każde słowo oraz gest może być inaczej rozumiane, przekonanie rodziny oraz policji o swojej niewinności może okazać się niezwykle trudne. Czy wykładowcy uda się oczyścić ze wszystkich zarzutów oraz odzyskać nadszarpnięte zaufanie bliskich?
„ - […] Ludzie najczęściej nie są tacy, jak się wydają. Sądzimy, że znamy naszych kolegów, przyjaciół, a zwłaszcza małżonków. A potem oni robią coś, co nas zadziwia.”
„Sieć podejrzeń” to thriller psychologiczny, który niejednokrotnie dostarcza czytelnikowi ogromnych pokłady niepokoju oraz poczucia niepewności. Przedstawiona historia chwilami wręcz hipnotyzuje czytelnika i zdecydowanie nie pozwala tak szybko o sobie zapomnieć.
Z dnia na dzień życie głównego bohatera dosłownie staje na głowie i wykładowca w jednej chwili musi zmierzyć się z oskarżeniami płynącymi nie tylko ze strony policji, ale nawet swoich bliskich. Autor nieustannie prowokuje czytelnika do głębszych refleksji oraz zastanowienia się, gdzie tak naprawdę leży granica pomiędzy prawdą, a kłamstwem. Cała akcja dość powoli się rozkręca i w książce nie odnajdziemy raczej nagłych zwrotów akcji, ani dynamicznych wydarzeń.
Autor w niezwykle ciekawy sposób wnika w psychikę człowieka oraz tworzy niezwykle niepowtarzalną historię, w której brak jakiejkolwiek schematyczności. „Sieć podejrzeń” nieustannie zmusza nas do czujnego analizowania zachowania bohatera, przez co podczas czytania tej książki naprawdę nie można się nudzić. Nie jest to lekka pozycja do poduszki i w trakcie jej lektury kilkakrotnie trzeba się wykazać cierpliwością podczas nieco nudniejszych fragmentów, jednak naprawdę warto dotrzeć do samego zakończenia. Niebawem będziemy mogli doczekać się ekranizacji „Sieci umysłów” i już naprawdę nie mogę się doczekać, kiedy będę mogła zobaczyć na ekranie tę niezwykłą historią. Książkę gorąco polecam!
Evan Birch jest niezwykle szanowanym uniwersyteckim wykładowcą, którego największą pasją jest filozofia. Mężczyzna ma już na swoim koncie kilka sukcesów, w tym wydanie książki „Niespokojne umysły”, która skupia się wokół jego ulubionej postaci -Wittgensteina . Evan prywatnie jest oddanym mężem oraz ojcem dwóch bliźniaków Adama oraz Zacha. Pewnego dnia spokojne oraz...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to