-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik249
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Biblioteczka
2021-05-31
2021-04-06
Książka opowiada historię normalnego chłopaka, który wykorzystał wiedzę, rynek i właściwy moment na zarobienie ogromnych pieniędzy. Przerażający jest tylko fakt, jakim kosztem. Brak skrupułów króla darkweb'u, powodowały, że w czarnej strefie Internet na Silk Road, można było kupić wszystko. Dosłownie wszystko! Zaczynając od narkotyków, broń aż po organy ludzkie. Niesamowity w tej historii jest cały i skomplikowany proces poszukiwania owego króla. Wydaje się, że chłopak do samego końca posiada ogromną satysfakcję i radość z ciemnego imperium jakie zbudował. Stał się milionerem ale wcale nie pieniądze go motywowały do dalszej pracy. Z garażowego start up'a stworzył biznes życia, którego największe agencje bezpieczeństwa w USA nie były w stanie złamać. W obecnym szybko rozwijającym się wirtualnym świecie powinno się rozmawiać o zagrożeniach płynących z użytkowania Internetu. Ta książka opowiada o co najmniej jednym - darknecie. Sam styl literacki autora (wraz z bardzo dobrym tłumaczeniem) powoduje, że pozycję czyta się łatwo i przyjemnie. Takie właśnie reportaże uwielbiam, które przybliżają nam jeszcze nie znane tematy (jakim jest darknet) a zarazem opowiadają historię jednostki. Osobiście uważam , że Ross Ulbricht to niezwykle skomplikowana osobowość. Do dziś prowadzi bloga gdzie komentuje artykuły o cyber-bezpieczeństwie, nie zdradzę skąd... Kończąc już, ta pozycja otwiera oczy na to, że nieznany nam cyberświat jest już za rogiem i należy znać jego zagrożenia.
Książka opowiada historię normalnego chłopaka, który wykorzystał wiedzę, rynek i właściwy moment na zarobienie ogromnych pieniędzy. Przerażający jest tylko fakt, jakim kosztem. Brak skrupułów króla darkweb'u, powodowały, że w czarnej strefie Internet na Silk Road, można było kupić wszystko. Dosłownie wszystko! Zaczynając od narkotyków, broń aż po organy ludzkie. Niesamowity...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-03-27
2021-03-27
2021-03-27
2021-03-10
Ciekawie opisana historia życia Charles’a Sobhraja. Postać niewątpliwe skomplikowana i warta bliższego poznania. W książce pojawia się wiele imion osób, które współpracowały z psychopatą lub stały się jego ofiarami. Historia zabiera nas w lata 70 kiedy w Azji ruch turystyczny zaczynał rozkwitać.
Bardzo ciekawy okazał się dla mnie wątek w jaki sposób Charles wybierał swoje ofiary i jak wykorzystał środki farmaceutyczne na swoje niecne potrzeby.
Całość czyta się łatwo. Zachowany jest ciąg wydarzeń co pomaga lepiej zrozumieć koleje kroki mordercy. Pozostaje jednak niedosyt związany w brakiem Charles’a w tej opowieści. Bardzo mało tu faktycznych wypowiedzi mordercy, mimo że autorzy mieli okazje z nim rozmawiać. Zgrabnie wykreowali jego postać jako przystojnego drańa jednak sam chciałbym ocienić jaki był naprawdę i dlaczego podejmował takie a nie inne decyzje. Cały czas podkreślany jest fakt, iż każdy kto spotkał tego mężczyznę na swojej drodze ulegał jego wpływom.
Końcówka opowieści to już zapiski wydarzeń z pracy na ściganiem owego wirtuoza farmacji. Ponownie brak Charles 'a w tych rozdziałach.
Spodziewałem się krwawej historii, która od początku do końca przedstawi mi kim był owy wąż z jego wszystkimi wadami i zaletami. Pozycja jednak tylko w jakimś procencie opowiada kim był naprawdę Sobhraja.
Ciekawie opisana historia życia Charles’a Sobhraja. Postać niewątpliwe skomplikowana i warta bliższego poznania. W książce pojawia się wiele imion osób, które współpracowały z psychopatą lub stały się jego ofiarami. Historia zabiera nas w lata 70 kiedy w Azji ruch turystyczny zaczynał rozkwitać.
Bardzo ciekawy okazał się dla mnie wątek w jaki sposób Charles wybierał swoje...
2021-04-06
Najlepszy reportaż jaki czytałem do tej pory. Przedstawione historie szokują, brzydzą, zastanawiają, wzbudzają emocje. Nie da się przejść obojętnie obok tej pozycji.
Po przeczytaniu, inaczej patrzę na jedzenie, które tak bardzo marnujemy na co dzień. Ta pozycja na zawsze zapadnie mi w pamięć,
Najlepszy reportaż jaki czytałem do tej pory. Przedstawione historie szokują, brzydzą, zastanawiają, wzbudzają emocje. Nie da się przejść obojętnie obok tej pozycji.
Po przeczytaniu, inaczej patrzę na jedzenie, które tak bardzo marnujemy na co dzień. Ta pozycja na zawsze zapadnie mi w pamięć,
Bardzo dobrze napisana podróżnicza autobiografia. Nagroda Pulitzera tylko podkreśla ten fakt. Słusznie.
Nie ma w tej autobiogafii pretensjonalności ani wymądrzania się autora. Jest tylko prawdziwa i szczera historia chłopaka, który uwielbia surfować i żyje pełnią życia.
Piękne opisy fal, surfowania i całej atmosfery dookoła powodują, że jeśli kiedyś czytelnik miał okazję surfować to momentalnie poczuje ponownie zew tego sportu. Mnie osobiście urzekły początkowe rozdziały, kiedy jako młody chłopiec dopiero odkrywał swoją pasję, która była dla niego ucieczką a tym samym budowała jego samoocenę. W trakcie czytania można odczuć energię, zachwyt, oczekwanie i radość z zakupionej deski czy momentów kiedy jest się na fali. Chyba tylko dzieci potrafią tak cieszyć się z nowych rzeczy i doznań (zwłaszcza kiedy same na to ciężko zapracują, jak zrobił to główny bohater).
Jest to również opowieść o przyjaźni, a jedocześnie samotności i indywidualności. Mimo braku szybkich zwrotów akcji rozdziały czyta się bardzo przyjemnie. Podróże bohatera powodują, że możemy poznać ciekawe miejsca i na moment rozmarzyć się dokładnymi opisami plaż i atmosfery.
Szczerze, dawno nie czytałem tak dobrze napisanej i przetłumaczonej pozycji (gratulacje dla tłumaczki). Książka nie krzyczy, nie zasypuje informacjami, nie męczy. Jak dla mnie to świetnie napisana biografia w stylu podróżniczym.
Bardzo dobrze napisana podróżnicza autobiografia. Nagroda Pulitzera tylko podkreśla ten fakt. Słusznie.
więcej Pokaż mimo toNie ma w tej autobiogafii pretensjonalności ani wymądrzania się autora. Jest tylko prawdziwa i szczera historia chłopaka, który uwielbia surfować i żyje pełnią życia.
Piękne opisy fal, surfowania i całej atmosfery dookoła powodują, że jeśli kiedyś czytelnik miał okazję...