Drauzio Varella urodził się w 1943 roku w São Paulo. Ukończył studia medyczne na tamtejszym uniwersytecie i przez dwadzieścia lat pracował w szpitalu onkologicznym. Przez trzynaści lat leczył ochotniczo więźniów w zakładzie karnym w São Paulo (Carandiru). Przystanek Carandiru ukazał się po raz pierwszy w 1999 roku i zdobył dwie Nagrody Jabuti – w kategorii non-fiction i jako książka roku. Varella jest także autorem książek eseistycznych i popularnonaukowych, m.in. Macacos (Małpy, 2000),Por um fio (Na włosku, 2004),Borboletas da alma (Motyle duszy, 2006),O médico doente (Chory lekarz, 2007),oraz dwóch książek dla dzieci.http://drauziovarella.com.br/
Drauzio Varella, brazylijski lekarz, społecznik, pedagog, popularyzator nauk medycznych w prasie i telewizji. Jednym z głównych obszarów jego pracy był AIDS i w latach 1989 – 2001 zgłosił się jako wolontariusz do pracy w jednym z największych więzień w Brazylii – Carandiru w Sao Paulo, by podjąć próbę zahamowania szalejącej wówczas w więzieniu epidemii AIDS.
Tak powstała ta książka – na podstawie obserwacji i bezpośrednich relacji od osadzonych. Jej oryginalny tytuł to - „Estação Carandiru” /Przystanek Carandiru/. W Polsce została wydana pod zmienionym tytułem: „Ostatni krąg. Najniebezpieczniejsze więzienie Brazylii”. Bardzo szybko książka została zekranizowana przez Hectora Bebenco i powstał głośny i kontrowersyjny film „Carandiru” /znakomity zresztą/.
Drauzio Varella ma lekkie pióro. Znakomicie prowadzi opowieść o jednym z największych więzień Brazylii – osławionym Carandiru. Opowiada o systemie dzięki któremu więzienie funkcjonuje. Czy on jest zgodny z systemem penitencjarnym stosowanym w Brazylii – trudno powiedzieć, natomiast porównując go do rozwiązań stosowanych w Europie – nie ma z nim nic wspólnego. To miejsce gdzie rządzą silni, decydują zasady, określone reguły ustanawiane przez skazanych za których złamanie czeka wyłącznie śmierć. Okropne warunki, ogromne przeludnienie, epidemie różnorakich chorób, narkotyki, gwałty i prywatne cele. Administracja więzienna, słabo opłacana, w części skorumpowana, nie jest w stanie zapanować nad właściwym funkcjonowaniem więzienia.
Jest też część poświęcona skazanym, czasami na długoletnie wyroki więźniom. I ta część jest zdecydowanie lepsza. Widać sporą sympatię, z jaką Varella traktuje swoich rozmówców – bandytów, morderców, gwałcicieli czy handlarzy narkotyków. Oczywiście większość z nich znalazła się w więzieniu zupełnie przypadkowo, na skutek nieszczęśliwego zbiegu okoliczności bądź też oczywiście są zupełnie niewinni – ale jest to przypadłość chyba wszystkich skazanych we wszystkich więzieniach świata. Tam nikt nie jest winny.
Świetne są te opowieści skazanych o ich dokonaniach na wolności. Przypominają nieco znakomitą powieść „Miasto Boga” Paulo Lins’a. Brutalne, krwawe, niektóre tragiczne a inne wręcz śmieszne. Mnóstwo postaci, z których każdy mógłby zostać bohaterem zupełnie nowej powieści.
Znakomity reportaż, nagrodzony w Brazylii, ale też finalista Nagrody im. Ryszarda Kapuścińskiego w Polsce.
Polecam.
Na plus: dojrzale opisany dualizm moralny klawiszów i przestępców w Brazylii, czuć, że autor opiera się na latach doświadczenia, a nie jest to napisany szybko reportaż.
Na minus: to prawdopodobnie trudność w tlumaczeniu z portugalskiego na polski, ale szyk zdań czasami wydaje się bardzo chaotyczny, myślisz, że zdanie dobiega końca, a znajduje się jeszcze masę informacji podawanych w trochę nieprzystępny sposób. Ale książka bardzo dobra, trzeba się tylko przestawić.